Podtrzymać ligową passę

12006537_996469383749929_2249451131288534734_oJuż w najbliższą środę Wisła Płock podejmie na własnym parkiecie fatalnie spisującą się w tym sezonie drużynę PGE Stal Mielec. Nafciarze będą zdecydowanym faworytem, niemniej jednak nawet do meczu z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem należy podejść z należytą koncentracją i motywacją. (foto: Bartosz Sobiesiak)

Mielczanie z dorobkiem zaledwie 2 punktów zdobytych w 5 meczach, zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Ostatni mecz ze Śląskiem Wrocław, Stal przegrała u siebie różnicą 6 bramek. Przeciwnik wydaje się być w kryzysie, ale z pewnością nie podda się bez walki. Warto przypomnieć, że w poprzednim sezonie Wisła najpierw zremisowała u siebie ze Stalą (25:25), a w rundzie rewanżowej po zaciętym meczu wygrała różnicą czterech trafień. Kibice Nafciarzy nie raz z resztą byli świadkami swoistych męczarni Wisły z teoretycznie słabszymi rywalami. Oby tym razem było inaczej.

W drużynie naszych środowych przeciwników na wyróżnienie zasługuje skrzydłowy Damian Kostrzewa, który z dorobkiem 33 bramek rzuconych w 5 meczach jest liderem klasyfikacji strzelców PGNiG Superligi Mężczyzn. Sam skrzydłowy to jednak za mało, aby myśleć o podboju ligowych parkietów.

Najbliższy pojedynek, poza oczywistym celem jakim jest zdobycie 2 punktów jest dla Nafciarzy ważny także pod kilkoma innymi względami. Po pierwsze będzie to przetarcie przed sobotnim spotkaniem w Lidze Mistrzów z Celje Pivovarna Lasko. Po drugie, środowe spotkanie może być świetną okazją, aby niektórzy zawodnicy w końcu się przełamali i zaczęli grać na miarę swoich możliwości i oczekiwań kibiców. Chodzi tu głównie o Bartka Konitza, ale nie tylko. Nemanja Zelenović i Angel Montoro grają poniżej swoich możliwości i w kratkę, przeplatając dobre zagrania kompletnie nieudanymi. Po trzecie, mając w pamięci ostatni mecz w Lidze Mistrzów z PSG, a szczególnie ostatnie 10 minut, należy zdecydowanie poprawić skuteczność, która może okazać się kluczem do wygrywania kolejnych pojedynków.

Miejmy nadzieję, że środowy mecz zakończy się pewnym zwycięstwem Nafciarzy i nie zostanie okupiony żadną kontuzją.

Travis

Napisał: Ciaras

Ktoś dla kogo Wisła to coś więcej niż klub. Wierny kibic-redaktor podążający za swoim zespołem po najdalszych zakątkach Europy. Jeden z twórców i pomysłodawców serwisu Nafciarze.info
Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika