O ile samą decyzję można zrozumieć i, bądź, co bądź trzeba uszanować, to termin jej podjęcia zdaje się być najgorszym z możliwych. Andrzej Miszczyński tuż przed meczami finałowymi z kielecką siódemką opuszcza statek zwany Wisłą Płock (foto: skibek.pl).
Oto oświadczenie Rady Nadzorczej:
Rada Nadzorcza Spółki Sekcja Piłki Ręcznej – Wisła Płock S.A. informuje, że do Spółki wpłynęła rezygnacja Pana Andrzeja Miszczyńskiego z funkcji Prezesa Zarządu. Powyższe skutkuje zakończeniem współpracy Pana Andrzeja Miszczyńskiego ze Spółką. Rada Nadzorcza postanowiła delegować jednego ze swoich członków do pełnienia funkcji Prezesa Zarządu do czasu powołania na tę funkcję nowej osoby.
Informując o powyższym Rada Nadzorcza składa Panu Andrzejowi Miszczyńskiemu podziękowanie za dotychczasową współpracę życząc mu dalszych sukcesów zawodowych.
Oświadczenie Andrzeja Miszczyńskiego (źródło: Gazeta Wyborcza Płock):
W dniu 14 maja roku złożyłem do przewodniczącego Rady Nadzorczej p. Andrzeja Wiśniewskiego rezygnację z funkcji Prezesa Zarządu SPR Wisła Płock SA. Rezygnacja nastąpiła z ważnych powodów, jakimi są istniejące między nami rozbieżności co do celów, przyszłości i sposobu funkcjonowania Spółki.
Ale drukują, kur..y je..ne. Połowa kar z kapelusza
Kibice kulturalni…
Jutro mecz jest do wygrania ,zobaczcie ile bramek przestrzeliliśmy albo obijaliśmy Szmala .
OT W Polsacie mówili, że Toro odchodzi.
Ale wstyd, poblokowali komentarze.
panie Nowakowski pan sobie strzelił nie w kolano ale dużo dużo wyżej.To tak jak było za komuny morze sie nieznać ,ale to nasz człowiek.Tak było z nożną i taki sam los czeka ręczną