NI: Panie Prezesie 2016 rok to czas sukcesu czy porażki? Czy jest Pan usatysfakcjonowany tym co przez ostatni rok udało się Panu zrealizować w Klubie, czy wręcz przeciwnie są zagadnienia które cały czas wymagają poprawy?
AZ: Rok 2016 był przede wszystkim czasem trudnych decyzji. Rozstanie z trenerem Cadenasem czy kilkoma zawodnikami było decyzją trudną, ale przemyślaną i nasza drużyna cały czas utrzymuje kontakt z europejską czołówką. Naszym celem na rok 2017 jest wykonanie kolejnego kroku – awans do TOP 8 i odzyskanie mistrzostwa Polski.
Jeśli chodzi o sprawy administracyjne to cieszę się przede wszystkim z tego, że naszą pracę wysoko oceniają nasi sponsorzy. Przedłużenie niemal wszystkich umów sponsorskich na korzystniejszych dla Klubu warunkach uważam za niezwykle ważny punkt ubiegłego roku. Oczywiście nie spoczywamy na laurach – nadal intensywnie poszukujemy sponsorów, którzy swoimi środkami wesprą Klub. Wspólnie z jedną z agencji zajmujących się badaniami rynku sportowego przeprowadziliśmy badania, które pozwoliły ocenić nam potencjał reklamowy jaki posiada nasz Klub. Badania te jasno pokazują, że ORLEN Wisła Płock jest silną marką w świadomości odbiorców i może stawać w szranki z niektórymi klubami piłki nożnej. Naszym zadaniem jest przekonanie do tych danych naszych potencjalnych sponsorów.
NI: Od roku wiemy, że drużynę Wisły opuszczą Rodrigo Corrales i Dmitrii Zhitnikov. Dlaczego nie znamy jeszcze ich następców? Kiedy poznamy oficjalnie nazwiska nowych zawodników? Nie odnosi Pan wrażenia, że taka sytuacja rodzi niepokój wśród kibiców. Tym bardziej, że krąg możliwych wzmocnień się uszczupla. Czy Piotr Przybecki przedstawił Panu listę graczy, których chętnie widziałby w Płocku?
AZ: Rozmowy na temat następców Dimy i Rodrigo prowadziliśmy od momentu, gdy podpisaliśmy kontrakt z Piotrem Przybeckim. Już wtedy trener jasno określił cechy, które powinni posiadać zawodnicy przychodzący do ORLEN Wisły. Gorąco wierzę, że wybór, którego dokonał sztab szkoleniowy okaże się słuszny. Obaj kandydaci to gracze wciąż występujący w innych zespołach i z tego względu poprosili o wstrzymanie się z jakimikolwiek komunikatami. W najszybszym z możliwych terminów podamy oficjalnie nazwiska nowych Nafciarzy.
NI: Czy możemy już oficjalnie poinformować kogo oprócz wspomnianej dwójki nie zobaczymy w Wiśle w sezonie 2017/2018?
AZ: O ostatecznym rezultacie rozmów na temat wygasających kontraktów poinformujemy również w odpowiednim momencie. Na ten moment wszyscy zawodnicy są częścią zespołu i mają za zadanie sumiennie realizować postawione przed nimi cele.
NI: Jak wygląda sytuacja z Adamem Morawskim? Wiadomo, że wkrótce Adamowi kończy się kontrakt z klubem. W związku z tym czy nie obawia się Pan, że po Mistrzostwach we Francji, płocki bramkarz skorzysta z propozycji gry w innym zespole?
AZ: Jesteśmy już po zaawansowanych rozmowach z Adamem. Zarówno on, jak i my jesteśmy zainteresowani przedłużeniem współpracy. Problem jednak jest dużo głębszy. Wspólnie z innymi Klubami dążymy do wprowadzenia regulacji na poziomie EHF i IHF, które przynajmniej w pewnym stopniu ukrócą praktyki podpisywania przez inne kluby umów z zawodnikami, którzy mają jeszcze ważny kontrakt. Możliwość podpisywania umów z innym klubem na dwa czy trzy lata przed końcem obowiązującego kontraktu uważamy za skrajnie szkodliwe dla całej dyscypliny.
NI: W połowie grudnia poznaliśmy nazwisko vice-prezesa (Hubert Murawski), który będzie odpowiedzialny w dużej mierze za sprawy organizacyjne. Jakiej pomocy i działania oczekuje Pan od nowego współpracownika?
AZ: Pan Hubert Murawski będzie odpowiadał za działania promocyjne, sprzedażowe oraz w pewnym zakresie za współpracę z podmiotami zewnętrznymi z naszego najbliższego otoczenia.
NI: Panie Prezesie jaka jest wizja i strategia klubu? (w sferze sportowej i marketingowej) Odnosimy nieraz wrażenie, że mamy do czynienia z działaniem ad hoc.
AZ: O strategii Klubu mówiłem już nie raz. Odkąd objąłem stanowisko Prezesa Zarządu SPR Wisły Płock dążę do zapewnienia finansowania spółki w perspektywie 3-4 lat do przodu, gdyż jest to fundament dla realizacji naszych ambicji sportowych, czyli odzyskania tytułu mistrza Polski i awansu do grona ośmiu najlepszych drużyn w Europie. Obecnie decyzją z września 2015 roku finansowanie klubu jest wpisane z długoterminową strategię marketingową Miasta Płocka na lata 2015-2022. W zeszłym roku podpisaliśmy trzyletnią umowę z naszym sponsorem strategicznym PKN ORLEN i naszym celem jest tę współpracę dalej rozwijać i poszerzać. Ponadto tak jak już wspomniałem, dążymy do dalszej dywersyfikacji źródeł finansowania naszej działalności.
Strategia marketingowa naszego Klubu polega na tworzeniu, kształtowaniu i zacieśnianiu relacji z najbliższym otoczeniem klubu, które stanowią sponsorzy, kibice oraz media. Jesteśmy klubem, który od ponad 25 lat zalicza się do ścisłej czołówki w swojej dyscyplinie, łączymy na trybunach wiele pokoleń kibiców, mamy za sobą wielkie pojedynki, które utkwiły głęboko w świadomości każdego fana szczypiorniaka poprzez emocje, które niosły ze sobą. Właśnie na tej podstawie budujemy naszą komunikację zarówno w odniesieniu do sponsorów, kibiców, jak i mediów.
NI: Ilość podmiotów wspierających klub nie uległa powiększeniu. Czy zainteresowanie potencjalnych sponsorów jest znikome? Czy Wisła bez większego wsparcia finansowego może zdetronizować na polskim podwórku Vive Tauron Kielce?
AZ: Zacznę od końca Pańskiego pytania. Jestem pewny, że w sporcie nie o wszystkim decydują pieniądze. Mocno wierzę w to, że w tym sezonie napsujemy kielczanom dużo krwi i mistrzostwo Polski wróci do Płocka. Większe pieniądze pozwolą nam natomiast na utrzymanie składu i finansową rywalizację z tuzami piłki ręcznej. Wraz ze wzrostem naszego budżetu znikną sytuacje, gdy do zawodnika X przychodzi klub Y i proponuje mu pensję dwukrotnie wyższą niż ta, którą otrzymuje w Płocku. Większy budżet nie da nam pewności, że pokonamy Kielce za każdym razem, ale pozwoli nam na stabilizację, która jest kluczem do sukcesu w sporcie.
Jeśli chodzi o zainteresowanie sponsorów ORLEN Wisła Płock to ono istnieje i jest to zainteresowanie wypracowane działaniami Klubu. Niemal na każdym spotkaniu Ligi Mistrzów w klubowej loży pojawiają się przedstawiciele potencjalnych sponsorów. Zapoznajemy ich z dyscypliną, całą otoczką towarzyszącą piłce ręcznej, pokazujemy nasze atuty. Następnie wracamy do nich z konkretną propozycją współpracy. Jest to proces długotrwały, w dużych korporacjach proces decyzyjny jest skomplikowany, a w mniejszych firmach wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych również wymaga dogłębnej analizy – szczególnie jeśli chodzi o dyscyplinę, która dopiero dołączyła do grona najpopularniejszych w Polsce. Dla przykładu z jedną z firm jesteśmy w kontakcie od ponad dwóch lat. Odbyliśmy dziesiątki rozmów, przygotowaliśmy kilka różnych propozycji współpracy i mam nadzieję, że już wkrótce uda nam się przekonać szefostwo tej firmy, że wsparcie ORLEN Wisły Płock to opłacalna inwestycja. Musicie Państwo zwrócić również uwagę, że w tym momencie zespoły z naszej dyscypliny budowane są za pieniądze Spółek Skarbu Państwa lub samorządów. Dlatego też naszym celem jest ciągłe rozwijanie współpracy z PKN ORLEN i uzyskiwanie z tego źródła coraz większych środków. Rozmowy z koncernem również cały czas trwają.
NI: Wisła w sezonie 2017/2018 w grupie C lub D Ligi Mistrzów czy zakłada Pan taki scenariusz?
AZ: Nie boję się powiedzieć, że gramy o tytuł. A jak wiadomo mistrz Polski ma zagwarantowane miejsce w grupie A/B. W tym momencie myślę o zdobyciu „majstra” i grze w TOP 8 Ligi Mistrzów. O kolejnym sezonie porozmawiamy po zakończeniu obecnego.
NI: Jak Pan ustosunkuje się do wydarzeń jakie miały miejsce w Schauffausen. Wiemy, że konflikt jaki ma obecnie miejsce przekłada się na jakość dopingu. Czy możliwe jest wyjście z tego impasu?
AZ: Na wstępie zaznaczę, że Klub nie jest stroną żadnego konfliktu. Po incydencie w Szwajcarii wydaliśmy oświadczenie, w którym przedstawiliśmy nasze stanowisko. Chwilę później zaprosiliśmy do rozmów przedstawicieli wszystkich grup kibiców działających na hali. Przedstawiciele tych grup otrzymali informację, że dla nas sprawa jest zamknięta. Na spotkaniu chcieliśmy ustalić zasady współpracy, aby taka sytuacja nie miała już miejsca, bo każdy z kibiców zgodzi się z tym, że negatywnie wpłynęła ona na obraz kibiców i Klubu w Europie. Doping kibiców jest niezwykle istotny dla zawodników naszego zespołu, dlatego też mam nadzieję, że już w lutym ponownie usłyszymy wsparcie kibiców z trybun ORLEN Areny. My jesteśmy otwarci na współpracę z kibicami, co podkreślaliśmy nie raz na spotkaniach z ich przedstawicielami.
NI: Po ostatnich wydarzeniach w Kielcach i niestosownym zachowaniu z udziałem Prezesa Vive Tauron Kielce Bertusa Servaasa w stosunku do Krzysztofa Kisiela, Klub wystosował zażalenie do Komisarza Ligi czy wniosek został już rozpatrzony i czy znana jest opinia dotycząca powyższej sytuacji?
AZ: Sprawa jest w toku i na tę chwilę nie zostałem poinformowany o żadnych oficjalnych decyzjach.
NI: Czego Prezes SPR Wisła Płock sobie życzy w 2017 roku? Czy ma Pan jakieś życzenie dla Płockich kibiców?
AZ: Naszym kibicom życzę dużo radości całym rokiem ze szczególnym uwzględnieniem dwóch miesięcy – kwietnia i maja. Osobiście chciałbym, żebyśmy na koniec tego roku mogli powiedzieć, że był on lepszy niż poprzedni.
Dziękujemy serdecznie za poświęcenie nam swojego cennego czasu!
Kolejny, nic nie wnoszący wywiad z Panem Pezesem. Kupa banałów i okrągłych zdań o niczym. I powtarzające się od lat dwa komunały:
-w temaie braku nowych sponsorów: badamy wartość marketingową i jest super
-w temacie konkretów transferowych: trwają rozmowy/nie możemy powiedzieć bo trwa sezon (a cała Europa wręcz prześciga się w podawaniu nazwisk swoich nowych nabytków na miesiące – jak nie lata-przed przyjściem zawodnika)
Piękne i konkretne słowa , bardzo dużo się dowiedzieliśmy BRAWO panie prezesie !!!
Jak to jest że inne kluby podają nazwiska nowych zawodników a u nas co roku jest to wielka tajemnica. Dzięki chłopaki za zadanie sobie trudu i ten wywiad. Prezes tradycyjnie nie powiedział nic= typowy polityk. A już zadania nowego vice to jakaś kpina. Sprzedażą czego będzie się zajmował biletów, piwa a może razem z panem od baru i byłym mlynowym będzie rozstawial sprzęt w przerwach meczu.
I kolejne święcie powtarzane zdanie do „Słownika wyrażeń płockich działaczy”
-zawodnicy nie życzą sobie podawania ich nazwisk do publicznej wiadomości (poszukiwani listem gończym, czy co?)
Fajnie za to, że zrobiliście wywiad.
Nie przesadzajcie. Prezes powiedział, że piłkarze są już zakontraktowani, wiec jest to dobra informacja.
Dzięki chłopaki za Wasz wkład w przeprowadzenie wywiadu. Niestety kolejny raz pan Zieliński z gębą pełną frazesów opowiada jak to jest cudownie tylko,że my chyba jesteśmy jacyś ślepi. A gadki o tym jak to Orlen i inni sponsorzy zwiększyli swój wkład to już w ogóle hit.
Obaj kandydaci to gracze wciąż występujący w innych zespołach i z tego względu poprosili o wstrzymanie się z jakimikolwiek komunikatami.
A już myślałem, że są bezrobotni. A tak poważnie, to co roku takie same dyrdymały. Inni mogą ogłaszać transfery, tylko nie Wisła Płock. My jesteśmy inni i nie możemy. Wciskanie ciemnoty. Tylko konkretów wciąż brak.
@kwadrat3000, ja nie widzę nigdzie w tym wywiadzie informacji że piłkarze są już zakontraktowani…
Wręcz przeciwnie, gulasz mówi o Nich „kandydaci”, a tak nie określa się zakontraktowanych zawodników…
Ciekawe kiedy był robiony ten wywiad może jeszcze wtedy Ci dwaj zawodnicy byli kandydatami.:)
Dużo i nic ,żadnych nazwisk , nowych sponsorów,nic nie wolno powiedzieć.Tylko dziś ukazało się kilka gorących transferów w mocnych klubach a my nie możemy.Kolejny wywiad na zamydlenie oczu kibiców a tu miesiąc za miesiącem mija i wszystko się zgadza.To jest kpina z nas kibiców.
To,ze Obradovic podpisal chyba juz wszyscy w Plocku wiedzial.Ciekawe czy tym bramkarzem jest Milic czy ktos inny?
Prezes Zieliński jak wytrawny polityk-potrafi gadać, gadać a na końcu i tak mało wiadomo.Po raz kolejny lanie wody i zero gwarancji na cokolwiek.Dziekujemy prezydencie Nowakowski.
KPINA!
Po raz kolejny potwierdziło się, że przeprowadzanie wywiadów z ludźmi pokroju Zielińskiego czy Nowakowskiego to totalna strata czasu.
Rok przełomu ???? Już mamy dość tych bajek!!!! Panie prezesie takie opowieści proszę kierować w kierunku pana prezydenta a nie nas !!! Kolejni sponsorzy…. rzeczywiście walą do klubu …. nie macie czasu nawet umów podpisać ;))))))
Spojrzenie i tan uśmieszek naszego prenia na zdjęciu mówi wszystko, identyko jak i naszych kochanych polityków w telewizorze – gówno wam powiem, gówno się dowiecie, a tak naprawdę to sam gówno wiem!!!!
Nie bardzo kumam odpowiedź na pytanie dot. Loczka? Pytanie jasne i zrozumiałe. Natomiast w odpowiedzi czytam o jakimś głębszym problemie? Jak to się ma do Loczka? Przecież kontrakt kończy mu się w czerwcu, a nie za 3 lata. Albo go przedłużamy, albo nie. Pora chyba najwyższa na jakieś decyzje. A co jeśli przykładowo po mistrzostwach Loczek dostanie ofertę dwukrotnie wyższą od naszej? Wtedy będzie tłumaczenie, że próbowaliśmy, ale nie było nas stać finansowo. Może dlatego warto pewne decyzje podejmować wcześniej, a nie czekać na ostatnią chwilę. Albo w lewo albo w prawo, ale niech będzie to jasno określone.
Obstawiam, że oni by chcieli przedłużyć ale Loczek pewnie postawił twarde warunki. Przypuszczam, że chce zostać pod warunkiem kiedy będzie 2 bramkarzy tj. on i Wichary. Myślę, że nie chce być tym 3 i ciągle młodym mającym czas. Każdy tu pisał, że bramkę mamy zabezpieczoną na przyszłość a ja już od dawna pisałem, że Loczkowi kończy się kontrakt i jak nie zostaną podjętę odpowiednie kroki to chłopak odejdzie. Swoją drogą w tej wypowiedzi prezes osiągnął chyba maksymalny możliwy poziom bzdur. Tak jak Nafciarz napisał: pytanie proste a kontrakt a odpowiedź o programie kosmicznym NASA. Brawo Panie prezesie. Droga do sejmu stoi otworem.
Podsumowując to chyba każdy z was i nas widzi, że kolejne próby rozmowy z tymi osobami mijają się z celem.
1. ” Obaj kandydaci to gracze wciąż występujący w innych zespołach i z tego względu poprosili o wstrzymanie się z jakimikolwiek komunikatami” – takie bzdury w dniu ogłoszenia 2 poważanych transferów w Europie. Do tego „kandydaci” już po roku monitorowania. Czapki z głów Panie prezesie.
2. Strategia rozwoju klubu – aby były piniondze to z głodu nie umrzemy my i nasi bracia pełnomocnicy. Proponuję gdzieś do szkoły biznesu z wykładem na ten temat się uda. Strategia godna mistrza doprawdy.
3. Sponsorzy – monitorujemy, rozmawiamy. Gdzie są tego efekty ja się pytam? Za tak wykonaną pracę to w zwykłej firmie się robote traci Panie prezesie.
Kpina, brak słów.
Dużo więcej wiemy z tego forum i wiadomości priv wysyłanych do siebie, niż od Prezesa. To że chcemy zdobyć MP i być w Top 8 to żadna nowina, to powinno być normalne i obligatoryjne. Pitu Pitu i tyle wiem z tej rozmowy. W to że zawodnicy zastrzegli sobie, żeby nie ogłaszać ich nazwisk jestem w stanie uwierzyć ho tak samo było z Sypą. Ale reszta w tym wywiadzie to przysłowiowe lanie wody.
Ku*** przestańcie pitolić farmazony. Przecież od paru lat jest jasne, że polityczna klika ma się dobrze i tylko głupi kibice się napinają! W internecie można drzeć mordę i nic z tego nie wyjdzie – nigdy. Bo mają to w serdecznym poważaniu! I tak wybiorą sobie młodego polityka pana od mitycznego baru i przygrubawego kolesia do ustawiania pachołków. Według mnie – brak dopingu i w końcu zacząć korzystać z praw obywatelskich – trochę nas jest!
@prf myślisz o strajku lub okupowaniu hali??? 😉
@prf czyli chcesz brakiem dopingu ukarać naszych zawodników za to żeby Prezesem jest pajac. Chcąc coś ugrać to według mnie należy cisnac z pseudo prezesem i z lysym z UM podczas meczow kiedy sa transmitowane nawet z użyciem transparentow
Róbmy wszystko co można – najlepiej od 1 meczu. Okupowanie hali wydaje mi się bez sensu – nikt nie ma na to czasu – ale pikieta przed ratuszem – przecież pismaki wtedy będą musieli zacząć temat. Brak dopingu nie uderzy w zawodników – bardziej w polityków a wieść pójdzie w świat – tutaj potrzeba prężnie działającego 3 sektora (stowarzyszenie) który nie boi się stanąć twardo i opowiedzieć po stronie nas kibiców. Bo ze gówno się dzieje to chyba nie trzeba udowadniać. Byleby maluczkim nie zatkano mordy jakimś ochłapem – ogłoszą transfery i połowa kibiców przestanie jazgotać bo będą mieli temat zastępczy. A tak na prawdę nie zmienia się nic. Powiedzcie mi kto w zarządzie i radzie nadzorczej zna się na swojej pracy i piłce ręcznej? Ilu mamy fachowców?
Żartowałem z tym okupowaniem hali no wtedy pewnie Marszałek Artur przeniósł by mecze do Blaszaka. A tak swoją drogą to ciekawe ilu byłoby chętnych na taką piketę pod Pałacem el-Presidente.
To co mnie najbardziej rozbawiło w wywiadzie to akapit o sponsorach. Nasz pan prezes jest takim specjalistą, dyplomatą i menadżerem w jednym, że hej! Tajemnicą poliszynela jest, że w momencie jak pojawią się na meczu przedstawiciele sponsorów, zwłaszcza osoby nie będące Polakami, to nasz zuch przesiaduje po drugiej stronie hali, żeby nie oczarować ich za bardzo swoją elokwencją i erudycją (zwłaszcza z zakresu piłki ręcznej, ale i zarządzania)! Żenada! Z takimi ludźmi u sterów to my nigdy nic osiągniemy:/ Nie jestem za brakiem dopingu – to uderzy też w zawodników. Natomiast należy za każdym razem cisnąć okrzykami pod adresem Owłosionego Inaczej oraz pana miłośnie nam panującego prezesa. Transparenty to też nie głupi pomysł. Co do pikiety pod ratuszem to ciekawe ilu by było chętnych…
Tym którzy myślą o braku dopingu przypominam, że grupa odpowiadająca za organizacje dopingu już protestuję, więc i tak na dziś dzień podczas meczów panuje cisza. A stowarzyszenie raczej nie poprze żadnych protestów gdyż z tego co widać (akredytacje, wyjazdy klubowym busem itd)sami dobrze żyją z klubem.
Zgadzam się z miki2000 że można wesprzeć grupę organizującą doping w ich proteście bo na pozostałych nie ma co liczyć bo są już kupieni przez prezesa.
Białe chusteczki na trybunach to kulturalna, tania i skuteczna forma pokazania niezadowolenia.
hahah ale się uśmiałem miki200. A który to ten klubowy bus jest?Pomyśl dzieciaku zanim palniesz jakąś bzdurę 🙂
Już widzę te wasze protesty na hali i pod ratuszem. A może by tak któryś z was wyszedł zza klawiatury i podziałał dla dobra klubu? 🙂 miki200 ty wiesz w ogóle dzieciaku czemu grupa odpowiadająca za doping protestuje? Dowiedz się najpierw dokładnie i dopiero zacznij się w tej kwestii udzielać!
Wywiad jak wywiad nic nowego ale czy moglibyśmy przestać tylko narzekać prezes jaki jest na razie innego nie ma. Zacznijmy wspierać ten klub a nie tylko wszystko na nie. Jest nowy trener jest nadzieja na lepsze jutro i tak jest lepiej niż rok temu praktycznie mamy skład zamknięty na przyszły sezon. Piszecie o zawieszeniu dopingu o naszym dopingu atmosferze w hali mówią wszyscy inne drużyny mówią z podziwem o nas kibicach. Jesteśmy klubem miejskim i pewnych rzeczy nie przeskoczymy miasto daje kilka milionów co roku na klub. Wiecie ile pieniędzy dają inne miasta na piłkę ręczną niedawno Stal ledwo się uratowała, Wrocław daje grosze na ręczną można by wymieniać jestem pewien że żadne miasto w Polsce nie łoży tyle pieniędzy na klub piłki ręcznej co Płock. Też mam dość tych układów na górze kolesiów układów. Zamiast biadolić postarajmy się coś zrobić dla tego klubu. Nie biadolmy bo już czytać tego nie można. Jest nowy rok nowe nadzieje i trener w którym upatruje duże nadzieje. Myślicie że jak odejdzie ten prezes to co się zmieni nic przyjdzie następny z układu i będzie jeszcze gorzej. Jedynym wyjściem to potężny sponsor a póki go nie ma nie sprzeczajmy się my kibice Wisły tylko walczmy o ten klub i więcej optymizmu a mniej narzekania. Pozdrawiam WSZYSTKICH KIBICÓW WISŁY.
@prezes Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nie napisałem że GieGowcy protestują przeciwko klubowi. Przypominałem niektórym tu piszącym, tym osobą co pisały o zawieszeniu dopingu w ramach protestu, że i tak na dzień dzisiejszy w OA dopingu nie ma 🙂 A co do busa to wpis o nim znajduje się na FB stowarzyszenia ,,Każdy kto chciałby wybrać się na ten mecz klubowym autobusem…”. I jeszcze jedno: Szanujmy się nawzajem – ja ci nie ubliżam, wszyscy jesteśmy fanami jednej drużyny.
miki2000 po pierwsze nie ubliżyłem Ci
po drugie czytanie ze zrozumieniem kłania się Tobie
bus a autobus to zasadnicza różnica! Klubowy autokar ( jakbyś nie wiedział) jest własnością PKS-u.I to Pks wysłał autokar ( którym jeżdżą nasi piłkarze) do Szwajcarii z kibicami. Więc jeszcze raz Ci napiszę nie opowiadaj bajek!
@prezes, nie będę spamował dyskusji kłótnią z Tobą, jak chcesz jeszcze popisać o współpracy PSSPR z klubem to zapraszam na priv. Nawet jeżeli masz racje to nie zmienia to faktu, iż stowarzyszenie nie powie złego słowa na klub.
Ludzie jutro mistrzostwa zaczynają nasi młokosi a tu te chore wypociny czytać się tego nie chce. Nic nie zmienicie już w tym klubie, tak będzie… co do mistrzostw, tak sobie myślę że te wszystkie kontuzje są świetna okazję aby chłopacy się ograli -Gębale, Daćko, Morawski, Moryto, Przybylski, Łyżwa kto wie może przed nimi wielkie kariery. Mam dziwne przeczucie ze ci chłopacy zostawia jutro serce na parkiecie i z Norwegia będzie walka do samego końca, nie mają nic do stracenia.
Wytrawny jest z niego polityk ale nie prezes, niestety dla klubu. Wywiad z cyklu jak tu duzo powiedziec ale nic konkretnego, a juz ta odpowiedz o Loczku no to juz kompletne poplatanie z pomieszaniem…
Ale jak pisal Marek 1975 My kibice musimy byc razem dla dobra Naszego ukochanego klubu i kibicowac wspolnie. Tez widze swiatelko w tunelu w postaci Piotrka i obysmy ten rok mistrzowski mieli.
ZKS ZKS ZKS
Gruby juz pewnie rece zaciera na Gebalow.Daszek tez wypelni kontrakt i w 2018pojdzie w swiat
Obejrzałem kilkanaście minut temu mecz Chorwacji w Arabią Saudyjską. Chorwaci wygrali 28-23, ale ich gra dupy nie urywa. Całą drugą połowę na parkiecie spędził nasz Lovro i trzeba podkreślić, że był to jego bardzo dobry mecz. Rzucił 4/4. W pamięci utkwił mi tekst komentatora chorwackiego „Lovro Mihić, absolutno odkrycie” (dwukrotnie podczas meczu tak mówił.