W kolejnym meczu EHF Ligi Mistrzów pewnie pokonujemy Kadetten Schaffhausen i robimy kolejny mały kroczek przybliżający nas do upragnionego miejsca w grupie dającego awans do następnej rundy rozgrywek. Dawno tak spokojnie i pewnie nie zaprezentowaliśmy się na tle rywala, bądź co bądź, klasy europejskiej. Przeciwnik dotrzymywał nam kroku jedynie w pierwszych 20 minutach spotkania kiedy to nasza obrona nie wyglądała najlepiej i goście z łatwością znajdowali dogodne pozycje rzutowe. Potem po czasie wziętym przez trenera Przybeckiego i przede wszystkim zmianie w bramce, gdzie Adam Morawski zastąpił Rodrigo Corralesa, Nafciarze sukcesywnie budowali swoją przewagę. Loczek zaliczył kilka spektakularnych interwencji dokładając do tego swoje żywiołowe reakcje po udanej obronie, Michał Daszek w widowiskowy sposób zatrzymał piłkę zmierzającą do pustej bramki i trybuny oszalały. Goście chyba nie byli na to przygotowani bo końcówka pierwszej połowy to gra do jednej bramki dzięki czemu na przerwę schodzimy prowadząc 3 golami. Druga połowa to jeszcze mocniejsza gra w defensywnie z naszej strony skutkująca kilkoma kontrami i po 10 minutach jest właściwie po meczu. Do końca gramy już spokojnie kontrolując wynik i po końcowej syrenie na tablicy mamy +7 dla nas. Brawo Panowie, dzięki za walkę i dobre spotkanie w waszym wykonaniu! Pamiętajmy jednak, że musimy to powtórzyć już za kilka dni w Szwajcarii.
Tak ja jak i pewnie spora część kibiców bacznie przyglądała się grze rozgrywającego gości w kontekście jego ewentualnego dołączenia do naszego zespołu w przyszłym sezonie. Co można powiedzieć po meczu? Gabor na pewno nadal ma to coś i mam wrażenie, że w zespole w którym miałby z kim pograć pokazał by jeszcze więcej ze swoich niewątpliwie ponadprzeciętnych umiejętności. Grał spokojnie, kilka razy fajnie podał do koła no i rzucał kiedy trzeba było. Jakieś minusy w jego grze? Brakowało mu trochę dynamiki czego powodem mogła być lekka nadwaga ale to są elementy które łatwo można nadrobić. Podsumowując: prezesie, masz „pod ręką” człowieka doświadczonego, ogranego, o dużych umiejętnościach indywidualnych a do tego wszystkiego w lipcu 2017 bez kontraktu także z czystym sumieniem możesz zakończyć monitorowanie rynku w poszukiwaniu playmakera i podpisywać umowę z Gaborem. Do dzieła!
Po meczu EHF Ligi Mistrzów Nafciarze nie będą mieli nawet chwili wytchnienia. W najbliższą niedzielę gramy bowiem w Orlen Arenie z Chrobrym Głogów, który po niemrawym początku sezonu wydaje się wszedł na właściwe tory i gra coraz lepiej. Tutaj też możemy z zaciekawieniem przyglądać się zawodnikowi z naszej listy życzeń transferowych: na lewej połówce zagrać powinien młody Szymon Sićko. Początek meczu w najbliższą niedzielę o 18. Zapraszamy na trybuny!
Gabor w Wiśle to aktualnie jedno z moich małych marzeń, ale coś czuje, że i tak nic z tego nie wyjdzie. W lipcu zobaczymy pewnie dumnego prezesa przedstawiającego nam kolejnego średniaka w zastępstwie za Dimę :/
Oprawa przygotowana przez Ultras GieGowcy i zaprezentowana na meczu z THW Kiel jest bliska zwycięstwa w konkursie na oprawę tygodnia portalu stadionowioprawcy.net . Brakuje nam 30 głosów do objęcia prowadzenia, a głosowanie trwa do końca dnia. Wszyscy głosujmy i namawiajmy do tego znajomych !
Głosujcie tu –> http://skroc.pl/5b227
Pytanie mam. Brat mieszka w Szwajcarii i chciałby kupić bilety na mecz z Kadeten. Jest sprzedaż internetowa ??
Oczywiście na nasz sektor 🙂
I jeśli ktoś wie, który dla nas jest zarezerwowany to też poproszę o info.
Wisła w gazie 🙂 fajny, lekki mecz, kto wie może w Kilonii uda się sprawić następna niespodziankę? 😉
Kiel przegrywa z Flensburgiem, w tabeli dzieli nas tylko jeden punkt.
My gramy coraz lepiej, apetyt rośnie w miarę jedzenia…
Wydaje mi się, że gdyby Loczek grał też w drugiej połowie to byłaby prawdziwa rozpierducha. Widać, że jesteśmy w gazie. Dobrze wyglądamy jako drużyna. Pojutrze kolejny mecz, a później pełna koncentracja i walka o następne dwa punkty w Szwajcarii. Trzeba utrzymać taką dyspozycję do przerwy świątecznej. Fajnie, że wrócił Świeży. Rywalizacja będzie jeszcze większa, no i inni będą mogli sobie odpocząć.
Chciałbym zauwazyć kilka rzeczy:
1. Dawno nie wygrywalismy tak pewnie w lidze
2. Dawno nie mieliśmy lepszego stosunku bramek od żółtych po tylu meczach
3. Dawno nie mieliśmy tak mało kontuzji (kwestia rotacji?)
Ostatni raz nie zgubiliśmy punktów z nikim oprócz żółtych w sezonie 10/11. Na boisku jeszcze w sezonie 11/12, ale wszyscy pamiętamy Piotrków.
No bardzo podoba mi sie gra calego naszego zespolu. Na dzien dzisiejszy widac bardzo dobra atmoafere w druzynie, coraz wieksze zrozumienie miedzy zawodnikami. Trener wie co im chce przekazac a oni to rozumieja i co najlepsze wykonuja to na parkiecie. Oby tak dalej. Jutro mysle, ze sie przekonamy co daje szeroka kadra. Jesli Kwidzyn sie tak postawi jak zoltym to bedzie bardzo ciekawie.
ZKS ZKS ZKS
Ps: mam wrazenie, ze na koniec to bramkarz sie az odsuwal przed rzutem Tomka Gebali 😉 ma sile chlopak 😉
Z meczu na mecz kazdy zawodnik czyni progres. Dawno nie mielismy takiego zespolu ze kto nie wchodzi to gra nie spuszcza z tonu, na miejscu prezesa juz dzisiaj przedluzalbym kontrakt z Sime, Lovro i Morawskim. Szczegolnie ten pierwszy jest wysmienity, malo jest tak skutecznych prawo rozgrywajacych szybkich z swietnym rzutem, a daje on troche tez z Jurkiewicza z najlepszych czasow w Wisle, mam tu na mysli kilka bardzk waznych przechwytow w kazdym meczu i spryt w obronie. Zielinski do roboty ku…, siadaj do rozmow przedluzaj kontrakty i kupuj nam tu Csaszara plus Anderssona i bedzie dobrze.
Csaszar to powinien być absolutny priorytet dla prezesa. Każdy dzień rozpoczynać od rozmów, telefonów i przygotowania oferty w tym zakresie. Nigdzie nie znajdziemy zawodnika na takim poziomie, grającego w dużo słabszej niż nasza Wisła drużynie. Jeśli ten temat zostanie „przmonitorowany” to będzie największa porażka zarządu.
Podoba mi się to co prezentuje swoją postawą Drużyna włącznie z Trenerem, spokój na ławce, radość z gry i co najważniejsze progres. Tomek rzuca z meczu na mecz lepiej, Wisła w gazie czas na niespodziankę z THW Kiełbasa.
Miało być Kiel ach ten słownik sorry.
Ten mecz przypominał sparing niż mecz ligi zawodowej. Zawodowstwo większości zespołów tej ligi niestety nie przekłada się na poziom sportowy. Na trybunach pusto , nawet w sektorze za bramką. Nasi pobiegali porzucali podziękowali i poszli do domu.
Parze sędziowskiej też daleko do zawodowej ligi tak na marginesie.
Na stronie stowarzyszenia informacja o zapisach na mecze wyjazdowe z Kilem i Kielcami. Dobrze byłoby, gdyby takie info i tutaj się pojawiło. Przy tej okazji mam pytanie. Kiedy zostanie potwierdzony ostateczny termin meczu z Kielcami? Wstępny termin to wtorek 6 grudnia, który może ulec zmianie. Dobrze byłoby, gdyby jak najszybciej pojawiło się oficjalne info na ten temat.