Podopieczni Larsa Walthera pokonali w meczu piątej kolejki Pucharu EHF norweski Elverum Handball Herrer 30-25 (17-14) (foto: piotraugustyniak.com)
Nafciarze mecz z Elverum Handball Herrer rozpoczęli następującą siódemką:
Sego – Wiśniewski, Kubisztal, Syprzak, Eklemović, Paczkowski, Ghionea.
Pierwszą bramkę w meczu piątej kolejki Pucharu EHF zdobył już w inauguracyjnej akcji meczu Kamil Syprzak, po chwili wyrównał Steffen Stegavik. Po trzech minutach gry na tablicy wyników widniał remis 3-3. Nieskuteczne akcje obu ekip przerwane zostały dwie minuty później przez Iso Sluitersa, który wyprowadził swój zespół na pierwsze tego dnia dnia prowadzenia, które po kolejnym błędzie Nafciarzy w ataku szybko zostało podwyższone do stanu 5-3 dla gości. Do remisu 5-5, a chwilę później 6-6 swoim drugim i trzecim trafieniem w meczu doprowadził Syprzak. Od pierwszych minut w grze norweskiego Elverum w oczy rzucało się szybkie tempo rozgrywania akcji ofensywnych oraz ciąg na płocką bramkę po każdym przechwycie piłki w obronie. Wiślacy prowadzenie odzyskali w 12. minucie meczu (7-6), kiedy to do siatki po raz kolejny trafił… Sypa, dwubramkowe prowadzenie zawdzięczaliśmy Michałowi Kubisztalowi, zaś trzy trafienia różnicy były zasługą dobrze interweniującego Marina Sego i skutecznego Valentina Ghionei (10-7). Kolejne dwie bramki Wiślacy zdobyli, gdy nie było w niej… bramkarza gości. Najpierw piłkę w siatkę ulokował Adam Wiśniewski, który zgarnął piłkę z pola bramkowego, chwilę później Goran Rajković opuścił swój posterunek, źle obliczył lot piłki i Ghionea do pustej siatki trafił na 12-8. Niecodziennym trafieniem popisał się także Adam Twardo, który swoją pierwszą bramkę zdobył po rzucie… wkrętką z koła. Ot, taki to mecz… Norwegowie straty do stanu 11-14 potrafili zmniejszyć grając w przewadze, po karze dla Kubisztala. Mieli nawet okazję na trzy bramki z rzędu, ale rzut karny Ronnberga obronił Sego. Nieskuteczność z reguły jest karana, a tak było i w tym przypadku, kiedy z drugiej linii rzucił skuteczny do bólu Kamil Syprzak. Przy wyniku 16-12 dla gospodarzy o czas dla swojej drużyny poprosił Lars Walther. Z linii siedmiu metrów pomylił się rumuński skrzydłowy Wisły, Andreas Ronnberg zrehabilitował się za poprzednią sytuację i trafił na 16-13 na trzy minuty przed końcem pierwszej części spotkania. Ostatecznie obie drużyny udały się do szatni przy stanie 17-14. Gra w obronie do poprawy.
Druga połowa rozpoczęła się od siódmej udanej interwencji Marina Sego i… siódmej bramki w meczu Kamila Syprzaka. Po kilku minutach, w których obserwowaliśmy błędy Nafciarzy i udane interwencje Marina, z koła na 20-15 trafił Adam Wiśniewski. Norwegowie ponownie grając w przewadze (tym razem po karze dla Adama Twardo) znów trafili trzy razy z rzędu i ze spokojnego prowadzenia Wiślaków zrobiło się już tylko 20-18. W 38. minucie z rzutu karnego trafił Kubeł, odpowiedział mu rzutem z drugiej linii Iso Sluiters. Gra „bramka za bramkę” przy dwubramkowym prowadzeniu z autsajderem grupy nie była chyba najlepszym pomysłem, a taką mieliśmy wątpliwą przyjemność obserwować przez kilka dobrych minut. Na szczęście dość często piłka po rzutach Norwegów zatrzymywała się na siatce, ale za płocką bramką. Gra Wiślaków w ataku znów, tak jak w pierwszej części w obronie, przypominała jedną wielką improwizację. Karnego przestrzelił Kubisztal, na 24-21 trafił Magnus Gullerud. Chwilę później wprost w bramkarza trafił Nikola Eklemović, a po drugiej stronie boiska nie pomylił się Bjorkman. Po ładnej zespołowej akcji i podaniu przez plecy Ferenca Ilyesa ze skrzydła trafił Gadżet, od słupka w okienko przy grze pasywnej huknął Paczkowski, w bramce po raz kolejny błysnął Marin Sego, zaś trwałość siatki w bramce Mortena Nergaarda sprawdził Ilyes (27-22). Sytuacja znów wydawała się być opanowana, choć wiślacka gra falami miała się dobrze. Goście od kilkunastu minut grali agresywniejszą obroną, raz za razem wychodząc do dziewiątego metra. Efekt takiej gry w defensywie był taki, że po dwóch bramkach szalenie skutecznego i niezwykle szybkiego Andre Lidboe przewaga niebiesko-biało-niebieskich znów stopniała do trzech bramek (27-24). Końcowe minuty należały na szczęście do podopiecznych Larsa Walthera (bramki Syprzaka, Ilyesa i Ghionei), którzy ostatecznie pokonali Elverum 30-25.
W drugim spotkaniu naszej grupy Maribor Branik pokonał we własnej hali Team Tvis Holstebro 31-27 (14-12), co oznacza, że sprawa pierwszego miejsca w grupie C nie leży wyłącznie w rękach Nafciarzy. Szczegółowej analizy sytuacji przed ostatecznymi rozstrzygnięciami przed szóstą kolejką dokonamy niebawem w oddzielnym artykule.
Fotoreportaż ze spotkania Wisła Płock – Elverum Handball Herrer autorstwa Piotrka Augustyniaka znajdziecie tutaj.
Wisła Płock – Elverum Handball Herrer 30-25 (17-14)
Wisła: Sego – Syprzak 9, Kubisztal 4, Wiśniewski 4, Ghionea 4, Paczkowski 3, Eklemović 2 , Ilyes 2, Twardo 1, Kavas 1, Toromanović.
Elverum: Nergaard, Rajković – Lindboe 9, Gullerud 3, Ronnberg 3, Sluijters 3, Toft 3, Stegavik 2, Bjorkman 2, Majnov, Ojala, Borresen, Aanestad, Nordberg.
Kary: Wisła – 6 min. (Toromanović, Kubisztal, Twardo – 2 min.) oraz Elverum – 4 min. (Lindboe, Ojala – 2 min.).
Sorry, ale 8 -12 osób (jeszcze tydzień temu była to grupa blisko 20 osobowa) nie będzie zwalniać prezesa, bo im się tak podoba!
Nie ma co mydlić oczu. Ktoś, kto od wielu lat chodzi na mecze głupi nie jest.
Miszczyński był im nie na rękę od samego początku jego prezesury. Dlaczego?
Cofnijcie się jeszcze bodajże 5 lat wstecz i przypomnijcie sobie mecz z Kielcami w „Blaszaku” i pamiętny okrzyk „Wenta co … nigdy nie będziesz Polakiem”. Ci co byli na tamtym meczu na pewno pamiętają, kto wówczas prowadził doping!
Po tamtym meczu Miszczyński jeszcze na starych Nafciarzach głośno zaprotestował i wyraził swoje niezadowolenie z tego, co krzyknęli wówczas kibice. Pamiętam jego artykuł, bodajże zatytułowany „Wentyl przepraszam”, w którym odniósł się do zachowania części kibiców.
To był właśnie początek.
Później został prezesem powstała sportowa spółka z O. w nazwie. Jeszcze rok temu na Nafciarzach niektórzy (oczywiście przeciwnicy prezesa) pisali publicznie o aferach, cudach, jakich świat nie widział i podobno m.in. również z tego powodu protestowali po meczu z Kilonią. Dlaczego tak naprawdę wówczas protestowali, wiedzą tylko oni. A tak przy okazji, owe afery według części kibiców, miały ujrzeć światło dzienne po zakończeniu sezonu w maju, czerwcu 2012r. Maj minął, czerwiec też i …… .
Uważam, że część osób ma najzwyczajniej w świecie prywatny interes w tym, żeby ktoś inny przyszedł na sternika klubu. Walka o władzę robi swoje.
O pewnych rzeczach i nazwiskach publicznie pisał nie będę, ale mną nikt rządził nie będzie i nie będzie mi czegoś narzucał. Na pewno części kibiców zależy również bardzo na osłabieniu pozycji prezesa i zarazem piłki ręcznej kosztem piłki nożnej. Liczą, że słaby prezes i słaba piłka ręczna, to szansa dla mocniejszej piłki nożnej.
Wracając do wczorajszego meczu, to najbardziej było mi przykro, jako kibicowi Wisły, gdy Ferenc co najmniej 2-3 razy odwracał się do sektora G i prosił o doping, a tam ponowie z dolnych rzędów mieli go w nosie. Zwyczajnie zrobiło mi się przykro. W tym momencie byłem najbardziej wkur….. Z drugiej strony ucieszyła mnie reakcja pozostałych kibiców Wisły. Jestem przekonany, że na następnych meczach będzie lepiej. Wczoraj ludzie na C i B mocno się zmobilizowali. Niejako sam namaścił się „młynowy”, który pod koniec meczu radził sobie konkretnie. Szacunek dla kolegi, bo myślę, że tak mogę śmiało napisać. Jestem przekonany, że na następnym meczu będzie dużo lepiej, może spróbujemy druga strona odpowiada. Na pewno wyjdzie nam konkretnie.
I na koniec, apeluję o zorganizowanie, podjęcie prób zorganizowania spotkania, w którym wezmą udział przedstawiciele stowarzyszenia oraz zwaśnione strony. Moim zdaniem, spotkanie będzie konstruktywne tylko wtedy, gdy odbędzie się w zamkniętym gronie za zamkniętymi drzwiami.
Pozdrawiam prawdziwych fanów Wisły.
Dokładnie. Nie dajmy się utożsamiać z grupą 12 osób. Jeżeli im nie odpowiada doping na hali to niech nie krzyczą a myślę, że za dwa trzy mecze z udziałem kibiców A B i C doping już będzie konkretny. Wystarczy, że znajdzie się jakiś "lider".
Mam nadzieję, że Nowakowski widzi to co się dzieje i nie dopuści do żadnych gier wokół Wisły – no chyba, że Pan sekretarz miasta się szykuje na prezesurę:)
Skąd wiesz, że nie było takich prób spotkania?
Szkoda, że Piotro w ogóle na mecze nie chodzi hahaha.
Przykro mi, ale też odnoszę takie wrażenie, że młodzi dają się sterować różnymi ludźmi grających w Grę o Tron, bo ci złożyli im jakieś obietnice (albo są po prostu członkami ich rodzin).
Nafciarz dobrze przypomniał – protest z Kiel. Jakie cuda miały się dziać w klubie-
"KMWTW", a reszta dowie się po sezonie. Szczęka wszystkim opadne.
Jak jest dobrze strona miastomistrzow zawiesza działalność na niemal pół roku. Jedno potknięcie i od razu wyjście na żer.
* miało być: (…) dają się sterować różnym ludziom grającym.
Rozgryzłeś mnie gagatku 🙂
Wydało się – tak naprawdę chcemy zrobić Falkosia prezesem klubu! Chcemy pieniędzy i władzy! 🙂
Myślę, że spotkanie zwaśnionych stron było by najlepszym rozwiązaniem, ale realnie patrząc jest nieosiągalne. Prezes ma swoją śpiewkę, a 'Falkosiowi' swoją i nie popuszczą. Cza robić swoje, psy szczekają, karawana jedzie dalej. Fakt, że jak się z góry patrzy jest duża asymetria. Prezes jest konkretną osobą z konkretnymi kompetencjami i doświadczeniem, będzie rozliczany przez odpowiednie statutowe organa. Nie zdziwi mnie zatem, jeśli nie podejmie dalej dyskusji z 'Falkosiowcami' i nawet to rozumiem.
Co wam się wszystkim nie podoba? A co to przymus dopingować?
Cytując klasyka – Nie musicie przychodzić (jeżdzić)
Zresztą po co wam ta hołota na G? Sami zrobicie kocioł i piekło.
Gdyby to był stadion jeden badź drugi 19-latek dostalby po ryju za szydzenie, podśmiewanie ze swojej drużyny ktorej mieni sie nazywać kibicem(??antykibicem??) i byłby porządek
Gdyby to był stadion, to wszyscy poszliby w ogień za kibicami. U nas idzie się w ogień za prezesem.
Masz zdrowie zeby na tej stronie pisac sensowne rzeczy:)
Nikt kur..nie szydził i podśmiewał, nie pierd… bzdur!
Jeśli gwizdy po kolejnym nieudanym rzucie Kavasa (bodajze w pierwszej połowie) to "szydzenie i podśmiewanie" , to całą halę trzeba by sprać po ryjach.
O ile się nie mylę to podczas spotkań z Zagłębiem i Mariborem "ekipa Falkosia" siedziała na sektorze G1 tak więc na sektorze G było sporo wolnych miejsc.Dlaczego więc ci wszyscy którzy piszą o "blokowaniu młyna przez ekipę Falkosia" nie przyszli na sektor G i nie zrobili dopingu tylko oglądali mecz przyklejeni do krzesełek ? Przez tyle czasu nikt się nie angażował w doping poza sektorem G,bo tak było najfajniej,można było pooglądać mecz w spokoju,zjeść popcorn i nie zawracać sobie głowy jakimś dopingiem.Teraz gdy nie ma dopingu nagle tysiące pokrzywdzonych,kumatych, którzy więdzą kto,jak,dlaczego powinien prowadzić doping.Czemu do tej pory nie byliście tacy aktywni? Na koniec zaznaczę,że nie jestem kibicem z sektora G,G1.
A od czego jest Stowarzyszenie jeśli nie organizacji DOPINGU. O ile się nie mylę to członkowie stowarzyszenia mają tańsze karnety i bilety na sektory G po to by organizować DOPING. A może przywileje członków stowarzyszenia są po to by organizować durne protesty i zwalniać Prezesa?
O zmianach pokoleniowych pisali już poprzednicy wieć nie będę się powtarzać.
a kto Ci powiedział że wszystkie osoby z g lub g1 są członkami stowarzyszenia ??
Samo G bez reszty hali też nie powalało na kolana. Podobnie same C,D nie zrobią wiele bez kibicow z G i innych sektorów. Tylko RAZEM możemy zrobić atmosfere na jakiej nam wszystkim powinno zależeć. Zresztą te wszystkie podziły na sektory A B C G itp itd moim zdaniem sa bez sensu bo wszyscy jesteśmi kibicami Wisły, a że mamy inne zdanie na jakiś temat to juz inna historia ( chociaż w sumie nie mam powności czy w tej sytuacji te inne zdanie na dany temat ma w ogole miejsce, bo chyba wiekszosc ma takie samo zdanie na temat zachowania prezesa, tylko forma "protestu" nie wszystkim pasuje).
Nikt się nie angażował, chyba nigdy na meczu nie byłeś
A może uda się przekonać Pana Damiana do powrotu? Może chociaż do końca sezonu?
Szkoda, że tyle czasu pracowaliście na opinię najlepszych kibiców w Europie a teraz WSZYSCY to wszystko spiepszyliśmy
A komu zalezy na opinii najlepszych kibicow w Europie??? Chyba tylko facebookowym lanserom bo to fajna etykietka. Czasami sa wazniejsze rzeczy niz wspieranie pilkarzy, ktorzy i tak musza grac na 100% bo za to im PLACA.
Czekam na minusy od fanów orlen Wisły.
Co dla kibica jest ważniejsze niż wspieranie zawodników? śmiech, śmiech i jeszcze raz śmiech.nie chcecie nie kibicujcie, ale odwalcie się od gościa który próbował i spiepszajcie z młyna skoro kibicować nie zamierzacie
spieprzaj z hali skoro siedziałeś na dupie przez cały sezon, a nagle wielki kibic pierwszy do dopingu się z Ciebie zrobił 🙂
Co masz do Orlenu Wisły i jej Fanów? Nie chcesz mieć w nazwie klubu członu Orlen? Wyłóż na sezon 10 milionów złotych i będziesz rozdawał karty. Nawet prezesa wyp… i nikt złego słowa ci nie powie.
I jeszcze jedno do wszystkich wiernych,prawdziwych(od 2 tyg) kibiców Wisły-piszecie,że na mecze nie przychodzi się dla prezesa,a dla zawodników,piszecie czemu zawodnicy mają tracić na tym konflikcie.Dlaczego więc bodajże w drugiej połowie gdy Norwegowie doszli nas na 2 bramki ze wszystkich sektorów na hali poleciały gwizdy wyrażające niezadowolenie z gry zawodników ?
Nie było takiej sytuacji.
OPAMIĘTAJMY SIĘ NASZA DRUŻYNA JEST JEDNA WISŁA ZKS POKAŻMY ŻE JESTEŚMY Z DRUŻYNĄ A NIE Z PREZESEM
pracowaliśmy nato latami a kilku wyrostków roztwania naszą opinie.
za przyzwoleniem stowarzyszenia, które ponoć reprezentuje kibiców
Analiza setek wpisów po pamiętnych wydarzeniach na linii Falkoś – Prezes pokazuje dość zaskakujący rezultat.
1/ To nie Falkoś i jego zwolennicy zachowują się prowokująco i nie oni spowodowali rozłam wśród kibiców, tylko ci, którym nie podoba się to, że dawny młyn nie organizuje dopingu. A co to, obowiązek? Przecież nikt nikomu nie zabrania prowadzenia dopingu.
2/ To zdaje się w kierunku kibiców padły słowa Prezesa, że nie muszą jeździć z drużyną, że nikt im nie każe – co w wolnym tłumaczenie oznacza, że Prezes, budując markę OWP, nie potrzebuje do tego kibiców. Będąc kibicem, a ja nim jestem, mam udawać, że te słowa mnie nie obrażają? Po takich słowach Prezesa, który jest reprezentantem Klubu i nie wypowiada się prywatnie (!) każdy kibic ma prawo na własną reakcję i do nikogo nie można mieć pretensji. Dodam tylko, że zaraz po incydencie Prezes tylko "dorzucił do pieca" swoimi tendencyjnymi wywiadami, po czym zamilkł. Nie wspomnę, ze nawet nie rzucił zdawkowych przeprosin do "prawdziwych" kibiców, którzy albo są ślepi, albo odwracają kota ogonem, albo otwarcie ślą peany pod adresem Prezesa.
3/Zawodnicy, to nie święte krowy, żeby nie można było oceniać i krytykować ich gry, a co graja każdy widzi. A grają za niemałą kasę. Pewnie, że nie można ich winić za słowa Prezesa, ale jakoś nigdzie nie przeczytałem, że się z tymi słowami nie zgadzają (!), mimo, że wypowiedź Prezesa, jako klubowej oficjeli, była niejako także w ich imieniu (!)
4/ Lars Walther – główny powód całego zamieszania. Trener z którym Wisła, ani żaden inny klub nigdy nic nie zdobędzie, bo jest po prostu słaby (nie liczę majstra zdobytego za jego kadencji przez Samdahla). To jego tak broni Prezes, że jest gotów budować markę OWP z nim, ale bez kibiców.
Bo wyniki go nie bronią.
Uważam, że w interesie Wisły, której kibicujemy, kibice powinni się porozumieć, szanując odmienne zdania, nie obrażając siebie nawzajem. Tylko, czy się uda, kiedy pewna grupa, jak tylko pojawi się złe słowo w kierunku Prezesa, natychmiast reaguje agresywnymi komentarzami?
Ta pewna grupa to są setki ludzi – nie lekceważyłbym ich. A tych protestujących jest kilku. Nikt nie jest zadowolony z tego co grają teraz chłopaki, ale właśnie teraz trzeba im pomóc, a nie strzelać focha! "Ile wam dali żebyście dopingowali" – śpiewał Falkoś i inni w Kielcach. Pytanie brzmi: czy do końca swiata nie będziecie już dopingować? Czy za jakiś czas wrócicie i wtedy padnie to pytanie: "Ile wam dali żebyście dopingowali?"
Nie jestem z G, ani z grupy Falkosia. Jestem Nafciarzem od 30 lat. Chyba mnie nie zrozumiałeś. Mam żal wyłącznie do Prezesa, że nie szanuje kibiców, że przez swoje wypowiedzi wywołał burzę i doprowadził do niepotrzebnych antagonizmów wśród kibiców. Jako osoba publiczna, nie wypowiada się we własnym imieniu, ale to on podejmuje decyzje i dlatego mam prawo mieć do niego żal. Inaczej niż do Falkosia – nie jest osoba publiczną i wolno mu mówić, co chce, ale za to o niczym nie decyduje i dlatego nie mogę mieć do niego i do innych kibiców o nic pretensji. Animozje między kibicami załatwia się między kibicami, tak, żeby "świat" nie widział. Tutaj Prezes klubu publicznie, otwarcie wypowiedział się przeciwko kibicom swojego klubu, a jak wspomniałem, jest osoba publiczną i jego wypowiedź ma swoja wagę. A ja także jestem kibicem …
Tak czytam sobie wasze komentarze i stwierdzam że wszyscy powtórze WSZYCY jesteście ciepłymi kluchami . Weźmy się wreszcie za dopingoawnie do kur…….y nędzy!!!!!!!
Dzisiaj Pick pokazało jak się gra z Kielcami,TWARDĄ OBRONĄ zneutralizowali Tkaczyka i Michasia JuJureckiego.
Niedługo to Skibek będzie głośniejszy niż młyn…
a więc tak… chodzę na mecze drę mordę z sektora C i nie ważne że mam 33 lata i rodzinę poprostu nafciarze dla mnie to więcej niż drużyna to kibice klub i cała otoczka wraz z barwami klubowymi na czele i to wręcz wizytówka tego miasta i dumy jaką sobą prezentujemy i to że na OA czuję się jak u siebie a teraz czytam o jakimś Falkosiu(nie obraź się chłopię ale cie nie znam) o konflikcie że prezes nie taki że poziom kiepski że kasy mają jak lodu a olewają mecze że podziały w drużynie że ten powinien odejść a tamten powinien przestać palić i cholera wie co jeszcze ale podział na "Wzgórzu Tumskim"?a kim wy kur.. jesteście by wszczynać awantury i twierdzić kto ma racje a kto jej nie ma? a może jak zawodowcy poczekajmy do końca sezonu ? jeśli się nie podoba nie przychodź nie wspieraj drużyny nie krytykuj nie mając nic sensownego do powiedzenia jeden z drugim NAFCIARZE to MY bez wzgledu na humor poglądy itd.jesteśmy razem na dobre i złe to nasz klub bez względu kto kogo obraził zarówno emocje poniosły odrobinę prezesa jak i Falkosia ale doping na OA na takim poziomie no sorry czas stanąć na swoim wysokim poziomie by na koniec sezonu nie mieć sobie nic do zarzucenia naprawdę przykro się patrzy jak garstka naprawdę garstka i tu serio staram sie naprawdę staram się nikogo nie obrazić "PAJACY" niweczy genialną atmosferę choćby z wygranego meczu z kuraczakami naprawdę ŻAL
zaraz Ci ktoś odpowie że nikt Ci nie zabrania kibicowac 😉
wystarczy odpowiedzieć parafrazując złotoustego JW Andrzeja Miszczyńskiego: "jak Wam się nie podoba, to możecie nie chodzić!" 🙂
Wam powiedział że możecie nie jeździc ale wiadać Wam sie podoba bo będziecie jeździć. Ale dopingować nie będziecie wiec albo nie jesteście konsekwentni albo macie coś do ugrania podsycając konflikt
A co z drugiej strony ma wam powiedzieć??? Drzecie ryja na trenera przez megafon, robićie jakieś dziwne protesty jak tylko drużynie lekko nie idzie ( nie chcodzi o obecną sytuację), obrażacie się jak tylko nikt was nie chce słuchać,doping z wrzutami Żenada..itd. Myślićie, że wyroczniami tu jesteście??? że rozbijanie kibiców od środka przysporzy wiele dobrego Wiśle???WĄTPIĘ
Najlepiej jak byś już zamilkł bo zanudzasz swoimi jałowymi i kompletnie wgoistycznymi komentarzami!!
Podniecasz się atmosferą jaką ludzie tworzą na meczach,a chwile wczesniej nazywasz ich pajacami? Jak zatem nazwiesz samego siebie ?
jednego nie rozumiem dlaczego jest afera i jest 200 komentarzy że jest żle że nie ma dopingu bo na G siedziało 20 osób ale czy oni zabraniali wam dopingować? czy ktoś z nich wstał i powiedział że ma nie być dopingu? nie wiec czy te 20 osób tylko dopinguje ?? jest reszta hali która nieraz robiła (piekło) gdzie była wczoraj??
jak czytam niektóre wypowiedzi na temat kibicowania mam dosyć .Cała polska a przedewszystkim kielce śmieją się z nas.Zróbmy coś z tym albo zakończmy tą żenadę
Co tam cala polska, caly swiat sie z nas smieje!
Litosci…
dobra tam.. walić tą całą loże "obrażonych" cwaniaczków którzy się mieli za jedynych godnych by prowadzić doping. walić was pajace! nie przyłaźcie na G bo robicie przypał temu klubowi i jego kibicom! wy nimi nie jesteście! myślicie,że w 10-12 osób zrobicie rewolucje na hali? zepsujecie wszystko do czego dochodziliśmy wszyscy? będziecie dopingowac na wyjazdach? PAJACE !! i tyle wam powiem.. Falkosie, Kowale, Seby, Maniaki i reszta cwaniaków. takich jak wy nikomu nie potrzeba! prezes zachował się po frajersku bo nie powinien się zniżać do pewnego poziomu ale to wy skoro mienicie sie kobicami (i to tymi najprawdziwszymi) powinniscie byc ponad tym! zostawiacie druzyne w momencie gdy najbardziej nas potrzebuja. nikt was nie zmusi ale jak macie honor nie przychodzcie na G i nie psujcie zajawki tym wszystkim mlodym ludziom ktorzy chca wesprzec druzyne. apeluje do PSSPR zeby odciela sie od "obrażonych" i zorganizowała doping. jeśli tak nie zrobicie apeluje do wszystkich o wypisanie sie z takie stowarzyszenia "kibiców".
Akurat jeśli chodzi o jednego z wymienionych przez Ciebie, to o ile dobrze zauważyłem, podczas meczu z Mariborem chyba jako jedyny z nazwijmy to „przeciwników prezesa” stał na G na samym dole i dopingował z resztą osób przez cały mecz. Tym samym pokazał, że pomimo odrębnego zdania na pewne sprawy liczy się dla niego Wisła. Można?
Jak widać można.
myślę,że część chciałaby dopingu ale solidarność i urażona duma kolegi nie pozwalają im na to.
Nantes wygrało dzisiaj mecz z Rumunami i zmierza w kierunku pozycji 1-3 z pośród drugich miejsc. Kolding dał ciała z Zaporożem i jest cień szansy, że druga drużyna z grupy B będzie najsłabsza z dwójek. No ale czeba jeszcze wygrać dwumecz z Tvisem. Ciekaw jestem jaka Lars zapoda taktykę na Duńczyków ?
To jest wypowiedź jednego z zawodników przed meczem z Kielcami w Płocku "cieszę się, że gramy u siebie ponieważ mamy kibiców, którzy są najlepszym wsparciem w Europie" I CO MY NA TO WSZYSCY KIBICE ZE WSZYSTKICH SEKTORÓW zamiast znalesc wyjście z całej tej sytuacji to my cały czas winien ten albo ten. Pomóżmy DRUŻYNIE i nie róbmy cyrku
Do Rafallo1980:
Ja mam 48 lat i też drę mordę z sektora C. Również nie znam owego Falkosia. Ale w odróżnieniu od Ciebie, uważam, że ową genialną atmosferę zniweczył swoim "wystąpieniem" po meczu w Kielcach i później w swoich tendencyjnych wywiadach, pan Prezes, budowniczy marki OWP bez kibiców. Mnie, jako kibica, takie zachowanie obraża i rozumiem zachowanie innych.
Mimo, że nie jestem w żaden sposób, po za wspólnym kibicowaniem, związany z towarzystwem na G, to nie potępiam ich za rezygnację z prowadzenia dopingu. Z tego, co mi wiadomo, to prowadzenie dopingu nie jest niczyim obowiązkiem, więc może to robić każdy, prawda? Niestety, w tej sytuacji, to Prezesa bym nazwał Pajacem, bo Falkoś może mówić, co myśli, a Prezes, będąc osobą publiczną, powinien myśleć, co mówi. Pajacami nazwałbym również tych obecnie "prawdziwych kibiców", którzy udając, że nic się nie stało, ograniczyli się wyłącznie do negatywnej postawy wobec G, co doprowadziło właśnie do antagonizmów między kibicami. Wystarczy poczytać komentarze i od razu widać, że tzw. grupa "gówniarzy" prawie się nie udziela na forum, nie pisze specjalnie negatywnych komentarzy, za to "prawdziwi kibice", jak najbardziej …
do ręcznik:
Prawdziwy przypał temu Klubowi zrobił jego Prezes. A za kibiców, czyli także za mnie, się nie wypowiadaj. Coś ty za persona, że decydujesz, kto ma przychodzić, bądź nie przychodzić na mecze, albo jak ma działać PSSPR, kogo popierać, a od kogo się odżegnywać. A już totalną hipokryzją, skoro piszesz się "prawdziwym kibicem" jest nawoływanie do wypisywania się z PSSPR, jeśli nie spełni twoich "postulatów". To jakby kontynuacja myśli Prezesa, budowy marki OWP, bez kibiców …
jestem normalnym 35letnim kibicem Wisełki i mam prawo do wyrażenia swojego zdania jak każdy tutaj. daruj sovie te teksty o OWP i inne pierdoły.. klapki z oczu i nie mów innym co mają robić!
Nie ma dla mnie znaczenia ile masz lat, szanuję każdego kibica, jego opinie i decyzje. Także tych gówniarzy. Teksty o marce OWP, to nie moje autorstwo, a Prezesa. Z klapkami na oczach, to bywa tak … każdy widzi to, co chce widzieć. Akurat to ty starasz się instruować innych, co mają robić, typowe odwracanie kota ogonem …
A pomyśleć, że wszystko przez jedno, cytuję "gówniarzu". 🙂
Niektórym to nieźle odwala.
Ludzie przecież ta sprawa śmierdzi na odległość. Widać, że Falkoś i ekipa na siłę chcą wywalić Miszczyniaka z klubu. I to nie od wyjazdu do kielc tylko od dawna – co najmniej od roku. Te ich gadanki to przypominają to co robili jeszcze niedawno panowie z portalu zdupy.pl.
Po prostu szukali argumentu żeby tylko nadać sprawie rozgłos.
Trzeba na tą sprawę spojrzeć z dystansem: klub który sportowo się rozwija i prezes który kieruje tym klubem w miarę z sensem – to wszystko zostanie rozwalone po prezes pokłócił się z jakimś kibicem – przecież to jest śmieszne. Naprawdę to miasto jest jakie dzwne.
I do tego jeszcze Stowarzyszenie – jeżeli to prawda, że w tym konflikcie przyjęło stronę Falkosia, to jestem ciekaw czy ono nadal reprezentuje kibiców. W nazwie ma Stowarzyszenie Sympatyków – a nie kibiców
Marka OWP? ***********, ale czasow dozylem.
Czytając komentarze dochodze do wniosku, że Pan Prezes świetnie to wszystko rozgrywa:
1. po fatalnym meczu 2.03 wychodzi do wkurwionych kibiców – czego się spodziewa? oklasków?
2. jest wykręcona afera w Kielcach (po raz drugi z AM w roli głównej-przypadek?), która idzie w Polskę
3.zamiast starać się wyciszyć temat i próbować go załatwić polubownie, AM nakręca konflikt, mówiac nie tylko o gówniarzach bez matury, ale i o kibicach po paru piwach
4. określenia te zamieszcza oficjalna strona klubu oraz włazidupna GW
5. po wszystkim prezes zapada się pod ziemię i ogląda mecze zza szyby
Co z tego ma?
– nikt nie pyta o fatalną drugą częśc sezonu w naszym wykonaniu (szanse na jakiekolwiek trofeum czy F4 EHF są iluzoryczne)
– ucichł temat statysty LW na ławce trenerskiej
– nie ma niewygodnych pytań o niedbalstwo klubu (karetka, żenująca diagnoza Nenadicia)
Jedynym tematem rozpalającym do białości "zawsze wiernych" jest młody chłopak, który sponiewierany i ośmieszony w mediach przez bogu ducha winnego AM, zdecydował rzucić to, co do tej pory kochał narażajac się na totalną krytykę.
Teraz ruchem AM będzie to, do czego dążył od zawsze – sprowadzenie DJ Ucho, czerone kłapatki O…. i robimy Bundesligę.
To jest jego filozofia zarządzania klubem, o której tak często powiada.
Dla niego kibic to ktoś, kto ma kupić karnet i gadżety, kupić żarcie i picie, a broń boze wypowiadać sie w tematach kibicowskich i mieć własne zdanie.
Dlatego właśnie powiedział kibicom w Kielcach, że mogą nie jeżdzić – jemu na tym nie zależy – lepiej żeby ci kibice wydawali kasę w Płocku na hali a nie na wyjazdach.
Boli mnie brak dopingu, ale śmieszy mnie jednostronne stawianie sprawy.
A jeszcze bardziej śmieszą mnie nawoływania :zawsze wiernych" żeby róbić doping na B, C czy gdziekolwiek.
Ludzie, litości spójrzcie prawdzie w oczy – dopingować tak jak G to jesteście w stanie, tylko w meczu z Kielcami i tylko jak ruszycie tyłki. Już widze ten doping na eczu z Legnicą.
Tak to widzę, mnożecie mnie minusować
Wiecie co jest zasadnicza różnica. Tych 20-30 pajaców, którzy siedzieli wczoraj za bramką nikogo nie obraża – przynajmniej nie zauważyłem.. Ja również jestem jednym z tych pajaców i nikt z nas nikomu nie zabraniał dopingu. Sektor G nie jest ani nasz ani PSSPR. Mało tego większość w stowarzyszeniu nawet nie jest :-). Natomiast w naszym kierunku lecą takie rzeczy, że śmiech na sali/hali 🙂 I to za co? Że zawsze był doping zza bramki a teraz jest niepełny. Nie ma obowiązku kibicować i my przyszliśmy na mecz. Powód swój mamy.
Z drugiej strony nie pozwolimy na to by ktoś mówił kibicowi w największym skrócie: nie musicie jeździć, wypierdalać. To cytat AM więc redakcjo nie usuwaj tego. Jeżeli na takie traktowanie niektórzy sobie pozwalają to super. Ich subiektywna ocena. Taki plan założył sobie prezes – europejski klub rodem z Bundesligi. Idzie w dobrym kierunku.
Co do dopingu to przecież 20-30 osób nie może mieć wpływu na średnio 2500 osób będących co mecz 🙂 Nie wkurzacie się że ktoś zabronił dopingu – bo to nie miało miejsca. Wkurzacie się że teraz obowiązek aktywnego kibicowania i zrobienia wspaniałej atmosfery spoczywa na WAS – krytykantach. Nie uogólniam bo wiem, że na pozostałych sektorach są osoby które i nas rozumią. Chętnych podyskutować
rzeczowo zapraszam na forum handballfans.pl. Spotkać się pewnie nie spotkamy bo większość z nas 12 letnich gówniarzy pracuje, ma rodziny i nie zawsze ma czas.
Panie z Warszawy i inni co robia przytyki do PSSPR-ależ możecie síę zapisać do Stowarzyszenia i wtedy będziecie mieli wpływ na decyzje przez nie podejmowane(nie należę do PSSPR)
Co do rzekomych działań w kierunku pozbycia się prezesa-temat ten stworzył on sam i kibice ślepo w niego zapatrzeni gdyż nikt z kibiców w Kielcach nie domagał się jego odejścia tylko odejścia trenera,a że prezes na każdą uwagę skierowaną odnośnie klubu reaguje szantażem swojego odejścia i krzykiem to mamy to co mamy.
Dobra ludzie skończmy te teorie spiskowe i inne farmazony. Chyba wszystkim umknęła najważniejsza kwestia – Wisła Płock i jej wyniki oraz ukochany sport jakim jest piłka ręczna. Zauważcie ile tu padło komentarzy dotyczących meczu z Norwegami. Nie róbmy takiej jazdy bo to ostatnia rzecz jakiej wszyscy byśmy chcieli.Przecież doping na meczach nie zginie! A jeśli część kibiców ma jakieś swoje powody to ich sprawa. Wyluzujmy.
Szczerze gówno mnie obchodzi nazwa zespołu dopóki ma w sobie Wisłę ( pamiętna petrochemia Płock ), MI OWP pasuje , co wy się tak spinacie na ten Orlen. Gdyby nie On to dziś o pucharach moglibyśmy zapomnieć, o hali, prestiżu, zawodnikach. To po pierwsze, po drugie to nie rozumiem tego całego sporu, myślicie, że jak 2- 3 mecze dopingu nie będzie to Andrzej będzie Was na kolanach przepraszał, wolicie Kuberę, Ożuga i innych lizodupów ratuszowych, Mysza miał kontakt z piłką ręczną, ma długoterminowy plan rozwoju, czego chcieć więcej. Teraz najważniejsze pytanie. Komu wy kibicujecie Andrzejowi czy Wiśle, Ferenc podczas ostatniego meczu prosił Was o doping i co gówno, siedzieliście na tyłkach jak szlachta. Spierajcie się dalej to daleko zajedziemy…. wkońcu i zawodnicy się wypną przez bezsensowny spór, ktoś ma tu EGO ZA DUŻE
To trzeba było wstać i dać im ten doping.Na hali było 2,5 tyś ludzi ! a nie włącznie 20-30 osób za bramką. Właśnie widać kto tu ma za duże ego wychodząc z założenia " ja nie będę wstawał i dopingował,bo nie jestem od tego,to jest zadanie gówniarzy za bramką".
NafciarzZKS – na następnym meczu będzie lepiej musi być PIERDOLNI..CIE
Trzeba stwierdzić fakt robi nam się gorszy burdel niż w kielcach, możecie minusowac ale taka jest prawda ! Nie możemy do tego dopuścić !
Teraz jak sobie wspomnę te chwile w których jak na meczu drużynie nie szło to wstawali darli gardło i nie było załamywania się,był przestój był głośniejszy doping i tak powinno być też teraz w tych trudnych chwilach gdzie nie idzie.
Do kibic z B1:
Chyba podobnie myślimy. Ja także uważam, że konflikt między kibicami jest jak najbardziej na rękę Prezesowi. Odciąga uwagę od rzeczywistych problemów. Osobiście nie mam nic przeciwko AM, ale kilka błędów popełnił. Mam jedynie żal za brak szacunku dla kibiców. Bardzo bym sobie życzył, aby kibice bezwiednie nie szli dalej droga, jaką życzyłby sobie w chwili obecnej Prezes i żeby przestali sobie skakać do gardeł. Ale widzę na forum, że wystarczy aby atmosfera nieco zelżała, zaraz pojawiają się agresywne komentarze pod adresem G i burza wybucha na nowo. Przypadek?
do tej pory wczuwałem się w położenie "Falkosia" i nawet mniej więcej rozumiałem jego postawe, jednak po sobotnim widowisku jestem zdania, ze to pokazówka- nic więcej. Ostentacyjne siedzenie na pierszej ławce z założonymi łapami w towarzystwie pustaczków szukających afery i zadymy- chcecie rozgłosu – do idola!!!!! Zmienić towarzystwo!!!! a przede wszystkim młynowego, do pozostałych kibiców z sektoru: kilkakrotnie widziałem zrywy i chęć kibicowania… nie ma się czego wstydzić i czego bać… Wstawać i krzyczeć i nieoglądać się na idiotów szukających rozgłosu bo jakby en cały Falkoś kochał ten sport i drużynę to nigdy nie zrobiłby tego co zrobił, a kibicował by sam dla siebie gdzieś z boku… teraz wyszło szydło..,. i senk sprawy- POKAZÓWKA MAŁOLATÓW nic więcej, nie powielać tych gówniarskich praktyk, proszę:)
Daj sobie człowieku na wstrzymanie – nie Tobie decydować o tym czy ktoś kocha ten klub, czy nie. A poza tym nie widzicie swojej hipokryzji? Ostatnio F siedział na H – było źle, bo niby się schował. Teraz siedział na G – każdy mógł podejść, pogadać, powiedzieć co mu leży na sercu – też źle. Może ma sobie chłopak loże VIP wykupić, bo "zawsze wierni" tak chcą?
Gdyby "prawdziwi kibice" tą energię którą poświęcają na klepanie komentarzy w internecie i śledzenie Falkosia i "jego ekipy" na hali poświęcili na doping to mielibyśmy taka atmosferę jak na Kielcach,ale wiadomo,łatwiej założyć kapcie i ponajeżdzać na kogoś w necie.
Przepraszam z góry za niekulturalny komentarz, ale inaczej chyba się nie da:
Pan z Warszawy, to się chyba z chu..m na głowy zamienił !
Jeszcze raz sorki,ale ręce opadają …
Będziecie dopingować na wyjazdach? Skąd weżmiecie bilety? Zwrócicie się do klubu (czytaj: Prezesa)? Wszak to klub występuje do gospodarza meczu o odpowiednią ilość wejściówek dla SWOICH kibiców. Proszę o poważną odpowiedź.
Sektor G jest tzw. młynem ale póki co to młynek plotek i wzajemnego oskarżania się.Krótko Panie Falkoś i jego dworzanie.Nie drzesz ryja za bramką to Cię tam poprostu nie ma (przecież to do niedawna twoje słowa).A najlepiej to znajdz miejsce gdzieś na górnych sektorach co by nie drażnić swoim widokiem prawdziwych kibiców.Aha zapomniałem masz przecież tańszy karnet więc dołatę możesz zrobić w kasach OWP.
A to drużyna ma jakieś kasy,bo nie rozumiem o czym ty piszesz ?
A ilosc odwiedzin strony nadal rosnie. Komus ten konflikt jest na reke!!
Pisze specjalnie dużymi.
DNO DNO DNO I NIC NIE WIDAĆ.LUDZIE WY SIE ZAGADACIE W TYM BAGNIE.A WIEKSZOŚC NIE WIE O CO CHODZI.DAJCIE SPOKÓJ BO AZ SIE NIECHCE CZYTAĆ.NIE WIEM MOŻE TEN FALKOŚ CHCE PREZESEM ZOSTAĆ,ALE CHYBA JESZCZE PARE KLAS SZKOŁY PRZED NIM. A JAK ZOSTANIE WYWALI ORLEN MA W RĘKAWIE SPONSORÓW PEWNIE Z TRZECH KAZDY PO 20 BANIEK I TO INKOGNITO,BO W NAZWIE TYLKO WISŁA.NA HALI ANI JEDNEGO NAPISU REKLAMOWEGO BO ŻLE WYGLĄDA,ZAWODNICY TYLKO WYCHOWANKOWIE,NAWET DZIADKOWIE MUSZĄ BYĆ Z PŁOCKA.WEŻCIE SIE JEBNI…. W TE MŁODE ZAKUTE ŁBY.PRZEZYJECIE PARE LAT,POPRACUJECIE NA PRYWACIARZA,ZAPŁACICIE JAKIES PODATKI TO POGADAMY.NARAZIE PAKOWAC TORNIZTRY I DO SZKOŁY.teraz minusowac bando kretynów.
Tobie też by síę przydało kilka klas więcej z uwagi na twój „tornizter”.
bossman ty dwa razy sie je… i bedzie git.
a i zapomniałeś dac mimusa,piszesz masz chyba na dziesiątaą do szkoły/gimnazjum/
A my nadal to samo winien ten albo ten OPAMIĘTAJMY SIĘ nasze wspólny interes DRUŻYNA WISŁA PŁOCK – a prezes siedzi i zaciera ręce bo mu to na rękę że jest konflikt kibice-kibice i ma coraz więcej argumentów aby zrobić w OA niedzielne posiedzenie po obiadku z popcornem.
Rozmawiałem z dwoma zawodnikami ,nie polakami są zdziwieni i nie wiedza o co chodzi,troche ich to smieszy ale maja to chyba gdzieś.Nie przejmuja sie wami wcale,wykonuja swoją prace dobrze i dostaja kase na czas od pracodawcy.
Kibic z B1 i Paweł. Miałem napisać coś dokładnie w tym samym tonie. Jeżeli klub jest przedsiębiorstwem nastawionym na zysk, to najwygodniejszym kibicem jest taki, który kupi najdroższą koszulkę meczową, gadżety, piwo i fistaszki i zostawi kilka stów na każdym meczu. W większości nie będą to kibice, którzy wychowali się na blaszaku i w kulturze kibicowania, która tam była. Mimo całej sympatii dla Miszczynskiego i tego gdzie nas teraz zaprowadził dopuszczam myśl, że może tak kombinować. I to jest mnie przeraża.
Rozumiem rozgoryczenie Falkosia i reszty z G. Myśleli, że coś znaczą dla klubu, a życie sprowadziło ich do parteru. Myślę też sobie, że niektórzy za dużo się o Socios naczytali jeżeli przeszło im przez myśl, że mogą wpływać na decyzje zapadające w klubie.
Co do dopingu – natura pustki nie zniesie, był ktoś, będzie ktoś inny. Boli jak cholera, ale takie jest życie.
I na koniec – uważam, że NIC nie powinno się w tej chwili zmienić w klubie. Do końca sezonu zawodnicy i reszta mają spiąć dupska i wygrać wszystko. Wtedy przyjdzie czas na rozliczenie. My jesteśmy od kibicowania, oni od grania.
Płockie Stowarzyszenie Sympatyków Piłki Ręcznej
LIczba członków 151
"Celem naszej organizacji jest przede wszystkim rozwijanie i propagowanie idei czynnego kibicowania, inicjatyw, postaw i działań sprzyjających integracji sympatyków piłkarzy ręcznych klubu Wisła Płock, wytwarzanie atmosfery zaufania i szacunku do sekcji piłki ręcznej Wisły Płock, jego sympatyków oraz upowszechniania jej w Polsce i za granicą…"
Bez komentarza.
Do Gerd:
Dokładnie, zmierzam w tym samym kierunku. Chodzi o to, że wypowiedzi Prezesa godziły we wszystkich KIBICÓW, bez względu na to, jaki model kibicowania uznają. Ja tez wychowałem się na blaszaku i nic mnie już pewnie nie zmieni, ale akceptuję także to, jak kibicują inni. Przecież pokolenia się w naturalny sposób zmieniają, a na hali w naturalny sposób się mieszają. Po za tym każdy kibic ma prawo podejmować działania, jaki tylko uznaje za stosowne, to nie funkcjonariusz publiczny, który coś musi, może tylko "móc". Dlatego nie mogę zrozumieć, czemu grupy kibiców antagonizują się między sobą, zamiast jednoczyć się w obliczu krzywdzących wypowiedzi Prezesa. Zaobserwowałem, że kiedy na forach cały konflikt nieco przycicha, to zaraz pojawiają się agresywne komentarze, na powrót wywołujące burzę i to wcale nie ze strony tzw. "gówniarzy". Ja także jestem zdania, że kibice mają swoje zadania, a Prezes ma swoje obowiązki. Nie mam większych pretensji do AM za dotychczasową prezesurę, uważam, że kierunek obrał dobry. Niestety, uważam również, iż nic nie zrealizuje z obecnym trenerem, który jest najzwyczajniej słaby, a Prezes broni go jak niepodległości …
No i oczywiście nie akceptuję stosunku AM do kibiców swojego klubu :/
Do Prezesa żadnego apelu stosował nie będę, bo, mimo, że jestem pewien, iż pilnie śledzi fora internetowe, to jestem także pewien, że nie będzie miał odwagi przyznać się do błędu, jakim było obrażenie kibiców.
Ale mogę wystosować apel do KIBICÓW – zakopmy topory wojenne, przestańmy się nawzajem obrażać, dzielić na januszów, falkosiów, gówniarzy, tylko wszyscy razem na halę i … bawmy się dobrze, jak do tej pamiętnej kieleckiej eskapady !!
Czego sobie i Państwu życzę :))
i na tym powinnismy zakonczyc 😉
A głównym aktorem konfliktu jest nie kto inny jak LW a my prowadzimy wojnę kibicowską.