Jeden z nowych nabytków Wisły na sezon 2015/16 to Bartosz Konitz. 31 letni były rozgrywający Reprezentacji Holandii oraz Pogoni Szczecin dołączy do Nafciarzy już niebawem. Redakcji Nafciarze.info udało się złapać Bartka jeszcze na urlopie. Czego się dowiedzieliśmy od nowego Nafciarza? Czy szybko odnajdzie się w Płocku? (foto: Łukasz Szełemej)
Nafciarze: Bartek jak z przenosinami do Płocka? Czy już coś się dzieje, czy na razie wakacje pełną parą?
Bartek Konitz: Jeszcze jestem na wakacjach, ale to już ostatnie dwa dni. Już szukam mieszkania, żeby jak najszybciej się przeprowadzić. Jak wrócimy z wakacji ruszamy do Szczecina, żeby się pakować.
N: Powiedz jak twój bark? Czy będziesz gotowy na turniej w Ilsenbergu w sierpniu? Jak przebiega rehabilitacja?
BK: Do turnieju jeszcze sporo czasu. Do tej pory robiłem dużo stabilizacji w siłowni, żeby ten bark wzmocnić. Jak wrócę po wakacjach będę ćwiczył już z piłką. Na pewno będę musiał te pierwsze tygodnie wejść spokojnie w te treningi z piłką, ale bólu praktycznie już nie ma więc wygląda to bardzo dobrze. Jak wrócę do Polski pojadę do Poznania, żeby lekarz to wszystko ocenił.
N: Chodzą słuchy, że miałeś propozycje z różnych klubów. Możesz zdradzić jakie to ligi?
BK: Chodziło o kluby z Bundesligi, które się kręcą w środku tabeli, i niżej (śmiech).
N: Czemu wybrałeś właśnie Wisłę? Czy to tylko osoba Manolo Cadenasa wpłynęła na twoją decyzję?
BK: Nie tylko, wiadomo że Manolo jest bardzo dobrym trenerem, który jest wstanie wyciągnąć „maksa” z zawodnika. Wisła Płock jest bardzo dobrym zorganizowanym i stabilnym klubem, gdzie będę mógł się z koncentrować tylko na piłce ręcznej. W ostatnich latach niestety nie zawsze miałem taką możliwość. Liga Mistrzów grała dużą rolę w wyborze, no i będę mógł grać tutaj w mocnej drużynie, w pięknej hali, która jest zawsze wypełniona.
N: W poprzednim sezonie było widać Twoją wysoką dyspozycję, którą niestety pokrzyżowała niefartowna kontuzja. Jak widzisz swój powrót do najwyższej formy?
BK: Jestem przekonany, że jak już barkiem będzie wszystko dobrze, to forma też szybko wróci. Mały plus jest taki, że już parę tygodni ćwiczę i do prawdziwego grania zostało jeszcze trochę czasu. Będę normalnie trenował tylko z rzutami będę musiał na początku być ostrożny, a wtedy wszystko będzie dobrze.
N: Niedawno poznaliśmy grupy Ligi Mistrzów, powiedz co myślisz o nowym systemie rozgrywek i o pozycji Wisły w grupie „mistrzowskiej”.
BK: Trafiliśmy na najmocniejsze drużyny Europy. Z pewnością zapowiada się mnóstwo emocji dla naszych kibiców. Przez ten ostatni sezon w Lidze Mistrzów Wisła pokazała, że są w stanie zagrać na bardzo wysokim poziomie.
N: Jak oceniasz szanse swojego nowego klubu? Z kim możemy powalczyć, a kto jest faworyzowanym zespołem naszej grupy?
BK: Moim zdaniem faworytem będzie THW KIEL. My będziemy musieli w każdym meczu walczyć o punkty, na pewno w Orlen Arenie jesteśmy w stanie zrobić nie jedną niespodziankę.
N: Szykuje się dla Ciebie ciekawy sezon, gra w Lidze Mistrzów i być może Kadra Narodowa? Jaki jest status rozmów z Bieglerem? Czy Liga Mistrzów na tym poziomie to dla Ciebie ważniejsze wyzwanie?
BK: Na pewno jest to dla mnie wyzwanie. To już są mecze o najwyższą stawkę. Myślę, że każdy zawodnik chce zagrać w takich meczach i walczyć z najlepszymi. Ostatni kontakt z kadrą miałem w maju, przed turniejem w Katowicach (chyba tam grali) wtedy niestety nie mogłem jechać bo się zaczął problem z moim barkiem i nie byłem w stanie zagrać na turnieju. Przekazałem, że czeka mnie rehabilitacja po sezonie i będę musiał wyleczyć bark. Teraz najważniejsze będzie dla mnie dobra gra w Wiśle Płock. Jak w klubie pokaże wysoki poziom to może trenerzy kadry się znowu odezwą (śmiech).
N: Czy na zakończenie możesz powiedzieć słowo kibicom Nafciarzy, z pewnością wielu pewnie pamięta jeszcze twoje występy w Iskrze Kielce?
BK: Wiedziałem ze zadasz to pytanie (śmiech). Na pewno większość pamięta to, że grałem w Kielcach, mają prawo do tego i ja to rozumiem, ale chcę też powiedzieć, że nie przyjechałem tutaj rzucać do swojej bramki. Jestem teraz zawodnikiem Wisły Płock, i będę robił wszystko żeby dać temu Klubowi i kibicom jak najwięcej.
N: Bartek wielkie dzięki że miałeś chwilę dla nas kibiców. Wypoczywaj, a my widzimy się na parkietach. Mamy nadzieję, że szybko zdobędziesz zaufanie całego płockiego środowiska piłki ręcznej zdobywając mnóstwo bramek.
Dzięki.
Generalnie nic do Bartka nie mam, ale niepokoi mnie stan jego zdrowia. Niby wszystko jest ok, ale chyba tak nie do końca. Dodać do tego niepewny stan zdrowia Puszki plus naszą aktualną sytuację kadrową i za chwilę może okazać się, że już na początku sezonu będziemy mieć zdrowych raptem czterech rozgrywających, a grania mnóstwo.
Na oficjalnej krótki wywiad z Manolo, o nowych zawodnikach. Jak widać jesteśmy blisko nowych nazwisk. To dobrze. I mam proźbę co do nie których , żeby dali sobie na wstrzymanie z tymi swoimi komentarzami na temat wzmocnień i nazwisk. Naprawdę powoli robi to się nie smaczne jak się czyta te żale.
Wydaje się że mogą to być ciekawe nazwiska, trener mówi że LM działa na zawodników jak magnes, więc możliwe że ten transferowy zastój był spowodowany oczekiwaniem na decyzję EHF dotyczącą naszego udziału w LM. Na rozegranie oczekiwałem że dołączy jeszcze dwóch zawodników, ale jeśli ma być to jeden gracz to mam nadzieję że nie będzie on uzupełnieniem, ale wzmocnieniem drużyny.
„nie których” czy niektórych
„nie smaczne” czy niesmaczne
Słownik Poprawnej Polszczyzny się kłania Tobie oraz pozostałym 'analfabetą’.
Z tego co wiem, Puszka zaczyna grę od nowego sezonu.
Potwierdzam rozmawiałem z Miljanem. Wrócił do treningów i będzie gotowy na start sezonu Ligi Mistrzów.
Czyli to na co się zapowiadało od dłuższego czasu zostało potwierdzone.Raczkowski abdykuje.
A taki piękny był amerykanski