Podopieczni Larsa Walthera pokonali Pogoń Szczecin po znakomitej drugiej części spotkania 45-32 (20-18) (foto: piotraugustyniak.com).
Dokładnie na czterdzieści minut przed pierwszym gwizdkiem pary arbitrów Demczuk/Rosik na parkiecie pojawił się oczekiwany przez wszystkich Zbigniew Kwiatkowski, którego przywitały brawa płockich kibiców powoli zapełniających trybuny Orlen Areny. Po chwili na środek boiska wybiegli Nafciarze, z których każdy z osobna serdecznie przywitał się z byłym już Wiślakiem. „Big Zbig” tuż przed rozpoczęciem meczu z rąk prezesa Wisły – Andrzeja Miszczyńskiego odebrał niebiesko-białego pasiaka, w którym wystąpić nie było mu już dane…
Niebiesko-biało-niebiescy spotkanie z portowcami rozpoczęli w składzie: Sego – Wiśniewski, Ilyes, Eklemović, Toromanović, Kavas, Ghionea.
Wynik meczu otworzył Muhamed Toromanović po rzucie z koła, chwilę później po kontrze na 2-0 podwyższył Adam Wiśniewski. Wartym podkreślenia był fakt, że zawody na lewym rozegraniu w ataku zgodnie z zapowiedziami Larsa Walthera rozpoczął Ferenc Ilyes. W piątej minucie meczu po raz pierwszy do siatki Marina Sego trafił Kwiatkowski (3-2). Szczecinianie nie zamierzali odpuszczać i po rzucie Bartosza Konitza na tablicy wyników pojawił się najpierw remis 4-4, po chwili zaś 5-5. Kolejne minuty to gra „bramka za bramkę”, a wyróżniającym się zawodnikiem był Nikola Eklemović, który rzucił trzy z pierwszych siedmiu bramek dla Nafciarzy. Po jedenastu minutach gry podopieczni Larsa Walthera prowadzili 9-7 i zdawało się, że powoli odzyskiwali zatraconą gdzieś pewność siebie. Nic bardziej mylnego… Po trafieniu Mateusza Zaremby i ponownym zniwelowaniu przewagi Wiślaków do jednej bramki (10-9), Marina Sego w bramce zmienił Marcin Wichary, a trener płocczan poprosił o krótką naradę ze swoimi zawodnikami przy linii bocznej. Minutowa przerwa nie przyniosła żądanego rezultatu. Portowcy nadal kurczowo trzymali się jednobramkowej straty (13-12 w 19. minucie). Mało tego… minutę później za sprawą Jacka Wardzińskiego doprowadzili do remisu, a Walther raz po raz wychodził z siebie przy ławce rezerwowych. Miarka przebrała się w 24. minucie spotkania, kiedy to szczecinianie po raz pierwszy w meczu wyszli na prowadzenie 15-14. Sytuacja i nerwy trenera Wisły zaczęły powoli wracać do normy dopiero przy stanie 17-15, kiedy to przewagę dwóch zawodników wykorzystał Adam Wiśniewski. Portowcom coraz częściej „grzały się” głowy, czego skutkiem były kolejne błędy techniczne i najwyższa, bo pięciobramkowa strata na dwie minuty przed końcem pierwszej części spotkania. Trzy ostatnie bramki rzucili jednak zawodnicy z Pomorza Zachodniego i ostatecznie drużyny udały się do szatni przy stanie 20-18. Osiemnaście bramek straconych do przerwy z beniaminkiem we własnej hali?
Pierwsze minuty drugiej części spotkania to znów gra cios za cios, niemal bez obrony z obu stron. Po 35 minutach (22-22) gra Wiślaków szczególnie w defensywie nadal pozostawiała wiele do życzenia. Poziom trzymali jednak kibice, którzy przy jednobramkowym prowadzeniu Pogoni na stojąco dopingowali zawodników z Płocka. Efekt: bramki Kubisztala i Nenadicia i wynik 24-23. Chyba nikt przed meczem nie zakładał, że w Orlen Arenie na kibiców czekają aż takie emocje… W 40. minucie spotkania Wiślacy po bramce Muhameda Toromanovicia prowadzili 26-24, zaś kilka chwil później po pierwszym w meczu trafieniu Ivana Nikcevicia 27-25. Spotkanie na dobre rozkręciło się w 44. minucie, kiedy po dwóch kolejnych kontrach Wiślakom udało się odskoczyć na bezpieczną, czterobramkową przewagę (30-26). Równo kwadrans przed końcem meczu „popis” dali sędziowie, którzy byli sprawcami największego zamieszania podczas którego właściwie nie wiadomo było o co chodzi. Chwilę później z boiska na dwie minuty wyleciał Mateusz Zaremba, a Kubisztal (osiem bramek w 50. minucie), Nenadić i Nikcević na zmianę niemiłosiernie punktowali rywali aż do stanu 37-29. Płocczanie wyraźnie przyspieszyli grę, przycisnęli w obronie, cuda w bramce wyczyniał Marcin Wichary i na efekty długo nie trzeba było czekać. Cóż, lepiej późno niż wcale… Dziesięciobramkową przewagę udało się uzyskać na osiem minut przed końcem spotkania, zaś jubileuszową – czterdziestą bramkę rzucił z biodra Petar Nenadić. Końcowe fragmenty spotkania to dobijanie wymęczonego rywala ze Szczecina i bramka Petara Nenadicia a’la Barcelona Borges po rzucie z obrotem o 360 stopni. Pogoń poległa w Płocku 45-32.
Wisła Płock – Pogoń Szczecin 45-32 (20-18)
Wisła: Sego, Wichary – Kubisztal 9, Nenadić 9, Ghionea 7 (1k), Eklemović 4, Nikcević 4, Toromanović 4, Ilyes 3, Paczkowski 2, Wiśniewski 2, Syprzak 1, Kavas, Twardo.
Pogoń: Ligarzewski, Matkowski – Zaremba 8, Zydroń 8 (3k), Konitz 6, Marković 3, Kwiatkowski 2, Wardziński 2, Frelek 1, Kliszczyk 1, Kokoszka 1, Bruna, Krupa.
Kary: Wisła – 10 min. (Toromanović 4 min., Nenadić 2 min., Syprzak 2 min., Wiśniewski 2 min.) – Pogoń – 8 min. (Zaremba – 4 min., Kwiatkowski – 2 min., Zydroń – 2 min.)
Zapraszamy do obejrzenia galerii ze spotkania autorstwa Piotra Augustyniaka (piotraugustyniak.com).
Super zawody, Wisła wyśmienicie, tylko kawka lurka, orlen administracja musi podnieść poziom 😉
Dzisiaj mecz miał różne oblicza, ostatni kwadrans w wykonaniu Wisły był świetny, wcześniej było różnie. Najlepsi na parkiecie:
– Nenadic – pojawił się o ile dobrze pamiętam dopiero w drugiej połowie i zdobył 9 bramek, jedna ładniejsza od drugiej. Ta ostatnia w kontrataku była kwintesencją.
– Kubisztal – podobnie jak Nenadic pojawił się w drugiej połowie i radził sobie wybornie. Bardzo mocny punkt zespołu.
– Ghionea – kolejny świetny mecz na skrzydle, z tego co pamiętam pomylił się tylko raz w cieżkiej sytuacji rzucając w słupek, poza tym wszystko co miał wykorzystywał. Brawo Valentin!
– Eklemovic – grał w pierwszej połowie i był w tamtym okresie gry najlepszym zawodnikiem. Szczególnie imponował rzutami z drugiej linii, po których padały bramki.
Poza tym niezły występ zaliczyli także Nikcevic, Wiśniewski i Paczkowski (szczególnie w obronie). Słabiej dzisiaj radzili sobie bramkarze, Sego nie wszedł w mecz i szybko został zmieniony (ale można mu wybaczyć, bo poprzednie występy miał świetne), Wichura miał dobrą końcówkę, generalnie jednak bronił przeciętnie. Ogólnie Pogoń zbyt łatwo rzucała momentami bramki z drugiej linii.
Osobna kwestia to sędziowie. Dzisiaj się nie popisali popełniając często kardynalne błędy. Udowodnili też że nie znają przepisów, mylnie pokazując w jednej z akcji piłkę dla Pogoni (dobrze że obserwator im wytłumaczył że jednak piłka należy się Wiśle). Sędziowie mogą być lepsi i gorsi, ale chyba każdy powinien znać przepisy. W tym przypadku i tego zabrakło.
Generalnie ofensywa na duży plus, nie pamiętam kiedy ostatni raz Wisła zdobyła 45 bramek. Obrona mogłaby być lepsza, ale tak jak mówię dnia nie mieli bramkarze, a Pogoń w ataku prezentuje się całkiem przyzwoicie.
Adminie nasz
tutaj strzelców masz https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0AqlR…
lub tutaj https://sites.google.com/site/wislaplockanalizy/2… zakładka zawodnicy
Odliczając karne to Petar leciutko wyprzedził Valentina 😉
kolejny po meczu z mielcem mecz bez obrony… a jak wiadomo tym wygrywa sie mistrzostwa. 38, 39 , 45 – bramki z trzech meczow ligowych, ofensywa Wisły robi wielkie wrażenie.
Tylko krytykujesz, nie widzisz, że obrona nie jest jeszcze zgrana? a Ty zamiast siedzieć jak piknik na tym F to mógłbyś ruszyć dupe na G!
To była ocena, nie krytyka. Dwa, pochwalilem atak, wiec nie "tylko krytykuje" 🙂
to rusz dupsko na G razem z tymi trzema piknikami co zawsze siedzicie razem! 🙂
Tylko krytykujesz, nie widzisz, że obrona nie jest jeszcze zgrana? a Ty zamiast siedzieć jak piknik na tym F to mógłbyś ruszyć dupe na G!
Ta i co jeszcze? Powiec kim jesteś trollu to potem bendziemy mogli pogadadc 🙂 bóraku, barti jakiś 😀
prosze adminów o wykasowanie tego komentarza… marna prowokacja. Pozdrawiam
NIe wiem czy sie zgodzicie….
Z całym szacunkiem, dla Larsa Walthera, ale moim zdaniem nie ma za bardzo pomyslu na gre tej druzyny. Majac 2 rownorzedne sklady dosc mocne, porownywalne z Vive powinnismy od poczatku meczu wyraznie prowadzic. Jak bylo kazdy widzial, moze to przez to ze chcial dac pograc Ferencowi ale mieszanie w skladzie przestawianie zawodnikow z pozycji na pozycje[kubisztal nenadic eklemovic] jest moim zdaniem troche niepowazne…. Powinien byc pierwszy sklad: silny-mocny-zgrany, na najwazniejsze mecze z jednym wybrancem na kazda pozycje. Chyba wiadomo ze nawet jak sie w zyciu lapie kilku rzeczy naraz to nie jest sie dobrym w niczym. W sporcie tymbardziej. Oczywiscie na slabsze druzyny mozna wystawiac rezerwowych, ale idac za mysla trenerska naszego Coacha bedziemy budowali Wisle przez lata i nie bedzie zbudowana nigdy. Druzyna z takimi gwiazdami do 40min jedzie na styk z beniaminkiem ligi ehhhh…
Zgodzę się tylko z jednym że Walther nie ma pomysłu na Wisłę, a nasza gra wygląda jak wyglądała. Więc pojawia się pytanie skąd takie zdobycze bramkowe ? Klasa samych zawodników, a nie trenera.
trudno się z tym nie zgodzić, coś w tym jest co piszesz!
To było 15 minut dla ktorych chodzi się na mecze .Sędziowie dali debilnymi i kompletnie wyzsanymi z palca decyzjami duzo emocji bez nich ten mecz nie byl by taki .Nasi gracze potrzebowali takiego policzka .A doping wku…..ionych kibicow poniósł ich do zniszczenia przeciwnika w 20 minut .
Ostatni taki mecz był na chemiku .:) Mamy nowy rekord hali (45bramek) gdyby nie pajace i troche mobilizacji moze złamalibysmy 50 lub moze nawet 60 🙂
Chcialoby sie, zeby Wisla wszystkich od poczatku roznosila, ale przeciwnicy tez sie spinaja na te mecze. Kazdy chce ie pokazacz dobrej strony, a urywajac punkty nam, albo Vive naprawde jest sie czyms pochwalic. Wisla w tym roku ma wkoncu to na co tak dlugo czekalem – zmiennikow. Nie idzie komus, na lawce jest dobr zawodnik, ktory moze go godnie zastapic. Po tych przykladach wlasnie widac, ze druzyne buduje sie latami. Trzeba tylko znalezc kogos za Kavasa i mamy naprawde dobra pake. Jakos milej i spokojniej chodzi sie na mecze w tym sezonie niz w poprzednim:)
Trzeba przyznać, że nasza ławka rezerwowych w pierwszej połowie wyglądała imponująco: Nenadić, Kubisztal, Nikcević, Spanne, Wichary….. . Rzeczywiście w końcu mamy ławkę, która robi różnicę. Osobiście bardzo cieszy mnie coraz lepsza postawa Paczkosia, który robi wyraźne postępy. Brawo Paweł!
Kubeł, Petar i Valentin palce lizać. Zresztą, jeśli chodzi o ofensywę, to ręce same składały się do braw. Dzisiaj gorzej defensywa, ale wysoka wygrana rekompensuje niedoskonałości.
Panowie pilkarze nie moga troche glosniej odpowiedziec kibicom na "kto wygral mecz"? Stoi gromada 100 kilowych chlopow, a odpowiadaja jak jakies cipki, ledwo ich slychac na trybunach. Abstrahujac juz ze kilku w ogole nie odpowiada, bo w tym czasie zajeta jest super-wazna rozmowa, ktora nie moze poczekac dwoch minut. Troche szacunku dla kibicow! Nie bede sypal nazwiskami, bo nie o to chodzi, ale kibice bedacy blizej druzyny mogliby ich ogarnac. Jak tak to ma wygladac, to niech w ogole nie podchodza i nie robia popeliny.
Fajny mecz do oglądania, wreszcie Ilies w ataku.
Najlepsi:
Paczkoś, Petar, Kubeł, Valentin
Ktoś ma info ile ludzi było na hali?
Szkoda, że doping słaby – śmieszne dziewczynki, brak dbania o barwy, jak za Becksa. Zarzucić przyśpiewkę to każdy umie, ale zmotywować powinien też młynowy. Falkoś w drugiej połowie lepiej, ale średnio to mi się podobało ogółem. Śmieszne, ale powinni na sektor wchodzić tylko po mutacji…
Ja uważam wręcz odwrotnie – póki co liczebność ludzi na G na zwykłych ligowych meczach jest zdecydowanie wyższa niż w tamtym sezonie. Fajnie to wygląda jak młyn jest niemal zapełniony. Oczywiście zgodzę się, że momentami można dać z siebie więcej, ale nie ma co wymagać nie wiadomo czego. Ogólnie doping na duży plus w tym sezonie.
brak dbania o barwy, nie przesadzajmy, żadnej różnicy nie widzę, bym rzekł, że jest lepiej pod tym względem….
Dzisiaj widac było że nieudany mecz Kubła z Hamburgiem to tylko lekkie potknięcie 🙂
Co najważniejsze dobrze na niego wpłynęło i zmobilizowany gra o wiele lepiej 🙂
Zgadzam się w pełni z Gargoinem. W tamtym sezonie na niektórych meczach ligowych liczba osób na G była tak imponująca że cały doping prowadziły dwa a czasami nawet jeden bęben. W tym sezonie wygląda to zdecydowanie lepiej. Szacunek dla ludzi, którzy zdzierają gardła dla naszej Wisełki bez względu na wiek. A ty małolat zanim napiszesz coś mądrego to lepiej sam przejdź mutacje. Twoja ksywa celowo napisana z małej litery co wyraża poziom mojego szacunku dla ciebie.
Najlepszy dziś był Kubisztal – 100 %! Gra na wyższej skuteczności niż Petar co niezmiania faktu, że w końcu jest kilku egzekutorów. No i ten cicha woda Valentin – Brawo !
Moim zdaniem do 40 minuty mecz byl grany slabo (jak na nasz potencjal). W ataku gramy super; kubel, petar…..poezja; kontra…nikcevic jest szybki i skuteczny….tylko obrona … walther chce grac szybki handball…zostawia na srodku Toro, i Kubla…a to blad; Toro zostajac w obronie i to na 1 robi krzywde druzynie; jest niski, wolny i agresywny… najlepsza opcja w obronie to 2 zmiany Adas i Iles …gdyby nie kombinacja w obronie by bylo 20-25 a nie 32 w plecy
Co do Waltera, to z Kwidzynem gralismy 60 min rozne zagrywki, gra z kolem, wszystko wychodzilo, dzis bylo troche gorzej, ale nie zakladajmy, ze w kazdym meczu Walter ustawi kilka zagran i wszystkich da sie na nie nabrac. Pogon spiela sie na ten mecz i postawila ciezkie warunki. To, ze ich przelamalismy to byla tylko i wylacznie kwestia czasu.
Czy ktoś mi wytłumaczy o co chodziło z tą 4 minutową karą dla Tore ?
sędzia może dać drugą karę dla tego samego zawdonika za dyskusje po otrzymaniu pierwszej mówił kiedyś o tym przepisie pan Nowiński w jakiejś transmisji
Dzięki Lewy 🙂
Rzeczywiście Tore jakąś awanturę zrobił sędziemu, aż go Kubisztal uspakajał, ale to było bez faulu. Widać sędzia wziął sobie do serca i oddał przy nadarzającej się okazji. Ktoś powinien potrenować z Bałkańcami grę przed sędziami, może ktoś z płockiego teatru, poważnie mówię.
Ma ktoś nagranie przedostatniej bramki Nenadicia, niemal identycznej, którą strzelił w barwach Barcelony (http://www.youtube.com/watch?v=dJ1NfP8O5Ic). OT: kiedy rusza/ruszyła sprzedaż biletów na mecz Polska – Holandia w OA?
Wynik meczu dużo wyższy i lepszy niż faktyczna gra zespołu… i o ile ofensywnie wyglądało to całkiem nieźle to obrony najzwyczajniej nie było, bo 32 bramki stracone z beniaminkiem ligi mówią same za siebie. Świetny mecz Paczkowskiego, wprawdzie tylko 2 gole, ale kilka asyst i był nie do przejścia w obronie, cieszy to że zagrał w takim wymiarze czasowym (około 40min), szkoda że Sypa nie dostał podobnej szansy. Gra Ghionei z meczu na mecz imponuje coraz bardziej, a pamiętam sondę, na to, kto będzie największym wzmocnieniem… Rumun ją zamykał, a zwycięzcą był Nikcevic, który wprawdzie gra swoje, ale stać go na więcej.
Przemilczę postawę sędziów w tym meczu, jak dla mnie powinni podzielić los tych z meczu playoff z zeszłego sezony z Kwidzynem.
Takie pitolenie z tym beniaminkiem. Zaremba walił petardy aż miło, inni też nie byli gorsi. Jak dla mnie Szczecin to kandydat na 3 miejsce, bardzo zaimponowała mi ta drużyna, muszą jeszcze się zgrać, trochę wzmocnić i będą wymiatać w lidze.
Obejrzyjcie sobie i kojarzcie liczby: http://www.gazsystempogon.pl/sponsorzy http://www.lista500.polityka.pl/companies/show/13…
Jak dla mnie, to mają szansę za kilka lat dołączyć do Vive i Wisły. Dziwi mnie tylko dlaczego tak kiepsko stoją drużyny z pod znaku KGHM. Może brak woli politycznej ? Ale jakby i tam się ruszyło to mamy szansę za kilka lat mieć z 5 drużyn na poziomie, wtedy można myśleć o 2-3 drużynach w Lidze mistrzów.
Zaremba 13, Kavaš 1 bramka w lidze.
Dobre foty z meczu, 33 obrotka Nenadica http://pawi.pl/2012/09/22/wisla-plock-gaz-system-…
Znalazlem Bramke Nenadica
http://www.youtube.com/watch?v=BPwhVHAHKK4
Co to za utwór muzyczny leciał podczas prezentacji naszych zawodników?
Sabaton, tytułu nie znam.
Sabaton – Masters of The World.
Wczoraj w trakcie meczu musiałem wyjść na chwilę do kibelka. Na korytarzu zobaczyłem kolesia, (powiedzmy tego potężnych gabarytów) który zamiast siedzieć za sprzętem nagłośnieniowym krążył sobie w najlepsze po holu i popijał kawkę, którą zdążył właśnie kupić.
Dlaczego zwróciłem na to uwagę? Ano dlatego, że kilka minut wcześniej w trakcie przerwy wziętej na życzenie, któregoś z trenerów, w hali panowała cisza. Aż się prosiło, żeby w tym czasie włączyć jakąś fajną muzykę, ale niestety nie miał tego kto zrobić, ponieważ zwyczajnie przy sprzęcie nagłośnieniowym nie było nikogo.
Niestety, ale jest to sytuacja, która powtarza się regularnie od dłuższego czasu. Wiadomo, że czasem i kibicom przydaje się chwila wytchnienia i w tym momencie przydałoby się zarzucić jakąś muzę, ale ktoś musi to zrobić.
Warto zwrócić na to uwagę przy następnym meczu. Skoro ktoś bierze za coś kasę, to niech nie odpier…. kaszany.
faktycznie też mnie zastanawiało to, czemu póki co w tym sezonie nie była puszczana żadna muzyka, czy to czasami po zdobytych bramkach, czy to w przerwach branych przez trenerów… i w tym meczu zauważyłem, że nie ma już Impresji w przerwie meczy i przed nim, wiadomo co jest tego powodem ? (nie to żebym jakoś specjalnie ubolewał, ale lepszy taki wypełniacz niż żaden)
Właśnie, prezentacje przedmeczowe są naprawdę na wysokim poziomie a występy Impresji mogłyby to jeszcze polepszyć…
Nie ma kasy na impresję
Po pierwsze koleś od nagłośnienia nie jest sam jest to ekipa kilkuosobowa i na pewno sprzęt nie został bez opieki jeśli nie było muzyki to widocznie nie miało jej być, W zeszłym sezonie była muzyka było źle i marudzenie, teraz muzyki brak też marudzenie 🙂
nie ma muzyki i nie ma impresji w przerwie meczu ponieważ teraz funkcję wypełniacza przerwy pełni telebim. Zawsze w przerwie jest puszczony filmik Wisły TV..
Co do muzyki w trakcie meczu to w tamtym roku była awantura, że taka muzyka jest puszczana i przeszkadza w dopingu. Lepiej chyba jak jej nie ma. i nic nie przeszkadza. P
Jak ktoś chce muzykę z głośników w trakcie meczu to polecam halę Targusów.
Co do Walthera i rotowania składem… Jak sobie wyobrażasz jeden mocny skład który wchodzi a potem muszę wejść zmiennicy ?? No nie rozumiem… Na LE i mistrzostwo musimy mieć dwa mocne składy. Takie mecze są po to żeby właśnie sprawdzić czy Kubeł sprawdzi się na środku rozegrania czy może w zimie trzeba dobrać jeszcze kogoś… Poza tym zawodnicy muszą być zgrani wszyscy a nie parami czy trójkami… Oni muszą się znać i wiedzieć co każdy robi… Ewidentnie widać, że Lars podobierał zawodników diametralnie odmiennych na te same pozycje… Bo jeśli wchodzi zmiennik to musi zaskakiwać… Musi pokazać zupełnie cos innego… Bo skoro wchodzi tzn że poprzednikowi nie najlepiej idzie.
Opcja z Wisłą TV w przerwie jest OK.
Tylko nagłośnieniowiec niech się postara lepiej, bo Valentin dudnił z głośników i w tle było jakieś dziwne buczenie. Poprawcie następnym razem.
Żeby było jasne, nie miałem na myśli festynu, jaki jest w Kielcach itp. Nie chodziło mi o to, żeby walić muzę w każdej możliwej chwili, ale gdy trenerzy biorą czas a kibice dają sobie w tym czasie na luz, w hali panuje kompletna cisza, to wypadałoby zarzucić coś przyjemnego dla ucha! Jeśli koleś byłby przy sprzęcie, to widziałby, że ludzie akurat nie dopingują, to można coś puścić. Tylko, że przy sprzęcie przez większość meczu nikogo nie ma.
Nagłośnieniowiec odwala babole od dłuższego czasu, zlewa totalnie, o trzaskach, piskach nie wspomnę. Łachy nie robi, bierze kasę, to niech się stara.
Rzeczywiście bardzo dobry pomysł z WisłąTV w przerwie meczu.
A ja chcialem powiedzieć, ze 0 szacunku dla gosci co caly mecz siedza na dupie i nic nie dopinguja, za to 3 min przed koncem wpierdzielaja, sie pod barierki do zbijania piateczek, jakby rozdawali karnety do burdelu.
P.S dlatego przez takich ******ow nigdy nie zbijam.
OA jest dla wszystkich dla tych co śpiewają dla tych co siedzą na dupie i dla tych którzy mają ochotę trzaskać kołatkami, jest to ich prawo bo płacą za bilet. Jeśli oczekujesz od ludzi że będą wyśpiewywać wszystkie pieśni to jesteś w błędzie….
Potraficie podnieść ludzi z miejsc ale nie potraficie ich utrzymać, zmieniacie przyśpiewkę i kołowaci ludzi nie wiedzą co robić a w efekcie siadają.
W blaszaku kiedy podnieśli się ludzi przez kilka długich minut wszyscy śpiewali wisłaaa, wisłaaa, wisłaaaa… i efekt był zaj…sty ciarki na plecach. W OA podnoszą się ludzie i nie wiedzą co śpiewać, pomyślcie o tym.
Jeśli chodzi o muzykę to mogłaby być puszczana trochę ciszej. Przed meczem często żeby pogadać trzeba się wydzierać.
Ogólnie jednak na hali pojawiło się kilka fajnych atrakcji. Studio przedmeczowe jest trafionym pomysłem, podobnie jak puszczanie materiałów Wisła TV w przerwie meczu. Przedmeczowa prezentacja wygląda bardzo fajnie, pomysł z prezentowaniem zawodników na telebimie to wg mnie strzał w 10. No i zdecydowanie fajniej wygląda taka prezentacja przy zgaszonym świetle, tak jak to miało miejsce w sobotę. Są też oczywiście inne fajne atrakcje można powiedzieć nie tyczące się bezpośrednio meczu jak ogródek piwny na hali, czy sklepik z pamiątkami.
Cieszy niezła frekwencja na meczach, fajnie by było gdyby na każdym meczu ligowym było ok. 3 000 ludzi.
W sklepiku na hali są fajne koszulki w barwach warto zajrzeć!
witam sory za OT ale czy ktos wie co jest budowane przy O.. Arenie ?
Skatepark
Zajebiście !!!
Witam.
Z tego co słyszałem budują tam skate park
Tak zmieniając temat: ciekawe kiedy będą koszulki. Miały być wydawane od 27 sierpnia, tymczasem mija prawie miesiąc a informacji brak. Klub mógłby w ramach przeprosin dołożyć chociaż jakiś drobny gadżet czy coś w tym stylu, bo to jednak spory poślizg.
"Koszulki płyną już od chińczyków". Profesjonalnie o 1 m-c opóźnienia.
to H2O daje ciała..
Nie to klub daje ciała nie H2O to nie H2O zawarło umowę z kibicami.
Nawet na maile nie odpisują totalna ignorancja.
uwierz mi,że nie mam w tym zadnego interesu żeby kogokolwiek bronić ale przecież przed sezonem podano informację od H2O o awarii maszyn i zastrzeżono,że dostawa koszulek od producenta będzie opóźniona.. tak trudno to zrozumieć? myślisz,że co..koszulki leżą na zapleczu a nie chcą ich ludziom dać żeby ich troszkę podkurw…? 🙂
Mam nadzieje że H2O to profesjonalna firma i ma jeszcze kilka sprawnych maszyn.
Zapraszamy do obejrzenia galerii ze spotkania Wisła – Pogoń:
http://nafciarze.info/wisla-plock-pogon-szczecin-…
Wie ktoś czy jest ten magazyn na KRP z pierwszej ręki ?
O 19.30 rozpoczął się magazyn w KRP!
ktoś może nagrał ?
Żeby zgarnąć od "karnetowca" jednorazowo 450 zł, to był bardzo duży pośpiech… A teraz, jeżeli chodzi o koszulki, to nawet nie raczą poinformować… Ważne, że prezydent i prezes mieli na czas.
Ciekawe co się dzieje z dzwiękiem na hali. Wszystko się odbija i echo zagłusza całkowicie odbiór. Mam wrażenie że na początku po rozruchu hali było o wiele lepiej
A mnie wkurza to,że mając karnet w ręku nie moge spokojnie wejść na hale bo jest problem z akceptacją karnetu,szlag człowieka trafia jak musi chodzic i wyjasniac.,wiem ze jest więcej takich karnetów które mają problem z akceptacją na czytniku ochrony,teraz na mecz z pogonią nie dotarł informatyk z e-bilet totalna olewka,klub powinien to wyjaśnić jak mam mieć problem z wejściem na hale w każdym meczu to sorry w przyszłym sezonie karnetu nie kupuje
you have an ideal weblog here! would you prefer to make some invite posts on my blog?