Porażka w pierwszym meczu finałowym różnicą 5 goli spowodowała, że chyba już tylko szaleńcy wierzą w mistrzostwo Wisły. Nie ma co się oszukiwać – nie odrobimy takiej straty w Kielcach. Nie zwalnia to jednak zespołu z obowiązku gry na 100% i walki o jak najlepszy rezultat.
Niedzielny mecz w Kielcach to ostatni akt tego smutnego dla Nafciarzy sezonu. Wierzę, że tak słaby rok (tak na polu sportowym oraz organizacyjnym jak i kibicowskim) więcej się nie powtórzy. Niby transfery na przyszły na kolana nie powalają jednak mimo wszystko w zespole powinno być więcej charakteru a mniej instagrama i facebooka. Do tego oczywiście potrzebny jest odpowiedni trener i wierzę, że zarząd wzniesie się na wyżyny i zakontraktuje poważnego szkoleniowca, który tchnie nowe siły w nasz zespół.
Tymczasem trzeba zagrać rewanżowy mecz z Kielcami i powalczyć o choć niewielką niespodziankę w postaci zwycięstwa nawet i 1 golem. Może i mało realne ale już w meczu w Płocku pokazaliśmy, że przy kilku skutecznych interwencjach bramkarza jesteśmy w stanie prowadzić równorzędną grę z naszym odwiecznym rywalem. A może trener Kisiel wymyśli coś zupełnie nowego jeśli chodzi o ustawienie zespołu i w ten sposób zaskoczymy przeciwnika jak to miało miejsce w pamiętnym 2011 kiedy to siedzący cały rok na ławce Rafał Kuptel raz za razem łapał na faul w ataku Urosa Zormana? Trzeba postawić wszystko na jedną kartę, zagrać coś zupełnie nieszablonowego. Marzenia? Marzenia są w końcu po to aby jest spełniać, piłka jest okrągła a bramki są dwie, dopóki piłka w grze itd. 😉
Naprzód Nafciarze!
Spóźniony Primma Aprilis ?
Dajcie spokój, za nami **ujowy sezon, a przyszły zapowiada się jeszcze gorzej. Jutro obawiam się wpierdzielu 8-10 bramkami.
Na sportowych faktach dobry artykuł na temat naszych transferów o Dżonego !
Dziwi pociąg klubu do samodestrukcji. Nenadic nie chciał odchodzić, Lijewski nie chciał odchodzić, Nikcević nie chciał. Teraz Vali chciał grać w Płocku. A klub konsekwentnie pozbywa się najlepszych i bierze przeciętniaków.
Dziwi tylko chroniczny brak kasy. Piłkarze z roku na rok coraz gorsi czytaj tańsi. oszczędności na Valim, Przybeckim a kasy dalej nie ma. Czyżby wszystko na pełnomocników, marketing i innych w administracji. Nowakowski musi przechować gdzieś kolesi.
Wydaję się to oczywiste. Nożni przy otrzymaniu licencji na przyszły sezon, dostali również karę ok 30tyś zł za jakieś uchybienia. Prezes Kruszewski tłumaczył, to, że jest taki natłok spraw, mało ludzi w administracji i po prostu gdzieś to umknęło. Administracja jest naprawdę niewielka i należałoby ją powiększyć, żeby nigdy więcej podobny błąd się nie przytrafił, ale kładą przede wszystkim nacisk na zespół i jak najsilniejszą kadrę. Czyli zupełnie odwrotnie niż tutaj. 😉 Swoją drogą 13 komentarzy pod poprzednim postem, 5 (wraz z moim). Kiedyś nie do pomyślenia. 😉
5 pod tym (wraz z moim)*
Wchodzi Ivić, pewnie skończy się zaraz nasze granie.
Sedziowanie jak za „najlepszych lat” wezcie zoltym przypiszcie Mistrzostwo do 2030 to chociaz czlowiek nie bedzie sie wkur**al na tych pajacy w czerni.
Serio ktoś wierzył w zdobycie mistrzostwa? Zabić wyleciał na własne życzenie. Tego 3 faulu można było uniknąć, już nie mówiąc o tym, ze w ogóle nie powinien grać w obronie, bo wiadomo było, ze kielczaki będą go prowokować. Czy tylko ja mam wrażenie, że czasy brane przez Kisiela to jakiś smutny żart?
Kisiel nie miał prawa wpuszczać Żaby do obrony, gdy miał dwie kary. Swoją drogą to te dwie jego pierwsze kary były z kapelusza. Trzecia zasłużona. Kielczaki padają jak muchy po każdym faulu. Czekam na klasowego trenera. Podkreślam klasowego. Dosyć dziadostwa, prowizorki.