Czas na odbudowę Wisły!

Uznałem, że przyszedł odpowiedni moment aby zabrać głos w dyskusji w sprawie działania marketingu i słynnej komunikacji na linii Klub-Kibice. Mógłbym rozpisywać się o danych statystycznych, na których zjadłem zęby, o wpływie zmiennych niezależnych i zależnych wpływających na frekwencję na meczach, ale w tym momencie jest wiele istotniejszych spraw, na które pokrótce zwracam uwagę (najwyższa pora, aby osoby odpowiadające za wizerunek klubu wzięły na swoje barki odbudowę statku, który od dłuższego czasu nabiera wody…)

Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że na wizerunek klubu wpływają osiągnięcia sportowe a te niestety od lat nie ulegają zmianie, z roku na rok jest coraz gorzej, chociaż nadzieja i wiara karzą myśleć pozytywnie, to trzeba podejmować próby łatania wspomnianego statku. We wstępie wspomniałem o komunikacji na linii klub kibice, pomimo otwarcia się prezesa Adama Wiśniewskiego i szczerych chęci, brakuje mi aktywniejszego ożywienia Zarządu na płockie środowisko piłki ręcznej dla którego Wisła leży na sercu, mam tutaj na myśli byłych zawodników, trenerów, prezesów a także zaangażowanych kibiców, tak aby na zamkniętych debatach wspólnie przedstawiać swoje propozycje wyjścia z impasu i ewentualnego rozwoju Klubu.

W swoich komentarzach piszecie o słabej promocji wydarzeń sportowych i niestety muszę się pod tym podpisać. Dowodem tego jest frekwencja na Lidze Mistrzów w meczu przeciwko Vardarovi czy ostatnio Barcelonie. Terminarz w Lidze Mistrzów i Superlidze powoduje, że trzeba myśleć i działać z wyprzedzeniem a nie na ostatnią chwilę, czego dowodem były niedawne wtorkowo-środowe korekty przed spotkaniem w Puławach.

Istnieje wiele możliwości, aby zachęcić do pojawienia się w Orlen Arenie miejscowych kibiców, ale również tych z regionu jak i całej Polski. Jak to uczynić? Idealnym do tego źródłem są social media, poprzez aktywność, liczne informacje, szybki i emaptyczny kontakt jesteśmy w stanie trafić do sporej rzeszy fanów. Kolejną propozycją, która z perspektywy czasu może zachęcić do pojawiania się kibiców z grubszym portfelem są biznesowe spotkania organizowane przez płocki klub. Poprzez umowę z Orlenem, brakuje mi spotkań z reprezentantami medalowego teamu, przed jak i po ważniejszych spotkaniach. Wisła aby poszerzyć swoją markę powinna otwierać się na Warszawę nie tylko na biznes ale również na tzw. „celebrytów”, którzy mogą napędzać koniunkturę.

O promocjach na mieście w formie ulicznej można brać przykład z sąsiadów z ulicy Łukasiewicza. Tych propozycji oczywiście jest wiele, ale o pozostałych pisać już nie będę, gdyż to jest rola obecnego marketingu. Liczę jedynie, że z każdym dniem w tej sferze będzie lepiej i ocena którą wszyscy wystawimy będzie pozytywna.

PS. Mamy nadzieję, że obraz Wisły zacznie ulegać zmianie nie tylko w jej wnętrzu, dobrym prognostykiem byłaby nowa instalacja przed Orlen Areną. Obecna wiekowa płachta nie przyciąga swoim wzorkiem a wręcz przeciwnie. Czy jesteście podobnego zdania? Zapraszamy do dyskusji!