Na podbój Turcji!

Kolejny mecz w elitarnej EHF Champions League zapowiada się niezwykle emocjonująco. Nafciarze prosto ze Szczecina udali się do europejskiej stolicy Turcji – Stambułu, gdzie w siódmej kolejce rozegrają mecz z Mistrzem Turcji Besiktasem MOGAZ Stambuł. Ten mecz może przesądzić o udziale Wisły Płock w TOP16 Ligi Mistrzów. Czy płocczanom starczy sił? Czy turecka publiczność przygotuje Nafciarzom niezapomniane piekło? (Bartosz Sobiesiak)

Co prawda Besiktas to outsider w Grupie B – zajmuje ostatnie miejsce z dorobkiem jedynie dwóch punktów – ale na niezwykle gorącym terenie gra się ciężko nawet „wielkiemu” Flensburgowi. W rodzimej lidze natomiast, Mistrz Turcji po siedmiu kolejkach zajmuje fotel lidera jako niepokonany dotychczas zespół. Tym razem na ten trudny teren zawitają w sobotę zawodnicy Wisły Płock. Nafciarze po niezwykle zaciętym meczu w Kopenhadze będą chcieli powiększyć dorobek punktów i przybliżyć się do założonego celu jakim jest TOP16. Turcy na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. Po wygranej u siebie nad Alingsas HK apetyty Turków są jeszcze większe. Magia hali i bardzo żywiołowi kibice zrobią wszystko by to Mistrz Turcji zapisał na swoje konto dwa punkty. Tym razem zobaczymy Besiktas w znacznie mocniejszym składzie niż to było w pierwszym meczu w Płocku. Na parkiet wybiegną m.in.: znakomity Ivan Ninčević oraz były Nafciarz – Vedran Zrnić.

Wisła chcąc myśleć o kolejnej fazie rozgrywek musi pewnie wygrać na tym arcytrudnym terenie. Po tej kolejce możemy być trzecim zespołem Grupy B – zakładając wygraną nad Besiktasem oraz wygraną Mistrza Danii nad SG Flensburg-Handewitt. Niestety Nafciarze zagrają bez kontuzjowanego Miljana Pusicy, który ostatnio w Poznaniu przeszedł operację kontuzjowanego kolana. Serb czuje się dobrze, ale przez najbliższe dni przejdzie szereg konsultacji lekarskich dotyczących rehabilitacji. Puszkę czeka więc dłuższa przerwa w grze.

Na 7 kolejkę EHF Ligi Mistrzów z udziałem Wisły Płock zapraszamy 29 listopada o godzinie 16:00. Mecz transmitować będzie stacja Canal+ Family2 HD. Relację live znajdziecie również na naszym profilu Facebook i Twitter.