MŚ2015: Szybko, łatwo i…nieskutecznie

10430405_925090357501106_383402995603528573_nMecz czwartej serii spotkań, gdzie przeciwnikiem biało-czerwonych była reprezentacja Arabii Saudyjskiej zgodnie z przewidywaniami był jednostronnym widowiskiem. Podopieczni Michaela Bieglera pewnie pokonali „czerwoną latarnię” grupy D 32:13 (17:6). W sobotę czeka nas szlagierowo zapowiadający się pojedynek z reprezentacją Danii, który zadecyduje o końcowym układzie tabeli grupy D po pierwszej rundzie mistrzostw świata. (foto: Grzegorz Trzpil)

Sztab szkoleniowy Polaków w dzisiejszym meczu dał odpocząć narzekającemu na drobny uraz Krzysztofowi Lijewskiemu, a szansę zaprezentowania swoich umiejętności otrzymali zawodnicy, którzy podczas katarskiego turnieju nie byli zbytnio eksploatowani przez trenera Bieglera. Niestety po raz kolejny poza kadrą meczową znaleźli się Marcin Wichary i wychowanek płockiej Wisły, Piotr Masłowski.

Spotkanie zgodnie z przewidywaniami toczyło się pod dyktando zawodników znad Wisły, którzy grając bardzo nieskoncentrowani seryjnie marnowali czyste sytuacje rzutowe. Piętą achillesową po raz kolejny na tym turnieju okazały się rzuty z linii siódmego metra, gdzie Polacy na siedem rzutów karnych, ani razu nie znaleźli drogi do bramki strzeżonej przez saudyjskiego bramkarza! Najskuteczniejszym zawodnikiem na placu gry oraz MVP spotkania okazał się Kamil Syprzak zapisując na swoim kocie dziesięć trafień. W sobotę gramy z Duńczykami i jeśli chcemy osiągnąć korzystny rezultat nie możemy pozwolić sobie na taką nieskuteczność pod bramką przeciwnika i niefrasobliwość w obronie. Ostatecznie biało-czerwoni zgodnie z przewidywaniami pewnie wygrali dzisiejszy mecz 32:13.

Polska – Arabia Saudyjska 32:13 (17:6)

Napisał: Ciaras

Ktoś dla kogo Wisła to coś więcej niż klub. Wierny kibic-redaktor podążający za swoim zespołem po najdalszych zakątkach Europy. Jeden z twórców i pomysłodawców serwisu Nafciarze.info
Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika