Mnóstwo błędów, dziwne zachowanie naszych zawodników w ataku i fatalnie rozwiązywana gra w przewadze dała nam na końcu jedynie remis po 26 w meczu z Dinamem. Szkoda…
Wkrótce więcej…
Mnóstwo błędów, dziwne zachowanie naszych zawodników w ataku i fatalnie rozwiązywana gra w przewadze dała nam na końcu jedynie remis po 26 w meczu z Dinamem. Szkoda…
Wkrótce więcej…
Ten 1 punkt, to niezależna nagroda za ten cyrk, który odstawiliśmy w ataku. Grając w przewadze zachowywaliśmy się jak gdybyśmy się dopiero uczyli tego elementu, tak fatalnie to wyglądało.
Dobrze, że nieźle wyglądała obrona, a Adam często podawał nam tlen, bo byłby dramat.
Niestety, za szybko uwierzyliśmy w moc drużyny. Prawda jest taka, że na 5 spotkań, w każdym zagra absolutnie inaczej. W jednym perfekcyjnie, w innym bez obrony, a jeszcze w innym bez ataku, itd.
Najsmutniejsze jest to, że nawet nie mam siły i ochoty się z tego powodu denerwować.
Dno, dno, dno. Gra w przewadze to była dla nas dziś kara, jak zauważyli komentatorzy. Głupimi decyzjami zawodników można obdzielić kilka spotkań. I to wszystko w starciu ze zwykłymi leszczami, którzy nie potrafili tego nawet wykorzystać. No nic, pozostaje koncentrować się na lidze. Wrócimy silniejsi…a nie, nie wrócimy.
Właśnie sobie uświadomiłem, że powtarza się w 100 % sytuacja z zeszłego roku. Początek taki, że były tylko „ochy” i „achy”, a w październiku zjazd, że byle ogórek nam dokopywał, festiwal błędów, męczarnia w lidze, itd. Przypomina wam to coś? 🤔
Dzisiaj zawiódł Mlakar. Brakowało jego rzutu z drugiej linii. Igropulo na razie szuka formy. Na CL jeszcze dużo brakuje. Na skrzydle za łatwo dawał się ogrywać Matulić. Szkoda, że Ruiz doznał kontuzji. Trzeba walczyć o zwycięstwo u Rumunów.
Niestety ale Igropulo jak na razie to jest osłabieniem drużyny,tak naprawdę nie wnosi nic do gry, głupie dwuminutowe kary,brak rzutu.
Dziś większość zawodników na połówkach grała tak jakby bali się rzucać,Stenmalm 1,Mlakar 0….o koło Żabic 0,Sulić 0
Zawiedli liderzy poza Mindegią który cały czas szarpał i próbował rozruszać to towarzystwo.Szkoda bo widac że po meczu z Kielcami w ludzi weszło nowe życie i wrócili na halę.Sabate musi to szybko poukładać a zawodnicy zdać sobie sprawę że jednak potrafią rzucać bramki.
Stenmalm grał z urazem, Mlakar fatalny występ generalnie wszyscy grali zrywami, ale mimo takiej gry można było wygrać.
Nie wiem czemu zdjął Góralskiego skoro chłopak nie popełnił błędu, widać że Lucy nie jest ulubieńcem Trenera.
W poprzednim sezonie broniło Trenera Bjerringo i opór w finale MP teraz broni go wynik z Kielcami.
A co do koła to niech Sulić pzestanie po każdej sytuacji wdawać się w dyskusje to będzie dużo lepsze dla zespołu.
Zwyciestwa z kielcami bym nie przecenial bo byli w wyraznym dolku.Znalo ich i to wyrazniej Porto i mocno oslabione Montpelier i to w Kielcach.Jesli nie wyjdziemy z grupy na co sie zanosi to trenerowi nalezy sie zolta kartka i tyle.Dostal zawodnikow jakich chcial a wyniki sa gorsze.Nie mozemy sobie pozwolic na porazki z takimi druzynami jak Niedzwiedzie i God majac taki sklad.Duzy minus dla Sabate i tyle.
Obejrzałem mecz w tv i zgadzając się z tym co piszecie, dodam dwa wątki:
1. Mlakar rzeczywiście to inny zawodnik niż w zeszłym sezonie i już przed meczem zacząłem się zastanawiać, czy to spadek formy, czy wymagania trenera. To zawsze był shooter, nawet jak mu nie szło, to i tak potrafił rzucić 10-12 razy na bramkę, nie przejmując się skutecznością. Taki typ zawodnika. Natomiast w tym sezonie tego nie ma, więc może takie są założenia. Nie wiem, ale nie można tego wykluczyć. Najlepszym przykładem na moc taktyki jest Mindegia, który we Francji grał zupełnie inaczej niż u nas! Tam podanie lewo – prawo i wypracowanie sytuacji kolegom. U nas motor napędowy, wejście w strefę i najlepszy strzelec zespołu! I tu płynnie przechodzę do punktu
2. Mindegia w tym meczu był zarówno naszym wybawicielem rzucając ważne bramki, jak i przekleństwem, skupiając się bardziej na własnej grze, niż na kreowaniu sytuacji innym. My praktycznie nie rzucaliśmy z drugiej linii, nie było ustawionych akcji pod Szitę i Mlakara. Nie było związania obrony w jednym miejscu, a wykończenia w drugim, była za to ciągła improwizacja, co widać szczególnie mocno przy naszej grze w przewadze.
Mindegi zależało na wyniku, ale jak nam nie szło, to emocje ewidentnie zaczęły u niego górować nad chłodną głową, co skończyło się próbą indywidualnego rozegrania ostatnich 20 sek. Nie jest to zarzut do zawodnika, bo trener mógł to skorygować, a tego nie zrobił.
Po Kielcach euforia a teraz dołowanie. Czy każdemu w pracy i w życiu zawsze jest 100%. Myślę, żę w tym miesiącu spięliśmy się na Gaciowych. Przy odrobinie szczęścia to w LM można było zdobyć więcej oczek, jak i przegrać z VIVE. Póki co idziemy w dobrym kierunku. Cierpliwości!!!
No tak, ale za nami półmetek rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów. Na 10 punktów zdobywamy 5, a najbliższa kolejka, gdzie gramy w Bukareszcie moim zdaniem będzie kluczowa. Nie chcę być pesymistą, ale skoro u siebie ledwie wyciągamy remis z Dinamem, to załóżmy, że w Bukareszcie przegrywamy. GOG wygrywa z Kadetami i do obu zespołów tracimy 5 oczek, a do zdobycia zaledwie 8. 😉 Wiem, że to tylko sport i wszystko jest możliwe, ale sami skomplikowaliśmy sobie sytuację i to bardzo. Fajne było to zwycięstwo nad Kielcami i nie umniejszam chłopakom sukcesu, ale my spięliśmy się na ten mecz jak o Mistrzostwo Świata i zagraliśmy naprawdę wyjątkowe spotkanie, przeciwko Kielcom bez formy i jak dla nich meczu o niewielką stawkę. 😉 Do roboty Panowie, bo jest bardzo dużo do zrobienia i poprawienia. :p
Nie wiem czy można pisać o braku szczęścia, jak należało chwalić po Kielcach to tak trzeba dać burę po LM, gdzie w trzech meczach zagraliśmy na żenującym poziomie. Taki mecz jak z Dinamem powinien się skończyć +5 bez żadnej gadki a tymczasem mamy niemały problem. Tak swoją drogą mamy czterech kołowych z których żaden z nich nie jest żadną gwarancją spokoju w ofensywie, przecież taki Tiago Rocha byłby dla nas teraz zbawicielem patrząc na resztę.
Jak dla mnie nasza gra w Lm nie jest żadnym zaskoczeniem. Wymieniliśmy całe rozegranie więc wiadomo że głupie błędy będą się zdarzać i brak zgrania przy mocniejszej obronie wyjdzie. Trzeba dać spokojnie pracować Gadżetowi i Sabate bo już widać że idzie to wszystko w dobrym kierunku. Zaskoczeniem był dla mnie, na tym etapie sezonu, mecz z Kielcami. Zwycięstwo jest wielką niespodzianką i sukcesem nie umniejsza go to że Kielce byly w dołku, nie raz były a my tego nie wykorzystywalismy. Jako kibice musimy uzbroić się w cierpliwość i wrócić większą liczbą na halę bo w niedzielę Rumuni za odważnie sobie poczynali.
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/grupa-vive-wys…
I pewnie dlatego wszyscy zawodnicy wyprowadzają się z (tfuuu)… kielc
Nie deprecjonujmy naszego zwycięstwa z Kielcami. Kielce są w takim kryzysie, że Mieszkow zdmuchnęli jak chcieli. Wygraliśmy, bo zagraliśmy dobry mecz, nie obrażajmy sami siebie. Przypominam, że w pewnym momencie mieli nas na widelcu, mogli wygrać, ale nasza determinacja odwróciła bieg wydarzeń.
Dlaczego natomiast kolejne mecze są „od czapy”, po prostu nie wiem.
Dokładnie. Jaki kryzys Kielc? Mają dwóch, trzech zawodników, którzy robią im grę: Alex, Karacić i ewntualnie Janc. Wystarczy, że któryś z dwóch pierwszych ma spadek formy i leżą wszyscy. W meczu z nami nie pozwoliliśmy im na wiele. W kolejnych meczach to my zagraliśmy źle, a nie rywale świetnie. Mamy wiele do poprawy, jest nad czym pracować. Zawodników mamy bardzo dobrych. Mindegia prezentuje się lepiej niż Karacić. Jest środkowym wielkiej klasy. Mamy z czego rzeźbić.
Rozgoryczenie utratą punktów w LM jest zrozumiałe. Pociski na trenera i zawodników to już dziecinada i powinni się co niektórzy zastanowić 2 x zanim coś napiszą.
Zauważmy,że mecze kończą się nieznaczną porażką 1 bramką czy remisem. Nawet przy gorszej dyspozycji jednak już prezentujemy całkiem przyzwoity poziom. Ja jestem pozytywnie nastawiony na dalszą część sezonu. Jeśli nawet nie przyszłoby nam wyjść z grupy to i tak nieporównanie większą satysfakcję i korzyści przyniosłoby wygrane nad szmaciarzami w PP i MP. A wydaje się,że naprawdę mamy w tym roku papiery na granie.. W odróżnieniu do sortowni, który w moim odczuciu jest w tym roku takim „papierowym tygrysem”, który niby miał walczyć o Final Four a tak naprawdę osłabił się a nie wzmocnił. Jeśli dodamy do tego sprawy poza sportowe, ucieczkę grubego holendra do Wa-wy i inne kwestie to ja patrzę na naszą przyszłość bardzo pozytywnie.
@nafciarz1947 nikt tu nie pocisnął ani po Trenerze ani po Zawodnikach.
Stenmalm grał z urazem i szacun dla niego, Mindegia był sam kontuzja Ruiza ale mecz można było wygrać
To wszystko co piszecie prawda wszystko jest jeszcze możliwe i jeszcze wszystko jest do wygrania JK.
Historia pisze się na naszych oczach. Dwie WISŁY na czele rozgrywek piłki nożnej i ręcznej!!
NASZA WISŁA NAJLEPSZA W POLSCE JEST, NAJLEPSZA W POLSCE JEST!!
No to mamy kolejnego-nowego sponsora!Brawo zarzad!!!
@z-w-W co to za sponsor? Jakoś nie widać od wczoraj żadnego oficjalnego info.
Gruby holender połasił się na Rudego a ten co najmniej do lata 2020/2021 nie będzie mógł wrócić na parkiet. Rudy miał szczęście bo ma rok laby a Bertus to się chyba oduczy wreszcie podbierać zawodników Wiśle 😉
Przeciez wczoraj na oficjalnej sie ukazalo info
Dzięki. Nie zaglądam na oficjalną. Przyzwyczaiłem się do śledzenia social mediów klubowych na fb i twitterze. Można się domyślać, że to sponsor raczej techniczny. Łudziłem się,że może to drugi z większych sponsorów, który miał pojawić się na koszulkach o którym pisał bodajże NafciarzZKS 😉
Techniczny czyli co?Zaopatruje nas w pizze?Normalny sponsor.Pewnie nie daje duzo,ale kazdy grosz sie liczy.
nafciarz1947 – miało być dwóch nowych sponsorów, których loga miały pojawić się na koszulkach i są (Cotex, Modular System).
Co do Tomka, to sprawa jest bardziej pokręcona nim się niektórym wydaje. Ciekawe czy w ogóle wróci do profesjonalnego grania?
Myślałem, że przez jeden dzień analfabeta prowadzący oficjalną stronę klubu się zreflektuje, ale nie.
„Dominio’s została nowym sponsorem SPR Wisły Płock”.
Ciekawe, który specjalista w klubie jest za stronę odpowiedzialny, bo to nie pierwszy taki kwiatek.
Gramy dziś bez Stenmalma oraz Ruiza. Tak naprawdę w II linii mamy trzech zawodników do gry, Mindega, Szita, Mlakar słabo to wygląda ale mam nadzieję że damy radę.
Do Rumunii bez Stenmalma i Ruiza…Będzie ciężko. Ktoś wie czy to poważne kontuzje?Liga mistrzów raczej z głowy w tym sezonie….
A Zdrahala to jeszcze jest w klubie czy tylko już pobiera pensję. Facet ma jeden z najwyższych kontraktów, mozna by było w jego miejsce pozyskać super zawodnika a tam mamy wiecznie chorego.
Gramy bez:
-bramki
-lewego rozegrania
-zrozumienia
Zdarzy się cud, albo za 30 minut żegnamy Ligę Mistrzów.
Pierwsze 30 min. to dramat
Walimy głową w mur. Słaba skuteczność. Dziwna, nerwowa atmosfera w zespole. Do tego zupełnie rozwalił mnie Sabate,który zarabia 2 min dla zespołu w konsekwencji czego gramy bez dwóch zawodników przez 2 minuty i dostajemy 2 bramki na 4:2 ze stanu remisowego.
Spodziewalem sie porazki,ale ku….a nie w takim stylu!!!Sabate wogole nie panuje nad druzyna.Sulic robi co chce,kloci sie ze wszystkim i.Gdzie my ku… jestesmy,ze nas leja takie cieniasy.Wstyd i dno
I mam nadzieje,ze pseudotrenerek zostanie rozliczone za te blamaze w lm
Od zwycięstw z Kiel, Vardarem, Veszprem do wpie**olu z Rumunami. I to w ostatnim sezonie w LM.
MASAKRA
Zejdźmy lepiej z tego boiska… Owszem pojechaliśmy tam osłabieni, bo zaledwie trójką na rozegraniu, ale naprzeciwko siebie mamy Dinamo Bukareszt, a nie Barcelonę czy THW Kiel. Zupełnie nic nie funkcjonuje w naszym zespole. Od bramkarza, przez obronę i atak. Blamaż…
Blamaż….zero argumentów w starciu z Dinamo….
Podkreślam Dinamo, zespół grający uparcie swój zaczepny ale skuteczny handball.
Czy Pan trener to psnuje nad drużyną?
Mili Państwo, co dalej?
Blamaż….zero argumentów w starciu z Dinamo….
Podkreślam Dinamo, zespół grający uparcie swój zaczepny ale skuteczny handball.
Czy Pan trener to psnuje nad drużyną?
Mili Państwo, co dalej?
No i się zesrało,trzeba to towarzystwo postawić do pionu.
Napisałem po pierwszej połowie, że dramat. To co mam napisać po drugiej? No co, do….. nędzy?
W zespole nie widać ambicji ,chęci sportowej złości ważne że kasa sie zgadza.