Gdzie te owoce?

foto: Pawi, http//pawi.pl/

Nawiązując do artykułu Bartka „Czas podziękowań” uznałem, że najwyższa pora aby pociągnąć ten wątek dalej. Długi i trudny sezon za nami. Przed nami 2 miesiące odpoczynku od handballu. Widać, że nie tylko kibice postanowili oczyścić głowy po bądź co bądź niezbyt udanym dla naszego klubu sezonie. Nasz najlepszy w historii zarząd jakby zapadł się pod ziemię. Od momentu spotkania, na którym pożegnano odchodzących zawodników z klubu nie płyną w zasadzie żadne informacje. Nie wiemy czy planowane są zmiany w administracji klubu, jak klub zamierza uzupełnić skład po odejściu Zbyszka i Miljana, wreszcie czy przyjdzie ktoś na środek czy nie ma co na to liczyć i kolejny sezon należy uznać jeszcze przed jego startem za stracony. A wystarczyłby choć krótki komunikat z klubu…

W ciągu sezonu swoją uwagę poświęcaliśmy głównie zawodnikom oraz trenerowi i to ich pracę w głównej mierze staraliśmy się rozliczać. Myślę, że najwyższa pora przyjrzeć się bliżej osiągnięciom tych, którzy decydują o kształcie zespołu. I tu właśnie na pierwszy plan wysuwa się jedna postać: wiceprezes Hubert Murawski. Zgodnie z tym o czym pisaliśmy wam po wywiadzie jaki przeprowadziliśmy z Panem wiceprezesem niedługo po objęciu przez niego stanowiska, naszym głównym celem było poznanie zakresu obowiązków i zadań jakie zostały Panu Murawskiemu powierzone abyśmy na koniec sezonu mogli rzetelnie ocenić osiągnięte w tych obszarach wyniki. Dla przypomnienia:

„Od prezesa Artura Zielińskiego przejąłem na ten moment część spraw organizacyjnych oraz sprzedażowych, tzn. rozwijanie współpracy z podmiotami, które są w gronie naszych sponsorów, jak również poszukiwanie nowych źródłem finansowania w ramach oferowanych pakietów sponsorskich. Jestem również odpowiedzialny za utrzymywanie właściwych relacji ze środowiskiem kibicowskim (…)

Jak już wspomniałem, moim zadaniem jest przekonanie nowych firm do inwestycji w SPR Wisłę Płock oraz rozwijanie oferty sponsorskiej.”

Jakie efekty pracy widzimy my, kibice, postronni obserwatorzy tego co dzieje się w klubie?

– Pozyskanych nowych sponsorów: 0 (słownie: ZERO)

– Przedłużenie/zmiana warunków współpracy z obecnymi podmiotami wspierającymi klub: 0 (słownie: ZERO)

– Utrzymywanie relacji ze środowiskiem kibicowskim (dla jasności nie chodzi tylko o PSSPR): 0 (słownie: ZERO) poprawy względem sytuacji z lat poprzednich.

Z mojej perspektywy tak właśnie prezentują się osiągnięcia wiceprezesa w czasie minionych 6 miesięcy pracy. Może czegoś nie dostrzegłem, może klub zapomniał nas poinformować, może były inne ważne zadania w klubie, które wykonywał Pan Hubert (już jeden taki pracownik administracji w klubie jest, który ma inne ważne zadania poza oczywiście koordynowaniem baru). To jest jedynie moja subiektywna ocena, z którą każdy może się zgadzać bądź nie.

I teraz zasadnicze pytanie: czy taki klub jak nasz z ograniczonym budżetem stać na dalsze trwanie w takim stanie? Mam nadzieję, że odpowiedź poznamy wkrótce i wówczas zobaczymy jakie są priorytety dla właściciela klubu. Wisła to nasze wspólne dobro a nie prywatny folwark jednej czy kilku osób i o tym pamiętajmy.

Napisał: Pelnomocnik-ds.-pelnomocnictw

Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika