fot. Szymon Łabiński
Przyszedł odpowiedni moment kiedy na spokojnie możemy zabrać głos po decyzjach Komisarza Superligi Piotra Łebka. Jesteśmy zaniepokojeni podejściem władz Superligi w stosunku do Wisły Płock a szczególnie do zawodników jak i samych kibiców. Przypomnijmy, że Komisarz Ligi poza karą pieniężną – 10 tys. zł za faul Jose de Toledo na Krzysztofie Lijewskim nałożył również obowiązek pisemnych a także publicznych przeprosin zawodnika Vive Tauron Kielce. Sprawa do tej pory nie spotykana a co bardziej dla nas, absurdalna. Jesteśmy świadkami nagonki w mediach ogólnopolskich skierowanej do całego płockiego środowiska piłki ręcznej. Płoccy zawodnicy podobnie jak kibice ukazywani są w postaci agresorów Kieleccy – ofiar.
Przedstawiany obraz oczywiście jest fałszywy, czego dowodem są nie tylko ostatnie wydarzenia z Tałantem Dujszebajewem atakującym Krzysztofa Kisiela a jeszcze wcześniej Manolo Cadenasa, ale również historie z ostatnich lat m.in. Marcina Jureckiego podkładającego nogę Christanowi Spanne, wspomnianego Jureckiego faulującego Adama Wiśniewskiego, Matusza Jachlewskiego bez skrupułów atakującego Sashę Tioumentseva, Tkaczyka demolującego nos Nemanji Zelenovica. My to wszystko pamiętamy!
Są to dowody hipokryzji, która przejawiana jest przez Kielecką stronę.
Jesteśmy zaniepokojeni, że podmiot zawodowy jakim jest PGNiG Superliga podejmuje decyzje, które tylko zaogniają sytuacje przed ostatnim meczem finałowym. Bo jakże możemy inaczej określić publiczne a także pisemne przeprosiny? Mamy do czynienia z osobami dorosłymi, profesjonalistami, którzy wiedzą jak w takich sytuacjach należy się zachować. Bądźmy równi w osądach, wymagajmy szacunku ale po obu stronach barykady!
Te filmiki też trzeba dorzucić:
http://tnij.at/133924
http://tnij.at/133925
@nafciarzzks wstawione dzięki!
https://youtu.be/hgX798gSKzk i to także…
Nasi po tych faulach nie byli w stanie grać a krzysia po 15min hasala po boisku. Dziś także zagra. Czy wszyscy dziennikarze mają amnezje? A może zapadli na kieleckiego wirusa? Dziś gramy przeciwko wszystkim więc moim zdaniem wygrać się nie da. Ale z całegoserca życzę kielczanom żeby kiedyś sytuacja się odwróciła i oni znaleźli się w takiej sytuacji. I na marginesie: nasze władze od początku trwania tej nagonki powinny jasno mówić o opisanych wyżej sytacjach. Ale żeby mówić trzeba być kibicem i o nich widzieć.