Przed nami trzecia kolejka VELUX EHF Champions League. Tym razem przyszło nam grać z obrońcą tytułu SG Flensburg-Handewitt. Nafciarze prosto z Barcelony wylecieli do Niemiec, gdzie w FLENS-ARENA zmierzą się z tamtejszym rywalem. Ciężko powiedzieć czy mecz Flensburga z KIF Kolding w pierwszej kolejce LM to był wypadek przy pracy, czy rzeczywiście „Mistrzowie” nie są w najlepszej formie. Po dobrym występie w Palau Blaugrana Nafciarze są głodni sukcesu. Czy postawią się niemieckiej maszynie? Sprawią niespodziankę? (foto: Bartosz Sobiesiak)
SG Flensburg-Handewitt to triumfator ostatniej edycji Ligi Mistrzów. W poprzednim sezonie zespół z Flensburga zagrał znakomicie nie pozostawiając wątpliwości kto jest najlepszy w tejże edycji tych prestiżowych rozgrywek. SG Flensburg to znakomity zespół tworzący zgrany kolektyw, mający w swoim składzie takie osobowości jak bramkarz Mattias Andersson czy Holger Glandorf, Anders Eggert lub Drasko Nenadić, którzy nie raz pokazali jak można wygrać mecz w pojedynkę. W pierwszej kolejce LM widać było jednak brak siły by postawić się mistrzom Danii, który u siebie łatwo ograł SG Flensburg 35:21. Kolejny mecz Niemcy jednak zdecydowanie wygrali z niżej klasyfikowanym Alingas HK 31:21. Nie najlepszą dyspozycję Niemców potwierdza jednak stan tabeli DKB Handball-Bundesliga, gdzie SG Flensburg zajmuje dopiero siódme miejsce przed takimi zespołami jak VfL Gummersbach czy FRISCH AUF! Göppingen. Czy zatem są w naszym zasięgu?
Wisła Płock natomiast w dobrych nastrojach wyjechała do Flensburga. Co prawda po porażce z Barceloną, ale po dobrej walce jesteśmy w stanie walczyć z każdym. Uraz Miljana Pusicy okazał się nie aż tak groźny, ale jego występ w środowym meczu będzie jasny dopiero na kilka godzin przed spotkaniem. Wydaje się, że Miljan jest niezbędny zespołowi z uwagi na słabą grę na środku rozegrania Sashy Tioumentseva. Brakowało Pusicy w meczu z Barceloną i było to bardzo wyraźne. Chaotyczna gra i brak pomysłu na rozegranie wyglądały bardzo mizernie w kontekście następnych spotkań oraz braku Mariusza Jurkiewicza. Nafciarze zapowiadają walkę o punkty na terenie obecnego Mistrza, ale wszyscy wiedzą, że będzie to ciężka bitwa. Czekamy zatem na niesamowite widowisko trzymając dumnie głowy w górze po starciu z gigantem z Barcelony.
Mecz 3 kolejki EHF Ligi Mistrzów odbędzie się 8 października o godzinie 19:30 w Flens-Arena. Transmisję z meczu pokaże platforma NC+. Zapraszamy również na nasz profil Facebook i Twitter tam znajdziecie relację live.
Zabrze po przerwie reprezentacyjnej brrrr przed meczem z Vive, z drugiej strony będzie już Jurkiewicz prawdopodobnie 😉
Bardzo liczę dzisiaj na niespodziankę i mam nadzieję że Sasza wyciągnął wnioski ze swojego niedzielnego występu ……..a swoją drogą jestem ciekaw występu Mariusza w starciu z Kielcami ……ale dzisiaj 3MAM kciuki za wygraną !!!
Jak mozna grac bez srodka rozegrania???
Saszka jak masz troche honoru to sam odejdz… Won
Mecz bez obrony.
Nie rozumiem wygrywać 4 i przegrać 1 połowę 5. Masakra. Ale jak się nie ma rozgrywającego to tak jest.
Barabash tradycyjnie piach.
Pytam sie po co pojechał na te dwa mecze Kwiatek? W obronie nędza, a Kwiatkowski siedzi na ławce juz drugi mecz. Mam wrażenie że Cadenas na siłe chce miec takich zawodników którzy zarówno bronią jak i graja w ataku.
W obronie tragedia, gramy bez środka (niestety Saszka to jakas pomyłka)więc cudu nie będzie….ale nasz super prezio nadal monitoruje rynek wiec bądźmy spokojni.
Słabo to wygląda w obronie. Słabo rownież prezentują się Sasza i Wiśniewski. W sumie potwierdza się to czego można się było spodziewać przed sezonem. Z jednej strony zakontraktowaliśmy Zelenovicia, ale za tym powinny iść dalsze transfery. Jak on widzi, że nie ma tu drugiego zawodnika na jego poziomie to za poltora roku będziemy szukać kogos nowego. Jeżeli chodzi o środek rozegrania to każdy wiedział jak to wygląda. O ile Pusica i Racotea są młodzi i nadal mogą odpalić o tyle Sasza nigdy rewelacji nie grał i już raczej nie zagra. Nie rozumiem naszej polityki transferowej zupełnie. Mam tylko nadzieję, że ten sezon wkońcu naprawdę będzie przejściowy i w następnym skład tylko uzupełnimy. No już naprawdę wolę Nenadicia, który może i zgubi piłkę, ale z drugiej strony potrafi coś pokazać w ataku niż zagrzanego Sasze.
Raczkowski bierz sie ***** do roboty i sciagaj srodkowego bo co robi ten kacap to smiech na sali
***** kibicuj a nie znowu nagonka ………startuj na prezesa chętnie Cię poprę …………a co do I połowy nie ma rozegrania i obrony tu się zgadzam
Wspaniale ***** Manolo zamieniles Nenadica na kacapa-super posuniecie
Od tego Saszy to juz byl lepszy Janko Kevic….
Ale przynajmniej kacap jest mily dla trenera, a ze nie potrafi minac obrony bo od razu sie kladzie na parkiet, o wypracowaniu pozycji dla bocznych rozgrywajacych nie wspomne…
Swoja droga zastanawia mnie jakie plecy musi mieć Wiśniewski, skoro lepiej prezentujący się od niego w poprzednim sezonie Eklemovic i Lijewski, jednak wiekowi ze względu włałnie na wiek odeszli, a Wiśniewski co chyba nikogo nie zaskakuje gra w tym sezonie jeszcze gorzej. Ja mimo wszystko nadal mam (chociaż szczerze mówiąć bardzo małą) nadzieje na chociaż powalczenie w tym meczu.
Syprzak i Wiśniewski to jedno wielkie nieporozumienie w obronie w tym sezonie. Słabo znam się na taktyce w piłce ręcznej i być może źle oceniam umiejętności, ale niech ktoś mi powie, dlaczego Montoro nie jest bombardierem w wiśle? moim zdaniem zbyt często rozgrywa, albo próbuje mijać przeciwnika, na co moim zdaniem średnio się nadaje ( no może poza mijaniem, bo czasami mu się to udaje 😀 )
Wiśniewski to wychowanek Nafciarz z krwi i kości KAPITAN wisły, gra piach ale nigdy nie odpuszcza? Dlatego tu jest? Widziałeś jak się w obronie zawsze stara?
jeszcze dodam swoje trzy grosze o Saszy, to chyba poziom drużyny rezerw 🙂
gdyby nie to, że 3 miejsce w lidze nie predestynuje do gry w LM (chociaż 2 też nie) to chciałbym, żeby ta drużyna (jakże długo monitorowana) zdobyła tylko brązowy medal. Nosz ***** deesywy nie ma, nawet w meczu ze stalą. Atak praktycznie nie istnieje, Sasha to jakieś totalne niporozumieni Prezes poobno czeka na cieplutką posadke. Nosz kuwa ale jestem zły!
nie pamiętam już od dłuższego czasu dobrego meczu Wiśnieskiego. Nawet jeżeli się stara w obronie to i tak ne zmienia to faktu że gra totalny piach. Tu nie ma na razie drużyny na parkiecie.
@prf Ty się chyba z chu*em na mózgi zamieniłeś…
Pierwszy raz widzę wpis kibica Wisły, który życzy jej porażki. Idź stąd i nie wracaj!!!
Ja też jestem wqrwiony, ale jak czytam takie wpisy i wpisy elementów typu mkr to nóż się w kieszeni otwiera.
Prf- *********** do gaciuchów z takim podejściem!
no bo gdyby tak było to może w końcu większość kibiców przejrzałaby na oczy czym śmierdzi polityka i kolesiostwo w klubie.Na tym niestety daleko nie zajedziemy.