Dla niektórych pewnie zaskoczenie. Nafciarze podjęli walkę i nie odpuścili tak łatwo jak można by się było spodziewać. Niestety nie udało się zmniejszyć przewagi do minimum. Olbrzymie błędy w rozegraniu nie pozwoliły na równe granie w dzisiejszym meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 30:25. (foto: Bartosz Sobiesiak)
Mecz rozpoczął się bardzo nerwowo. Błędy w ataku z jednej i drugiej strony. Wynik otworzyła Barcelona po strzale Noddesbo. Później już tylko wynik wyrównany. Bardzo nerwowo i nieskutecznie w ataku Wisła, niestety to był czas de Vargasa, który bronił rewelacyjnie każdy strzał. Zbyt dużo było jedna kar dla Nafciarzy w tym początku. Nie radziliśmy sobie piątką w polu więc o czas poprosił Manolo Cadenas. Barcelona dopiero w 17 minucie wyszła na jedno bramkowe prowadzenie 6:5. Świetnie w bramce spisywał się Marcin Wichary, który obronił 2 karne. W 20 minucie był już remis. Gdyby nie głupie straty naszego zespołu, kto wie.. W 26 minucie czas dla gospodarzy, ale nic z tego nie wynikło. Pierwsza część zakończyła się wynikiem 13:12 po fenomenalnie wykonanym rzucie karnym przez Roche.
Drugą część spotkania świetnie rozpoczął popularny Zele rajdem przez całe boisko i ustawiając wynik na 13:13. Nie zabrakło jednak wielu błędów w ataku. Barcelona odskoczyła na 4 bramki. Nafciarze dzielnie odrabiali straty, ale w samej końcówce Barcelona odskoczyła na 5 bramek. Pomógł w tym Sarić, który obronił chyba wszystko co możliwe. Olbrzymie problemy w rozegraniu. i Wynik stanął na 30:25.
FC Barcelona – Wisła Płock 30:25 (13:12)
Barcelona: Perez de Vargas – Sarmiento 2, Sigurdson , Karabatić 7, Noddesbo 4, Arino 1, Lazarov 9(4 k), Sorhaindo 1, Gurbindo 1, Viran , Jallouz 1, Entrerrios 2, Saubich 2.
Kary: 6 min (Sorhaindo 2 min, Noddesbo 4 min).
Wisła: Wichary, Corrales – Wiśniewski , Nikcević 1, Ghionea 3(1 k), Daszek , Kwiatkowski, Syprzak 4, Rocha 5(1 k), Zelenović 5, Racotea 2 Montoro 4, Tioumentsev 1.
Kary: 8 min (Rocha 2 min, Tioumentsev 2 min, Syprzak 2 min, Wiśniewski 2 min).
Jest zajebisty potencjał w tej drużynie, jednocześnie szlag człowieka trafia, że przez jakiś niedowład organizacyjny i nieumiejętność zakontraktowania pełnego składu ten potencjał rozmienia się na drobne, to zwykłe marnotrawstwo.
Koniec meczu, dziękuję za walkę i oby do przodu. W drugiej połowie bramka kiepsko, faule w ataku i niedokładne podania to jakaś zmora w tym meczu, skrzydła nie istniały ale to akurat zasługa wg mnie bardzo dobrej defensywy Barcelony. Mamy potencjał ale tu jeszcze potrzeba ze 3 zawodników którzy naprawdę podniosą nasz poziom. Po co w składzie jest Zbyszek jak nie gra? Łysy niech zostanie na rozegraniu bo jest lepszy od Saszy, prawe rozegranie – już dawno nie mieliśmy tak silnego, koło bardzo fajnie. Czekam na Flensburg i Górnik, i oby co najmniej 3 pkt były. A no i jeszcze jedna rzecz: Zarząd na taczki i wynocha z klubu!!
Nie oszukujmy się zagraliśmy dziś zajebisty mecz gdzie na rozegraniu był skrzydłowy. Na lewej połowce 19nastolatek…. i nikt wiecej. Grając z Barcelona w ich chali przegrać tylko 5 bramkami… NIE MA WSTYDU na prawdę. A z kaczką na środku i dobrym lewym(choćby petar w gazie). Na prawde bylibyśmy w stanie zrobić tam sensację.
Ivan zagrał świetnie jak na rozgrywającego za mecz 4.5,
Rakieta bez kompleksów jako, ze grał przeciwko barcie 4 mu się należy,
Gadzet co prawda tylko obrona(w ataku piłki nie dostał) 3,
Zele praktycznie ciągnał mecz 5,
Andrzej podobnie z Zele PR najmocniejsza nasza broń w meczu 4,5,
Syprzak w obronie zawsze nieco spoźniony w ataku chciało by sie trochę wiecej 4-,
Tiago świetna technika na prawdę dobry mecz 4,5,
Daszek nic dziś nie pokazał kilka razy zgubił piłkę słabo to dachu wygladało 2,5,
Johnny co miarz rzucić to rzucił 4,5,
Bramka Rodrigo i Wichura na 4:
No i na koniec nasz artysta Maestro, dno. Nażekaliśmy na Petara, ze traci piłki ale przynajmniej rzucił potrafił. Tutaj ani asyst ani bramek, nie było niczego, oprócz strat. Ostatnim tak słabym rozgrywajoncym był chyba Luka. Pane saszka, za ten meczyk wystawiam ci ocenę Kamil Mokrzki..
Szkoda, ze Kaczor i Pussi nie grali :(, można było zamknąć mordy złotym bogdanom.
Gry nie widziałem niestety, ale jeśli taki wynik osiągamy z Barceloną na ich terenie, to myślę, że z optymizmem można patrzeć na mecz z Flensburgiem. Urwanie punktu jest realne i w to trzeba mierzyć.
Sasza to niestety nieporozumienie. Miota się jak poparzony, straty, niecelne podania, faule w ataku :/
Swoją drogą to wstyd, że skrzydłowy wypada lepiej na środku od typowego rozgrywającego. Będę podkreślał to w kółko, zarząd miał rok czasu na sprowadzenie klasowego rozgrywającego, a nawet dwóch. Wróble ćwierkają, że Wisła jest tylko przystankiem dla prezesa w drodze do objęcia lepszego stołka w Orlenie. Ja liczę, że Mysza jeszcze wróci i razem z Manolo zmontują fajną drużynę. Szkoda, że Puszka dzisiaj nie grał. Ciekawe czy jego uraz to coś poważnego, czy będzie gotowy na środę?
Na dzisiaj widać ogromne braki na pozycji lewego rozegrania i środka. Wróci Kaczka i Pusica i ten brak juz nie bd tak widoczny, ale Sasza to chyba nie to i zarząd powinien zrobić wszystko żeby ściągnąć środkowego z prawdziwego zdarzenia, takich zawodników jest sporo np. Stas Skube, Diego Simonet czy Lauge Schmidt. Bez klasowego środkowego nic nie osiągniemy z takimi zespołami oprócz tego, ze jedynie powalczymy. Co do meczu kapitalni Zelenovic, Montoro,Rocha,Nikcevic i Syprzak. Reszta nieźle oprócz Saszy. Jeśli Pusica wróci na Flensburg to mamy szanse powalczyć.
Co do dzisiejszego dopingu- MIODZIO 🙂
może będe skrykowany ale super że prezez był w Barcelonie ja tez bym chciał ale może lepiej szukać sponsorów, ale w sumie po co jak miasto jest i Orlen jest i moze ktoś zabłądzi w Płocku i sobie zpostanie sponsorem, pozdrawiam
Po raz kolejny razi beznadziejna gra Sypy w obronie. Każdy rzut przeciwnika przechodzi przez ręce, gdzie przy takich parametrach 3/4 rzutów powinien zatrzymywać blokiem. Ponadto w każdej akcji jest spóźniony i musi ratować się głupimi faulami, co skutkuje wykluczeniami. Obrońcy z niego nie będzie i Manolo musi to zrozumieć.
Wracając do bardzo dobrego meczu z Barceloną i nadziejami na kolejny występ to myślę że będzie bardzo ciężko,właśnie Flensburg niszczy Alingsas 11 bramkami w 10 min drugiej połowy.Grają dobrze i chyba ich przegrana z Kif naprawdę była wypadkiem przy pracy.
Albo KIF jest takie mocne a Alingsas takie słabe. Zobaczymy trzeba walczyć a może uda się wywalczyć dobry rezultat.
Wystarczyło popatrzeć na defensywe Alingsas żeby dowiedzieć się czemu tak wysoko przegrywają,masakra co oni robili w defensywie wbijali się w nich jak w masło.Wisła My Wierzymy !
Fajnie to wyglądało, ale niestety Szasza to trochę jezdziec bez głowy. Zakontraktowaliśmy młodych zawodników, którzy zapewne nie mieli wysokich wymagań płacowych i szkoda, że na ten środek nie wzieliśmy dodatkowo kogoś z górnej półki. Micałem nadzieję, że uda się z Chemą. Słyszy się o dodatkowych pieniądzach na następny sezon. Może udałoby się za to sprowadzić z dwóch solidnych grajków. Również szkoda, że swojego czasu nie udało się z Bombacem. Ten kto oglądał mecz z Vive na pewno się ze mną zgodzi.
co criss – mi także Bombac się podobał w meczu z sortownią, ma duże umiejętności
W marcu mogliśmy mieć go za darmo. Wystarczyło szybko ogarnąć temat, a nie czekać aż minie weekend i w poniedziałek przyjdzie się do pracy.
Najlepiej byłoby jakby został Miszczynski jako jakis dyrektor sportowy czy jaka tam by mu dali funkcje, oby tylko zajmował się rozmowami i pozyskiwaniem nowych graczy, a obecny prezes dbał tylko czy to wszystko mieści się w budżecie. Obecny zarząd odpuszcza takie okazje, że to się w głowie nie mieści.
ją wierzę że miszczyniak jeszcze wróci kiedyś za stery. kto wymyślił petara, jurkiewicza, ghionee, cadenasa ? inne nazwiska które starał się tu ściągnąć są lub będą gwiazdami – bombac, du rietz itd
I ucieknie znowu jak szczur z tonącego okrętu? Oby jego noga nigdy w klubie nie postała.
śmieszy mnie you gadanie o tonacym okręcie 🙂 w jaki sposób tonelismy ? sponsorzy się wycofali ? hala się zawaliła ?
to był po prostu slaby sezon. nie pierwszy i nie ostatni
Zostaliśmy bez trenera i prezesa tuż przed walką o mistrzostwo, ponad połowa zespołu została bez kontraktów. Jeśli dla ciebie to jest błachostka to nie mam więcej pytań.
Osobiście w żaden sposób nie jestem uprzedzony do poprzedniego i obecnego zarządu, a z jakimikolwiek oskarżeniami lepiej się wstrzymać jeżeli ktoś posiada jedynie wiedzę podana przez środki masowego przekazu na temat zadłużenia i problemów ekonomicznych klubu…
z południa – a zastanawiałeś się kiedykolwiek dlaczego tak się stało, że zostaliśmy wtedy bez prezesa? Dlaczego połowa zawodników nie miała kontraktów? Myślisz, że tak sobie zrezygnował, bo mu się już nie chciało?
Przypomnę tylko słowa Siódmiaka „… I zastanawia mnie jeszcze jedno… Czemu w Wiśle zmieniacie prezesa? Czy Andrzej Miszczyński tak źle pracował?”.
Miałeś kiedyś odwagę, żeby podejść do Miszczyniaka i porozmawiać z nim dłużej na ten temat. Mysza jest na każdym meczu i nic nie stoi na przeszkodzie, abyś przed meczem usiadł przy piwku i z nim porozmawiał. Czasem odnoszę wrażenie, że jesteś kimś z rodziny obecnego prezesa, bo jak tylko pojawiają się słowa krytyki pod jego adresem, to zaraz się uaktywniasz. Oczywiście masz do tego prawo i ja to szanuję, żebyś zaraz nie odbierał, że coś do Ciebie mam.
Wiele razy słuchałem tych jego pięknych słówek, z których niewiele potem wynikało, mamił nas najpierw blogiem, a teraz udziela złotych rad na facebooku. Miał swoje 5 minut i ich nie wykorzystał. Jak jesteś taki poinformowany to nas oświeć, a nie zgrywasz kumatego. A z Raczkowskim mam tyle wspólnego co z Barackiem Obamą.
I nie rozumiem co mają słowa Siódmiaka do powyższej sytuacji, skoro Miszczyński sam zrezygnował, a nie został zwolniony.
Czasem stoisz pod sciana i masz do wyboru: albo z „własnej” woli odchodzisz, albo cos znajdziemy na Ciebie i wylecisz z hukiem. Na osobę na takim stanowisku zawsze się cos znajdzie. Odszedł z tonącego okrętu, a nikt nie zwrócił uwagi jak rzucano mu kłody pod nogi. Sa ludzie, którzy żyją w jakiejś bajce i myślą, że każdy klub bedzie dzialal jak vive i kazdy prezes powinien osiagac takie rezultaty jak Bertus. Z go*** czasem bata niestety nie ukrecisz. Jak dla mnie Miszczynski pod wzgledem podnoszenia poziomu sportowego, zakontraktowanych zawodnikow byl najlepszym czlowiekiem na danym stanowisku. jednym co moze przemawiac przeciwko moga byc podejrzenia, ze strasznie zadluzyl klub jednak o potwierdzenie tego faktu nikt sie nie kwapi.
Przeraża mnie to jak sami sobie wzajemnie wrzucacie ile w Was jadu i chęci dopieprzenia sobie wzajemnie …….Andrzej.M jest przeważnie na każdym meczu co pokazuje że ma jaja i skoro nie jest na Sienkiewicza 22b to znaczy że nic mu nie udowodniono koniec tematu macie wątpliwości podejść i powiedzieć mu to w oczy a nie anonimowo tu ……..tak samo z Nenadiczem nie ma go u nas i koniec tematu a nie odgrzebywanie co było gdyby ……..
to nie takie do końca „co by było gdyby” bo powrót miszczyniaka w ciągu nast 2-3 to wcale nie takie wielkie science fiction. oczywiście są to tylko moje przemyślenia i jestem przekonany że gdyby tylko powstały ku temu okoliczności to Miszcxynski by nie odmówił 🙂
Dwa razy do tej samej rzeki (Wisły) się nie wchodzi. Chyba, że w świecie „evetnów” istnienie porzekadło, że dwa razy do tego samego „produktu” się wchodzi.
Koledzy ktorzy co i rusz wyskakują z tzw „długami Miszczyńskiego” są jacyś niekumaci, albo wykazują maximum złej woli i zajadłości. Po pierwsze: to może ze 2% firm nie posiada w swoim bilansie zadłużenia a ze sportowych to żadna; po drugie: prezes Raczkowski na ostatniej radzie miasta tłumaczył, że im lepszy wynik i wyższy poziom sportowy, to większa strata i zadłużenie. Kto jeszcze raz napisze o tzw. „długach Miszczyńskiego” ten z sortowni i wyciera parkiet na treningach do końca sezonu.
O ile mi wiadomo to prezes Miszczyński otrzymał absolutorium i zostały przyjęte sprawozdania jego zarządu za wszystkie lata. Jeśli ktoś ma inne zdane, to niech opłaci swoją kasą wykonanie audytu, który wykaże co innego. KONIEC !
No musiałem to napisać, bo tu gówniarzeria takie bzdety wypisuje, że tylko do „humoru z zeszytów” wysyłać. PS Nie jestem ziomem nikogo z dotychczasowych zarządów, prezydentów miasta itp itd. Pozdrawiam kibiców 🙂
Gdyby tak było jak piszą niektórzy to z pewnością Andrzej byłby na Sienkiewicza 22b a skoro jest na meczach to znaczy że jest eolnym człowiekiem nie obciążonym żadnymi zarzutami i każdy może podejść i Zapytać jak było …….teraz jest Raczkowski i koniec tematu i szczerze wątpię żeby A.M wrocił ……….
Skoro ma być zmiana prezesa (w co w najbliższych miesiącach nie licze) to musi byc to osoba spoza płockiego środowiska.Nie ma to jak chęć powrotu osoby która zawinęła siebie i trenera przed najważniejszymi meczami sezonu.
Miszczyńskiego szanowałem za trzeźwa publicytykę na starych nafciarzach. Prezesura mogła być udana choć też mocno była lansowana sama osoba prezesa. Niestety tyle ile dobrego zrobił i czym zasłużył na dobre imie i szacunek czesci kibicow spartolił w momencie gdy dopuścil do poteznego chaosu w klubie. Wiekszosc graczy zostala z reka w nocniku,zwodzeni miesiacami perspektywa kontraktu. Na koniec ucieczka jak szczur z pokladu tonacego okretu w najwazniejszym momencie sezonu !!! Tak sie po prostu nie postepuje! Pan AM nadal zachwyca sie swoim ex zespolem budowanym va banque za czasow prezesury.. Wszystko postawiono na jedna karte i w pewnym momencie jak odpadlismy z pucharu ehf pozostala tylko ucieczka z podkulonym ogonem. Tak jak rzekome dlugi sa kwestia dyskusyjna tak samo dyskusyjne moga byc powody na ktore powolywal sie AM zostawiaja Wisle na lodzie. Tym pokazal swoj brak profesjonalizmu niestety. Coz prawdziwego mezczyzne podobno poznaje sie po tym jak konczy..
Widzę że co niektórzy nie mogą żyć bez Miszczyńskiego.Okres przez jaki nie mógł się wypowiadać publicznie na tematy związane z klubem już minął także proponuję redaktorom Nafciarzy.info zrobić wywiad z A.M aby raz na zawsze uciąć wszelkie spekulacje na temat domniemanego zadłużenia oraz faktycznych powodów rezygnacji,ponieważ zaczyna się robić już z tego tematu brzydka śmierdząca kupa.
Jestem również przekonany, że taki wywiad byłby nie na ręke pewnej osobie przed zbliżającymi się wyborami ale tą kwestię zostawiam już do rozstrzygnięcia kolegom prowadzącym stronę.
I co z takiego wywiadu niby będzie wynikać? To samo co z poprzednimi panami. Lać wodę i zwalać na innych to oni potrafią a prawdy i tak nie poznasz.
Pan Andrzej Miszczyński pokusił się o komentarz mojego wpisu na swoim profilu. Jak można się domyślać za wiele z niego nie wynika.
AM „Nie osądzaj mnie po moich wyborach, skoro nie wiesz jakie miałem opcje !”
Nie wiem i się pewnie nie dowiem jakie to były „opcje”. Wiem za to w którym momencie i w jakiej atmosferze ewakuował się Pan z fotela prezesa SPR Wisła Płock zostawiając klub i drużynę na łaskę losu. Moment był najgorszy z możliwych! Kibice mają dobrą pamięć.
AM „Zarzuty , które mi publicznie stawiasz są bezpodstawne i oparte na fałszywych informacjach.”
Czy tymi fałszywymi informacjami są głosy części zawodników mówiące o tym jak od stycznia do końca maja nie mogli się dowiedzieć co z ich kontraktami? Przecież to można było przeczytać w lokalnych mediach.
Żeby było jasne. Za czasów poprzedniego zarządu byłem wielkim zwolennikiem tego co dzieje się w klubie. Naprawdę powiało Europą i można powiedzieć,że AM wprowadził Wisłę na salony. Widać było realne działanie, faktycznie przywiązanie do klubu i wizję przyszłości. Tylko,że co z tego skoro skończyło się na wielkiej kompromitacji.. Skoro działał Pan pod naciskiem polityków i rady nadzorczej, która ponoć szukała na Pana haka to trzeba było o tym powiedzieć, bronić się. Nic takiego jednak nie nastąpiło.
Barson napisał-”Skoro działał Pan pod naciskiem polityków i rady nadzorczej, która ponoć szukała na Pana haka to trzeba było o tym powiedzieć, bronić się”
Barson Ty tak na poważnie?
Zacząć walkę w pojedynkę z politykami i niektórymi z rady nadzorczej?
Polecam film Służby Specjalne który właśnie grają w kinach.
Tam jest pokazane jak taka walka się kończy.
Serwis jest dla ludu, więc niech lud się wypowie. Odsyłam do ankiet po prawej stronie serwisu…
Ha, ha Barson wywołałeś prezesa do tablicy. Nie dziwię się, że odpisał, miałem wrażenie, że twoje nastawienie do niego to „jak nie kijem go to pałą”. Miałem napisać to samo co Miszczyński, ale leniwy jestem i nie lubię mieszać.
No ale skoro sprawy wypłynęły, to myślę, że rozwikłanie „keysu” odejścia b. prezesa o ile nie będzie traktowane emocjonalnie w kontekście rozgrywek interpersonalnych, lecz na chłodno i rzeczowo, to może wskazać na jakieś błędy systemowe w funkcjonowaniu klubu, których uniknięcie w przyszłości może dać Wiśle tylko same korzyści. No ale jakoś nie za bardzo wierzę że ktoś zabierze się za to metodycznie i z głową.
Co do wywiadu to najpierw sam zainteresowany musi wyrazić ochotę na szczerą rozmowę, a ze względu na zajmowane przez niego stanowisko i wiedzę nie musi to być wcale takie oczywiste, co też trzeba uszanować, bo konkurencja na rynku nie śpi dodatkowo obowiązują go pewne tajemnice i dyskrecja i zawsze pewne sprawy pozostają w kuluarach Orlen Areny. Pozdro Kibiców 😉
Może dałoby się rozwiązać zagadkę gdyby rada miasta powołała komisję śledczą d.s. odejścia b. prezesa SPR, ale jak widać tam też nikt się nie kwapi /joke/
O widac pan prezes monitoruje nasze forum. Ciekawa reakcja. Ciekaw jestem czy pod tymi wszystkimi nickami nie kryje sie w takim razie ktokolwiek typu prezes czy inny pracownik klubu. Jednek nawiazujac do tej wypwiedzi musze sie niestety zgodzic. Takie stanowiska jak prezes nawet mimo wynikow nie obejmuje sie w spolkach nalezacych do miasta na zawsze. Co wybory, co inna partia to zmiany sa na gorze. Kiedys ktos pisal nawet chyba na tym forum, ze AM i prezydent za soba nie przepadaja. Nie wiem ile w tym prawdy jednak nawet Wenta mowil, ze bedziemy zalowac decyzji odwolania AM. Gosc z Plocka, handball to jego pasja, a w klubie gral i kazdy kto tu trenowal sam moze przyznac, ze ksztaltuje to w pewien sposob charakter. Ja bardziej ufalem jemu jako bylemu zawodnikowi, niz obecnemu prezesowi, ktorego ostatnia firma upadla, ale co ja tam wiem. I tak wiekszosc z was lyknie papke jaka napisza media.
Były prezes klubu od momentu rezygnacji ze stanowiska był przez nas namawiany, aby podzielić się z kibicami powodami, które wpłynęły na podjęcie tego typu decyzji. Okres tzw. karencji już minął i tylko od samego zainteresowanego zależy czy będzie miał ochotę podzielić się z nami wszystkimi swoimi zdaniem na różne kwestie dotyczące klubu. Napiszę tylko tyle, że przeprowadzenie i publikacja wywiadu zależy tylko i wyłącznie od was samych, a konkretniej od wyniku ankiety, która zostanie zakończona po jutrzejszym meczu z Flensburgiem.
Criss- równie dobrze można powiedzieć,że ty łykasz papkę którą serwuje ci pan Miszczyński. Robi z siebie męczennika któremu rzucano kłody pod nogi,tak jakby poprzedni prezesi to sielankę mieli. Gdy decydował się na tą funkcję miał świadomość co go czeka, z czym przyjdzie się mierzyć! Nie sztuką być prezesem klubu gdy wszystko idzie i są wyniki. Kontrakt mu się kończył za miesiąc więc mógł poczekać i ewentualnie nie przyjąć mominacji na kolejną kadencję. A tak został tylko smród po zostawieniu chłopaków samym sobie przed walką o mistrza.
Kiedy niby Miszczyński robił z siebie męczennika? Kiedy? Nie przypominam sobie, żeby w którymkolwiek wywiadzie narzekał, robił z siebie ofiarę itp. Jedynie dwukrotnie ustosunkowywał się do stawianych mu zarzutów, najpierw przez obecnego prezesa i później przez prezydenta. Pamiętam jak zawsze podkreślał, że jeśli polityka zacznie się mieszać do klubu, to on powie dzięki. Zawsze to podkreślał.
Ciaras wywiad rzeka z Miszczyńskim jest czymś najbardziej oczekiwanym przez wielu kibiców. Jeśli uda Ci się go zrobić, to czapki z głów.
Gdy zostawał prezesem to klub był spółką należącą do MIASTA więc jak mogło nie być polityki skoro w pewnym sensie jego szefem byl prezydent? Hipokryzja! Przez 2,5 roku nie było polityki,aż tu nagle w ostatnich miesiącach kadencji się zaczęła? Hehe
Ku*wa ludzie ogarnijcie się!!! Jesteście kibicami Raczka/Myszy (niepotrzebne skreślić) czy Wisły??? Byłem dużym zwolennikiem poprzedniego zarządu, tak samo jak jestem zwolennikiem tego. Niedobrze mi się robi od tych wzajemnych wrzutów, idę się napić piwa…
Tak polityka pod koniec rządów AM była bardziej widoczna niż wcześniej. Myślę, że widzieli to wszyscy którzy chcieli patrzeć.
Wiadomo było, że AM nie zostanie na następny okres. Kto miał zakusy na to stanowisko chyba pamiętamy.
Zwolennikiem tego zarządu będę jak zacznie działać a nie monitorować i przewaga nad nami klubu ze świętokrzyskiego będzie maleć a nie rosnąć (na marginesie nie mają oni problemów z drużyną z Mielca).
@nat, parafrazując klasyka: nie chce mi się z Tobą gadać…
Dziwne te ankiety. Ciarasie, pytasz czy chcemy aby był wywiad i jednocześnie kiedy ten wywiad opublikować. Czyli co, już zrobiony wywiad? To tak troche jakby spytać: „kto jest największą ku**ą w Polsce i dlczego Iskra Kielce?”
Ankiety są dlatego poniewaz jest to strona kibicow, a kwestia prezesa A.M. i jego odejścia oraz działalności jest istotna dla wielu osob. Strona nigdy nie służyła i nie bedzie służyć do gierek politycznych stad te pytania. Szczerze to interesy pojedynczych jednostek, ktore mogą wiele stracić przez publikacje rozmowy z byłym prezesem zupełnie mnie nie interesują.
@Ciaras, sam sobie odpowiedziałeś. Jak ktoś gdzieś dał dupy, to nie ma żadnego powodu, żeby o tym nie mówić. Dawaj wywiad najszybciej jak to możliwe, może kogoś to uszczęśliwi…
Niektórzy z was są bardzo naiwni. Fakty są takie:
1. Prezes klubu jest podwładnym prezydenta – taką mamy strukturę klubu i tak pewnie jeszcze długo będzie.
2. Podwładny nie powinien walczyć z szefem – to chyba naturalne i jeżeli chce pozostać na stołku musi być w pewnym sensie „potulny”.
3. Miszczyński nigdy potulny nie był, miał również swoich „wrogów”.
W/w fakty nie stwierdzają, że ktokolwiek: właściciel klubu – prezydent czy prezes klubu A.M działali specjalnie na szkodę klubu, że obu stronom niezależało na klubie. Ktoś się z kimś nie dogadał, tak bywa. Przerabianie znowu tej sprawy napewno nie służy klubowi, szkodzi wizerunkowi Wisły. Z tego też powodu nikt z klubu, czy z miasta nie mieli tego tematu. Było, minęło. Na podsumowanie kolejny fakt:
1. Obecny prezes to potulny i lojalny pracownik…
ale czy odpowiedni na to stanowisko… „gówniarzom” pewnie pasuje.
Mój komentarz jest następujący Panie A.M mógł Pan odejść po sezonie bo na morale zawodników ta decyzja pozytywnie na pewno nie wpłynęła ….przypomniał mi się dowcip jako puenta „dwóch kolegów piło wódkę i na drugi dzień jeden dzwoni do drugiego i mówi Stary wczoraj mi zginął portfel jak razem piliśmy na to drugi mówi Stary ale ja Ci go nie ukradłem na co kolega mówi ….wiem bo się znalazł ale wiesz Stary NIESMAK POZOSTAŁ” ………
@Arek, coś w tym jest 🙂
Każdy ma pewnie swoje racje, jakieś powody, które pchnęły go do takiego, a nie innego zachowania. Mnie to szczerze mówiąc już nie interesuje, bo coś czuję, że dla Wisły przyniosłoby to więcej złego, niż dobrego.