Wreszcie! Stało się, nadszedł ten moment. Już jutro 10 marca święto polskiego szczypiorniaka. W 19 kolejce PGNiG Superligi Mistrz Polski podejmie u siebie Wicemistrza kraju. Niektórzy zaznaczają, że nie jest to już ta „Święta Wojna” jaką mogliśmy podziwiać przed laty, nie mniej dla Nafciarzy to w dalszym ciągu kolejna bitwa w tejże wojnie. Mecze Wisły z Iskrą zawsze będą miały podtekst i nikt tego płockim kibicom nie odbierze. Czy Nafciarze powtórzą sukces sprzed roku? Czy Iskra potwierdzi swoją dominację w europejskim handballu? (foto: pawi.pl)
Nafciarze mówią: to nasz czas! Że jak nie teraz to kiedy? Że jesteśmy w formie jak nigdy! Że udało nam się pokonać SG Flensburg-Handewitt i wielką FC Barcelonę! To z pewnością wystarczająco motywuje Wisłę przed tym arcytrudnym pojedynkiem. Trzeba jednak pamiętać, ze nie pokonaliśmy Iskry od 25 maja 2014, a ogólny bilans „Świętej Wojny” też nie jest nam przychylny: 61 wygranych dla Kielc. 48 dla płockiej Wisły. To chyba najwyższy czas nadrabiać zaległość mimo tego, że do Kielc jedziemy bez Miljana Pusicy, Adama Wiśniewskiego i Tiago Rochy, który w meczu z Wybrzeżem doznał pęknięcia kości ręki rzucającej i czeka go kilkutygodniowa rekonwalescencja.
Wisła i Iskra zrobiły ogromne postępy na arenie międzynarodowej i jak pokazują wyniki to właśnie polskie kluby są obecnie najbardziej wyróżniane i doceniane w świecie piłki ręcznej. Spotkanie tych drużyn – nawet w lidze – odbija się szerokim echem w zagranicznych mediach.
Iskra Kielce jest na fali i trudno było by tego nie przywołać. Jako jedyny zespół tegorocznej edycji EHF Champions League nie odnotował porażki w fazie grupowej tych rozgrywek. Podobnie wygląda sytuacja na polskim podwórku. Kielce nie odnotowały straty choćby jednego punktu i po 18 spotkaniach zajmują fotel lidera z kompletem 36 punktów. Szkoleniowiec Iskry jest pewny zwycięstwa, ale jednocześnie podkreśla, że najważniejsze dla jego zespołu jest teraz przetarcie w Lidze Mistrzów z francuskim Montpellier. Czy zatem można porównać obecną wojnę do tej z przed lat? Czy stawka tego pojedynku nie jest już tak ważna dla obu stron? Przekonajmy się!
Wojna rozpocznie się we wtorek 10 marca, a transmisję z tej batalii pokaże Polsat Sport rozpoczynając transmisję od godziny 18:00. Wszystkich zapraszamy do Hali Legionów w Kielcach lub ewentualnie przed telewizory.
Syprzak musi jutro uważać będąc jedynym kołowym, jajcołap zapewne nastawi gaciuchów aby grali na niego licząc na 2min.
Ktoś wie jak zdobyć bilety na ten mecz w kielcach? Nie mieszkam w Płocku ale bym pojechał wesprzeć naszych.
Cały czas myślałem,że odejście Sypy nie do końca jest prawdą. Niestety wywiad z Manolo na SF rozwiał moje wątpliwości. Mam nadzieję,że przynajmniej klub zarobi porządną kasę na tym transferze bo przecież Kamil miał kontrakt do końca sezonu 2015/2016.
Dziwi mnie,że Sypa nie wybrał bundesligi bo tam jest zdecydowanie wyższy poziom rozgrywek ale z drugiej strony.. Jest młody. Spełni marzenie, zagra w słynnej FC Barcelonie a potem drzwi innych topowych klubów i tak będą stały przed nim otworem.
Fragment z SF :
[red.] W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że Kamil Syprzak jest na celowniku takich klubów, jak FC Barcelona, czy Paris Saint Germain. Czy poradzicie sobie bez niego?
[MC] – To, że mocno prawdopodobne jest jego odejście do Barcelony, to dla nas kłopot. Mamy marzec i trudno jest na tym etapie znaleźć dobrego następcę. Mamy młodych zawodników, którzy się rozwijają i klub skupia na nich swoją uwagę. Dużo myślałem o tej sytuacji. Trudno jest myśleć o przyszłości, gdy traci się tak ważnego zawodnika. Chciałbym mieć do dyspozycji młodych zawodników, jak Syprzak dłużej. To bardzo zła wiadomość dla Wisły Płock.
[red.]Czy liga hiszpańska byłaby dobra dla niego na tym etapie kariery?
[MC] – Mówiąc szczerze, w mojej ocenie na ten moment polska liga jest silniejsza, niż hiszpańska. Barcelona, to jednak zawsze Barcelona.
p.s. już się boję co nasi „włodarze” nam zafundują w zastępstwie Kamila i ile to potrwa. Manolo wydaje się być zaskoczony,że Kamil jest puszczany z klubu i chyba nie planował takiego osłabienia.. Zresztą tak samo jak w przypadku Kaczki. Jak tu k..wa budować stabilny, rozwijający się prawidłowo zespół!?
Barson, niestety ale muszę Cię zmartwić… Wisła nie dostanie za Kamila nawet złotówki…
Barson – zobaczysz, że nikogo nie sprowadzimy i na kole za Sypę będzie grał Piechowski. Po co się wysilać jak mamy przecież swojego zdolnego.
Od samego początku Manolo nie ma łatwo w Wiśle. Łata dziury, kombinuje ile może. Wydaje się, że wyciska ponad 100% możliwości z tego co ma. Niestety współpracuje z takimi „fachowcami”, że szkoda gadać. Coraz głośniej mówi się, że ci fachowcy mają tylko pracować do czerwca i oby to była prawda. Dosyć nieróbstwa. Wystarczyło sprowadzić wcześniej jeszcze dwóch rozgrywających i dzisiaj moglibyśmy realnie myśleć o mistrzostwie, a tak to możemy o nim tylko pomarzyć.
Najbardziej boję się jednego, że za półtora roku odejdzie stąd Manolo. Przecież w każdej chwili ktoś może namówić go do przejścia do innego klubu. Swego czasu głośno mówiło się, że PSG chciało go ściągnąć, ale na przeszkodzie stał obowiązujący kontrakt.
Z przykrością czytam takie wypowiedzi naszego trenera. Widać, że jest mu żal, że traci kolejnego ważnego zawodnika. Szkoda gadać. Jestem przekonany, że gdyby tak Miszczyński wrócił od nowego sezonu, to wszystko ruszyłoby do przodu, a tak to cały czas stoimy w miejscu. Stracone dwa lata.
Nie uważam, żeby ostatnie dwa lata były stracone. Ale żadna w tym zasługa naszego pożal się Boże zarządu. To, że drugi raz z rzędu gramy w Top16 LM to zasługa przede wszystkim Manolo i zawodników, którzy zostawiają na parkiecie wszystko co mają najlepszego. Fakt, że z tym trenerem i pełnym składem zawodników moglibyśmy osiągnąć więcej ale nasi włodarze tego nie widzą i kilku klakierów także. Z Manolo kontrakt trzeba podpisywać już dzieś. Pytanie tylko czy chce nadal u nas pracować, jak tu ciągle musi łatać dziury i kombinować o spokojnej pracy to może tylko pomarzyć.
Zmiana na stołku jakoś nie napawa mnie optymizmem. Przyjdzie kolejny „fachowiec”,który będzie się dopiero uczył i kolejny sezon stracimy. Poza tym juz teraz trzeba ogłaszać nowych zawodników a u nas cisza. Manolo mówi, że ciężko będzie kogoś znaleźć za Sypę tymczasem my na rozgraniu także mamy braki.
kontrakt Manola to pikus dla wiekszosci wielkich zespolow
jak tak ciagle bedzie dym..y przez nieudolnosc prezesow to zaplaci za zerwanie kontraktu i tyle.
Sypa jest mlody i jest na fali–za rok to on moze sam tu zostac–i tyle z jego rozwoju.
co prawda barcelona to rzeczywiscie tylko marketingowy twor w tej chwili,ale jego wybor.
Piechowski nawet sam mowi,ze nie usmiecha mu sie gra na kole—ale monitorujacy chca na sile z niego zrobic Sype :)))–nie czas na eksperymenty–a jak trener oficjalnie mowi ,ze przespano okres transferowy(czytaj mamy marzec i teraz ciezko cos zrobic) to niech sie raczkowski nadal slini do kamer–bo nawet Bialy ma wiksze jaja i wiadomosci niz on!!!!
Pozytywnie mnie Cadenas zaskoczył, że otwarcie powiedział coś na temat puszczania w świat młodych zawodników. Strategia stawiania na młodych ma sens tylko jeśli klub dzięki temu zarobi (co jest praktycznie niewykonalne w tej dyscyplinie) lub zwyczajnie wychowa sobie trzon zespołu na lata. Szkolenie młodych innym zespołom to jakaś kompromitacja klubu o takiej historii.
Barson – stracone, stracone. Co zrobił zarząd przez prawie dwa lata? Ilu pozyskał sponsorów? Jak wykorzystaliśmy fakt, że mieliśmy w drużynie takich zawodników jak Lijewski, Jurkiewicz, Syprzak? Jak wykorzystaliśmy zwycięstwo nad Barceloną, Flensburgiem? Jak wykorzystaliśmy to, że mamy w drużynie brązowych medalistów MŚ? Ano tak, że wypuszczamy z drużyny za darmo najlepszych zawodników, Polaków. Zaraz pewnie to samo będzie z Daszkiem. Najgorsze, że wciąż nie ma konkretów w sprawie transferów i przede wszystkim nowych kontraktów dla trenera i zawodników. Czas płynie, a z klubu zamiast dobrych wiadomości wciąż docierają tylko te pesymistyczne. Jak długo jeszcze? Nasi „monitorujący” wciąż szukają tematów zastępczych, typu spotkanie z Gadżetem w Staroźrebach, liga zawodowa w tv, zamiast wziąć się za to co najważniejsze, czyli wzmocnienia i kontrakty dla zawodników. Od tego trzeba zacząć! Dosyć lania wody i tematów zastępczych. Po co to wszystko, jeśli nie będziemy mieć drużyny, jeśli trenerowi wciąż będzie ubywać zawodników. Co trener zbuduje, to zarząd rozwali przez swoją nieudolność. Klub zamiast zarobić na transferze Sypy, to najprawdopodobniej puści go darmo. Nic tylko robić interesy z Wisłą. Jestem ciekaw co teraz powiedzą obrońcy Raczkowskiego, których tutaj nie brakowało. Jak zareagują na wypowiedź Manolo, którą wyraźnie wskazuje on na występujący problem. Zresztą już wcześniej mówił, że brakuje mu dwóch zawodników, a zarząd pozostawił to bez odzewu. Przywrócić Miszczyńskiego, który zna się na rzeczy i może da się jeszcze coś zbudować na przyszły sezon. Owszem Mysza nie był idealnym prezes, ale obecnych rządzących wciągał nosem, jedną dziurką.
Jeżeli zajdą zmiany w zarządzie jakie mają zajść po zakończeniu sezonu to nie spodziewałbym się jakiejkolwiek poprawy sytuacji pomimo całej sympatii do kandydatów na następców.
Też mi tęskno do czasów, w których toczyliśmy boje na śmierć i życie z takimi tuzami handballa jak Tvis czy Maribor. No i te emocje przed każdym spotkaniem,kiedy nie było wiadomo czy w ogóle się odbędzie. To były czasy.
@z poludnia – tak dla twojej wiadomości. Ostatni mecz z Flensburgiem również mógł nie dojść do skutku ponieważ do ostatniego momentu czekaliśmy, aż dotrze wymagana ilość lekarzy, więc daruj sobie historie z karetką.
Jednak pomiędzy „mógł nie dojść”,a „nie doszedł” do skutku jest „malutka” różnica 🙂
Rzeczywiście. A może spójrz na te dwie historie i znajdź cechy wspólne np. takie, że wszystko zależy od dyspozytorów pogotowia i ich porządku w papierach. Chcesz podyskutować na ten i inne tematy to zapraszam na najbliższe wyjazdy 🙂
A mi tęskno za czasami, kiedy wchodziłem na oficjalną stronę Wisły i mogłem sobie poczytać, że kolejna duża firma została sponsorem Wisły. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce blisko dwa lata temu, w kwietniu 2013r., kiedy to Kompania Piwowarska podpisała umowę z Wisłą. Później już tylko pozostało mi czytać na stronie oficjalnej, że kolejny sklep z galerii handlowej został niebieskim punktem, dzięki czemu będę mógł sobie kupić slipy z 5% rabatem.
To były czasy, że pomimo tego iż Wisła grała wówczas z Mariborem, Tvis, to były firmy, które chciały inwestować w Wisłę. Dziwne, że jak dzisiaj wygrywamy z Veszprem, Barceloną, Flensburgiem, to takich firm nie ma w ogóle. Faktycznie to były inne czasy
@z poludnia
miej choć odrobinę przyzwoitości i zamilcz. To że jak zdarta płyta przywołujesz w kółko karetkę dobitnie pokazuje że nie masz ŻADNYCH argumentów przemawiających za Raczkowskim i tym, co się obecnie dzieje w klubie.
Ciaras – on na wyjazd nie pojedzie. Całe dnie spędza na SF na dyskusji ze Złotym B.
Dla mnie najistotniejszy jest wynik sportowy,a nie liczba sponsorów. Jeśli wolisz żeby twoja drużyna przegrywała mecze mając większą liczbę sponsorów, niż odwrotnie, to pogratulować. Pokazujesz tylko przywiązanie do konkretnych osób,a nie do zespołu,a to powinno być priorytetem.
Czyli Twoim zdaniem, obecne wyniki to zasługa aktualnego zarządu?
z poludnia typowy trol, który uaktywnia się tylko gdy ktoś zarzuci nieudolność w zarządzaniu klubem. (tym razem nie zauważa, że na to zwraca uwagę sam trener).
W wypowiedziach po meczu cisza, do spraw kibicowskich też się nie dołożył. Cięźko nie zauważyć, że drugi sezon nie mamy pełnego składu i przesypiamy kolejne okienka transferowe.
Nie wiem czy jest to zasługa obecnego zarządu,ale wyniki dzieją się za jego kadencji. Dla mnie może to być zasługa masera, ochrony z hali, czy kto wie kogo jeszcze. Jeśli drużyna ma ogrywać najsilniejsze ekipy w tej dyscyplinie, to niech sobie rządzi kto chce. Obyśmy tylko nie wrócili do czasów, kiedy każdy mecz w Lidze Mistrzów oznaczał baty różnicą kilkunastu bramek, bez względu na to, z kim przyszło nam się mierzyć.
Nat- pełnego składu to my nie mamy od wielu sezonów. Tak było za czasów Szczuckiego, Miszczyńskiego i teraz Raczkowskiego,nie jest to żadna nowość,że ciągle brakuje nam zawodników do gry. Oczywiście można wzorem Hamburga pozaciągać kredytów, porozdawać kontrakty z kosmosu na każde życzenie zawodnika, tylko jak się to kończy, to widzimy na przykładzie dawnego zwycięzcy Ligi Mistrzów.
Co do tych spraw kibicowskich, to chętnie poznam twój wkład w płocki ruch kibicowski.
Jezeli Manolo wypowiada sie w takim tonie to naprawde nie jest dobrze. Absolutnie nie cche wierzyc ze nie dostaniemy zlotowki za Syprzaka. Czy ktos moze to zdementowac ? W innej sytuacji nalezy sie dysplinarka dla zarzadu w trybie natychmiastowym za taka amatorke.
Już oficjalnie Igropulo od nowego sezonu w KIF
„dajmy im spokojnie popracowac…” co za zenada….
Dajmy im spokojnie klub rozpierdalać – na taczki ten zarząd i w pizdu na mirabelki na parowę razem z klakierami z tego forum. Jeśli ktoś jeszcze nie potrafi czytać między wierszami tego, o czym głośno mówi Manolo, to ja już nie mam pytań. Za Sypę jednak nie dostaniemy ani centa, nasi wspaniali prezesi znów się wykazali operatywnością. Ile jeszcze trzeba??? Manolo mówił, że Kaczka to osoba, wokół której chce budowac Wisłę. I co ? Ano nasi prezesiki zrobili wszystko, by mu w tym pomóc, po prostu nic nie robiąc. Raczek, kończ waść, wstydu oszczędź, bo Manolo i zawodnicy dają z siebie 120%, a wy macie na wszystko wyjebane – dzisiaj Wisła, w lipcu jakaś inna spółka. DNO !!!!
Sypa byłby mega głupi, gdyby w ubiegłym sezonie mając propozycje m. in. z ligi niemieckiej podpisał kontrakt z Wisłą bez możliwości darmowego odejścia po kolejnym sezonie… Myślę, że Wisła nie miała zbyt wielu argumentów w ręku. Takie niestety są realia.
z poludnia, pozwól że wyjaśnię ci dlaczego się mylisz. Pracuję już w 3 dużej korporacji. Zasady jakie tam panują są mniej więcej podobne do tego co dzieje się w naszej Wiśle. Masz zarząd tzw managment (pożal się boże), nieudolny, kompromitujący się w decyzjach, miernoty, nieuki, kolesie/pociotki i inne tego typu niegodne istoty, które z różnych względów dostały pod dupę stołek kompletnie im się nie należący. Masz też pracowników i ich bezpośrednich przełożonych(trener i piłkarze). Okazuje się, że jest to fajna grupa ludzi, zgrana i radząca sobie z wytycznymi i założeniami „managmentu”. Decyzje tych zasrańców strasznie ich wkurwiają bo wiedzą, że można osiągnąć dużo więcej, przy okazji rozwijać swoje umiejętności, niestety nie mogą nic zrobić ale zgrali się jest fajna atmosfera, więc trzymają się razem. Ale czara goryczy się przelewa i powoli, pojedynczo z roku na rok, miesiąca na miesiąc, zaczynają odchodzić, bo maja dość frajerstwa. U nas jest tak samo, nikt zdrowo myślący nie zostanie tu na dłużej jeśli nie widzi perspektyw na rozwój. Z takim zarządem będziemy mieć co rok, dwa lata zmiany składu, trenera, będziemy mieć graczy którzy coś tam osiągną, czasem szczytem będzie remis z Holstebro a czasem wygrana z Barcą. Więc przestań pierdolić głupoty, że nie ważne kto jest w zarządzie bo zachowujesz się jak typowy troglodyta, upolowałem królika jest ekstra, **** tam że obok stał mamut jak mi się nie chciało. Perspektywa na następne lata jest ważna a nie to, że teraz wygraliśmy z topowymi drużynami.
Przeciez raczkowaki mowil ze Sypa podpisal na dwa lata.Czyli oszust oklamal nas kibicow!mysle ze nadszedl czas aby pocisnac z tym zarzadem na maksa a mecz z Vardarem bedzie idealna okazja.
Ja także uważam że należy się ogromy szacun dla Manola i chłopaków że dają z siebie 120% i osiągają takie wyniki przy tak nieudacznym zarządzie.
Panie książe chyba już wystarczy !!!
KGM-masz oczywiście rację. Tylko nas najbardziej interesuje wynik sportowy,a nie relacje na linii zawodnik/trener/prezes. Mogą sobie skakać do gardeł,byle w czasie meczu „grali do jednej bramki”. Oczywiście można powołać nowego prezesa(i tak pewnie niedługo będzie), przyjdzie nowa osoba z nadania politycznego będąca marionetką prezydenta( w klubie miejskim innego rozwiązania być nie może) i będziemy przechodzili dokładnie to samo. Póki klub się nie oddzieli od miasta, to co 2-3 lata będziemy przechodzili ten sam scenariusz(wymiana trenerów, zawodników, nowa strategia rozwoju klubu,problem z nową umową z Orlenem,bla bla bla). Nie ma chyba klubu należącego do miasta, w którym nie byłoby wyżej wymienionej patologii. Oni sobie będą rozgrywali gierki polityczne, a my wkurwiali i obrzucali błotem na forach internetowych,skacząc sobie do gardeł.
z poludnia oczywiście, że taka patologia będzie się ciągnąć latami, jeśli nic się nie zmieni, ale nie oznacza to że mamy mówić że jest ok albo żeby dać im czas do końca sezonu. Ja sam kilka miesięcy wstecz(ok 7-8) byłem przeciwny obelgom i inwektywom na prezesinę i nadal uważam, że w tamtym czasie nie można było stwierdzić że nic nie robią, bo faktycznie pewne rzeczy dopracowuje się miesiącami i był to stosunkowo krótki okres ich kadencji. No ale bez jaj, oni nic nie zrobili a biorą za to nasze pieniądze. Oprócz autokaru i Zhitnikowa nie mamy nic a na drugiej stronie szali jest Kaczor, Sypa, brak pełnego składu i perspektywy na przyszły sezon,oszustwa typu:kontrakt Sypy albo niespodzianka na meczu z Meshkovem, więc jak sam widzisz ich praca ma więcej – niż +. I nawet jeśli mają podpisane kontrakty z jakimiś graczami i o tym nie mówią, takie z nich żartownisie i jajcarze, to jest to nieudolność i brak umiejętności informowania opini publicznej, co ich kompromituje.
z poludnia vel z Tumskiego Wzgórza zmień płytę. Już ci kiedyś pisałem, pisz sobie na Sportowych Faktach ze Złotym Bogdanem, a tutaj daruj sobie. Nie klakieruj.
Manolo odpowiedzą na pytanie o Syprzaka rozwiał zdecydowanie wszelkie wątpliwości. To już nawet kabaret nie jest…
Z całym szacunkiem,ale takie teksty to możesz kierować do swoich dzieci, jeśli takowe oczywiście posiadasz.
Klakierów coraz mniej ale jak widać jeszcze się trafiają !
Jak można mówić, że mecz z kielcami jest mniej ważny od tego z Vardarem?!?!? Chyba już po starej dobrej świętej wojnie…
Patrząc na mecz dziś nie chce się wierzyć, ze Sypa i kaczka odchodza. Wstyd prezesiku.
1 Sego,Jurkiewicz,Sypa–3 przespane sprawy prezesuncia
w dzisiejszym meczu kazdy widzi jaki to potencjal
2 Loczek grzeje ławe,wychodzi na ogorki–a na kielcach 1 obrona karnego na caly czas–(ktory gral)-ale jak nieograny to co zrobic?
tylko tak dalej
brawo brawo brawo
jeszcze Jurkiewicz bedzie kontuzjowany i po ptakach…w tym sezonie
Znowu wpierdol mimo wszystko brawo dla zawodników za walkę. Ale z taką ławką to my możemy z całym szacunkiem z Tarnowem pograć. 14 zawodników w tym 3 bramkarzy ……. i do tego Piechowski który na ten poziom jest za słaby. Kontuzja Jurkiewicza i dupa. ***** ktoś myśli w tym klubie.
Dobrze że chociaż na oficjalnym fp pseudo prezesików jadą,ciekawe czy młyn zamierza to dalej tolerować.
jaki mlyn?–uly uly i inne idiotyzmy!!
tylko Loza Szydercow cos czasem wystawi
Blue – część młynu to poplecznicy prezesa, więc trudno spodziewać się, aby coś cisnęli. A co do oficjalnego fb, to zaraz tradycyjnie zacznie się kasowanie niewygodnych wpisów. Wiele razy już tak było.
Co z tego, że jadą po „prezesach”. Co to zmieni, co mieli przespać już przespali. Za chwilę przyjdzie następny a oni będą mieli wszytsko w d… bo kolega znajdzie im kolejną ciepłą posadkę. Ci co na tym forum tak im klaskali (i nadal klaszczą) przerzucą swój zachwyt na nowego prezesa- kolegę i będzie git.
Gdzie są ci co chcieli aby dać zarządowi spokojnie popracować? Popracowali i pokazali na co ich stać. Puścili Kaczkę, Sypę, Sego, drugi sezon drżymy o kontuzję bo nie mamy kim grać, pozwolili na zmniejszenie kasy z UM, nie zdobyli żadnego sponsora, nie wywalczyli większej kasy z Orlenu, dali d… np. z Kevicem, Szoloszim. To część ich „osiągnięć”. Pozytywy to zakup Zele, Dimy i autobus. Wynik sportowy to zasługa trenera i zawodników osiągnięty pomimo „wysiłków” zarządu.