EGYPT2021 dzień 1

Foto: Twitter @Egypt2021EN

Za nami pierwszy dzień mistrzostw świata w Egipcie. Początek na spokojnie bo poza ceremonią otwarcia (ktoś dał radę to obejrzeć?!), rozegrano tylko jedno spotkanie. Gospodarze turnieju gładko pokonali Chile 35 do 29.

Egipcjanie są stawiani w roli jednego z faworytów nawet do wygrania całego turnieju co typowego niedzielnego kibica może nieco szokować. Przede wszystkim grają u siebie (choć bez kibiców) co już samo w sobie w przypadku mistrzostw ma zwykle niebagatelne znaczenie i gospodarze często osiągają historyczne wyniki. Dodatkowo mają mega utalentowane pokolenie szczypiornistów z kilkoma znanymi w Europie nazwiskami i wieloma z rodzimej ligi, w której nie brakuje klubów grających na wysokim poziomie. Swój marsz na salony rozpoczęli od rozgrywanych w połowie 2019 roku mistrzostw młodzieżowych gdzie sięgnęli po brązowy medal. To dało sygnał, że szykuje się mocna ekipa, która lada moment zacznie mieszać na poważnie w seniorskiej piłce. Tak też się stało i dziś kilku zawodników z tamtego zespołu jest ważnymi postaciami pierwszej reprezentacji.

Sam mecz przeciwko Chile gospodarze rozegrali pewnie, od pierwszych minut nie pozostawiając wątpliwości który zespół jest tutaj lepszy. Szybko zbudowana przewaga spokojnie utrzymywana a nawet powiększana w dalszych fragmentach meczu urosła do 9 goli w 40 minucie spotkania i zanosiło się na pogrom. Wtedy to nastąpił zryw zespołu Chile, który to pozwolił na zniwelowanie przewagi do 5 goli w 50 minucie. To było jednak wszystko na co stać było Chile tego dnia. Egipcjanie szybko opanowali sytuację i nie pozwolili rywalom na złapanie kontaktu. Spotkanie ostatecznie zakończyło się 6-cio bramkową przewagą gospodarza turnieju.

To co zwróciło moją szczególną uwagę to sposób gry zespołu Egiptu. Grają w pełni poukładaną piłkę w iście europejskim stylu. Nie ma tu mowy o jakiś szalonych szarżach czy niestandardowym ustawieniu w obronie. Zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej w starciu z Macedonią i niesamowicie osłabioną Szwecją ale przewiduję komplet punktów Egiptu na zakończenie fazy grupowej.

Warto odnotować, że w zespole Chile wystąpił dobrze znany a może raczej pamiętany w Płocku Marko Oneto. Zagrał w sumie około 10 minut odgrywając rolę typowego defensora.

Jutro więcej grania w tym bez wątpienia szlagier Norwegia vs Francja.

Tagi:

Napisał: Pelnomocnik-ds.-pelnomocnictw

Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika