Przyszedł czas na decydującą fazę rozgrywek PGNiG Superligi. Pierwsze osiem zespołów stanęło do walki o medale Mistrzostw Polski. Można by powiedzieć, że jedynymi realnymi finalistami są obecny Mistrz Polski i Wisła Płock. Należy jednak pamiętać, że trzeba rozegrać te ostatnie mecze na wysokim poziomie, by walczyć o „złoto”. Pierwszym przeciwnikiem Nafciarzy w ćwierćfinale jest Chrobry Głogów, który jako siódmy skończył rundę zasadniczą. Czy Wisła w pierwszym meczu pokaże swoją dominację i chęć zdobycia Mistrzostwa kraju? Czy głogowianie przed zapowiadaną rewolucją pokażą się z dobrej strony w starciu z Wicemistrzem Polski?
Wiśle po odpadnięciu z Ligi Mistrzów została walka o najważniejsze trofea na polskim podwórku. Niestety w świetle ostatnich wydarzeń do sympatyków docierają niepokojące wieści związane z przyszłością Wisły. Atmosferę da się wyczuć głównie w środowisku kibiców Nafciarzy. Po ostatnich doniesieniach o odejściu Sashy Tioumentseva, Kamila Syprzaka i Mariusza Jurkiewicza, mamy tylko jeden oficjalny kontrargument – przyjście Dmitri Zhitnikova na rozegranie. Do chwili obecnej nie mówi się o tym kto zastąpi trzon płockiej drużyny i w jakim składzie będziemy walczyć w następnym sezonie. Niestety jak w latach ubiegłych w decydującym momencie sezonu wszyscy mają nietęgie miny, a zawodnicy być może myślą już o zmianie klubu. Miejmy jednak nadzieję, że wszyscy obecni – jeszcze – Nafciarze nie będą się oszczędzali i dadzą z siebie wszystko w walce o medale i Puchar Polski.
W obozie z Głogowa panują dobre nastroje z uwagi na śmiałe zapowiedzi tamtejszego prezesa o tym, że w następnym sezonie Chrobry będzie trzecią siłą w Polsce. Głogowianie planują bardzo ciekawe transfery i rzeczywiście wydaje się, że włodarze klubu nie rzucają słów na wiatr. W tym sezonie w dwóch meczach pokonaliśmy rywala z dolnegośląska 63:45. Głogowianie skończyli rundę zasadniczą na siódmym miejscu z dorobkiem 18 punktów. Chrobry Głogów zaraz po Świętach rozegrał sparingowe spotkanie z Zagłębiem Lubin, w którym za zadanie miał przećwiczyć warianty taktyczne właśnie na mecz z Nafciarzami. Czekamy zatem na sobotnią potyczkę Wisły z Chrobrym i rezultaty.
Pierwszy mecz ¼ finałów Play Off już 11 kwietnia o godzinie 17:00. Wszystkich zapraszamy do Orlen Areny by z całego serca dopingować naszej Wiśle.
mały off top:
Lars Walther chce do swojej drużyny Dżonego i Carlosa Ruesgę.
http://goo.gl/Zs8YG9
Czyli Ruesga pewnie tam wyladuje znajac nasz obrotny zarzad
ciekawe co na to sam Ghionea ? 🙂 wiem, ze ma kontrakt, ale zastanawiam sie czy chcialby juz wracac do kraju
Sypa tez podobno mial.zeby sie nie okazalo ze ma taki sam jak Sypa albo z niska kwota odstepnego bo jak widac Rumuni do biednych nie naleza i pewnie sa w stanie wykupic jego kontrakt a i Dzonemu pewnie oferuja wiecej niz ma u nas.Skoro media w Rumuni o tym pisza to pewnie zapytanie do Dzonego juz bylo i pewnie nie powiedzial nie bo inaczej nie byloby tematu.trzeba by przetlumaczyc ten artykol to moze bysmy sie wiecej dowiedzieli.
zawsze-wierny-Wisle – nie sądzę, aby tam poszedł. Bez problemu znajdzie sobie zdecydowanie lepszy klub. Zresztą o ile dobrze zrozumiałem, to jest tam napisane, że tego zawodnika interesuje gra w LM. Bardziej zastanawia mnie to co napisali o Dżonym. Walther zna go dobrze i pewnie będzie go kusił. Kto wie czy nie zaproponują mu 2-3 letniego kontraktu od przyszłego sezonu. Warto, aby nasi zarządzający klubem wzięli to pod uwagę. Skoro nasz prezes mówi: „skąd klub ma wiedzieć, jaką umowę podpisał dany zawodnik, jakie ma plany i jakie decyzje podejmie”, to może warto, żeby przeczytał ten artykuł i zawczasu przewidział to i owo.
A kibice swoje.
Zamknijcie się i skupcie się na tym co teraz. Je..ć to, co będzie/czego nie będzie (niepotrzebne skreślić) od przyszłego sezonu. Nie przeszkadzajmy w monitoringu.
Biegler został dzisiaj trenerem HSV. Jednego Polaka już do siebie sprowadził. Za rok Vali może trafić do Walthera, a Dachu do Bieglera i zostajemy bez prawego skrzydła. Jest o czym myśleć.
Dopiero prezio by się zdziwił.
Ludzie, rozumiem Wasze rozgoryczenie, sam jestem wkurzony na brak wieści, ale przestańcie PIERDOLIĆ JAK STARE BABY! Za rok to, za dwa tamto, a to Biegler w HSV, a to Walther Sziroko w jakiejś rumuńskiej pipidówie…
Po kiego ma Dachu iść do Bieglera???? HSV w nowym sezonie będzie, patrząc na transfery, mocno średnim klubem, a ambicje Dacha sięgają chyba dalej. Ale przecież Wy wiecie lepiej….
Dobrze, że nie rozniosła się informacja, że o Corralesa zabiega Barcelona a dwaj Polacy z drużyny mają mocne propozycje z dobrych klubów. To nic nadzwyczajnego i tak już w sporcie jest ale baby w komentarzach zawodzą jak przekupy…
Naprawde, to nic nadzwyczajnego, ze klub nie może przetrwać w tym samym składzie kilku lat ? Jak można mówić o jakimkolwiek progresie i dobijaniu do europejskiej czołówki skoro co rok, co dwa lata, pojawiaja się nowe twarze. Nie są to zmiany kosmetyczne czy uzupelnienia tylko wymiana całego trzonu zespolu.
Kondzio nie chcialem o tym pisac zeby nie siac popeliny ale faktycznie Rodrigo za rok wraca do Barcelony za Sarica
No i dobrze.To dopiero wzrośnie wartość marketingowa Wisły.Dwóch byłych Nafciarzy w Barcelonie! Szok!
Musi być hajs żeby była mozliwosc zatrzymywania graczy. Tak z ciekawości: kto jest sponsorem Veszprem skoro tam jest tyle floty ?
Finchley… kiedyś utrzymywaliśmy Nikole, Nenadica, Kavasa itd. a teraz w większości mamy młodych graczy, Orlen na pewno mniej kasy niż kiedyś nie daje, więc pojawia się pytanie… co się dzieje z tą kasą? gdyby przyszedł i grał u nas Ruesga, albo Simonet, albo Igropulo, to rozumiał bym, że Wisłą nie ma za dużo kasy na wzmocnienia i musimy grać nieco okrojonym składem. A my ciągle gramy okrojonym składem, mimo iż na następny sezon zostali gracze którzy moim zdaniem nie mają jakiś wielkich kontraktów.
PS. Ciągle mnie boli, że w Wiśle był temat Simoneta i nic z tego nie będzie 🙁
No wlasnie to jest dobre pytanie -co sie dzieje z pieniedzmi skoro mamy tanszych zawodnich zawodnikow niz w poprzednich sezonach a i kadra jest wezsza?raczkowski kiedy powiedzial zeefekty pracy tego zarzadu bedzie widac od poczatku 2015 roku.wiec pytam sie gdzie sa te efekty?budzet sie nie zmiejszyl zawodnicy przychodza tansi niz w poprzednich sezonach wiec gdzie sa i co sie dzieje z pieniedzmi?
I jeszcze jedna rzecz… niektórzy piszą, że płaczemy na tym forum, że nie ma wzmocnień. Ale wystarczy spojrzeć na inne kluby, które już maja kadre na następny sezon, i obecnie uzupełniają tylko składy, a my? My mamy zespół bez 2 najlepszych graczy i bez solidnego Sashy, dodatkowo zbyt mało zawodników na rozegraniu. Dobrze, że pewne jest przyjście Zhytnikova. I kolejne pytanie, dlaczego u nas wyszukiwanie i kontraktowanie zawodników trwa tak długo ? Później okaże się, że Ci o których tutaj piszemy są już dogadani i znowu będzie nerwowa przerwa na znalezienie kogoś do gry.
Budżet się zmniejszył przecież. Przesunięcie środków z UM na pile nożna
Zmniejszyl sie bo prezesina nie potrafil przez dwa lata swojej prezesury znalezc ani jednego sponsora!a miasto i tak daje duzo.to w Kwidzynie juz wiecej sponsorow znalezli a w lm nie graja
Oby z tym nowym sponsorem wyszło, bo to chyba jedyna szansa na rozwój i budowanie silnej wisy
Co do tego sponsora to wiem, że jest on bliżej niż dalej naszego klubu a wszystko powinno być wiadome przed zakończeniem sezonu 🙂
Jaki temat Simoneta? Nie wiem skąd to wzięliście? Czy Wy naprawdę myślicie, że jest nas stać wyłożyć odstępne za takiego zawodnika? Przecież musielibyśmy zapłacić za niego kolosalne pieniądze. Przypuszczam, że bez minimum 250 tysięcy euro, to nawet nie warto byłoby podchodzić do jakichkolwiek rozmów. Pewnie to i tak za mała kwota. Do tego należałoby dorzucić wysoką pensję dla zawodnika. Gdyby kończył mu się kontrakt to ok. Na razie ma on jeszcze ważny kontrakt przez rok czasu, więc ja nie wierzę, że był jakiś temat Simoneta. Pytacie na co idą pieniądze. Np. na menagera od baru, na bankiety po wygranych meczach z Veszprem, Barceloną. To wszystko kosztuje.
A mnie najbardziej śmieszy wypowiedź el presidente odnośnie wartości marketingowej po transferze Syprzaka. Teraz wychodzi na to że w przyszłym sezonie na kole będzie grała wartość marketingowa 😀
Najlepsi zawodnicy odchodzą a przychodzą coraz młodsi i słabsi. Taka jest prawda.
Trudno się nie oprzeć wrażeniu że intencją prezydenta i prezesa nie jest walka o wzmocnienie i budowę silnej drużyny. Lecz przetrwanie i improwizacja. Faktem również jest to że w gruncie rzeczy pieniędzy nie jest naprawdę mało. A wzmocnienia jakie są każdy widzi. Normalnie jak zawodnik z silnym nazwiskiem zmienia klub tak jak np. Hansen wiadomość idzie w świat i koniec. Znaczy to że zaproponowano mu warunki i kwotę a on sie zgodził. Polityka transferowa Wisły przypomina raczej dziadowanie choć chciałbym się mylić. A w takim razie co roni zarząd aby zaprosić do współpracy naprawde dobrego sponsora!? Znowu zwołuje konferencje i cieszy sie ze zwycięstwa z Barceloną i Flensburgiem. Zapominając tym samym że wcześniej dostaliśmy bańki z tymi drużynami!? Improwizacja, improwizacja i jeszcze raz improwizacja. Brak planu przyszłościowego budowania drużyny!