MŚ2015: horror z happy endem, Rosja pokonana!

pol-swe_71Kolejny horror dla Biało-Czerwonych! Reprezentacja Polski pokonała po kolejnym horrorze pokonała Rosję 26:25 (12:13) i zrobiła duży krok do awansu do kolejnej fazy turnieju! (foto: skibek.pl)

Polacy do spotkania trzeciej kolejki przystępowali z identycznym dorobkiem punktowy jak rywale. Na przestrzeni ostatnich siedmiu ośmiu lat Rosja stawała na drodze biało czerwonym, aż siedem razy. Statystyki przed dzisiejszym meczem  przemawiały zdecydowanie za podopiecznymi Michaela Bieglera, którzy na siedem ostatnich spotkań wygrali, aż pięć i dwa remisując. Statystyki stawiały Polaków w roli zdecydowanych faworytów, ale jak dobrze wiemy „papier przyjmie wszystko”. Niestety z problemami zdrowotnymi boryka się Mariusz Jurkiewicz, którego występ ważył się do ostatnich minut. Ostatecznie popularny „Kaczka” pojawił się na placu gry i co więcej był na nim wiodącą postacią.

Pierwsza połowa była obrazem wielu strat, niewykorzystanych sytuacji i parad bramkarskich z obydwu stron. Polacy przez pierwsze trzydzieści minut gonili wynik, który oscylował wokoło jednej, dwóch bramek przewagi reprezentacji Rosji. Najkorzystniej z czwórki Nafciarzy zaprezentował Mariusz Jurkiewicz, który zaliczył dwa trafienia i nadawał tonu grze biało-czerwonych. Ostatecznie Polacy schodzili do szatni przy stanie 12:13 na korzyść reprezentacji Sbornej.

Podopieczni Michaela Bieglera drugą połowę rozpoczęli bardzo zdeterminowani i skoncentrowani, a w 37. minucie meczu udało się wyjść na pierwsze prowadzenie 17:16 po rzucie grającego najlepsze spotkanie na tym turnieju Andrzeja Rojewskiego. Niestety kolejne proste błędy techniczne i straty spowodowały, że Polacy ponownie musieli gonić wynik. Z każdą upływającą minutą emocje rosły, a temperatura na placu gry sięgała zenitu. Biało-czerwoni sami utrudniali sobie zadanie „łapiąc” niepotrzebne dwuminutowe wykluczenia, co było wodą na młyn dla reprezentacji Sbornej, która utrzymywała dystans jednobramkowej przewagi. Polacy w końcowych fragmentach przegrywali już nawet trzema trafieniami, by na niewiele ponad trzy minuty przed końcem meczu doprowadzić do remisu 24:24. Ostatecznie po bardzo emocjonującej końcówce biało-czerwoni pokonali Rosję 26:25!

Polska – Rosja 26:25 (12:13)

Napisał: Ciaras

Ktoś dla kogo Wisła to coś więcej niż klub. Wierny kibic-redaktor podążający za swoim zespołem po najdalszych zakątkach Europy. Jeden z twórców i pomysłodawców serwisu Nafciarze.info
Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika