Wichura kataklizmem dla Opola

IMG_1320Po sromotnej klęsce w Lidze Mistrzów przyszedł czas na rozegranie 8 kolejki PGNiG Superligi. Do Płocka zawitała Gwardia Opole, którą to Nafciarze odprawili już w 15 minut. (foto: Bartosz Sobiesiak)

Wisła Płock już od początku spotkania pokazała swoją dominację. Bardzo twarda gra w obronie i znakomita skuteczność Marcina Wicharego w bramce dała nam w 13 minucie wynik 9:0. Goście nie mogli przebić się przez płocką strefę, a kontry wykorzystywali skrzydłowi Wisły. Nafciarze nie zwalniali tempa i po 30 minutach schodzili do szatani z 9 bramkową przewagą 16:7.

Druga połowa to już mecz bez większych emocji. Wisła nie oddawała pola gościom i często przyspieszała. Trener dał pograć wszystkim zawodnikom zdolnym do gry, a w szczególności „zmiennikom”. Na parkiecie pojawił się wracający po urazie Mateusz Piechowski oraz słabiej dysponowany Bartosz Konitz. Nafciarze w ostatnich 30 minutach zdołali podwyższyć przewagę do 17 bramek, a wynik spotkania ustalił Angel Montoro rzucając na 34:17. Na słowa uznania zasługuje Marcin Wichary, który bronił z 55% skutecznością!

Wisła Płock – Gwardia Opole 34:17 (16:7)

Wisła: Corrales, Wichary – Ghionea 6(2k), Daszek 4, Montoro 4, Racotea 4(1k), Rocha 3, Tarabochia 3, Wiśniewski 2, Zelenović 2, Pusica 1, Piechowski 1, Zhitnikov 1, Nikcević, Kwiatkowski.
Kary: 6 min (Dszek 2, Racotea 2, Piechowski 2)

Gwardia: Malcher, Taletović – Trojanowski 5(2k), Mokrzki 4, Knop 3, Jankowski 2, Kedzo 2, Simic 1, Ciosek, Cichocki, Łangowski, Swat, Prokop, Tarcijonas, Rumniak
Kary: 8 min (Rumniak 2, Mokrzki 2, Łangowski 2, Kedzo 2)

Napisał: machnas

Wierny kibic, fan, pasjonat szczypiorniaka. Od zawsze związany z niebiesko-biało-niebieskimi barwami. Walczący o promocję piłki ręcznej w Polsce!
Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika