W ostatniej kolejce PGNIG Superligi Nafciarze przed własną publicznością zmierzą się z czwartą w tabeli Pogonią Szczecin. Mecz w zasadzie o „pietruszkę”, ale z pewnością może to być interesujące spotkanie. (foto: Bartosz Sobiesiak)
Wisła po odpadnięciu z Ligi Mistrzów liczy na sukces w Pucharze Polski oraz w walce o tytuł mistrza Polski. Sytuacja Nafciarzy nie zmieni się w zależności od rezultatu, ale szczypiorniści zapowiadają walkę i udany występ swojej drużyny. W płockiej ekipie nie zobaczymy Miljana Pusicy i Tiago Rochy, a występ Ivana Nikcevicia jest w dalszym ciągu wielkim znakiem zapytania. Płocki skrzydłowy po urazie stopy wrócił już do treningu, ale decyzja o jego występie w dzisiejszym meczu zapadnie zapewne dopiero za kilka godzin.
Pogoń Szczecin może natomiast zagrać bez swojej największej gwiazdy Bartosza Konitza. Popularny „Oranje” zmaga się z kontuzją i jego występ jest mało prawdopodobny. Szczecinianie przyzwoicie kończą ten sezon zasadniczy. Sprawili kilka niemiłych niespodzianek, ale i nie raz postraszyli mocnego rywala. Ostatni zremisowany pojedynek z Pogonią Zabrze stawia Portowców w dobrym świetle przed dzisiejszą potyczką.
Mecz 22. kolejki Superligi już dziś o 18.00 w Orlen Arenie. Spotkanie pokaże również stacja Polsat Sport. Już teraz zapraszamy wszystkich na mecz Wisła – Pogoń.
