Wielkimi krokami zbliża się spotkanie z zespołem Pick Szeged w ramach L16 EHF Ligi Mistrzów. Nie trzeba chyba nikomu mówić, jak bardzo zespołowi przyda się wsparcie z trybun. Zróbmy to razem i pokażmy, że w nas kibicach nadal drzemie ogromny potencjał i nadal możemy być tym przysłowiowym ósmym zawodnikiem.
Każdy wie jak obecnie wyglądają sprawy kibicowskie na płockim szczypiorniaku. Nie jest kolorowo delikatnie rzecz ujmując. Na chłopaków odpowiedzialnych za prowadzenie dopingu na hali raczej nie ma co liczyć więc musimy to zrobić wspólnymi siłami. Gorąco zachęcamy aby każdy kto kiedykolwiek czynnie wspomagał Wisłę swoim dopingiem, w niedzielę stawił się na sektorze za bramką. Doskonale wiemy, że wielu z was nadal pojawia się na hali i nadal los zespołu nie jest wam obojętny. Stańmy znowu razem i spróbujmy swoim dopingiem pomóc zawodnikom w osiągnięciu historycznego awansu do kolejnej rundy. Chłopaki na boisku dali sygnał teraz czas na nas. Zostawmy sprawy organizacyjnego nieładu w klubie na boku i skupmy się tego dnia na tym co dzieje się na boisku.
Nafciarze, możemy na was liczyć?!
Kilka słów o juniorach. Pełnomocnik zastanawiał się, którzy z nich mogą w przyszłości zrobić karierę, wymienił kilka nazwisk, w przyszłość patrząc jednak bez nadziei. Chyba nie będzie aż tak źle.
Dla mnie bezsprzecznie najlepszy z całej grupy jest skrzydłowy Czapliński, który zdobył indywidualną nagrodę i został królem strzelców. Dla mnie chłopak może grać już w pierwszej drużynie i sobie poradzi. Ma absolutnie papiery na granie i jeżeli mu nie odbije, to będzie graczem bardzo dobrym, a może nawet wybitnym. Wszystko jest w jego rękach. Ma dużą dynamikę, skoczność, technikę użytkową, co przekłada się też na dobrze wykonywane karne i przede wszystkim pewność siebie.
Co do Kowalskiego zgoda z Pełnomocnikiem – na razie wygrywa wzrostem, ale wystarczy popatrzeć na Dana, który jako dziewiętnastolatek zamiatał wszystkich, a obecnie … Kowalski ma słabą dynamikę, koordynacja szwankuje, celność taka sobie – jest dużo do poprawy i nauki. Trener Koziński wypowiadał się o nim w samych superlatywach, ale ja tego na chwilę obecnie nie widzę.
Z tej grupy z piłki utrzyma się jeszcze bramkarz i lewe skrzydło Fabianowicz, reszta jest zagadką. Jednak w porównaniu z poprzednimi rocznikami i tak nie jest źle.
Pretensję mam tylko o to, że wynik przesłania pracę z tymi młodymi chłopakami. Trenerzy zdobywają kolejne medale, ale czy ktoś ich rozliczył z tego, ilu chłopaków dali do pierwszego zespołu ? Gdyby tego wymagano, to Kowalski od 3 lat chodził by na ćwiczenia ogólnorozwojowe, nawet kosztem zajęć stricte piłkarskich. Są zawodnicy wysocy i naturalnie gibcy, ale on akurat się do nich nie zalicza.
Podobne pretensje mam odnoście piętnastki – Perdyc. Chłopak ma naturalny luz, niezły rzut, siłę, widać, że czuje tę grę. Jest wysoki, ale bez przesady, więc jako jego trener ustawiłbym go z trzy lata temu na rozegraniu, bo na lewym w dorosłym życiu może mieć problem, ale świetnie mógłby się sprawdzić na środku. Trenerzy wolą jednak postawić na niskich rozgrywających, z których żaden nie zrobi kariery. Nie patrzmy więc na medale, tylko kto z nich później się rozwinie. Wymieńcie jednego chłopaka z drużyny juniorskiej sprzed 3 lat. A sprzed czterech ? A Syprzaka zna każdy, chociaż nawet nie pamiętam, czy zdobył medal MPJ.
@Homer a propos Kamila to zdobył Złoto MP w juniorach młodszych i 2 x w juniorach starszych.
Będę na G1 i wiem,że sporo osób często z odległych miejsc w Polsce i nie tylko przyjedzie na ten mecz. Ciekawe co się dzieje z sektorówką ze zdjęcia? Może PSSPR ma jeszcze dostęp do machajek i innych atrybutów? Szykuje się wreszcie konkretny mecz w którym to my musimy być 8mym zawodnikiem i pomóc zespołowi wzbić się na wyżyny umiejętności.
Chodziło mi o to, że dla tych chłopaków zdobycie medalu jest czymś wspaniałym, czymś co będą pamiętali przez całe życie, ale nie to liczy się w sporcie zawodowym. Kamil pewnie też wspomina te medale, ale jeszcze bardziej cieszy się biegając po hali w Barcelonie, a niedługo w Paryżu.
Panowie, będę jechał na mecz z Krakowa! Musi być ogień!
Zachęcić kibiców do przyjścia na halę bilety po 10 zł
Niedziela, godzina 16:00, idealna pora. Chłopaki swoją postawą ostatnio zasłużyli na nasze wsparcie. Zróbmy prawdziwy kocioł w Orlen Arenie! Nie stoimy na straconej pozycji, a wręcz przeciwnie jestem przekonany, że przy dobrzej grze i gorącym dopingu jesteśmy w stanie wyeliminować MOL-PICK SZEGED. Niech Węgrzy obawiają się przyjazdu do Płocka zanim wyruszą w podróż do Polski! NAFCIARZE!
https://www.youtube.com/watch?v=ycIyiB6b-dQ
Jest nowy film z meczu z Piotrkowianinem. Ponieważ zastanawiamy się, co się takiego stało, że drużyna nagle wróciła do grania z początku sezonu, odpowiedzi udzielił nam Lovro.
Podobał się mecz ? Jakieś przemyślenia?
Mecz wygrany obroną.Od kilku meczy to nasza najsilniejsza strona.Jest wyjście do przeciwnika jest domknięcie jest blok.
Zobaczymy jak to będzie funkcjonowało w niedzielę.
Tradycyjnie nie kumam czemu tak długo grał Dachu skoro wynik pewny,a będzie potrzebny w niedzielę pewnie przez 60 minut.Jest w gazie i myślę,że jako jednostka treningowa 30 min.by mu wystarczyło.
Tomek Gębala-sporo asyst.Czasem miałem wrażenie,że aż za dużo.No i zasuwa w obronie.2 bloki jeśli dobrze pamiętam w 5 min.pierwszej połowy.
Mlakar pokazał się z dobrej strony.Trochę słabiej Toledo.
Bardzo rozczarował mnie Przytuła z Kwidzyna.Patrzyłem na niego pod kątem-młody zdolny brać go do nas i szlifować.Nie pokazał nic niestety jak zresztą cały MMTS.
Przytuła rzeczywiście słabo, Toledo nie błyszczy w ataku, ale w obronie „Przekot”. Reszta jak wyżej.
Zawsze widoczny wydobył esencję z tego meczu. Dodam tylko, że siedziałem na hali i aż żal było patrzeć na Przytułę. Chłopak zrobił taki zjazd w ciągu 6 miesięcy, że jestem w lekkim szoku. Wolny, przewidywalny, brak pewności i radości z gry.
Co do Tomka – mam quiz. Na ile oceniali kibice grę Wisełki, kiedy przechodził rehabilitację ? Na ile oceniają grę, kiedy stał się pierwszym wyborem zamiast Dana i gra po 40 min w meczu ? Dziękuję za uwagę.
Obejrzyjcie uważnie mecz w tv i policzcie ile traciliśmy bramek jak był na boisku i jak schodził. W pierwszej połowie chyba trzy jak grał, pięć jak zszedł. W drugiej do 40 min grał, straciliśmy 1 bramkę. Zszedł i wtedy 4 albo 5. Znów wszedł i chyba 2. Nie liczyłem ile rzucaliśmy jak był, ale optycznie widać było, że graliśmy dużo lepiej. Ot i taka jest tajemnica naszej dobrej gry.
Mecz rozegrany na spokojnie a pomimo to byliśmy totalnym dominatorem. Nie moze to jednak uśpić naszej czujności bo w niedzielę przyjdzie nam się zmierzyć z przeciwnikiem z zupełnie innej półki. Przy okazji wyszło,że Marko ma jakiś poważny uraz kolana ale klub jeszcze nie informuje o szczegółach.
Ciekawa informacja na stronie Picku :
„Mniej fanów z Polski przyjedzie na mecz Ligi Mistrzów MOL-PICK SZEGED-Orlen Wisła Płock, więc mamy bilety na bilety do ticketmaster.hu.”
Czy mnie coś ominęło czy nie było żadnego info o wyjeździe kibiców na Węgry? Wielka szkoda bo sporo osób (szczególnie przy pomyślnym wyniku w niedzielę) na Węgry by się chętnie wybrało.
Chodzą słuchy, że Kibice Vesprem mają się stawić i z nami dopingować Wisłę.
Tym bardziej powinniśmy zrobić kocioł.
W środę miało być info o nowym zawodniku.
W niedzielę musi być piekło na trybunach! Osobiście przejdę ze swojego sektora, tym razem za bramkę i do tego wszystkich zachęcam 🙂
Ja mam od 2011 miejsce na sektorze B ale w tym meczu melduję się na G. Siła moc i pier….!!!!!
Byś spróbował pokazać się gdzie indziej 🙂
Pytanie innej natury.
Ma ktoś miejsce w busie, autobusie, samochodzie na wyjazd d Picku.
Ewentualnie jest na tyle rąbnięty, żeby wybrać się innym środkiem transportu do Segedynu ??
Loża S. jedzie autobusem, są jeszcze wolne miejsca. Koszt 380zł + bilet. Deklaracja do dnia 26.03. Wyjazd na mecz w sobotę 30.03
Jakiś kontakt do kogoś!?
Na meczu mówili, że komplet.
Na RPL FM rozmowa z trenerem i Sulicem. Kurtuazyjna rozmowa o najbliższym meczu – szkoda czasu jeżeli ktoś planował odsłuchać
Ciekawe czy jutro będzie gulasz?
Dzisiaj wszyscy na sektor za bramką! Zróbmy kocioł jak zza dawnych lat!
Dzisiaj po raz pierwszy od wielu wielu miesięcy idę na halę z dreszczykiem emocji,nadzieją na dobry wynik i dobrą frekwencję.
Jak mi tego brakowało.
Oj tak brakowało tych ciarek na plecach. Dawno nie miałem takiego ciśnienia jak dzisiaj.
Dziś wszyscy za bramkę i robimy OGIEŃ!!!
„W czym zatem należy upatrywać szans Nafciarzy? Po pierwsze, grają we własnej hali. Niejeden zespół z czołówki musiał uznać wyższość gospodarzy po tym, jak nie dał sobie rady z dopingiem fanatyków Wisły. A na ich wsparcie można w niedzielę liczyć – dawno w płockim środowisku nie było takiej mobilizacji. ” -SF
Dobry bębniarz i bęben to podstawa. Bez tego ani rusz.
Od rana myślę o meczu, uczucie dawno zapomniane…mam nadzieję, że hala znów ożyje, zawodnicy swoją postawą w ostatnich meczach udowodnili, że potrafią walczyć. Wypada zapomnieć o jesiennych blamażach i zmobilizować się na końcówkę sezonu.
Tak dla ostudzenia głów co po niektórych. Szeged aktualny Mistrz Węgier dwa razy w tym sezonie ograł Veszprem. V-ce Mistrz Węgier – Veszprem dwa razy ograł w tym sezonie Kielce. To pokazuje skalę trudności tego meczu.
Dobry mecz mimo wszystko, niestety jakość rozgrywających robi różnicę, a Racotea to w tym sezonie wygląda bardziej na konia trojanskiego,aniżeli członka zespołu.
Była walka było serce tylko nie było obrotowego. Piechowski i Racota dramat. Uważam że jak byłby Sulic to był by minimum remis. Brawo chłopaki za walkę patrząc na to z kim graliśmy. Koledzy brawo za doping było jak za dawnych lat. Jeszcze raz brawo za serce ale Piechowski to nie ten poziom jak się nie umie piłki złapać
Jeżeli będziecie tak walczyć zawsze to ja będę na każdym meczu