MŚ2015: Nerwowe Tango.

1388698768_chm-katar

Mecz 2 kolejki grupy D mógł przyprawić kibiców o zawał serca. Argentyńczycy potwierdzili swoją znakomitą formę i niewygodny styl gry. Bardzo szybko i dynamicznie rozgrywana piłka sprawiała ogromny problem polskiej defensywie. Najważniejsze jednak są dwa punkty i dalszy udział w turnieju.

Pierwsza połowa meczu nie zachwycała. Polacy mieli już regularne wzloty i upadki. Argentyńczycy swoją szybką grą bardzo blisko trzymali się Polaków i pilnowali wyniku. Argentyna dzielnie broniła się wyprowadzając szybkie ataki. Po pierwszych 30 minutach można było stwierdzić, że remis z Duńczykami to wcale nie przypadek. Polacy łatwo tracili swoje szanse na zdobycie bramki nie trafiając przez ponad 6 minut. Nie zabrakło również kar, które sypały się w tej części jak z rękawa. Końcówka to prowokacja Argentyńczyków, w którą niestety daliśmy się wciągnąć.

Druga połowa to masa błędów w ataku i w obronie. Świetna postawa Szmala zapewniła nam korzystny wynik. Ciężko mówić o zimnej głowie, gdyż Argentyńczycy swoją grą doprowadzali nas do furii i ataków na oślep. Za dużo indywidualnych akcji a za mało koncepcji zespołowej. Całe szczęście ostatnie minuty przeważyły na korzyść Polaków, nawet grających w piątkę (po dziecinnym błędzie Orzechowskiego).

W grupie D Polacy zajmują obecnie 3 miejsce. Równolegle toczący się mecz Rosji z Niemcami zakończył się wygraną Niemiec 27:26. O 19 zostaje jeszcze mecz Duńczyków z Arabią Saudyjską i raczej tam nie powinno być niespodzianek.

Polska – Argentyna 24:23 (11:12)

Napisał: machnas

Wierny kibic, fan, pasjonat szczypiorniaka. Od zawsze związany z niebiesko-biało-niebieskimi barwami. Walczący o promocję piłki ręcznej w Polsce!
Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika