Wisła – Zagłębie

Aktualizacja #2 14.02.2018

Po nadspodziewanie ciężkim boju wygrywamy z Zagłębiem 31 do 27. W naszych szeregach najlepszym strzelcem Sime Ivic z 7 trafieniami na koncie. Styl i rozmiary zwycięstwa mniej ważne liczy się komplet punktów. To co bardziej martwi to kolejne kontuzje w zespole: mecz jeszcze w pierwszej połowie zakończył Maciej Gębala a drobnego urazu nabawił się Mateusz Piechowski, który jednak był w stanie dograć mecz do końca. Niestety ale sytuacja kadrowa wygląda bardzo nieciekawie w kontekście kolejnych spotkań. Z niecierpliwością czekamy na informacje o długości pauzy jaka będzie konieczna w przypadku poszczególnych zawodników.

Aktualizacja 14.02.2018

Poznaliśmy skład w jakim w dzisiejszym spotkaniu wystąpią Nafciarze. Wbrew wcześniejszym przewidywaniom na parkiecie nie zobaczymy aż 4-5 graczy, którzy po ostatnim spotkaniu narzekają na urazy: Adama Morawskiego, Jose de Toledo, Michała Daszka oraz Dana Racotea. Do tego niepewny jest występ Gilberto Duarte.

Bramkarze: Borbély, Wichary
Skrzydłowi: Ghionea, Krajewski, Mihić
Rozgrywający:  T.Gębala, Ivić, Obradović, Olkowski, Tarabochia
Kołowi: M.Gębala, Źabić, Piechowski

Zapowiedź

Już w najbliższą środę Nafciarze zagrają kolejne ligowe spotkanie w Płocku. Tym razem naszym przeciwnikiem będzie zespół Zagłębia Lubin. Początek spotkania o godzinie 18. Zapraszamy na trybuny Orlen Areny!

Zagłębie to od lat ligowy średniak. Nie inaczej jest w tym sezonie kiedy to zespół z Lubina zgromadził do tej pory 29 oczek na swoim koncie i plasuje się mniej więcej w środku stawki. Do tego jest to zespół, który zwyczajnie Wiśle leży. Zwykle wygrywamy pewnie i wysoko. Nie inaczej powinno być i tym razem chociaż nie ma co ukrywać – Płocczanie nie będą grać o życie mając w perspektywie mecz Ligi Mistrzów z Barceloną. Szanse na punkty w starciu z Hiszpanami raczej nieduże ale dopóki piłka w grze…

W zespole Miedziowych uwagę zwraca przede wszystkim jeden zawodnik. Chodzi oczywiście o prawoskrzydłowego Arkadiusza Moryto. Wisła robiła podchody pod tego gracza ale postanowił on kontynuować karierę w stolicy województwa świętokrzyskiego. Szkoda, bo chłopak pokazuje, że już jest świetnym graczem a może być tylko lepiej. Nie mniej jednak, jak doskonale wiemy, skrzydłowymi meczy się nie wygrywa a poza Arkiem Zagłębie niebardzo ma kim straszyć.

Z obozu Nafciarzy nie napływają żadne niepokojące wieści. Oznacza to, że trener Przybecki powinien mieć do dyspozycji wszystkich graczy. Będzie to szansa pokazania się zawodnikom, którzy zwykle grają nieco mniej jak Mateusz Piechowski czy ostatnio Nemanja Obradovic lub młody Alex Olkowski. Oby obyło się bez urazów i Nafciarze mogli spokojnie dalej przygotowywać się do kolejnych istotnych spotkań.

Naprzód Nafciarze!

Napisał: Pelnomocnik-ds.-pelnomocnictw

Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika