Długo czekaliśmy na rozpoczęcie nowego sezonu elitarnych rozgrywek VELUX EHF Champions League 2014/2015. To już w tę sobotę płocka Wisła zainauguruje rozgrywki w grupie B. Nafciarze bez dwóch zdań trafili do grupy śmierci. Zmierzą się w niej między innymi z obrońcą tytułu SG Flensburg-Handewitt oraz finalistą z Kolonii – FC Barceloną. Grupa niezwykle ciekawa, ale nikt nie zamierza odpuścić w rywalizacji z najmocniejszymi! Pierwszy mecz to starcie z debiutantem tych rozgrywek Besiktasem MOGAZ HT. Czy Mistrz Turcji sprawi niespodziankę? Czy Wisła mocno zaznaczy swój udział w walce o najwyższe miejsce w grupie?
Turecki Besiktas to bardzo niewygodny przeciwnik. Jeszcze niedawno można było powiedzieć, że jest to drużyna nie mało egzotyczna w kontekście europejskiego handball’u. Na dzień dzisiejszy to solidna drużyna mająca w swoim składzie m.in. takiego doświadczonego zawodnika jakim jest Ivan Nincević. Turcy to debiutanci w Lidze Mistrzów, gdzie do tej pory swoją rywalizację na europejskich parkietach kończyli co najwięcej w fazach kwalifikacji. Ostatni raz w europejskich pucharach zagrali w sezonie 2012/2013, gdzie w grupie EHF CUP wygrali jedynie jeden mecz.
Warto podkreślić, że dziś Besiktas Stambuł to zupełnie inna drużyna. Kilka nowych twarzy oraz nowe podejście do piłki ręcznej zaowocowało pierwszym w historii awansem do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Turcji mieli ciężką przeprawę, ponieważ w turnieju kwalifikacyjnym mierzyli się z rumuńskim HCM Constanta i norweskim Haslum Handballklubb – oba spotkania wysoko wygrywając. Z kolejnego triumfu Turcy cieszyli się niespełna tydzień temu zdobywając Super Puchar Turcji. Świetną formą błysną kolejny raz Ivan Nincević zdobywając 12 bramek.
W Wiśle Płock natomiast pełna mobilizacja m.in. z uwagi na brak Mariusza Jurkiewicza, który przez kontuzję został wykluczony z gry na 5-6 tygodni. Nikt jednak nie opuszcza rękawic przed pierwszym spotkaniem Ligi Mistrzów tym bardziej, że zaczynamy zmagania przed własną publicznością, a jak podkreśla sztab szkoleniowy – ma pomysł na Mistrza Turcji nawet bez Jurkiewicza w składzie. Coraz lepiej spisują się w płockim zespole nowi zawodnicy. Z meczu na mecz widać jak wdrażają się w koncepcję zespołu. Regularne bramki Tiago Rochy, pełna siła Miljana Pusicy, doświadczenie Nemanji Zelenovića czy determinacja młodego Emila Racotea muszą zaowocować sukcesem. Z pewnością dla wielu z nich Liga Mistrzów w Orlen Arenie będzie niezapomnianym przeżyciem.
Niezwykle ważna jest pierwsza wygrana, bo jak nie z Besiktasem to z kim? Niech to będzie motywacją na najbliższe spotkanie. Mecz inaugurujący rozgrywki Ligi Mistrzów w grupie B odbędzie się 27 września o godzinie 16:00 w Orlen Arenie. Transmisję dostarcza platforma NC+. Jeśli z jakichś przyczyn nie będziecie mogli przyjść na halę lub obejrzeć transmisji, zapraszamy na nasz profil Facebook i Twitter tam znajdziecie relację live.
Wszyscy na G z SZALIKAMI
Adrenalina zaczyna się podnosić,już za dwie godzinki wyjazd na halę.Mam przeczucie że będzie wysoka wygrana.