Nie wyszła Polakom inauguracja mistrzostw świata 2015 rozgrywanych w Katarze. Podopieczni Michaela Bieglera po bardzo słabym spotkaniu przegrali z reprezentacją Niemiec 26:29 (13:17). Kolejne spotkanie już w niedzielę, gdzie przeciwnikiem będzie Argentyna i jeżeli chcemy coś osiągnąć na tegorocznym czempionacie to musimy to i kolejne spotkania wygrać.
Przerwa w sezonie ligowym dla wszystkich fanów szczypiorniaka dłużyła się niemiłosiernie dlatego wszyscy czekali na początek 24. mistrzostw świata, które w tym roku rozgrywane są na katarskich parkietach. Polacy swój udział w mistrzostwach rozpoczynali od starcie z reprezentacją Niemiec, która wcześniej pokonali w kwalifikacjach do…tegorocznego czempionatu. Nasi zachodni sąsiedzi wywalczyli awans przy zielonym stoliku, co chluby im raczej nie przynosi. Trener Biegler zabrał do kataru 18-osobową kadrę, a w szesnastce meczowej zabrakło miejsca dla Marcin Wicharego i Piotra Masłowskiego.
O pierwszej połowie biało-czerwoni powinni jak najszybciej zapomnieć. O ile gra w ataku wyglądała na przyzwoitym poziomie to kondycja formacji obronnej był nie do zaakceptowania. Tylko dziewięć procent skutecznych obron Sławomira Szmala, środek formacji dziurawy jak ser szwajcarski, a do tego lider niemieckiej reprezentacji Steffen Weinhold momentami ośmieszał polską defensywę i po pierwszej połowie zapisał na swoim koncie, aż pięć trafień. W pierwszych trzydziestu minutach na parkiecie pojawiła się cała czwórka Nafciarzy. Michał Daszek zdobył dwie bramki, a Kamil Syprzak jedną.
Od początku drugiej połowy Polacy mozolnie odrabiali straty. W 42. minucie meczu po rzucie Piotra Chrapkowskiego udało się doprowadzić do remisu 20:20, a gra formacji obronnej z każdą upływającą minutą wyglądała coraz lepiej. Niestety kilka prostych błędów pozwoliło przeciwnikom odskoczyć na kilka trafień, a Polacy ponownie musieli gonić wynik. Na domiar złego Steffen Weinhold w dalszym ciągu kontynuował swoją znakomitą grę. Do kolejnego remisu udało nam się doprowadzić dopiero w 54. minucie meczu (25:25). W całym spotkaniu akcjom podopiecznych Michaela Bieglera brakował tempa, a większość akcji była indywidualnymi popisami poszczególnych zawodników. Gra obronna zespołu w żaden sposób nie różniła się od tej podczas turnieju w Katowicach i Oviedo, co nie napawa zbytnim optymizmem przed kolejnymi spotkaniami. Kolejne błędy i niemoc w ataku były wręcz, aż nadto widoczne. Niemcy wykorzystali wszystkie błędy biało-czerwonych i wygrali 26:29.
Polska – Niemcy 26:29 (13:17)
ARG WOW!!!
Patrzac dzisiaj na inne zespoły ARG, DEN, ZSRR, itp… to nasi graja pilkę z innej epoki- wolno, mało kombinacyjnie, bez wykorzystania skrzydeł, w obronie tylko 6-0 a jak kazał coach wyjść na 1 Gadzetowi to za bardzo nie wiedział do kogo, chyba zapomniał trener ustalić przed meczem tej kwestii- daleko z myślą tego coacha nie znajdziemy i słabo widzę E2016…
Ale wierzyc trza… 🙂
Panowie. ogladałemw w TSS w meblowym. jakie granie taka gra. Chca to widac ale nie ma nimi kto kierowac, bo jurecki jak jest najlepszy w reprezentacji to niczemu nie wrozy. jego gra byla szarpana, zle decyzje, bledy w obronie + szmal jeb..ana firana i po mecze. a bielecki drewno i tyle. wisnia… sasiad już w Twoim zastepstwie kuchczynski by cos robil, chociaz w Twoim wypadku obrona jako tako.kaczka sie rozkreci bo tu jest potencjal, a nie jakis jurecki. a sypa te same bledy co w wisle tylko tu nie uchodza na sucho i nawet ja je widze 🙂 miejsce 6-8 bo Ciezko skreslic, bo nie znam sie. tylko krzychu jakis taki.
Ludziska gdzie mozna mecze live ogladac przez kompa?
meczyki.pl
Mieliśmy dobre porównanie: bardzo dobry zespół ze średnim trenerem i średni zespół z bardzo dobrym trenerem. Wynik tej rywalizacji każdy widział. Jurecki, Jurkiewicz i Lijewski to najlepsi zawodnicy na swoich pozycjach, ale musi być ktoś kto umie to skleić. Wystarczy popatrzeć jak gra Wisła za Manolo żeby zobaczyc ile znaczy dobry trener.
Handball ale na meczykach to sa chyba tylko te ktore leca w tv mi chodzi o pozostale mecze np.Hiszpanie ktorej dzis nie ma w naszej tv
Tutaj:
http://goo.gl/1kCIF9
Tu są wszystkie mecze. Można wybierać który się chce oglądać http://sport.tvp.pl/479713/ms-katar-2015
Na EHFie były kiedyś też transmisje mistrzostw.
Dzieki ludziska bardzo!!!
Fajnie ze kraje takie jak Brazylia Argentyna Iran powoli zaczynają zagrażać potentatom. Mam nadzieje ze na następnych MŚ te kraje okażą się czarnymi koniami.
Co to był za mecz to zawał.
Poza tematem mam pytanie. Czy Ivan Milas pojechał w ogóle z kadrą BiH do Kataru? Nie widziałem go pośród zdobywców bramek zarówno w meczu z Iranem, jak i przeciwko Austrii (nawet na ławce). 'matwislak’ wspominał gdzieś,że załapał się do Kataru.
Próbowałem znaleźć to na oficjalnej ale obecna wersja strony to jest jakaś pomyłka.
Na balkan-handball był artykuł, że Ivan Milas i Elmir Gradan nie będą brali udziału w mistrzostwach, bo nie załapali się do finałowego wyboru (tak przynajmniej wynikało z tłumaczenia google). Statystyki na stronie IHF potwierdzają, że Milasa nie było w kadrze meczowej w żadnym dotychczasowym meczu, a jak Savić złapał kontuzję, to zastąpił go niejaki Zulfić.
Dzięki. Faktycznie nie ma Milasa. Właśnie zaczynają Bośniacy mecz z Macedonią.
Milas trenował dzisiaj z Nafciarzami 🙂
Też to widziałem. Wygląda na to, że wobec kiepskiej sytuacji z naszą drugą linią, postanowiono ściągnąć go z powrotem do Płocka. 🙂
Czyli wzmocnien nie budziet?!z tym Sulicem w Plocku to tez plotka bo Sulic ma przejsc do Vardaru!
Ale cos przytyl w tej Rumuni nam Milasek
Z Milasa chyba chcą zrobić obrotowego (pewnie w miejsce Sypy) dlatego go troche upaśli.
zawsze-wierny-Wisle na pewno doświadczony redaktor do opinii publicznej puszczałby plotkę …
Tez tak uwazam