„Święta Wojna” odsłona: 116!

1012556_672610136135312_1759068605_nWreszcie! Stało się, nadszedł ten moment. Już jutro 10 marca święto polskiego szczypiorniaka. W 19 kolejce PGNiG Superligi Mistrz Polski podejmie u siebie Wicemistrza kraju. Niektórzy zaznaczają, że nie jest to już ta „Święta Wojna” jaką mogliśmy podziwiać przed laty, nie mniej dla Nafciarzy to w dalszym ciągu kolejna bitwa w tejże wojnie. Mecze Wisły z Iskrą zawsze będą miały podtekst i nikt tego płockim kibicom nie odbierze. Czy Nafciarze powtórzą sukces sprzed roku? Czy Iskra potwierdzi swoją dominację w europejskim handballu? (foto: pawi.pl)

Nafciarze mówią: to nasz czas! Że jak nie teraz to kiedy? Że jesteśmy w formie jak nigdy! Że udało nam się pokonać SG Flensburg-Handewitt i wielką FC Barcelonę! To z pewnością wystarczająco motywuje Wisłę przed tym arcytrudnym pojedynkiem. Trzeba jednak pamiętać, ze nie pokonaliśmy Iskry od 25 maja 2014, a ogólny bilans „Świętej Wojny” też nie jest nam przychylny: 61 wygranych dla Kielc. 48 dla płockiej Wisły. To chyba najwyższy czas nadrabiać zaległość mimo tego, że do Kielc jedziemy bez Miljana Pusicy, Adama Wiśniewskiego i Tiago Rochy, który w meczu z Wybrzeżem doznał pęknięcia kości ręki rzucającej i czeka go kilkutygodniowa rekonwalescencja.

Wisła i Iskra zrobiły ogromne postępy na arenie międzynarodowej i jak pokazują wyniki to właśnie polskie kluby są obecnie najbardziej wyróżniane i doceniane w świecie piłki ręcznej. Spotkanie tych drużyn – nawet w lidze – odbija się szerokim echem w zagranicznych mediach.

Iskra Kielce jest na fali i trudno było by tego nie przywołać. Jako jedyny zespół tegorocznej edycji EHF Champions League nie odnotował porażki w fazie grupowej tych rozgrywek. Podobnie wygląda sytuacja na polskim podwórku. Kielce nie odnotowały straty choćby jednego punktu i po 18 spotkaniach zajmują fotel lidera z kompletem 36 punktów. Szkoleniowiec Iskry jest pewny zwycięstwa, ale jednocześnie podkreśla, że najważniejsze dla jego zespołu jest teraz przetarcie w Lidze Mistrzów z francuskim Montpellier. Czy zatem można porównać obecną wojnę do tej z przed lat? Czy stawka tego pojedynku nie jest już tak ważna dla obu stron? Przekonajmy się!

Wojna rozpocznie się we wtorek 10 marca, a transmisję z tej batalii pokaże Polsat Sport rozpoczynając transmisję od godziny 18:00. Wszystkich zapraszamy do Hali Legionów w Kielcach lub ewentualnie przed telewizory.

Napisał: machnas

Wierny kibic, fan, pasjonat szczypiorniaka. Od zawsze związany z niebiesko-biało-niebieskimi barwami. Walczący o promocję piłki ręcznej w Polsce!
Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika