Przegrywamy kolejny mecz z rzędu. Tym razem zgodnie z przewidywaniami podopieczni Piotra Przybeckiego muszą uznać wyższość HBC Nantes 32 – 30. Byliśmy świadkami dwóch różnych połów: pierwsza tragiczna ( 18 : 12) druga lepsza, ale co z tego…
Cdn.
Przegrywamy kolejny mecz z rzędu. Tym razem zgodnie z przewidywaniami podopieczni Piotra Przybeckiego muszą uznać wyższość HBC Nantes 32 – 30. Byliśmy świadkami dwóch różnych połów: pierwsza tragiczna ( 18 : 12) druga lepsza, ale co z tego…
Cdn.
całe szczęście że ten śmieszny klubik i jego anty grajkowie od następnego sezonu nie będą nam przynosić wstydu bo w LM napewno nie zagramy a mam nadzieję że górnik i puławy nam wybiją handball z głowy i pucharów nie nie będzie, nie będzie kibiców w hali, nie będzie presji na zawodnikach i nikt nie będzie miał pretensji do prezesa i właściciela. Jesteśmy wstydem w europie.
Przestrzegałbym przed chwaleniem Wisły w drugiej połowie. Nantes wyszło bardziej wyluzowane przez co mozna było odnieść mylne wrażenie, że nasza gra wygląda lepiej. Do tego doszło kilka obron bramkarza i kibicowi wydaje się, że znów są szanse. Gdy przychodzi co do czego (czytaj: presja) przeciwnik potrafi się pozbierać i dowozi względnie bezproblemowo wynik do końca.
Boli, że przez większość meczu gramy prymitywny handball, chyba nawet 20 lat temu był on bardziej finezyjny niż dzisiaj.
Nie rozumiem też jak mozna grać tak bezjajecznie w obronie. Przecież tam nie ma żadnej agresji…
Nantes miało 17 strat w meczu i wygrało mecz. Trochę naszych oszczędzić i wynik załamuje rzeczywistość. Znowu będzie pierd….. ze było tak blisko tylko 2 bramki
niestety my tylko faulujemy… nie gramy,,, szkoda….
13.12 to będzie data gdzie otrzymamy kolejny gwóżdż do trumny bo Górnik uciszy 200 osób na OA , chyba czeka nas bolesny upadek, bo przy takiej grze i tym co grają Puławy i Górnik to znajdziemy się poza podium i w Challenge Cup hahhahahahha
@marek Ale śmierdzi od ciebie kurnikiem
@marekhandball można napisać wszystko ale hahahahaaaa to już przegięcie staram się być obiektywny ale po tym co napisałeś nie potrafię …… Wyier……aj PAŁO
nafciarro i trent po waszych wpisać ewidentnie widać że śmierdzi od was ekipą obecnej grupy rządzącej klubem, piszę co uważam za słuszne i przestałem już się łudzić i przejmować więc chyba zostaje tylko śmiech z tej miernoty jaka jest w klubie a wy dalej się łudźcie i piszcie że trzeba dać wszystkim szanse chyba że macie coś z tego?
trent nie będę z tobą się licytował kto od kiedy kibicuje i od kiedy chodzi a zdziwiłbyś się bardzo, ja w swoich wypowiedziach ci nie ubliżałem w przeciwieństwie do ciebie, ja płacę za karnet (ostatni sezon) i mam prawo wymagać i komentować tą drużynę. ty nie musisz bo widać ewidentnie że jesteś po tej stronie tych co rządzą . i swoimi wyzwiskami dajesz się poznać jako małolat albo osoba mało inteligentna. miłego wieczoru
Nie róbcie dziadostwa na forum. Trzeba się zastanowić co zrobić aby zatrzymać postępującą chorobę a nie jeszcze dokładać do pieca.
Brawo Ty a jak się wszystko odmieni to musisz zmienić „nick” no będę Ci jechał po każdym wpisie.
Przeżyłem wiele z tą Drużyną i nie takie mecze widziałem. Pamiętam jak w Łącku ograli nas juniorzy z Islandii. Dla ciebie to pewnie nieznane fakty ale tak było. Krytykuj ale nie kpij bo nie takie mecze i chwile Wisła przeżyła.
25 grudnia będzie twoja miesięcznica na tym forum, dałeś się poznać jako krzykacz, furiat i dziecko wiatru i kurzu „Tuaman”
@pełnomocnik z całym szacunkiem ale to co uprawia @marekhandball to nie jest dziadostwo to jest kpina
marekhandball znikaj zoltku z tego forum. Nie kpij z mojego klubu baranie!!
Przybecki daj sobie już spokój, toż to nie da się tego oglądać.
Nie wracaj już do Płocka.
Adam oczekujemy męskich decyzji!
Trener natychmiast out.
Po sezonie zostawiłbym Wichura, Loczek, Daszek, Krajewski, Mihić, Dan, Ivić reszta dziękujemy Wisła to nie wasz poziom.
Był taki mecz w Łącku 🙂 :
http://tiny.pl/gl1x4
A wracając do naszego dzisiejszego „występu”. No cóż. Nic nowego. Cały czas to samo. Zaczyna mi być szkoda tych chłopaków, bo przecież wiemy, że wielu z nich grać potrafi. Taki Dan, Dżony wielokrotnie nas zachwycali, a przy tym trenerze zaczynają grać taką padakę, że żal patrzeć. Zastanawiam się co się jeszcze musi stać, żeby Gadżet przejrzał na oczy i zatrudnił szkoleniowca z prawdziwego zdarzenia.
Ten link, to tak a propos wspomnień @Trenta 🙂
@marek Nie pogrążaj się już dzieciaku
@Nafciarz Wspomnienia wracają 🙂 Na pierwszym planie po włączeniu filmiku Madsen. Ile to zachodu było, żeby go ściągnąć. A jaką gwiazdą miał być… Transfery to jednak nigdy nie była nasza mocna strona 🙂
Madsen w Wiśle to nie wypal.
Pełnomocnik a co my mamy się zastanawiać co zrobić. Klub nie słucha głosu kibiców (brak spotkania z kibicami a Prezes gdzieś zaginął ) Choroby nie zatrzymasz antybiotykiem tylko operacja Wyciąć Raczyska które ciągną klub w dół (wiadomo o kogo chodzi)
Marekhanball niedzielny kibic jesteś z karnet em na G1 bo najtaniej stary chłop a g….i
Dzięki @Nafciarz byłem pamiętam niestety.
Oj tak Madesen przychodził tu jako wielka Gwiazda co z tego wyszło pamiętamy.
Rajković na pierwszym treningu po 10 minutach przykładał lód do kolana, a potem po chłopie.
V.Samhdala wyrzucało z Klubu pół hali, a w 2011 roku zagrał jak Profesor i w dużej mierze dzięki niemu mieliśmy MP.
Wiele widzieliśmy jako Kibice Wisły naprawdę wiele. Zgodzę się z tym że gramy fatalnie ale to ie powód by kpić z Drużyny.
Nafciarro, w tamtym czasie był wielką gwiazdą. On i Lasse Boesen, to były dwie najlepsze strzelby reprezentacji Danii, ówczesny mistrz Europy. Facet miał pecha. Właśnie podczas meczu z Hukarem zerwał więzadła. Grał cały mecz do końca nie wiedząc zapewne, jaką ma poważną kontuzję. Widać zresztą ta tym filmiku jak kuleje. Po meczu okazało się, że poszły więzadła. Później do Wisły przyszedł Walther, który miał chyba jakiś uraz do Madsena i na niego nie chciał stawiać. Nie ulega wątpliwości, że Madsen przychodził do nas jako jeden z najlepszych rozgrywających w tamtym czasie, prawdziwa gwiazda. Być może wtedy byliśmy jeszcze zbyt mali, aby grał u nas.
Sam pamiętam, jak się cieszyłem po jego przyjściu. Przecież to co facet robił w kadrze Danii na sezon przed było niemożliwe. Niestety się u nas nie odnalazł. Pamiętam bardzo dobrze tamten sezon, gdy zawitał do nas Duńczyk oraz słowa Szczuckiego przed rozgrywkami „takiej Wisły w Płocku jeszcze nie było”. I faktycznie tak słabo, jak wtedy nie było od lat, a skończyło się brązowym medalem 🙂 Przeżyliśmy tamte czasy, mam nadzieję, że i teraz damy radę…
Gra w defensywie Nantes w drugiej części w tym spotkaniu to był sabotaż,a mimo to i tak nie potrafiliśmy tego wykorzystać,tydzień temu rzutem na taśmę w ostatnich sekundach pokonali oni Zagrzeb,prezentując się i tak lepiej niż w dzisiejszym meczu.Jestem pewien,że bliski wynik i lepsza gra w II połowie w dużej mierze dzięki dużemu przestojowi francuzów zapali zarządowi kolejną lampkę w głowie w stylu „a może jeszcze nie wszystko stracone?” Przykre to jest,bo moim zdaniem pod wodzą naprawdę doświadczonego szkoleniowca-wizjonera jeszcze mogłoby coś z tego być,ale lepiej co tydzień się oszukiwać… Naprawdę bardzo boli serce,gdy widzi się tak bezradną Wisłę…
Nawet komentatorzy rozszyfrowali genialną myśl szkoleniową Przybeckiego: „Kilka krzyżówek a później co Bóg da”. Żałosne ale prawdziwe.
Cały czas się zastanawiam skąd wzięło się przekonanie w mediach że Przybecki to dobry trener. Przecież on w tym Śląsku nic nie pokazał, nie wyciągnął z chłopaków więcej niż od nich oczekiwano. W przeciwieństwie do Rombla w MMTS. Dzisiaj wszyscy na tym cierpimy bo gulasz nikogo by nie załatwił a tu media same wykreowaly mu następcę. Jesteśmy w czarnej d… bo mierny trener, niedoświadczony prezes i pazerny właściciel ciągną nas na dno. Zwolnienie trenera i zatrudnienie kogoś z nazwiskiem (nie wierzę że nasze władze to potrafią) to nasza jedyna nadzieja.
Wczorajszy mecz to był taki gniot w naszym wykonaniu,że szkoda gadać. Cały skład, w tym 3 bramkarzy, przewinął się przez parkiet bo tak trener rotował. Defensywa tragedia. W ataku słupki,poprzeczki,piłki w trybuny i niedokładne podania. I tak gra drużyna wcale nie juniorów w meczach LM? Naprawdę już żal patrzeć na to dziadostwo. Niestety trener kompletnie nie panuje i nie reaguje. Tylko dzięki umiejętnościom indywidualnym zawdoników te wyniki wyglądają tak jak wyglądają. Spadania w otchłań ciąg dalszy.
Sam byłem za zatrudnieniem Przybeckiego, ale z całym szacunkiem dla niego to go przerosło. Uważam że jest jeszcze za wcześnie dla Przybeckiego na prowadzenie takiego klubu jak Wisła. Bycie ekspertem podczas transmisji mistrzostw w TV to jedno, a prowadzenie klubu grającego w Lidze Mistrzów to zupełnie co innego. Potrzebujemy kogoś na już kto ten cały burdel ogarnie i wstrząśnie zawodnikami. To że grać potrafią pokazują fragmenty dobrej gry poszczególnych zawodników. Pytanie tylko czy w obecnej sytuacji Gadżet ma na tyle mocną władzę w klubie, aby te roszady przeprowadzić. Wierzę, że dobro Wisły leży mu na sercu bardziej niż wszelkie układy polityczno-biznesowe. Trzeba w to wierzyć, bo co innego nam kibicom pozostało.
myśle ze obecna Wisła pod przybeckim nawet by turnieju im.Tomka Kaszanka nie wygrała….
Pierwsza polowa to jedna wielka porażka, ale walki w drugiej polowie naszym nie mozna odmowic. Watpie, aby Nantes sobie odpuscilo. Po prostu my nie majac nic do stracenia zagralismy na luzie czyli tak, jak powinnismy zagrac od poczatku. Jak wynik zaczal oscylowac kolo remisu to znowu postoj. Brakuje nam zawodnikow, ktorzy w takim momencie wzieliby ciezar gry na swoje barki. Z Vive gramy jak rowny z rownym, a pod koniec i tak zaliczamy jakas glupia wtope. I tak jest za kazdym razem. Brak nam mentalnosci zwyciezcy. Takie Vive w finale LM gonilo Vesprem do konca i nie poprzestali na wyniku -1 tylko grali do konca, bo cel w takim meczu jest jeden – zwyciestwo. My remisujac z IFK boimy sie oddac rzut na 12 sek przed koncem zeby meczu nie przegrac. Poki nasi zawodnicy nie zrozumueja, ze -2 czy -1 z klubami takimi jak Pick czy Nantes nie jest zadnym wyczynem dla naszej druzyny, a licza sie ylko punkty to bedzie tak dalej. Tu odbija sie rowniez brak celow wyznaczonym druzynie na ten sezon. Nawet jak nie awansujemy do top 16LM to zawodnikom nic sie nie stanie.
Kristianstadt przed chwilą pokonało Szeged co sprawiło, że nasz awans jest jeszcze bardziej iluzoryczny. Czy usłyszymy w koncu jakieś słowo z klubu, a najlepiej z pałacu ratuszowego? Czy trener ma na tyle odwagi, że odda się do dyspozycji zarządu?
IFK Kristianstad 33-32 Pick Szeged, można? można. 🙂
Pieniądze nie grają Pick pokonany. Można? Można !!!!! Ostatnie miejsce w tabeli i najgorsza drużyna w LM
IFK budżet klubu ok. 1 miliona euro pisze słownie jednego miliona euro u nas cztery razy wyższy, można walczyć, grać jak się chce, brak słów.
I dobrze się stało. Pewnie i tak byśmy nie awansowali, a wszyscy w klubie by gadali, że byliśmy o krok. Teraz przynajmniej nasza sytuacja nie pozostawia złudzeń oraz możliwości tłumaczenia się.
W jakiej cenie będą najdroższe karnety w przyszłym sezonie? 300 – 350 zł? Ktoś będzie chciał jej kupić?
W środę z Mielcem powinni grać w Chemiku. ” Mniejsza presja „, oszczędność dnia meczowego i pełna hala… a może i nie…
Z Mielcem mecz to powinien być rozgrywany na hali Politechniki obok stadionu pojemność 200 osób i kompletu by nie bylo
Rozj….li wszystko!
Skończmy te lamenty! Jak chcemy zrobić coś z wymierna korzyścią to trzeba zbierać grupę ludzi którym zależy na tym Klubie i ruszać do zarządu/prezydenta i gdziekolwiek jeszcze się da. Zza klawiatury nic nie zmienimy, minął tydzień od odpadnięcia z LM czy padły jakes wyjaśnienia? Nie i tak dłużej być nie może, oni śmieją się nam w twarz, bo wiedzą że Kibic spr to co najwyżej żale wyleje na forum i to wszystko na co go stać. Weźcie to pod rozwagę, bo w sytuacji w której jest Wisła nie ma już na co czekać…
Wis00
Przed nami jeszcze 2 rata za karnety na bieżący sezon.
Klub powinien je przedłużyć za free, bo zapowiada się że hala będzie pusta.
LM do karnetu była za 0 zł więc poziom jest zerowy.
1947 swiete slowa.albo cos zrobimy albo roz…a wszystko
_1947_ popieram ! Widać,że nas kibiców się ma „w pompie” a ciekawe jakby tak kontrole się pojawiły żeby zbadać co się dzieje z pieniędzmi. Można zrobić dużo gnoju pytanie czy nie zaszkodzilibyśmy przy tym samemu kubowi bo cwaniakom, którzy z niego ciągną kasę na pewno.
@Nafciarz_1947 – z tymi kontrolami, czy, jak to nazwałeś „robieniem gnoju”, to podniosłeś bardzo drażliwy temat.
Nie zdziw się, jeśli pojawią się wpisy typu, „srasz we własne gniazdo”, pierzmy swoje brudy, między sobą, a nie publicznie”, „klub na tym straci pod każdym względem”, „straszna utrata prestiżu i wizerunku”, „przestańmy politykować, dajmy gadżetowi czas na wprowadzenie zmian” i.t.p, i.t.d.
Tak właśnie zareagują wszyscy, którym się zacznie palić koło dupy! Wiadomo, że w całej obecnej sytuacji Klubu jest umoczona cała masa ludzi, od niegospodarności, poprzez inne tzw. działania na szkodę firmy, po poważne przewałki. Nikt z obecnych, zatrudnionych w Klubie nie jest zainteresowany jakąkolwiek kontrolą czegokolwiek!! A wręcz przeciwnie! A jeśli dodamy do tego, że nikt nie chce odpowiadać za coś, co mu z góry narzucał kto inny, to najbardziej niezainteresowany jest ŁYSY !!! Wyobraźcie sobie, jakby całe towarzystwo, w obliczu odpowiedzialności ( w tym także karnej ) zaczęło śpiewać!!? I jeszcze do tego przed wyborami? ŁYSY zrobi wszystko, żeby żaden syf nie wypłynął z Klubu!
A właśnie, paradoksalnie, w obecnej sytuacji, najbardziej może POMÓC Klubowi zrobienie porządnego szumu wokół niego, a jeśli trzeba, to nawet owego „gnoju”! Kontrole? Jak najbardziej! Tylko to da możliwość pozbycia się dotychczasowego tałatajstwa i oczyści sytuację. Niestety, wydaje mi się, że do tego potrzeba kogoś, kto może złożyć odpowiednie wnioski w odpowiednich miejscach/organach, aby te podjęły odpowiednie czynności. Niestety, nie wydaje mi się, żeby wystarczyła jakaś oddolna inicjatywa „obywatelska”, aby nadać bieg sprawie. Zatem, czy się to komuś podoba, czy nie trzeba dotknąć gówna, co się zwie polityka i znaleźć odpowiednio ulokowaną osobę o odmiennej opcji politycznej niż łysy, która takie wnioski by złożyła.
Jeśli przyjmiemy, że byłaby to doraźna inicjatywa w słusznej sprawie, uważam, że warto w takim gównie nawet umazać się po pachy. Zwłaszcza, jak się widzi przekonanych o swojej bezkarności imbecyli i matołów śmiejących nam się w twarz i ciągnących Wisłę na dno!!
Nie mieszkam w Płocku, nie znam układu ani ludzi np w UM, a wydaje mi się, że tam należy szukać kogoś, do kogo można by było „uderzyć” z petycją.
Łysemu się wydaje, że Kibic niewiele może, a głosy Kibiców, to mało, żeby mógł z kimś przegrać wybory. Ale ciekawe, czy będzie taki pewny, jeśli wybory będą się toczyły w atmosferze skandalu w Klubie, którego jest właścicielem!?
Kontrole moze przeprowadzić Najwyższą Izba Kontroli jest tak mi się wydaje
wisplo47 – jaki ty dzieciaku naiwny jesteś. Myślisz, że gdyby był punkt zaczepienia to nie poszedł by donos do odpowiednich instytucji od płockiej opozycji? Nie trzeba polityków informować, bo na tym forum co drugi wpis to różne polityczne popierdółki. Używaj trochę rozumu. Jeżeli masz jakieś dowody na te jak piszesz „poważne przewałki” to biegnij już do prokuratury albo niech to zrobi za ciebie tata czy mama. Jeżeli nie, to uważaj bo anonimowe ip łatwo namierzyć a to poważne zarzuty.
Nie można łączyć ewidentnej niekompetencji w dotychczasowym zarządzaniu klubem z przekrętami bez dowodów.
Jedyne co jest pewne to to, że jesteśmy w czarnej d. i ciężko będzie w obecnym klubowym składzie wypłynąć na powierzchnię.
To dzialajmy!!!
Dokładnie tak jak napisał @Kondzio, w pełni się z tym zgadzam. Jak są dowody to nie trzeba być z Płocka żeby złożyć zawiadomienie do Prokuratury, o możliwości popełnienia przestępstwa.
Jakby tylko opozycja miała „to coś” to by już dawno dowaliła kudłatemu.
Jedyne co mi przychodzi do głowy w obecnej sytuacji to:
Petycja – co to jest?
Petycje są formą bezpośredniego uczestnictwa obywateli w procesie sprawowania władzy. Zgodnie z Art. 63 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej każdy ma prawo składać petycje. Przedmiotem petycji może być żądanie, w szczególności, zmiany przepisów prawa, podjęcia rozstrzygnięcia lub innego działania w sprawie dotyczącej podmiotu wnoszącego petycję, życia zbiorowego lub wartości wymagających szczególnej ochrony w imię dobra wspólnego, mieszczących się w zakresie zadań i kompetencji adresata petycji. Tryb rozpatrywania petycji określa ustawa z dnia 11 lipca 2014 r. o petycjach (Dz. U. z 2014 r. poz. 1195).
Co Wy na to ?
Wlasnie wisplo47 masz dowody to zapie.. do prokuratury i skladaj doniesienie. A jelsi nie masz to skoncz pier.. glupoty, bo tu potrzeba oskarżyc konkretne osoby a nie klub. Nie mozna pozwolic zeby klub na tym ucierpial. Bo to nie klub tylko ktos jako osoba robil walki.
Najlepszym, bezpośrednim sposobem bedzie po prostu bojkot spotkań w OA.
To na nich podziała najlepiej.
Slaba frekwencja – mniejsze wpływy – reakcja.
Dopóki nie będzie stanowczych działań ( nie mówię nawet o słowach przeprosin bo one nigdy nie padły po żadnej porażce 😉 ) to moja noga w OA nie postanie.
@Maksymilian nie do końca się zgadzam, bo co jest winny taki Dachu, Wichciu czy Lovro, im akurat zależy.
Całkowicie zawinąć się z sektora za bramką, niech bedzie pusty. Iść na górne G. Bez flag, totalny pikinik z przyśpiewkami na zarządzającego. Frekwencja już i tak jest słabiutka i na nikim to nie robi wrażenia. Prezes siedzi cicho, pewnie kanapki po Orlenie rozwozi oraz przygotowuje się do swojego PR-owego campa. Także zapracowany chłop, że nie ma czasu żadnego oświadczenia napisać. Żonie pisać już nie wypada bo wszyscy się kapneli.
Trent.R ogólnie to każdego chłopaka szkoda, bo przecież co taki Gebala jeden i drugi winny ze ich taki słaby trener trenuje. Co chłopaki są winni że Nowakowski wrzucił nieroba vice Murawskiego itp. I tu nie rozchodzi się o chłopaków tylko o to żeby wszyscy przejrzeli na oczy co tu się dzieje.
Prezes zabrał głos:
REGION
Prezes zapowiada wietrzenie szatni
Wydarzenia 27-11-2017 Autor: ToP 0
Prezes zapowiada wietrzenie szatni
Do końca grudnia tego roku powinniśmy poznać listę zawodników, którzy po zakończeniu sezonu pożegnają się z SPR Wisła Płock. Powinniśmy poznać również personalia nowych graczy, którzy od sezonu 2018/2019 grać będą w Orlen Wiśle.
Gdy Adam Wiśniewski został prezesem Sekcji Piłki Ręcznej Wisła Płock, nie ukrywał, że sezon 2017/018 może okazać się bardzo trudny. Nie było możliwości pozyskania dodatkowych graczy, a kontuzje wyeliminowały z gry Marko Tarabochię i Dana-Emila Racoteę. Jedyna dobra informacja dotyczyła pozytywnego załatwienia kwestii transferu Nemanji Obradovivia. Niestety, przez problemy proceduralne Serb nie przeszedł pełnego cyklu przygotowawczego przed nowymi rozgrywkami, co czasami odbija się na jego boiskowej postawie.
Orlen Wisła Płock zdecydowanie rozczarowuje swoją postawą. Przede wszystkim w Velux Lidze Mistrzów, gdzie w obecnym sezonie nie wygrała jeszcze żadnego meczu. Dwa remisy na pewno nie są szczytem marzeń.
– Oczywiście, że liczyłem na więcej. Owszem grupa jest trudna, a nas prześladowały kontuzje. Problem jest jednak bardziej złożony. Nie da się go rozwiązać jednym ruchem, jednym cięciem – przyznaje Adam Wiśniewski. – Mówiłem na początku sezonu, że nie mamy zbyt dużego manewru, jeśli chodzi o jakiekolwiek zmiany w drużynie. Że możemy liczyć właściwie tylko na jakieś extra okazje. Dlatego z jednej strony pracujemy nad kształtem zespołu na nowy sezon, z drugiej próbujemy znaleźć rozwiązanie kryzysu. W tej drugiej sprawie rozmawiałem i z drużyną, i ze sztabem szkoleniowym. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z wagi problemu. Na ostateczne rozwiązanie tej kwestii daliśmy sobie czas do zakończenia rozgrywek w tym roku kalendarzowym.
Prezes Adam Wiśniewski nie ukrywa, że grudzień 2017 okazać się może kluczowy dla kształtu zespołu, który występował będzie w sezonie 2018/2019. To będzie czas na rozmowy o przedłużeniu kontraktów bądź rozstaniu się po zakończeniu sezonu.
– W końcu będziemy mogli podać do publicznej wiadomości nazwiska nowych graczy. Nie ukrywam, że prowadzimy rozmowy, ale zobowiązaliśmy się do zachowania fair. Nie chcę, żeby doszło powtórzenia sytuacji z Nemanją Obradoviciem – powiedział Adam Wiśniewski. – Musimy uszanować prośbę naszych partnerów. Wracając do teraźniejszości, mam nadzieję i wierzę także w Was kibice, że w tych trudnych chwilach się od nas nie odwrócicie.
Gadżet jest oderwany od rzeczywistości czy tylko udaje? Liczy,że zamknie usta kibicom tym,że poda 1-2 nazwiska na kolejny sezon (jeśli to nie będzie tajemnicą)? Kompletnie nie zmienia to faktu,że nie dotrzymuje wcześniej danego słowa odnośnie komunikacji z kibicami, nie pociąga nikogo do konsekwencji za żenujące wyniki w LM, nie widać poprawy w marketingu itd. itd.
Powinniśmy się cieszyć i spijać każde słowo naszege prezesa bo wreszcie łaskawie wyjrzał z dziury i coś tam puścił w eter.
Gadżet dziękujemy! Nie przepracowuj się tam chłopie! Zaraz będziesz miał pustą halę i brak karnetów oraz drużynę, której połowa zawodników ma w d…ie wszystko i jak tak dalej pójdzie będzie się biła jak równy z równym o brąz.
Ta połowa drużyny co od końca grudnia dostanie wolną rękę na szukanie pracodawcy to już pewnie teraz się opierd… A jeszcze gorzej będzie od nowego roku skoro i tak się z nimi klub pożegna.
Najpierw byla mowa za 100 % skladu ponamy do konca roku… Teraz 90%…. A rzeczywistosc okaze sie taka ze bedziemy czekac do czerwca :)))). A slogany ciezko pracujemy… to juz bylo…. a efekt jest dzisiaj az nadto widoczny. Niestety ale z tej maki chleba nie bedzie !
Panowie napisane jest „powinniśmy” poznać to nie to samo co poznamy.
Mnie tam ta wypowiedź nie uspokoiła.
To że powinniśmy wiedzieć kto odchodzi a kto przychodzi to nie jest odkrycie. Bo w dużej mierze od tego zależy jaką siłą będziemy dysponować w Lidze i mam nadzieję że i w LM.
No fajnie dowiedzieliśmy się że były problemy z kontraktem Obradovicia że Marko i Dan mieli kontuzje i że nie mamy w sumie szans wyjść z grupy w LM. Tyle to wiedzieliśmy bez żadnych oświadczeń bo każdy z nas ma oczy. Mówienie o tym że do końca grudnia poznamy 90% nowych zawodników uważam za kpinę z nas kibiców. Wiśniewski wie że do końca roku nic nie poznamy. Ewentualni zawodnicy szykowani do nas na kontrakt już wiedzą że jeśli nie zdobędziemy mistrzostwa to w przyszłym sezonie zagramy w grupach C/D Ligi Mistrzów. A to tych lepszych grajków skutecznie zniechęca do podpisania umowy. I w maju i czerwcu będzie szukanie na szybko przeciętniaków pod odchodzącym Szymku, Seacie itd.
Zapomniał wół, jak cielęciem był – jak gadżet, kosztem Ivana, grał totalną padakę w ubiegłym sezonie, żeby dociągnąć do emeryturki na stołeczku obiecanym przez guru z ratusza, to było cacy. Teraz wietrzył będzie szatnię, to znaczy: zostają Ci, co mają ważne kontrakty i nie mają wyjścia; ci, co zgodzą się zostać za mniejszą kasę (albo nie mają propozycji, albo swoje „lata”); no i trener nad trenerami! Jeden pozytyw – w roku wyborczym kudłaty sypnie kasą na nowych zawodników! W to akurat bym uwierzył!
Ale, niestety, w tymże roku pożegnamy się z LM, finałem PP, srebrem w Lidze (mam nadzieję chociaż na brąz, ale pewności to już nie…) a z zakontraktowanych nowych zawodników, nasz super trener, w góra 3 miechy zrobi „gębalów”. W kolejnym roku pożegnamy się z Orlenem …
Tak, że, jeszcze max dwa lata dojenia Wisły …
Jakich to czasów doczekaliśmy ze darmowych biletów nikt nie chce. W szkołach podstawowych zaproszenia rozdają a chętnych brak.Firma Levis dostała 60 biletów W Urzedzie miasta 100 sztuk salon Toyoty otrzymal 30 Komunikacja Miejska 80 Orlen 300 wejsciowek i brak chętnyh wszędzie. Nawet widać po stronie nafciarzy na FB.
W nowym roku będzie sprawozdanie finansowe SPR i sesja rady miasta (warto się tam udac) Klub poinformuje o stracie ze względu na niską frekwencję poprosi o dodatkową kasę Radni przegłosuja i kase dostana. Chociaż jeden kibic wygarnol Prezesowi prosto w twarz nie przytoczę słów. ..!!!! Brawo Misiek ( starzy kibice będą wiedzieć o kogo chodzi)
Czyli tak, jak pisałem z rok temu – dodatkowa kasa pojawi się w klubie w roku wyborczym. Gros pójdzie na różnego rodzaju eventy wyborcze łysego (jak przy poprzednich wyborach), reszta na „zakupy”. Niestety, z powodu strat związanych z niską frekwencją, a co za tym idzie, znacznie niższymi wpływami do kasy Klubu, kasa na „zakupy” będzie mniejsza. Bo z tej na kampanię wyborczą nic nie da się uszczknąć.
Ale, z drugiej strony, nie ma się co podniecać. Przybecki zostaje, więc ile kasy by nie wydał na zakupy, kogo by nie zakontraktował, to i tak będzie kasa wyrzucona w błoto, bo jaki będzie poziom drużyny, to można już sobie wyobrazić po dotychczasowych osiągnięciach tego „szkoleniowca”.
Tymczasem Mirko Alilović zastąpi Jose Manuela Sierre od nowego sezonu w bramce Picku Szeged.
Naprawdę zazdrość bierze jak się patrzy jak Pick na przestrzeni lat urósł w siłę. Jest to naprawdę klasową drużyna naszpikowana gwiazdami pomimo,że później od nas zaczęli grać w LM. Budżetowo też raczej byli dużo słabsi. Kiedyś taka analogia mi się nasuwała patrząc na ligę węgierską, że w porównaniu do vive jesteśmy jak taki Pick i Veszprem. Niestety różnica taka, że u nas amatorka i rozpierd..nie klubu doprowadziło do tego,że wypadamy z LM a w takim Picku zarządzają ludzie z głowami na karku i z pojęciem o handballu. Dlatego ten klub zajdzie daleko!
Jeszcze jedno chcę skomentować:
Nie ukrywam, że prowadzimy rozmowy, ale zobowiązaliśmy się do zachowania fair. Nie chcę, żeby doszło powtórzenia sytuacji z Nemanją Obradoviciem – powiedział Adam Wiśniewski.
W Kielcach można, w Picku i innych Klubach także podać, jaki zawodnik ich wzmocni.
U nas jak zwykle ku….a nie !!!
Trent.R mi to już nawet nie chodzi o nazwiska. U nas nawet nikt nie powie: tak mamy zakontraktowanego rozgrywającego, xx grudnia podamy jego nazwisko itd. Ciągle monitorują i później na ostatnią chwilę i dlatego wychodzą cyrki z transferami!!!
Jak transfer jest dopięty odpowiednio wcześniej, prawnicy dziesięć razy na spokojnie sprawdzą umowy, to nie ma niespodzianek i można ogłosić transfer. Amatorki ciąg dalszy, nie pamiętam już kiedy z tego klubu faktycznie pozytywne informacje poszły 🙁
Tak na marginesie zamiast SPR, to CIA powinni mieć w nazwie, takie tajemnice ukrywają 🙂
U nas amatorki ciąg dalszy….
W 2011 roku SPR, który nic nie znaczył w Europie i miał budżet o kilka baniek mniejszy zakontraktował środkowego rozrywającego z mistrza Węgier, kołowego z mistrza Dani, skrzydłowego z mistrza Norwegii, rozgrywającego z czołowego klubu Bundesligi.Kontrakty ogłosili w styczniu. U nas też kiedyś nie było tajemnic.
Panowie, to akurat sobie można w prosty sposób wytłumaczyć. Po prostu, to bardziej my jesteśmy zainteresowani w zakontraktowaniu danego zawodnika, a nie ów zawodnik. Najprawdopodobniej opcja przyjścia do Wisły, to dla niego ostatnia z możliwych i do tego nic konkretnego, a my nie podajemy nawet o jaką pozycję chodzi, żeby nie „świecić” oczami, jak nas najnormalniej w świecie oleje.
Dlatego rozmawiamy z różnymi, a weźmiemy tego, co „się ostanie”, bo nie załapie się do lepszego klubu za lepszą kasę.
W przypadku vive, Picku, czy innych, jest odwrotnie, to zawodnikom zależy żeby grac w takich klubach.
Taki to teraz prestiż i marka naszej Wisły.
Przykre to, ale prawdziwe i chyba nie dziwi w obecnej sytuacji, kiedy, za sprawą naszych włodarzy, stale ośmieszamy się, zarówno za granicą, jak i na krajowym podwórku.
Pozwolę sobie odnieść się do części wypowiedzi prezesa, dot. próby usprawiedliwiania naszych fatalnych wyników problemami kadrowymi, kontuzjami dwóch zawodników.
Chciałbym w tym miejscu odnieść się do meczu, jaki odbył się w Płocku 21 maja 2015r. Tym co nie pamiętają przypomnę, że chodzi o 3 mecz play-off z Kielcami.
Przegraliśmy go jedną bramką. Dżony na koniec meczu nie rzucił karnego i przegraliśmy 28-29. Do przerwy prowadziliśmy 17-14. Nasza drużyna była wówczas zdziesiątkowana. Na rozegraniu mieliśmy do dyspozycji tylko dwóch rozgrywających: Rakoczę i Montoro. Zresztą warto przypomnieć skład w jakim wówczas zagraliśmy: Corrales, Wichary, Morawski, Syprzak, Kwiatkowski, Ghionea, Daszek, Wiśniewski, Racotea, Montoro, Skibiński, Moryń. Skibiński wtedy też się nie nagrał. Zdążył wejść i zaraz zerwał więzadła. W tamtym meczu nie mogli zagrać: Jurkiewicz, Tioumentsev, Zelenovic, Pusica, Nikcevic, Rocha, Piechowski.
Przed meczem nasza drużyna, na czele z kapitanem wybiegła w takich koszulkach:
http://tnij.at/209108
http://tnij.at/209109
A to zdjęcie z nieobecnymi wówczas zawodnikami:
http://tnij.at/209110
Prezes zapewne pamięta doskonale ten mecz, to jak wówczas drużyna walczyła, jak Cadenas potrafił ustawić i zmotywować zawodników, aby umiejętnie walczyli ze zdecydowanym faworytem.
Warto przypomnieć sobie relację z tamtego meczu:
http://tnij.at/209115
Kontuzja dwóch zawodników, to nie powód, aby drużyna przegrywała w fatalnym stylu mecz za meczem. Na to kibice nie dadzą się nabrać.
Admin, jak możesz to udostępnij mój komentarz, przy którym po dodaniu pojawiło się info, że oczekuje na moderację 🙂
Z resztą, a niech trzymają w tajemnicy nawet i do ostatniego dnia, byleby, wraz z tymi nowymi nazwiskami pojawiło się nazwisko nowego trenera, fachowca z prawdziwego zdarzenia, w miejsce amatora, jakiego mamy teraz. Bo przy obecnym, to i Karabatic zapomniałby, jak się gra w piłkę ręczną …
Kliknąłem
Brawo Nafciarz!!
Ładnie i konkretnie to zebrałeś.
I chyba tylko gadżet swoje wywalczył i dzisiaj już takich dylematów nie ma. Wie dla kogo walczy – dla łysego.
I wie z kim – bo mu łysy powiedział.
A tu relacja z walki o TOP8 też z wieloma nieobecnymi zawodnikami.
Drużyna z Płocka rozegrała rewanżowe spotkanie w 1/8 finału Ligi Mistrzów z macedońskim Vardarem. W pierwszym meczu padł remis po 30 i na gorącym terenie gospodarzy nie byli stawiani w roli faworyta tego starcia.
Mecz rozpoczął się od indywidualnej akcji Cindricia i prowadzenia Vardaru a drużyna z Płocka nie potrafiła w odpowiedzi zdobyć bramki. W 3. minucie trafił w końcu Żytnikow i na tablicy widniał remis (1:1). Pierwsze pięć minut to 3 bramki Żytnikowa i drużyna z Płocka trzymała wynik remisowy (3:3). Od tego momentu nasza drużyna nie potrafiła zdobyć bramki (5:3). Po faulu w 10. minucie Rocha otrzymał czerwoną kartkę i Vardar wykonywał rzut karny. Jednakże dobrze w bramce spisał się Corrales. W 11. minucie bramkę rzucił de Toledo i zmniejszył przewagę gospodarzy do jednej bramki (5:4).
Po kolejnych trafieniach Vardaru (8:5) Manolo Cadenas poprosił o czas. Po krótkiej przerwie ponownie trafia Żytnikow a po skutecznym wykonaniu karnego przez Michała Daszka, Nafciarze ponownie niwelują przewagę do jednej bramki (8:7). W 19. minucie po faulu na Pusicy karę dwóch minut dostał Luca Cindrić ale grając w przewadze nie potrafimy w jednej akcji zdobyć bramki – dwukrotnie broni świetnie Arpad Sterbik (9:8). Corrales trafia do pustej bramki i na tablicy pojawia się remis po 9.
Skuteczna kontra Nikcevića z 21. minuty daje kolejny remis (10:10) a w rewanżu Sziszkarjew odpowiada bramką dla Vardaru. Kolejny kontratak Nikcevića zakończony bramką i ORLEN Wisła prowadzi 12:11. Skutecznie odpowiada Karacić i kolejny remis – po 12.
W 29. minucie czerwoną kartkę, za atak na twarz Żytnikowa, dostał Abutović (Vardar). Wisła gra w przewadze dwóch zawodników i po bramce Żytnikowa prowadzi 14 do 13. Świetnie rzut Cindricia broni Corrales i w kontrze Ghionea nie do zatrzymania (13:15).
Takim też rezultatem kończy się pierwsza połowa tego spotkania i póki co to Nafciarze są bliżej awansu do ćwierćfinału LM.
Druga połowa zaczęła się od świetnej akcji Wisły i bramki Nikcevicia (13:16) ale w odpowiedzi również nie myli się Cindrić. W 34. minucie po kilku nieskutecznych akcjach z obu stron kontrę wykorzystał Ghionea i Nafciarze prowadzą trzema bramkami (14:17). Karnego dla Vardaru wykorzystał Brumen (15:17). Po raz kolejny z kontrataku trafia Ghionea (15:18). W 38. minucie obronę Wisły pokonał Toskić i gracze z Macedonii ponownie zmniejszają stratę do dwóch bramek (17:19) a w kolejnej akcji karnego nie wykorzystał Daszek. W odpowiedzi gospodarze zdobywają bramkę a Pusica za faul dostał dwie minuty kary (18:19).
Gorąco robi się na trybunach i na boisku gdyż tylko jedna bramka przewagi naszej ekipy powoduje to, że gospodarze odzyskali wiarę na dobry wynik. W 40. minucie Manolo Cadenas poprosił o czas aby uporządkować grę swojego zespołu.
Po bramce Dibirowa w 41. minucie stan gry ponownie został wyrównany (19:19). Ghionea ukarany dwoma minutami kary i karnego dla Vardaru obronił Marcin Wichary. Niestety Karacić zebrał piłkę i rzucił bramkę dla Vardaru (20:19). Po bramce de Toledo ponownie remis – po 20.
W 46. minucie Wiślacy wykorzystują przewagę jednego gracza i Adam Wiśniewski zdobywa bramkę (21:21). I ponownie po błędzie gospodarzy do pustej bramki trafia Wiśniewski! ORLEN Wisła prowadzi 23 do 21. Tym razem błędy w naszym zespole bezlitośnie wykorzystuje Vardar i zdobywa dwie bramki, doprowadzając do remisu po 23. Do końca spotkania zostało 10 minut i oba zespoły musiały szukać skutecznego sposobu na odniesienie końcowego sukcesu.
Kolejne minuty to nieskuteczne akcje obu drużyn i dopiero w 54. minucie bramkę dla Wisły zdobył Ghionea a w odpowiedzi Toskić i ponownie remis (24:24). W 57. minucie po faulu Wiśniewskiego karnego wykonywał Karacić. Wichary broni ten rzut! Po bramce Dibirowa (25:24) i w kolejnej akcji skutecznej obronie Sterbika, to Vardar na dwie minuty przed końcem był w dalszej fazie rozgrywek LM. Sterbik nie do przejścia dla graczy z Płocka – rzut Nikcevicia obroniony i Raul Gonzales poprosił o czas. Do końca meczu pozostało 35 sekund! Koniec meczu!
Niestety nie udało się i dwie bramki zdecydowały o tym, że awans uzyskał zespół Vardaru. Dziękujemy naszej ekipie za walkę do końca.
HC Vardar – ORLEN Wisła Płock 25:24 (13:15)
HC Vardar: Sterbik, Milić, Angełow – Stojłow, Brumen, Toskić, Manaskow, Maqueda, Karacić, Dujszebajew, Abutović, Cindrić, Dibirow, Gorbok, Sziszkarjew, Marsenić
Orlen Wisła Płock: Wichary, Corrales – Kwiatkowski, Daszek, Racotea, Wiśniewski, Pusica, Ghionea, Rocha, Montoro, Tarabochia, de Toledo, Nikcević, Żytnikow
Tiago, nasz jedyny wówczas kołowy dostał czerwień na początku meczu. Dan nie zagrał w ogóle z powodu kontuzji.
W tym meczu z sortownią, pamiętam jak o mało Cupić nie dostał z liścia i to od Morynia. 🙂
phi – ogarnia mnie pusty śmiech na naszego prezesa! Co oni robią z Naszą Wisełką. Pamiętajcie wybory się zbliżają.
I wtedy takim chłopakom, jak Wichciu, Dachu, Dan, Vali, Tarabochia, Seat chciało się walczyć i grać z poświęceniem? A dzisiaj zapomnieli jak się gra i ktoś usiłuje nam wmówić, że walczyć im się dla Wisły nie chce?
W imię obrony „talentu szkoleniowego” przybeckiego, dla którego Wisła to było wyjście awaryjne?!
Ja wierzę chłopakom i wierzę w chłopaków!
Zapowiadane „wietrzenie szatni”, to zwykłe „polowanie na czarownice”!
… i tego też pożałujemy!
Tak, jak pożałowaliśmy już zwolnienia Cadenasa!
@Nafciarz trafione w 10 co ja piszę w 100.
http://tiny.pl/glp9q
I w tym artykule trener mija sie z prawda. Chodzi o te slowa:
Ani ja, ani Talant nigdy nie psioczymy na wysokość budżetu i stan klubowej kasy. Pracujemy, by gonić sportowo najlepszych. Zdajemy sobie sprawę, że tylko w tej materii możemy ich dogonić. Bo w sferze finansowej krezusi uciekli nam na lata świetlne – podsumowuje Przybecki.
A ilez to razy juz od trenera slyszelismy (zreszta bardzo slusznie) narzekanie na brak wzmocnien i roznice w zasobnosci Naszego portfela vs kielce.
W sumie z artykulu na PS wynika, ze mamy sie cieszyc z tego co mamy, bo moze byc gorzej…
O ile spocony, wykładając SWOJĄ kasę, ma prawo się wypowiadać i domagać od kibiców, aby to docenili, to już przybecki w żadnym razie!.
Drużyna gra padakę, bo, jako zespół, jest nieprzygotowana do sezonu i, po za bramkarzami, wszyscy OBNIŻYLI swój poziom indywidualnie.
A to nie jest wina kasy, tylko szkoleniowca i żadne wzmocnienia nic by nie zmieniły, tylko dały kolejny motyw do tłumaczenia, typu „za mało czasu”, jeszcze się nie wkomponował do drużyny”, nie przepracował pełnego cyklu treningowego”, i.t.p., co z resztą słyszymy w przypadku Obradovica.
A reszta „przepracowała” i jak gra drużyna??
Typowy artykuł na zamówienie, żeby zamknąć buźki niezadowolonym kibicom.
Po za tym, jak porównywać vive, gdzie spocony wykłada SWOJĄ kasę, z Wisłą, gdzie kasy brakuje na cele sportowe, bo przejadają ją amatorzy na stołkach z politycznego nadania…