Fatalna postawa w Bukareszcie

Po kolejnym beznadziejnym meczu przegrywamy z Dinamem Bukareszt i spadamy na 3 miejsce w grupie D Ligi Mistrzów. Czy może być jeszcze gorzej czy osiągnęliśmy już dno?

Ostatnie mecze nie napawały optymizmem przed dzisiejszym spotkaniem. Najpierw wpadka w meczu z Górnikiem Zabrze, potem klęska w meczu z Ademar Leon i wymęczone zwycięstwo w Gdyni. Nie oczekiwałem, że dziś nastąpi jakaś cudowna odmiana i nagle zagramy jak z nut. Nie liczyłem na przekonujące i pewne zwycięstwo. Wierzyłem jednak, że chłopaki krok po kroku zaczną wychodzić z kryzysu i może powoli wrócimy do naszego grania z września. Niestety już początek meczu pokazał, że kryzys w zespole trwa w najlepsze i nie ma co liczyć na korzystny rezultat w Rumunii. Straty i błędy Zdrahali, niecelne rzuty, błędy w obronie i po 10 minutach mieliśmy wynik -4 i znów musimy gonić wynik od pierwszych minut. Do przerwy odrabiamy ledwie 1 bramkę i kończymy z wynikiem 13 do 10 dla gospodarzy.

Druga połowa nie zaczyna się wcale od jakiś huraganowych ataków naszego zespołu a nadal mnożą się błędy w wykonaniu Nafciarzy. Dinamo z minuty na minutę powiększa przewagę, która w pewnym momencie wynosi nawet 8 goli na korzyć Rumunów! Ciężko w to uwierzyć. Nie walczymy, głowy spuszczone na dół, niecelne rzuty z 7 metrów, podania w trybuny Moyi. Tragedia. Mimo zrywu w końcówce przegrywamy ze słabym Dinamem i potwierdzamy, że nasz zespół jest w bardzo głębokim kryzysie jakiego chyba nie było u nas od lat…

Ja postawą drużyny jestem załamany. Nie wiem co tam się stało, że wygląda to tak fatalnie… Ludzie ile jeszcze?! Niestety ale pierwszy raz od 10 czy więcej lat nie zamierzam pojawiać się na hali w meczu z Kielcami. Trudno, jest mi przykro ale jak się nie szanuje mnie jako kibica, który traci nerwy oglądając te popisy naszych gwiazd to może niech lepiej zagrają przy pustych trybunach.

Napisał: Pelnomocnik-ds.-pelnomocnictw

Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika