Scenariusz ten nie zmienia się od kilku lat Wisła kolejny raz musi uznać wyższość Iskry Kielce tym razem 24:31. Jak co roku wszyscy do meczu przystępują pełni wiary i nadziei, iż seria zwycięstw kieleckiej drużyny musi się ostatecznie zakończyć. Tak i tym razem, mamy do czynienia z goryczą porażki, żalu i załamania. Nadzieja ta jest tym bardziej zasadna, że finałowy mecz Pucharu Polski rozgrywany był na neutralnym terenie. W tym roku po latach warszawskiego Torwaru, przyszedł czas na halę Globus w Lublinie, która dla obu klubów miała być nowym rozdziałem w historii pojedynków „Świętej Wojny”. Nowe miejsce, jeden mecz, wiara w swoje siły, były to miłe złego początki…
Pierwsze 10 minut to wyrównana walka – po 2 bramkach Dimy Zhitnikova i dobrych interwencjach Rodrigo Corralesa na tablicy wyników widniał rezultat 2:2. Od 11 minuty kielecka drużyna wyszła na prowadzenie jednobramkowe, ale świetnie dysponowany od początku spotkania Jose de Toledo, doprowadził Wisłę do remisu. W 14 minucie po bramkach Adama Wiśniewskiego i Valentina Ghionei i Dana Racotei to Niebiesko-Biali wysunęli się na prowadzenie 7:5. W 17 minucie ponownie mieliśmy remis. W międzyczasie mieliśmy dwuminutowe kary (M.Pusica, A. Wiśniewski) w 16 minucie Jose de Toldeo rzucił swoją 3-ią bramkę na 8:7. W 19 minucie ponownie po bramce z karnego Bieleckiego mieliśmy remis. Po trzech minutach zawodnicy schodzili na pierwszy czas wzięty przez Dujszebajewa przy wyniku 9:9. W 24 minucie po kolejnej bramce Bieleckiego z karnego i niewykorzystanej sytuacji przez Tiago Roche – Kielce prowadziły w 26 minucie 12:9, przy naszym podwójnym osłabieniu Tarabochii i Mihica, szanse na wyrównany pojedynek malały z każdą upływającą sekundą. W 27 minucie po bramce Gilberto Duarte Nafciarze przegrywali 11:13. Minutę po bramce Manuela Strleka i fenomenalnej bramce Jose Toledo utrzymywała się różnica 2 bramkowa 12:14. Końcowe fragmenty to indolencja naszych w ataku, przy skuteczności przeciwnika do przerwy Nafciarze schodzili z parkietu przy stanie 12:16.
Początek drugiej połowy to bramka Aguinagalde, który nie dał szans Marcinowi Wicharemu. Szybka odpowiedz Dana Racotei pozwoliła uwierzyć, że jeszcze nie wszystko stracone. Na tę myśl, bramkę rzucił Mateusz Jachlewski powiększając przewagę do 5 bramek. Dobrze dysponowany tego dnia Sławomir Szmal skuteczną interwencją zatrzymywał co i rusz niebiesko-białych. Po bramce M.Jureckiego w 36 minucie Nafciarze przegrywali ponownie 5 -oma bramkami 14:19. Dystans 5 -bramek utrzymywał się do 50 minuty później było już coraz gorzej 7 i 8 bramek straty przypomniały nam najczarniejsze scenariusze w batalii płocko-kieleckiej. W 55 minucie podopieczni Piotra Przybeckiego przegrywali aż nadto wysoko 21:29. Ostatnie minuty Wiślacy rozgrywali w poczuciu dotrwania do 60 minuty spotkania. Po bramce T. Rochy na 24:31 Mistrzowie Polski cieszyli się ze zwycięstwa. Spuszczone głowy, pretensje i bezradność, scenariusz dobrze nam znany.
Na plus meczu zasługuje:
Jose de Toldeo zdobywca 7 bramek był najaśniejszą postacią w barwach Wisły
Na minus:
Można byłoby wymieniać, ale w pierwszej kolejności rzuca się bramka a tak na dobrą sprawę jej brak 24%-ent skuteczności Rodrigo Corralesa, 11% Marcina Wicharego i 0% Adama Morawskiego najlepiej odzwierciedlają naszą słabość.
Do wątku „Świętej wojny” i sławetnego terminu już nie ma co wracać. Niejednokrotnie jesteśmy zalewani przed i po meczu radosnymi zdjęciami z udziałem zawodników po obu stronach barykady. Gdzie się podział ten klimat i charakter jakże pamiętnej historii?
Zgodnie ze słowami Krzysztofa Bandycha cyt. „przypomnę sytuację z kraju bratanków. Jak wszyscy wiemy Pick Szeged zdobywa tytuł na Węgrzech średnio co jedenaście lat. Od dawna jest w cieniu Veszprem, ale i tak buduje swoją reputację. Wszyscy w Europie wiedzą, że to druga siła Węgier, która może i przegra kolejne mistrzostwo, ale i tak będzie miała poważne szanse na awans do final four champions league. Oczywiście miło być pierwszym, to w sporcie najważniejsze. Ale bycie numerem dwa nie jest wiele gorsze, jeśli realizuje się swój plan i wyznacza realistyczne cele. Zanim Wisła wystartuje na orbitę, chciałbym, żeby najpierw nauczyła się sprawnie szybować. Żeby wykorzystywała większość szans i miała czytelny pomysł na samą siebie”. Panie i Panowie czas pogodzić się z rzeczywistością…
Ps. Brawa dla Kibiców, którzy w ok. 200 osobowej grupie pomimo wszelkich przeciwności starali się trzymać poziom i mocno wspierać Nafciarzy. Wisła to Ty i ja!
„Gdy emocje już opadły jak po wielkiej bitwie kurz” napiszę słów kilka. Liczyłam na zdobycie PP (sercem) – rozum jednak podpowiadał „w życiu nigdy”. Kierowana rozumem po raz pierwszy od kilku lat nie udałam się na mecz finałowy PP. Dziś tego nie żałuję. Mecz w TV przestałam oglądać w 25 minucie przeczuwając wynik. Żenada to mało powiedziane. Jesteśmy (jako drużyna) w chwili obecnej jak konający pod respiratorem. Wystarczy chwilowy zanik prądu i umrzemy. Tym „zanikiem prądu” będzie odwrócenie się zadem kibiców do drużyny. A tego spodziewam się już na finałowym meczu o mistrzostwo. Kocham ręczną, kocham Wisłę i mimo wszystko albo wbrew wszystkiemu jeszcze na jeden sezon wykupię karnet. Na mecze chodzę nie dla politykierów czy prezesinów ale dla Wisły. Klub sportowy bez kibiców to jak drzewo bez liści. Ja myślę, że „moje drzewo” kiedyś zacznie owocować. Nie podcinajmy sami korzeni, dajmy szansę.
@starykibic priv
Trafne jest określenie, że Mistrz jest tylko jeden. Trzeba jednak zauważyć pewną zależność, że frekwencja kibiców jest wprost proporcjonalna, do poziomu zawodów. Drużyna ma tylu zwolenników, ile ma sukcesów. Od kilku lat wykupuję kilka karnetów. Jedno jest pewne, że gdy nie będzie LM z najlepszymi, nie wykupię karnetów. Poczekam, co będzie się działo w klubie. Jeżeli obecny marazm nie zostanie przerwany, przestanę chodzić na mecze. Mecze traktuję, jako coś dające mi satysfakcję i wyzwala emocje. Nie będę chodził na spektakl, który mnie nudzi. Będę chodził na mecze juniorów. Bo tam będzie można dostrzec progres, chociażby indywidualny. Takiej nadziei nie widzę w odniesieniu do pierwszego zespołu. Iść aby oglądać mizerię i szarpać nerwy nie ma sensu.
Dno i dwa metry mułu.
Masakra nawet zawodnicy widzą #$%ni# w Płocku i bratają się z Kielczakami.
Skończyło się, nie warto latać na mecze bo to wstyd i żenada na czele z Andrzejem N.
Staczali się i staczają dalej.
Winni jesteście wy wszyscy, bo daliście się wodzić za nosy przez Uśmiechniętego Andrzeja przy użyciu klakierów. Pamiętam jak z 5 lat latami skakali bezkarnie do gardeł nielicznym rozsądnym głosom na tym portalu. Teraz się pochowali, bo kibice ręcznych są na wymarciu, nie stanowią już żadnej realnej siły przy urnie wyborczej. Przez ten czas ludzie zasłużeni i oddani UA zdążyli się najezdzić za wasze pieniądze na egzotyczne wyjazdy w LM za pieniądze z karnetów.
Pisać i krytykować wszyscy potrafią 🙁 Zwłaszcza Ci co na meczu nie byli,tylko w kapciach przed telewizorem, pisali w trakcie albo zaraz po meczu… Gdzie byliście w środę na meczu z Puławami? Czy uważacie jak kupicie raz w roku karnet za 200 zł to Wam się wszystko należy? Zbierzcie kasę i wykupcie klub od miasta, znajdźcie sponsorów. Ogarnijcie się – zbierzcie 4 mln od 2000 kibiców razy 2000 zł,powołajcie Zarząd i wtedy decydujcie o losach Klubu .Widzieliście w Niemczech, Veszprem, Szwajcarii ile kibice zostawiają pieniędzy w sklepikach klubowych, gastronomii – wspierając swój Klub? Dalej obrażajcie wszystkich po kolei jak GG-wcy, którzy nawet swojego stowarzyszenia nie powołali. Fakt, polityka szkodzi miastu, ale sprawdzicie może co z Wrocławiem, Legionowem,Piotrkowem, Szczecinem – bez wsparcia miasta i sponsorów padają:( Jak chcecie pozyskać poważnych sponsorów – jak pierzecie brudy publicznie, kłócąc się miedzy sobą? Skąd weźmiecie kasę na super transfery, nawet jak zmieni się Zarząd ? Zamiast na meczach – zbierzcie się w kilkaset osób i idźcie na Radę Miasta, pod Ratusz. Zacznijcie coś robić a nie tylko krytykować i wylewać gorzkie żale, które i tak nic nie dadzą, dopóki miasto nie sprzeda klubu inwestorom, kibicom…
Mija 20 godzin od straty flagi, a cały czas brak wypowiedzi OFICJALNIEJ stowarzyszenia na temat odpowiedzialności za stratę flagi. Mam nadzieje że już nigdy na hali nie spotkam nikogo z PSSPR i grupy tego całego żaby. Loża także jest tak samo winna jak ci powyżej, winni są wszyscy ci którzy mogli to zajście widzieć, a nie zareagowali ! Cały czas jestem w szoku, jak mogliśmy My wszyscy do tego dopuścić…
@wojtek a ja mogę zapewnić cie ze jestem od Żaby i na hali mnie spotkasz pajacu zapraszamy w środę żebyś nam to na żywo powiedział
Co do flagi – chu# juz, nie mamy wpływu na to co się teraz z nia dzieje. Tak jak napisała jedna osoba w komentarzach na „Iskra Kielce” na fejsie, odegrali się na nas bo pare lat temu to oni stracili flagę na nasza rzecz. Takie rzeczy sie zdarzają, mamy nauczkę, ze przy fladze musza stać osoby ogarnięte, a nie tylko ja podpierać.
Ja nadal czekam czy w środę obieramy pierwszy raz w sezonie wspólny front czy po prostu nadal patrzymy się na to co dzieje się w naszym klubie i tyle.
Czy nadal będziemy pisać o tym tu na forum nie robiąc nic z tym?
To ja ci @Poland coś powiem. Jesteś c.lem bez honoru ! Jak się spotkamy na hali to ci chętnie w twarz to powtórzę dzieciaku. Bez odbioru.
A te informacje, o których pisał @starykibic są prawdziwe? Ktoś, coś wie?
@tylkoWisla1 Dla mnie to żart lub sugestia. Przecież te ci.y nie mają za grosz honoru, tak jak żaba i jego banda (tak to do ciebie @Poland)
@tylkoWisła1 – przydupasy z towarzystwa najpierw muszą przekalkulować i skonsultować dalsze ruchy z prezesiną i łysym. Jakby nie było to chyba już jedyne „kibicowskie” tfu! zaplecze tych ratuszowych amatorów
wojtku honorowy gościu z jajami trzeba było zawiesic flagę a jak tego nie zrobiłeś to skończ sie pajacu wypowiadać i tak wiem kim jesteś i ty o niebyciu cipą to nie masz zielonego pojęcia akurat hehe
wojetk a podobno ty byłeś i też nie zareagowałeś ! Czyli jesteś tak samo współwinny tej stracie jak i reszta. Pytanie co mi zrobisz jak przyjdę na mecz ( bo przyjdę na pewno) wygonisz mnie z hali pobijesz czy co? Będę czekał z niecierpliwością na ciebie przy szatniach i na Twoją reakcję. Będę ok 18 przyjdź to pogadamy!
Jak mnie znasz dzieciaku to pogadamy na kielcach, powinieneś mnie znaleźć bez problemu. W necie to każdy się może napinać.
Podzielmy rolę i kompetencje. Kibice dają podatki, kibice dają głosy. Kibice płacą wejściówki na mecze. Nowakowski czerpie zyski z kibiców, w zakresie kariery politycznej. To ich głosy dały mu funkcję Prezydenta Miasta. Kibice maja prawo żądać, bo oni żywią tego darmozjada. On startuje w wyborach i obiecuje. Skoro obiecuje niech realizuje, a jak nie potrafi niech się podda do dymisji. On jest właścicielem klubu. Odpowiada za jego zaopatrzenie finansowe i organizację. Jeżeli nie jest w stanie nic zrobić dla tego klubu, niech idzie krowy paść, nie rwie się do władzy w zakresie rządzenia miastem. Nie potrafi się dogadać z żadnym poważnym podmiotem w zakresie zarządzania klubem. Nie słyszę od lat, aby podał jakieś propozycje dotyczące rozwoju klubu. Zawsze tylko po cichu ustawia partyjnych kolesiów i swoich popleczników, aby zachować wpływy. Gdzie był jak kumple rządzili krajem. Przyjechał do Polski handlarz używanymi ciuchami i zabezpieczył finansowo Kielce. Uważacie, że on finansuje ich z tych ciuchów. To jest niemożliwe. Bertus potrafi dogadać się z polskimi podmiotami, które go wspierają, a ten nieudacznik potrafi tylko obstawiać kolesiów, nie dających nic klubowi. Czaruje ludzi jak prostytutka na ulicy.
Wojtek wyluzuj, chłopacy są winni straty tej flagi ale przynajmniej wypełnili w jakimś tam stopniu lukę po odejściu GG.
Ci chlopcy to nie ultrasi/hoolsi taka sytuacja pewnie zdarzyła się im pierwszy raz w życiu i nie wiedzieli nawet co zrobić.
Sam jestem wściekły po stracie fany, btw byłem na meczu i w tej 58 min o niczym sie slyszałem !! Zero reakcji o wszystkim dowiedziałem sie pod Globusem.
Nie wiem kto odpowiada za flagi? Stowarzyszenie? Chłopacy którzy kręcili doping ? Nie mam pojęcia
Podsumowując, można stwierdzić że zarówno kibice jak i zawodnicy osiągnęli dno.
Tak się niestety konczy „ultrasowanie” przez paru chłopaków, ktorzy maja o tym nikłe pojęcie ale nie atakuj ich tak sami dobrze wiedzą że z*ebali temat.
@Maksymilian oczywiście że wiemy, nie powinno być usprawiedliwienie żadnych jednak gdzie była ochrona na dole która od razu po zajsciu całej sytuacji nie wpuscila mnie i Żaby zadnym wejściem na dół wręcz śmiali nam się w twarz…
Poland, przeciez nie bylo zadnej reakcji. To ze do ochrony podeszliscie po meczu? Stalo 5 starych dziadkow ochroniarzy, pogadaliscie i pozniej wyszliscie z hali. Masz pretensje do ochrony ze flag nie pilnowala? A widziales kto siedzial na dole? Iskra tam byla od ladnych paru minut. Wiecej bylo sie spinac i spiewac
Jedyny pozytyw że na psy nie zadzwonili.
Panowie na to już nic nie poradzimya a gaciowi czytając to mają polewę. Sam stałem w pierwszym rzędzie i wszystko co mogę teraz odtworzyć to fakt że mignęły mi troki od flagi jak była zrywana. Ale to fakty poskładane po czasie.
Polowa osob na tej hali jest fanami Andrzeja. Polowa z zaproszen z urzedu miasta. Juz widze te ostre gwizdy na wlasciciela. Garstka pogwizdze i tyle co bedzie w srode. Wystarczy przypomniec sytuacje gdy na prezydenta wszyscy klaskali a sponsora orlen wygwizdali.
Liso skończył temat.
Już wiem po co jest akcja „zabierz rodzica na mecz” -zeby im k..a flag pilnowali…
A tu do ochrony pretensje ze im nie pilnowali….szydera do kwadratu.
Liso- 100%
Rozumiem Poland.
Każda raczkująca grupa dostaje na początku po tyłku, następnym razem pilnujcie bardziej lub poprostu nie bierzcie fan
Staraliscie sie i to szanuję.
Pozdrawiam
Co do fany to już nic nie zrobimy, przynamniej na psy nie zadzwoniliśmy jak Iskra pare lat temu po stracie flagi..
bardziej mnie interesuje środa.
@Poland – mam nadzieje, ze w srode bedziecie z Żabą prowadzić doping? W innym wypadku pójście na ten mecz i słuchanie żółtych to nie na moje nerwy…
Wziąć chłopa z GG1 zebrać na G, resztę wygonić na górę i jechać z zarządem i tymi żółtymi. Łudzę się, że mamy jeszcze szanse wygrać z nimi te MP. Ale na słuchanie „gdzie macie flagi” pozwolić sobie nie możemy..
Co robimy? Umawiamy się wcześniej na hali i podejmujemy decyzję? Czekam na Wasze zdanie.
@michalzks też mam taką nadzieje
@michalzks priv
Jutro o 18 tej spotkanie kibiców .Parking podziemny przy hali , i tak trzymać !
Odnosząc do kibic@mazowsze. Masz racje. Jednak UM może , nie musi wspierać ręcznej … 4 tys w porywach na OA to średnia frekwencja na nożnej, najbardziej medialnej dyscyplinie w Polsce, stad może, ale nie musi… Głosy można zdobyć stadionem, przedszkolami, wszak patrząc na ww. handaballem w maxie interesuje sie zaledwie 5% mieszkańców Plocka, reszta ma to w …. Woli przedszkola, ścieżki rowerowe, czy darmowa komunikacje. Podobnie z ORLENem. Teraz mamy Prezesa z Płocka, kolegę Prezesa, super radna Pania K., gdzie tez lansuje sie w łozy VIP i nic ww. specjalnego nie zrobili. Może z wyjątkiem zatrudnienia kolesi – a propos znajomych krolika, kto jest szefem kolegów kibiców z niznej i dostał fuchę z ? Skoro kibice nawet nie chcą darmowych biletów od Tyskiego, maja gdzieś oferty sponsorów tylko wymagania, to jak maja inni do nas przyjść ? Faktem jest brak profesjonalizmu Klubu, miasta, ale my kibice ze swoją roszczeniowoscia daleko nie zajedziemy. Sponsorzy juz myślą o zaniechaniu współpracy. Co dzisiejsi kibice ( zostawmy na razie temat klubu) sa im w stanie zaoferować? Skoro PSPR sie nie sprawdza, niech powstanie inne stowarzyszenie, zorganizuje sie, zadba o oprawę, doping….Ciekawe, ilu dzisiejszych oburzonych będzie w środę i w Kielcach na meczu?
Pamiętacie bloga miastomistrzów? Ile to żółci wylewano na nim na Miszczyńskiego. A jaka satysfakcja była gdy odchodził z klubu. Jeden z piszących na nim jest teraz bardzo ważnym pracownikiem w klubie. Taki to był lojalny „kibic”.
http://daa.pl/zcQ
http://daa.pl/zcR
Pawel Kowalski, z choinki sie urwałeś. Nigdy wczesniej nie widziałem żadnych twoich wpisów. Śmierdzi gnojownikiem z PSL na kilometr.
kwadrat3000 już po jego pierwszym wpisie dał do zrozumienia że jest jakiś taki niespełniony …politycznie. Podpisał sie z imienia i nazwiska licząc na jakieś względy :)))) I to są właśnie Ci znawcy z nadania.
A Ja uważam że nikt nie powinien iść na finałowy mecz, hala powinna świecić pustkami, to byłby najlepszy przekaz który poszedłby w świat. No bo błagam, czy zawodnicy zasługują na doping? Czy jest szansa na wyrównaną walkę? Oczywiście że nie. Dopóki kibice będą przychodzić na te kabarety zwane meczami to nic sie nie zmieni. Zrozumcie to wreszcie…