Nie, nie chodzi o grę naszego zespołu. Ta kolejny raz w meczu z teoretycznie mocniejszym przeciwnikiem mogła się podobać. Było sporo ciekawych, wcześniej umówionych i poprawnie zagranych zespołowych akcji w ataku czyli coś czego dawno nie widzieliśmy w wykonaniu Nafciarzy. Wystarczy choćby wspomnieć o dwójkowej zagrywce Pusica-Rocha z pierwszej połowy, licznych krzyżówkach z wyprowadzeniem do rzutu Duarte czy podaniu Dimy ze środka bezpośrednio do Daszka na skrzydło, by przekonać się, że było naprawdę więcej niż przyzwoicie. Była też co najmniej poprawną gra w obronie z Miljanem i Zbyszkiem – skupiliśmy się na głównych strzelbach przeciwnika i te nam specjalnej krzywdy nie zrobiły. Trochę więcej miejsca miała przez to prawa połówka przeciwnika i młody Remili i skarcił nas aż dziesięciokrotnie ale umówmy się, przy takiej sile ognia nie da się wyłączyć wszystkich.
Do czego odnosi się zatem postawiona przeze mnie teza o braku pomysłu? Do osób decydujących o kształcie naszego zespołu. Kolejny raz jesteśmy blisko, kolejny raz chwalimy chłopaków za postawę jednak kolejny raz nie mamy punktów. Niestety ale brak długofalowej wizji zespołu i rewolucja serwowana nam przed każdym kolejnym sezonem nie sprzyja rozwojowi i nie pozwala nam wejść ten jeden poziom wyżej. Wiadomo, że na regularne zwycięstwa z zespołami z topu nas nie stać ale przy mądrzejszej polityce transferowej, przynajmniej raz na jakiś czas cieszylibyśmy się z niespodzianki w naszym wykonaniu. Już najwyższy czas myśleć o kolejnym sezonie: w fazie finalizacji powinny być rozmowy z nowym playmakerem i nowym bramkarzem. Panowie działacze do roboty!
Jakie mamy zatem pozytywy po tym meczu? Przede wszystkim Gilberto Duarte, który wreszcie robił to czego chyba każdy z nas się po nim spodziewał: rzucał z drugiej linii. Pozytywnie kolejny raz zaskakuje Sime Ivic – wielu, w tym nie ukrywam również ja, skreślało chłopaka zaraz po ogłoszeniu transferu tymczasem ten kolejny raz pokazuje się z dobrej strony. Ale to, co w mojej ocenie jest największym pozytywem nie tylko tego meczu ale w zasadzie wszystkich dotychczasowych, to trener. Widać, że się nie spalił, ma pomysł na zespół i szybko reaguje na wydarzenia boiskowe. Oby tak dalej!
Co trzeba poprawić? Wyraźnie pod formą jest de Toledo, który strasznie miota się w ataku wprowadzając niepotrzebny zamęt. Trener musi z nim popracować bo granie z jednym wartościowym graczem na prawej połówce przerabiamy właściwie od kilku sezonów i każdy wie jak to się kończy w maju. Drugi, który wyraźnie nie wstrzelił się jeszcze w swoją normalną dyspozycję jest Ghionea. Póki co to jego najsłabszy początek sezonu odkąd jest w Płocku. Może więcej szans w meczach ligowych powinien też dostawać w ataku Pusica? Mam wrażenie, że gdyby złapał trochę luzu i ogrania mógłby kilka goli dorzucić w każdym meczu – pierwsza okazja już w najbliższą środę kiedy to do Płocka zawita niepokonany zespół z Puław.
Paris Saint-Germain HB – Orlen Wisła Płock 33:30 (15:15)
PSG: Omeyer, Skof – Gensheimer 6, Mollgaard, Accambray, Stepancić 1, Remili 10, Abalo 1, Kempf, Karabatić L. 3, Hansen 8, Narcisse 2, Nielsen, Karabatić N. 2
Orlen Wisła: Corrales, Morawski – Kwiatkowski, Daszek 2, Duarte 6, Wiśniewski 2, Ghionea 1, Rocha 6, Ivić 2, Tarabochia 2, Gębala M. 1, Pusica 2, Mihić 1, De Toledo 1, Żytnikow 4.
Autor:
Dobry artykuł gratuluję celnie wypunktowane plusy i minusy 🙂 Bardzo bym chciał żeby z nastaniem Piotrka Przybeckiego skończyły się coroczne rewolucyjne zmiany w Drużynie (prawda jest że przed tym sezonem opuściły szeregi Wisły najsłabsze ogniwa poza Ivanem bo chyba nikt nie żałuje odejścia Montoro i Konitza). Każdy z nowych graczy coś wnosi do zespołu Duarte, Mihić, Ivić, Maciek.G czekam na przebudzenie się Toledo i Tomka.G ale bardzo w to wierzę że ta Drużyna dostarczy nam wiele pozytywnych emocji.
Ja tradycyjnie napiszę o tym co mi się nie podobało. A moja ocena jest taka, że kolejny raz pięknie przegraliśmy wygrany mecz. O tym że wracamy z Paryża bez żadnych punktów zadecydowały dwa szczegóły. Brak reakcji na fatalną postawę Toledo, którego gra w tym meczu nie wnosiła niczego dobrego i przebywał on na boisku stanowczo za długo . No i kolejna „ lekcja pływania „ jaką tym razem dostał od trenera Adam Morawski. Niech mi ktoś wytłumaczy jaki był sens przy wyniku kontaktowym 22-20 (40 min) kiedy ciągle ważyły się losy meczu zmieniać Rodrigo do którego zawodnicy PSG czuli bardzo duży respekt ? Adam wszedł na 15 rzutów obronił 3 piłki i został zmieniony za późno żeby można było odwrócić losy meczu. Mylę się ?
Gra Toledo to byla katastrofa i tu jest blad Trenera.Mysle tez ze Duarte mogl pograc dluzej w tym meczu.
Co do de Toledo trudno się nie zgodzić – Ivic powinien był wejść z 10 minut wcześniej. Co do wejścia Loczka to jednak mam odmienne zdanie od ciebie @Hamer – w momencie gdy pojawił się na parkiecie grający Corrales nie odbijał kompletnie nic i taka zmiana pozwoliła mu spojrzeć na to z boku. Mogę się zgodzić, że zmiana powrotna mogła nastąpić 3-4 minuty wcześniej ale nie oszukujmy się wyniku to by i tak nie zmieniło.
@p-ds-p mnie to wyglądało na to że w pierwszych 10 minutach drugiej połowy to bardziej mieliśmy problem z grą naszych obrońców. I to raczej ustawienie w obronie należało zmienić a nie bramkarza. Zmiana na Loczka to było zaproszenie do odważniejszego rzucania na naszą bramkę przy dalej słabo broniącej obronie.
Moim zdaniem do poprawy/zgrania jest obrona
Wypadl Dan – czekamy na powrot Piechowskiego (moim zdaniem jego potencjal w obronie jest ogromny)
A Ci co sa jeszcze nie do konca umieja z soba grac – i to owocuje dziurawym srodkiem (w meczu z gornikiem gromeyko az nadto pokazal ta dziure)
Mam nadzieje, ze z biegem czasu to sie wszystko uszczellni/ustabilizuje
Wczoraj obrona rozjezdzala sie az nadto, >Hansen a mlodziutki Remili punktowali czy to przy Loczku czy Rodrigo
Cieszy za to przebudzenie w ataku Duarte, ktory rzuca bramki z niezwykla latwoscia i dobra postawaa Rochy, ktory niestety nie ma godnego zastepstwa w postaci M. Gebali
Bez sentymentów.
„Pięknie przegraliśmy mecz” co to jest. Zaczynacie p@#$%^&*$! Za chwilkę dołożycie coś o sukcesie marketingowym. Następnie sponsor spierdzieli znowu do konkurencyjnej drużny. Fakt jak ma mieć do czynienia z fajtłapami. To pięknie podziękuje potem się ukłoni, będzie mówił jak bardzo mu przykro i koniec. Tak jak z THW STAR Kiel! Dlaczego Toledo gra tak kiepsko czy jest na to logiczne lub sportowe wytłumaczenie? Co się dzieje kolejny sezon z Zbyszkiem Kwiatkowskim!? Trzymają gościa za zasługi? Czy jak? Zero motoryki nic. Tylko kary dwóch minut i osłabianie zespołu. Brak długo falowej polityki w klubie doprowadzi do tego ze za chwilkę zaczniemy wybierać jazdę na rowerze, łyżwach, biegi niż wykupywanie karnetów i biletów na farsę. Na pewno skorzysta zdrowie. NASZE!
Co do długofalowej polityki kadrowej to dopóki jej nie będzie nie wskoczymy na wyższy poziom, zawsze będzie nam czegoś brakować.
Nie sądzę, żeby Orlen przestać sponsorować Wisłę bo przegrywamy z PSG czy Barcą. Pomimo tych przegranych nie mamy się czego wstydzić. Wkurza mnie jednak to, że dostajemy od tej płockiej firmy, zarządzanej przez płockiego prezesa pieniądze o wiele mniejsze niż powinniśmy. No ale w spółkach Skarbu Państwa rządzi polityka i Pisowski prezes nie da więcej kasy klubowi, którego właścicielem jest Peowski prezydent. Potrzeba nam prezesa fachowca ale także sponsora pasjonata, któremu tak jak nam będzie zależeć na zdetronizowaniu Vive i sukcesach na arenie międzynarodowej.
Lakitux, dlaczego występujesz w imieniu Nas ?. Zawsze możesz wykupić sobie karnet w Hali Legionów w wiadomym mieście i będziesz zadowolony. Cisną mi się inne słowa aby skomentować to co napisałeś ale nie jesteś tego wart marna namiastko płockiego kibica. Pozdrawiam
do @nat dlaczego mieszasz do tego politykę! Czy to Jasiński doprowadził do takich umów sponsorskich? Mam na myśli te obowiązujące teraz czy Krawiec i koalicja po-psl? A i Jasiński może się za chwilkę potknąć i przewrócić może i cały rząd pis.
Tak odbiegając od tematu Petar Nenadić dziś 10 bramek w meczu ligowym. Ile razy czytam po każdym meczu ligowym ile bramek rzucił ciśnienie mi się podnosi. Jak mogliśmy pozwolić odejść takiemu zawodnikowi tym bardziej że chciał u nas bardzo zostać.
Obejrzałem też mecz i muszę przyznać, że jego vis-a-vis Morten Olsen również zagrał znakomicie i też rzucił 10 bramek. Świetny rozgrywający. Z bardzo dobrej strony pokazał się na olimpiadzie w Rio. Wszyscy pamiętamy jego brata Kennetha, który grał swego czasu u nas. Niestety nie ten poziom co Morten.
Z innej beczki : na handball planet Manolo wylewa żale jak to został W Płocku oszukany. Taki dobry trener i dalej bez klubu, a już kilka tygodni temu Miszczyński go widział w bundes…. jak widać nie maa chętnych na eksperymenty młodymi zdolnymi albo asami pokroju Oneto…