Nie takiego zakończenia udziału Wisły Płock w tegorocznej edycji ligi mistrzów spodziewali się fani z Tumskiego Wzgórza. Nafciarze po jednym z najsłabszych spotkań sezonu w którym byli cieniem zespołu sprzed tygodnia musieli uznać wyższość Vardaru Skopje przegrywając 20:31 (10:15). Przeciwnik obnażył wszystkie braki podopiecznych Manolo Cadenasa… (foto: Bartosz Sobiesiak)
Zespół Wisły przed dwumeczem w fazie TOP16 przez żadnego z tzw. ekspertów nie był w stawiany w roli faworyta. Wszystko zmieniło się po zeszło tygodniowym triumfie podopiecznych Manolo Cadenasa, a zaliczka sześciu bramek była najmniejszym wymiarem kary dla przyjezdnych. Nafciarze udali się do Skopje z sześcio bramkową zaliczka i pewni swego. Do składu i pełnej dyspozycji powoli wraca Adam Wiśniewski, którego gra zwłaszcza w obronie mogła przynieść wymierne korzyści dla płocczan. Zawodnicy Vardaru, podrażnieni wynikiem pierwszego spotkania mieli w planach zniwelować straty i awansować do kolejnej fazy rozgrywek przy akompaniamencie swojej fanatycznej publiczności…
W grze Nafciarzy od początku brakował wszystkiego. Zrozumienie, skuteczność, gra kombinacyjna i twarda obrona były pojęciami z którymi zawodnicy płockiego klubu nie mieli nic wspólnego. Niestety Vardar obnażył wszystkie braki Wisły grającej zupełnie bez wyrazu. Co chwilę płocką defensywę nękało trio Dujshebaev-Gorbok-Karaić zapisując na swoim koncie łącznie 24 trafienia. Nasza gra wyglądała, a w zasadzie nie wyglądała… Brak skuteczności, straty, obrona dziurawa jak ser szwajcarski dały pełen obraz bezradności zespołu prowadzonego przez Manolo Cadenasa. Niestety marzenia o podboju ligi mistrzów musimy odłożyć na kolejny rok…jeżeli w niej zagramy.
Vardar Skopje – Wisła Płock 31:20 (15:10)
Wisła: Corrales, Wichary – Nikcević, Wiśniewski 3, Daszek 2, Ghionea 2, Kwiatkowski, Syprzak 2, Zelenović 2, Jurkiewicz 3, Racotea 3, Montoro 2, Tioumentsev 3
Na pocieszenie można dodać że Mistrzem Polski Juniorów została Wisła Płock.
Przynajmniej mamy następców. Tylko żeby ich ’ szanowny prezes’ za darmo nie pooddawał.
Panowie może czas zrobić zrzutkę na większy monitor dla raczkowskiego? Jedynie co ten mistrz marketingu potrafi monitorować to komu oddac za darmo najlepszych zawodników. Nie masz gościu honoru, spakuj walizki i wypad chyba, że na taczki czekasz…
Kolejny raz bezlitośnie obnażono ubogość ławki Wisły. Łysy i Raczkowski będą pewnie się teraz rozpływać nad mistrzostwem juniorów ( bo w przyszlości można będzie ich gdzieś indziej wymonitorowac … )
Szkoda chłopaków. Moim zdaniem, zwyczajnie się „posrali”. Po prostu ich przerosło. Nie mieliśmy argumentów. Nie było koła, kontry. W całym meczu bodajże tylko jeden karny. Zabrakło walki. Przygoda z LM się brutalnie zakończyła.
Z drugiej strony, przynajmniej towarzystwo wzajemnej adoracji nie będzie się klepać po tyłkach. Troszkę szkoda, bo najbliższy mecz, gdzie będzie można konkretnie pocisnąć dopiero w Warszawie. Jestem przekonany, że do tego czasu w sprawie transferów niewiele się zmieni.
Ten człowiek nie ma prawa być prezesem naszej Wisełki w pszyszlym sezonie.
Gościu spieprzaj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
31 03 mecz z Pogonią , jest okazja dla nas wszystkich zrobic coś dla księcia.
mecz z Pogonią będzie w polsacie, więc jakaś oprawa i transparent przez cały mecz za bramką specjalnie dla księciunia byłby mile widziany.
Przestańcie już. Przecież mamy zespół w budowie. Jestem pewien że zaraz taki komentarz usłyszymy. Aha i jeszcze pewnie: nie rozumiem kibiców.
Fakt dzisiaj cała drużyna motała się strasznie , mam tylko nadzieję że Kaczka bedzie grał na zbiżonym poziomie w sortowni jak dzisiaj u nas !!!
Jurkiewicz jak na razie to w tej rundzie to cień jak Chrapek i Sego nic pożytku z tego gościa, dla mnie mogli go puścić bez żalu do kielcowni za minimalną kasę mała strata.
Smutek i żal a tym większy ze przy obecnym podejściu to mógł być ostatni taki dobry sezon w LM. Kim my będziemy grali za rok? ***** jak mogliśmy kolejny rok dopuścić do takiego bagna?!
Tak juz na dobranoc . Prezesi się zmieniają , trenerzy także, zawodnicy też, a my musimy byc zawsze kibicami naszego ukochanego klubu.
Czy wygrywasz czy nie, ja i tak kocham cię !!!!!!!!!!!!
Wiadomo że kibicami będziemy zawsze jednak opierdol zawodnikom się należy. Wyobrażacie co by się działo gdyby Vardar przegrał w takim stylu ? Zawodnicy dzisiaj się zesrali w pory takie wrażenie.
Ale mam ból du*y zostaliśmy obdarci ze skóry na żywca,chyba za szybko uwierzyliśmy w wielką Wisłę a te pisanie przed meczem o stawianiu na nas u buka od początku wydawało mi się śmieszne dla mnie pewniakiem było że ten przegramy Vardarowi nie mógł przydarzyć się drugi tak słaby mecz ale nie wiedziałem że będzie aż taki pogrom.Jedziemy dalej,pseudo prezesik i dziecięca twarz pewnie są zadowoleni,wprawdzie udało nam się wygrać z nimi u siebie więc o co wam chodzi … Żałosne,skoro były szumne protesty sprzed 2 lat na THW kiedy był Miszczyński to teraz przy takim kalibru złodziejstwa powinniśmy protestować przed treningiem z transparentami.
Ja się obawiam ze wspanialomyslnie nam panujący oraz drugi wspanialomyslnie nam monitorujący twierdzą że kadra na przyszły sezon jest kompletna: za Kaczkę Zythnikov, za Sype Piechowski i jest ekstra, więcej wzmocnień nie potrzeba. Tutaj potrzeba 3 nowych na rozegranie i jednego na koło i to takich co podniosą poziom a nie uzupełnia skład bo takich młodych zdolnych i obiecujących to już mamy.
Zastepca kaczki ma byc Zytnikow zastanawiaja sie czy Sype zastapi Piechowski czy kogos sciagnac ale prezes twierdzi ze kadra na przyszly sezon jest zamknieta
Powtorze jeszcze raz raczkowski wypier…..j!!!!!!!!
W takim razie wypada pogratulować wiedzy w zakresie współczesnej piłki ręcznej i umiejętności analizowania sytuacji klubu A z naszej strony nadzszedł czas, w którym nalezy ksieciowi podstawic karoce w postaci taczek i wywieźć w pizdu na parowe
Coz mozna napisac po takim blamazu ?? .Ja napisze „co nas nie zabije to nas wzmocni!” . Spokojnej niedzieli panowie szlachta , i prosba Nie karmcie trolli na wiadomym poralu.
nasuwaja sie przyspiewki…
przed:
Tylko zwyciestwo-ZKS-tylko zwyciestwo
w trakcie:
Jestesmy z wami…..
pod koniec:
Po co wy gracie jak wy ambicji nie macie…
sedziowie nie pomogli napewno ,ale nasi oddali parkiet w calosci…
dla mnie jedyny ,ktory walczyl to Sasha
oczywiscie wychodzi lawka ,niestabilnosc transferowa itd.
jezeli teraz sie nie udalo–to mysle,ze znow bedziemy czekac kilka ladnych lat–jezeli przy takim zarzadzaniu wogole cos kiedys nastapi…
chyba czas troche zejsc na ziemie i chodzic na hale dla milosci dla recznej,bo nerwy tylko poteguja zlosc.
Mimo wszystko szkoda tej przygody–nalezalo by pogwizdac troche na nich, ale mysle,ze teraz jak nigdy powinnismy byc za Manolem i druzyna.
szkoda tylko ,ze tak chetnie wypowiadajacy sie zawsze w mediach gracze jakos zacichli!
Mimo takiego blamazu–1 cel trzymac Manolo–bo to jedyna szansa na cokolwiek!
Szkoda, że sen się skończył. Moim skromnym zdaniem sędziowie pilnowali (szczególnie w 1 połowie) aby Wisła za bardzo nie zaszkodziła gospodarzom. Druga połowa to już była egzekucja. Mimo wszystko jestem dumny z Wisły, z całej tegorocznej edycji LM.
Ivan kontuzja stopy. Mam nadzieję, że nie jest poważna. Dlatego w meczu grał tak niewiele.
Zawodnicy tym wczorajszym występem troszeczkę zatarli pozytywną opinię jaką sobie wypracowali w poprzednich meczach LM. Szkoda że nie przegraliśmy po walce wtedy nikt by nie miał pretensji do zawodników.
Posłuchajcie zbierzmy się wszyscy. Młodzi i starsi, zablokujmy wejścia do Orlen Areny i niech zapierd…. trenować do blaszaka albo na powietrze i tak chęci do gry to oni nie mają!!! I co teraz presidente znowu będziesz dzwonił po szkołach aby ktoś przybył na hale! Napewno chociaż niech wygląda że ludzie przychodzą. Taki masz tok krętackiego rozumowania.
Nie wyobrażam sobie, aby nasza kadra na przyszły sezon miała być już zamknięta. Każda klasowa drużyna ma po 8 rozgrywających. U nas jest 6 w tym małolat Rumun i kontuzjowany Pusica. Gdy przychodzi grać ważne mecze, to brakuje ludzi do roboty, trener nie ma pola manewru, o czym brutalnie przekonaliśmy się wczoraj. Do chłopaków nie można mieć pretensji, dają z siebie maksa, choć wczoraj chyba nie do końca. Czegoś zbrakło. Moim zdaniem, nie wytrzymali ciśnienia. Mają też prawo być zmęczeni. Kaczka, Sasza od początku sezonu grają w zasadzie non stop. Wypadł Ivan. Do tego Vardar przed tym meczem chyba idealnie odrobił pracę domową. Wydaje mi się, że akurat zawodnicy powinni być ostatnimi, do których powinniśmy mieć pretensję.
Cały czas potrzebujemy rozgrywających. Carlos Ruesga ma kontrakt do czerwca tego roku i wydaje się, że raczej na 100% opuści Veszprem, bo tłok na rozegraniu u nich będzie niemiłosierny. Już nawet nie chcę pisać o takim Diego Simonecie, który marnuje się w Montpellier, bo przecież dla naszych działaczy negocjowanie w sprawie takiego zawodnika, wydaje się być czymś ponad ich możliwości. To tak, jak dla mnie odśpiewanie polskiego hymnu po chińsku. Z drugiej strony, jak ktoś nie próbuje, to nic nie ma. Trzeba tylko chcieć coś zrobić.
I jeszcze jedno, we wrześniu 2014 prezes w wywiadzie powiedział:
„Od pewnego czasu dostrzegamy coraz więcej pozytywnych sygnałów, które bardzo dobrze rokują na przyszłość, ale z wiadomych względów nie mogę o nich powiedzieć. PKN bardzo docenia nasze wyniki sportowe zwłaszcza na arenie międzynarodowej i wszystkie działania marketingowe. W niedługim czasie wspólnie planujemy usiąść do rozmów. Na dzień dzisiejszy sponsor sam wyczuwa odpowiedni klimat dialogu, bardzo pozytywnie odbiera nasze działania i cieszy się z progresu, co stwarza nam jeszcze większe możliwości do rozmów o dalszej współpracy.”
Dodam tylko, że w którymś z wywiadów dla GW Nowakowski powiedział, że takie rozmowy mają się rozpocząć na początku 2015r.
Co w takim razie z umową sponsorską z Orlenem?
Jeśli ktoś publicznie o czymś mówi, coś deklaruje, to niech się później do tego ustosunkuje. Pytań jest cała masa, tylko brakuje na nie odpowiedzi.
Lakitiux zbanuj się…
Mamy taki materiał ludzki i tyle, czego sie spodziewac, krótka ławka i towarzystwo na stołkach, ktor sie wzajemnie dotyka siusiakami- „jestes tak mocny jak twoje najsłabsze ogniwo”.
Mamy taki materaiał ludzki jaki mamy i uważam, że Manolo wyciągnął z tych chłopaków więcej niż się można było spodziewać. Wiadomo było, że kiedyś przyjdzie słabszy mecz i przyszedł a nie dało się nikim zastąpić Sypy, Kaczki czy Saszy bo nasz zarząd nie zdążył wymonitorować zmienników. Aż strach pomyśleć jak będziemy wyglądać za rok bez Kaczki i Sypy a z Dimą, Piechowskim i może Masłowskim. Dobrze, że daliśmy zarządowi spokojnie pracować bo wyniki są fantastyczne.
I jeszcze jedno teraz nasz prezes nie ma na co czekać , następny ważny mecz dopiero za miesiąc. Najwyższy więc czas aby ogłosić kadrę na następny sezon (tzn. pochwalić się swymi osiągnięciami) i przedłużyć kontrakt z Manolo. Tylko czy mu się będzie chciało jak za 2 miesiące odchodzi.
Manolo w wywiadzie wyraźnie mówi, że nie miał w Skopie manewru. Ale przecież współpraca pomiędzy zarządem a trenerem układa się świetnie i tylko kibice są źli jak twierdzi nasz el presidente.
Jeszcze raz powtórzę swoją myśl. Którą wyraziłem o 11.56 AM z zapytaniem czy są tutaj kibice z ja…i czy jakieś ciapy. Jak ciapy to prześledźcie jak wygląda motywacja w vardarze u ruskich. Z tego co mi wiadomo pieniądze zainwestowane w klub. Warunki, pensje itp. A jak to nie wystarcza to polecam obejrzec motywacja kibiców : https://www.youtube.com/watch?v=x-_z9rPWpuU. Przecież oni nie mogli wczoraj przegrać. Czykoledzy powyżej sa z tej sitwy sportowo-polityczno-wazeliniarskiej?! Wasza wypowiedź mówi wszystko.
kwadrat3000 przez takich jak ty sortownia jeszcze wiele lat bedzie gorować nad Płockiem.
Myślę że Vardar najzwyczajniej zlekceważył nas w pierwszym meczu. Myśleli że padniemy na kolana i poprosimy o najmniejszy wymiar kary. Chłopacy się postawili, bramka zaskoczyła i niesieni dopingiem pokonali zszokowanych Macedończyków. W drugim meczu odrobili lekcje i wyeliminowali nas w zasadzie z gry.
Do naszych ciężko mieć pretensje, jak to już ktoś napisał wcześniej „posrali się” i tyle. W drugiej połowie nie widziałem woli zwycięstwa, walki. Chyba wiedzieli że to egzekucja i chcieli jak najszybciej być w autobusie.
Zastanawia mnie nagły spadek formy kurczakokaczki, przed najważniejszymi meczami z przyszłym pracodawcą nagle facet zapomniał jak się gra w piłkę.
No i jeszcze jedna bardzo ważna sprawa. O ile miłościwie nam monitorujący w zwerbowaniu kogoś na światowym poziomie miał argument w postaci występów w LM, tak już dzisiaj tego argumentu nie ma. Bravo, ale przecież mamy czas, monitoring zatacza coraz szersze kręgi. Manolo któryś raz z kolei daje do zrozumienie że nie ma ławki ale przecież współpraca trenera i RR jest doskonała.
Ciekawe co na to wszystko powie nasz książe ,chowa się jak szczur ,jakby miał odrobinę honoru to już jutro by sie podał do dymisji .
Uważam że to żadna strata przed najważniejszymi meczami w lidze.
Nasz książę nie powie nic bo on ma na wszystko czas. A Manolo jak tak dalej pójdzie zawinie manatki i zostaniemy w czarnej d… Może teraz już nadszedł czas, żeby podziękować RR a podpisać kontrakt z Manolo? Bo jak nie teraz to kiedy? jak przegramy PP i MP z Kielcami, które obecnie grają tak beznadziejnie jak już dawno nie grały.
No, ale patrząc na wczorajszą porażkę z marketingowego punktu widzenia, to chyba dobrze się stało. Informacja o naszej przegranej cały czas wisi na pierwszej stronie na Onecie. Produkt o nazwie O. Wisła Płock cały czas pojawia się mediach. Być może pojawi się w wieczornych wiadomościach sportowych w trakcie największej oglądalności. Więc pewnie według naszego el presidente wszystko jest ok. Tak, jak to stwierdził z odejściem Sypy. Nawet porażka jest sukcesem.
Nasi bramkarze grali mecze ligi mistrzów z logo PGNiG. Kielce mają za to kasę a my dajemy im darmowy marketing.
NafciarzZKS ten „małolat Rumun” jak to określileś rzucił 2 czy 3 ważne bramki w końcówce jak nie było kompletnie komu rzucać bo wszyscy byli posrani.
Trochę się uspokoiłem ale nadal jest we mnie wielkie rozgoryczenie, że tak to się skończyło. Może to i dobrze jak niektórzy wcześniej pisali ale też kurewsko bolesne, bo porażka po walce jest wkalkulowana w sport, ale pogrom takich rozmiarów jest druzgocący. W tym sezonie były już takie momenty, totalna padaka a potem wzbicie się na Mount Everest umiejętności. Pokazuje to jedno, że jesteśmy groźni w pojedynczych meczach, ale rywalizacja w dwumeczu/systemie play-off jest niemożliwa do wygrania. Krótka ławka, brak zastępców, brak wyrównanego mocnego składu eliminuje nas automatycznie przed każdą rywalizacja z silną drużyną, możemy powalczyć z kielcami i wygrać jeden mecz ale 3 już nie damy rady, możemy stuknąć Vardar okazale, ale potem zaprzepaścić zaliczkę. Wszyscy wiemy czego brakuje i nie wiem czy kiedykolwiek się tego doczekamy.
Mieć szansę i jej nie wykorzystać – zdarza się
Mieć szansę i nie starać się jej wykorzystać – wkurwienie konkretne.
A ja uwazam ze nasze opinie o raczkowskim ale i nowakowskim dobrze byloby wyrazic na finale Pp.bedzie mnostwo mediow bedzie transmisja i mnostwo oficjeli na meczu
****,dupa i kamieni kupa. To o naszej grze. Tak jak napisał kolega NafciarzZKS – nasi grajkowie się zwyczajnie w tym macedonskim piekle obrali. Błędy juniorskie. Szkoda,że w takim stylu żegnamy się z piękną przygodą pt. Liga Mistrzów.
RymCimCim – chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Racotea to utalentowany i obiecujący zawodnik, ale na razie nie jest zawodnikiem, na którym mamy opierać naszą grę. Mamy obecnie 5 rozgrywających zdolnych do gry i w tym właśnie jego, młodego i niedoświadczonego, który dobre mecze przeplata ze słabszymi. Niewątpliwie chłopak jest utalentowany, ale jeszcze nie jest gotowy, żeby wygrywać mecze, szczególnie te ważne. Po odejściu Kaczki nie bardzo wyobrażam sobie, aby na lewej stronie grali tylko on i Puszka.
Zythnikov może grać na lewym i środku także pewnie nasi fachowcy liczą go za dwóch 😉
Nafciarz niestety ale tak ma byc Puszkai Dan na lewej i nikt tu nie przychodzi.jedyny transfer to byc moze ktos za Sype podkreslam byc moze bo nie jest powiedziane ze Piechowski tam nie bedzie z Rocha
Pewnie tak liczą. Słyszałem, że na środek nie szukamy nikogo, bo tam grać będą Sasza i Dima.
Plus taki ze możemy darować sobie spekulacje kto i kiedy do nas dołączy. „Na spokojnie” będzie można czekać kolejnego sezonu. Wielu wrózylo koniec Wisły już w tym sezonie a zanosi się ze początkiem końca będzie kolejny. Wpadniemy w zaścianek europejskiej piłki ręcznej z którego nie wygrzebiemy się długo a z tymi debilami u sterów to nigdy. Brak LM to będzie dramat bo po tych kilku sezonach grania z najlepszymi nie wobrazam sobie abyśmy nagle zostali jedynie z takim szlagierami jak mecz z Zabrzem czy Szczecinem.
Z maluczkich tylko my odpadlismy: Zagrzeb i Seged grają dalej czyli przy odrobinie pomyslunku i kompletnym składzie można
Pelnomocnik – piszesz że z maluczkich tylko my odpadliśmy – a ja bym powiedział inaczej – to Zagrzeb i Szeged jako jedyne potrafiły sprawić niespodziankę i awansować, choć pamiętajmy że Zagrzeb trafił na Kolding, który daleki jest od formy z jesieni. Odpadły takie drużyny jak RNL, Montpellier, prawdopodobnie Flensburg. Ktoś odpaść musiał, a jednak Vardar jest drużyną z nieporównywalnie większym budżetem i aspiracjami sięgającymi F4. Oczywiście szkoda że roztrwoniliśmy taką przewagę, ale takie beznadziejne mecze też się zdarzają. Kto dawał Wiśle szanse przed tym dwumeczem ? Tak naprawdę to pierwszy mecz rozbudził apetyty. Dziwię się tylko że wczoraj od początku drugiej połowy widać było po naszych graczach zrezygnowanie i bezradność, w końcu to Vardar musiał przecież gonić wynik.
Co do naszej obecności w LM – od nowego sezonu zmienia się formuła – 16 drużyn w grupach „mocniejszych” + 12 w grupach „słabszych”. Będzie dużo dzikich kart, więc nie wyobrażam sobie by miało nas w tej LM zabraknąć, tym bardziej że duże znaczenie ma atmosfera na trybunach i zainteresowanie piłką ręczną w danym mieście, a to u nas jest na wysokim poziomie. Pytanie tylko do której grupy trafimy. Gra w mocniejszej grupie to łącznie 14 meczów (w tym 7 u siebie) i to z zespołami z najwyższej półki. Słabsze grupy będą 2 po 6 drużyn i można przypuszczać że będą to ekipy pokroju Alingsas, Besiktas czy Porto – czyli niby LM z nazwy, ale bez pojedynków z tymi największymi klubami. Z tych 12 drużyn ze słabszych grup tylko 2 mają awans do 1/8 finału. Byłoby świetnie gdyby przyznano nam miejsce w mocniejszej grupie. Drugi rok z rzędu jesteśmy w najlepszej 16 LM, więc może jest szansa na to miejsce, ale zobaczymy jak będzie wyglądała dystrybucja miejsc.
No niestety jeżeli chcemy być w 1/4 LM, to nie możemy mieć prezesa „z ulicy” który nie ma zielonego pojęcia o realiach europejskiej piłki ręcznej. Jedyne co to położył firmę budowlaną. Może tym się kierował prezydent wybierając go na stanowisko. Wkońcu Wisła kolejny sezon w budowie. Jedno jest pewne. Czy on, czy inny kolega prezydenta nic tu nie zwojuje. Zanim ogarnie się w temacie miną lata, a my tego czasu nie mamy. Mając takich pseudo prezesów tylko się cofamy. Mieliśmy dobrego prezesa, który powoli to budował i 2 lata po jego kadencji jedziemy na trenerze i zawodnikach, których on sprowadził. Teraz będą 2 lata posuchy po obecnym prezesie… Bertus lata uczył się piłki ręcznej i gdzie jest teraz jego zespół? Budowanie marki trwa, kontakty biznesowe też zawiązuje się powoli. Prezydent niech sobie odpuści jeden stołek i sprowadzi tu prezesa z prawdziwego zdarzenia, który będzie miał jakies kontakty w związku i z innymi prezesami/trenerami/zawodnikami, bo inaczej z druzyny, która można powiedzieć, że jest o krok od stworzenia marki na miarę F4 LM będziemy mieli zespół dzielnie walczący z Górnikiem czy Pogonią w lidze.
Fajnie „Karpiu” podsumował przed chwilą doping w Kilonii: „Niemcy dopingują cały czas, takie wachlarzyki, ha, ha, ha”. Cieślikowski na to: „ …klaskacze są atrybutem w niemieckich halach nieodzownym…”.
Oj nie tylko. Zapomniał dodać, że jeszcze w jednym polskim mieście. W każdym bądź razie fajnie im to wyszło.
I jeszcze jedno. Dobrze Mysza odpisał jednemu macedońskiemu gniotowi tutaj na fb. Oby tak było, oby. Może kiedyś z nim z powrotem na fotelu prezesa.
NafciarzZKS możesz zacytować co napisał Mysza ?
NafciarzZKS lubię czytać Twoje komentarze bo są trafne i obiektywne. Niemniej marnym dla mnie jest pocieszeniem, że w sortowni są wachlarzyki a u nas prawdziwy doping. Myśmy zagrali piach i dostaliśmy bęcki od europejskiego średniaka, oni zagrali piach, ale awansowali. Martwi mnie jedno, sortownia już od Zabrza gra mizerię, ale jakoś nas ograła i awansowała dalej w LM. To cechuje dobre zespoły. U nas jak coś się nie stanie to będziemy mieli takie mecze jak z Vardarem u siebie i takie porażki jak na wyjeździe.
Jeśli chodzi o tą nędze z soboty to ostatni raz taką padakę zagraliśmy u siebie z sortownią na jesieni. Od tamtej pory tak niezorganizowanej, bezjajecznej i wydyganej Wisły nie mieliśmy okazji oglądać. Tym większy szok i niedowierzanie (i wtopiona kasa u wielu). Chłopaków zjadła presja i ogień z trybun i tyle. To nie była nasza Wisła, to nie byli ci sami zawodnicy.Szkoda ogromna ale nie ma co płakać nad wylanym mlekiem. Mogło być pięknie ale zostaliśmy sprowadzeni na ziemię i trzeba żyć dalej. Szkoda tylko zmarnowanego potencjału bo na tą chwilę ciężko o jakiś większy optymizm.
Blue – możesz przeczytać w komentarzach na fb pod relacją z sobotniego meczu, na samym końcu. Nie musisz mieć konta, żeby przeczytać.
Teraz odrobina optymizmu. Prowadzone są rozmowy z potencjalnym nowym sponsorem. Czy coś z tego wyjdzie ma się podobno wyjaśnić w ciągu maksymalnie dwóch tygodni. Mega firma. Jak będzie, to się okaże. Może w końcu coś się ruszy? Chciałbym bardzo.
Nafciarz tez o tym slyszalem i tez bardzo bym chcial zeby wypalilo tylko k…a ten orlen-tu moze byc problem!!!
Nafciarz czy ta firma to ma w swoim logo rury? 🙂
Umówmy się, że nazwy pisać nie będziemy. Tak będzie chyba najlepiej. Żeby coś się nie spier. Życzę z całego serca zarządowi, aby im się udało.;)
Nie znam się na ploteczkach, ale jeśli ta firma zaczyna się na P to byłoby zajebiście i ten łorlen to niech się wtedy pie…
Proponuję podchodzić do tematu spokojnie. Lepiej być mile zaskoczonym niż rozczarowanym 😉
Poczekajmy, zobaczymy. Pamiętam jak już jedną nogą był u nas Bombac, a jak wyszło pamiętamy.
Nie no oczywiście, przecież ja jestem spokojny poza kilkoma smsami do znajomych kibiców i telefonami do rodziny to nawet tego tematu nie będę poruszał;)
Vardar – Iskra 🙂
gaciowi wrog najwiekszy,ale dluzsza lawka i rewanz u siebie–ciekawie sie zapowiada
plus synalek jajcolapa i 2 wlascicieli co lubi jakos dziwnych sedziow zalatwiac :)))
z 1 strony przydalo by sie lanie kielcom,ale z 2 ich sukcesy procentuja dla Wisly….
tylko czy nasze patalachy z zarzadu–beda umialy o dzika karte powalczyc???