W pierwszym meczu po powrocie do grania w Superlidze Nafciarze pewnie pokonują Wybrzeże 31-16.
Mecz rozpoczął się od indywidulanych popisów Leonardo Dutry, który miał bezpośredni udział przy 5 pierwszych bramkach dla naszej drużyny. W 10 minucie Nafciarze prowadzili już 8-3 i trzeba powiedzieć, że było to prowadzenie w 100% zasłużone. Po stronie Wybrzeża wyróżniał się Kamil Adamczyk, 22-latek stanowił jedyne realne zagrożenie z drugiej linii. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8-17. Wysoka przewaga zdekoncentrowała Nafciarzy i początek drugiej części spotkania należał do Gdańszczan. Szybkie 4 bramki dla gospodarzy ewidentnie nie spodobały się Xaviemu Sabate, który wziął czas już w 35 minucie. Efektem reakcji hiszpańskiego szkoleniowca był natychmiastowy powrót do obrazku z pierwszej połowy, czyli pełnej dominacji Wisły. Taki stan rzeczy utrzymał się już do końca spotkania.
Warto odnotować także powrót do składu Niko Mindegii, pełny mecz Davida Fernandeza oraz debiutancki gol Lemanowicza jak również naprawdę dobrą grę w obronie naszej drużyny.
Wybrzeże Gdańsk – Wisła Płock 16:31 (8:17)
Wybrzeże: Chmieliński, Witkowski – Woźniak, Gavidia 1, Sulej, Stojek 4, Adamczyk 3, Janikowski 3, Gądek 1, Filipowicz, Jachlewski 2, Kosmala, Pieczonka 1, Papaj
Wisła: Morawski – Ruiz, Fernandez 4, Lemanowicz 1, Toto 6, Komarzewski 4, Dutra 8(2k), Mihić 3, Terzić, Mindegia, Stenmalm, Krajewski 5
autor: ZKS
Super Nafciarze. Gra bardzo przyjemna dla oka kibica. Od początku była dominacja i o to chodzi. Każdy nasz mecz, z drużynami nieliczącymi się w stawce o medal Superligi, powinien tak wyglądać.
Dobry mecz Toto. Super, że chłopaki wykorzystują jego wzrost i grają mu górne piłki, a on to zamienia na bramki. Chociaż jak zdarzają mu się pudła z najczystszych dla obrotowego pozycji, to aż mi się M.Gębala przypomina, a mam nadzieję, że to pójdzie w lepszą stronę, bo w tym momencie to nasz najlepszy kołowy.
Dutrze jak idzie to rzuca i jak nie idzie to też rzuca. Mało odpowiedzialna ta jego gra. Z wybrzeżem 8 bramek, ale jak będzie z lepszymi? Już jego ostatnie odpały w Tuluzie prawie Nas pozbawiły punktów.
Natomiast najbardziej cieszy mnie powrót Fernandeza. Chłopak totalnie nie czuje jeszcze gry i parkietu, ale mimo to rzuca 4 bramki i wywalcza jeszcze rzut karny. Można powiedzieć, że skoro grał bez zmiennika 60′ to nic specjalnego. Natomiast ja uważam, że to tylko potwierdza jego talent. Nie grać praktycznie nic, ruchu na boisku jakby wgl nie wierzył w siebie, a tu i tak 4 bramki i udział przy kolejnej. Nie mogę się doczekać, kiedy pokaże nam pełnię swoich umiejętności. Niech kontuzje go omijają!
Po kolejnym wygranym meczu coś tu cicho i mało narzekaczy co już wyrzucali trenera.
Wiem, że wygrana z Wybrzeżem nie jest żadnym wyznacznikiem ale to jak walczymy pomimo przeciwności losu wymaga największego szacunku. Cieszy gra takich zawodników jak Toto, Dutra, Komarzewski czy wracający po mega długiej przerwie Fernandeza. Wydawało się pod nieobecność Daszka nie będzie kto miał rzucać a tu proszę..
Prawdziwy sprawdzian to mecze z Tuluzą 08.12 i 13.12 z łomżyńskimi gaciuchami.
Oby wrócili wszyscy nasi zawodnicy po kwarantannie a zespół pokazał jako całość swój potencjał (pomimo problem z graniem i zgraniem)>
Szczerze wątpię, że zagramy z łomżą. Dopóki nie będą gaciuchy w 100% zdrowi, to mecze będą przekładane na ich życzenie.
Kwarantannę mają do 12.12 a mecz z nami grają 13.12. Zobaczymy co wymyślą…
Możliwe, że zagrają z nami normalnie. W przeciwieństwie do nas mieli możliwość trenowania i przede wszystkim grania przez ostatnie miesiące praktycznie w pełnym składzie. Ta krótką przerwa nie będzie miała aż tak dużego znaczenia.
Zakażeni po 10 dniach od wyniku testu mogą normalnie wracać. Mieli 7 z pozytywnym wynikiem, czyli 12 grudnia mogą oni normalnie trenować. Wcześniej, zdaje się 4 przeszło już wirusa. Inni są na kwarantannie, którą chyba zaczęli nawet wcześniej. Nawet jeśli z tego grona ktoś wypadnie z powodu korony, to inni wracają do grania. Tak, czy inaczej będą mieć do dyspozycji kilkunastu zawodników, a być może nawet pełny skład.
Na jakiej podstawie miałby być przełożony ten mecz? Wszyscy wszędzie po takiej przerwie grają. Nie ma żadnych powodów do tego, aby ten mecz miał się nie odbyć.
Słabiutki mecz, Fernandez znowu kontuzja?
Liczy się wygrana siły będą w niedziele oby Ruiz bez kontuzji.
Przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych wielu tu piszących stawiało Toulouse na 1 miejscu w grupie, dziś wygrywamy z nimi dwa mecze i nadal krytyka, mamy rozegrane 4 mecze i 4 zwycięstwa pogratulować drużynie.