Nadszedł czas odrabiania strat poniesionych w Szczecinie i powrotu na właściwie nam tory. Szansa na pierwsze punkty nowego sezonu już jutro – 0 17:30 u siebie zagramy z Górnikiem Zabrze. Nie ma innej możliwości jak pewne zwycięstwo!
Kurz jeszcze na dobre nie opadł po zeszłotygodniowych wyczynach naszych zawodników ale nie ma więcej czasu na rozpamiętywanie tego blamażu. Od jutra bowiem musi nastąpić wejście na zwycięską ścieżkę, która pozwoli nam na osiągnięcie celów zakładanych przed sezonem. Przeciwnik z kategorii tych niewygodnych dla nas, który jeszcze nie tak dawno potrafił ograć nas w Płocku czy wyrzucić z pucharu Polski jednak obecnie też mający swoje problemy. Zabrzanie stracili bowiem przed sezonem swoją główną strzelbę, której nie udało się zastąpić żadnym zawodnikiem także kadrowo są słabsi niż w ubiegłym roku. Pokazał to już pierwszy mecz ze Stalą Mielec, który to Górnik rozstrzygnął na swoją korzyść dopiero w ostatnich 2 minutach spotkania. Nie ma mowy jednak o lekceważeniu przeciwnika zwłaszcza, że Wisła zagra w tym meczu poważnie osłabiona. Wykluczony jest występ Michała Daszka, który wyprawę do Szczecina przepłacił złamanym nosem a do ostatnich chwil decydować się będą losy Niko Mindegii, który nawet jeśli znajdzie się w kadrze to na pewno nie będzie gotowy do gry na pełnych obrotach. Nie zapominamy o wchodzącym do treningów Fernandezie czy również nie w pełni zdrowym Vejinie. Wygląda na to, że możemy zobaczyć Terzica na prawej połówce, którego jeszcze w Veszprem trener Sabate lubił wykorzystywać na tej pozycji.
Nie ma jednak już miejsca na wpadki i w sobotni wieczór komplet punktów musi zostać i zostanie, o czym jestem przekonany, w Płocku. Naprzód Nafciarze!
Ja oczekuję przede wszystkim większego zaangażowania niż w meczu ze Szczecinem. Mimo wszystko uważam, że Sabate i zarządowi dostało się trochę nieproporcjonalnie w stosunku do piłkarzy, którym zwyczajnie brakowało cech wolicjonalnych (zgadzam się z opinią A.Miszczyńskiego).
To, że kibice w obliczu nowych przepisów są wkurzeni jest oczywiste, ale domaganie się dymisji trenera/zarządu/wyrzucanie zawodników po pierwszym meczu po przerwie spowodowanej pandemią jest niepoważne.
Ja wierzę, że ta drużyna będzie grać jeszcze w tym sezonie na poziomie, którego oczekujemy. Natomiast mam świadomość,że ,przynajmniej w lidze, sezon dla nas już się najprawdopodobniej zakończył (chciałbym się mylić).
Jeżeli bez Mindegii zespół przystąpi do spotkania- przegrają.
Ja tak trochę poza tematem …
Poszukuję chętnych na wyjazd na MŚ do Egiptu w styczniu. Myślę, że fajna lokalizacja żeby połączyć turystycznie z kibicowaniem Biało-Czerwonym ( i nie tylko )
Chętne osoby zapraszam do kontaktu matherhorn@interia.pl
Vive Kielce prowadzi po 30 minutach 23:10. Tyle na ten temat.
Pogoń zmęczona po meczu z nami 😜
Ku…a jacy my musimy byc ciency zeby przegrywac z takimi cieniasami
Jesteśmy tak słabi w tym momencie, zespół bez formy, że jak nie poprawimy z dnia na dzień poziomu gry to w Opolu czeka nas przykra niespodzianka.
Nie pomagają urazy. Dziś prawdopodobnie ci sami nieobecni co w Szczecinie plus Mindegia i Daszek także skład robi się bardzo wąski zwłaszcza na prawej stronie gdzie na 2 pozycje mamy zdrowego tylko Komarzewskiego. Dziś na prawej połówce prawdopodobnie Terzic.
Jeśli marzy nam się mistrzostwo, bez względu na kontuzje mecze trzeba wygrywać. Przypomnę, że szmatex wystawiał czasami 9-10 osobowy skład a i tak wszystkich golili jak chcieli. Wczorajszy mecz z naszymi pogromcami sprzed tygodnia też nie wymaga komentarza. Różnica jest taka, że nas już nikt się w lidze nie boi, przed Kielcami niestety większość się kładzie na parkiecie.
Kiedy zaczniemy wyciągać zawodników z Polski? W Kielcach na rozegraniu Sićko, Gębala, Olejniczak u nas na rozegraniu nikogo z Polski. Jest paru fajnych chłopaków co spokojnie dzięki Wiśle mogliby urosnąć na mocnych grajków choćby Zarzycki, Działakiewicz, Klimków z Opola czy Adamczyk z Gdańska. Czy taki Zarzycki byłby gorszy od Ruiza chociażby? Śmiem wątpić. Albo czy Działakiewicz to gorszy zawodnik na przyszłość niż taki Veijn? Wolelibyście Toto czy Klimkowa, który będzie się rozwijał i może być w przyszłości z niego super grajek? W naszym klubie lepiej ściągnąć najemnika z zagranicy niż ściągnąć chłopaka z naszej ligi, po dwóch latach się nie sprawdzi i ściągniemy kolejnego najemnika i tak w kółko, składowych tego powodu może być wiele, a jedna z nich moim zdaniem prowizje menedżerskie… Ile jeszcze?
A i jeszcze jedno może pobożne życzenia i może to początek sezonu, ale widziałbym u nas Kuptela jako trenera. W Opolu przez kilka lat pokazał, że ma trenerski warsztat, zawodnicy gryzą przy nim zęby, dodatkowo zdobywał z nami mistrzostwo, ma nosa do zawodników, umie ich rozwijać. Nie widzę dalej tego zespołu z Sabate, jak byłem po pierwszym sezonie jego zwolennikiem, tak zespół robi regres i wpadek w tym sezonie będzie więcej. Jak Jurecki w Puławach będzie zdrowy to gadanie ze Puławy nas pykną niestety stanie się faktem, jak w poprzednich latach byłem spokojny o drugie miejsce tak w tym szala goryczy może się przelać.
@skowron, daj sobie chłopie na luz. Na odległość walisz „używanym ciuchem”. Idź trollować do swoich kumpli na SF. Pewnie już tam się udzielasz.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Ponieważ napisałem prawdę o nas jako „słabeuszach”? Wystarczy, że sprawdzisz numer IP i będziesz wiedział skąd jestem.
Jest dzisiaj gdzieś ten mecz w TV.
Dlaczego w klubie nikt nie naciska, żeby językiem komunikatywnym był j.polski? Sabate trzeci rok siedzi w Płocku i nadal zero po polsku. Uważam, że to bardzo istotne. Tak mi się nasunęło na myśl oglądając konferencję pomeczową. Zresztą ktoś już ten temat poruszał.
Właśnie miałem napisac, nie rozumiem jak mozna zyc w jakims kraju 3 rok i nie byc w stanie sklecic jednego zdania.
Ale Jurecki robi roznice w Pulawach.Polowa druzyny.Wogole Pulawy wygladaja zajebiscie.Zrobili niesamowity krok do przodu w przeciwienstwie do nas
Tremer powiedział Dobry Wieczór 😁
Na syfach napisali, że nasi obaj prawi rozgrywający wciąż kontuzjowani. Na Fernandeza przestałem już liczyć, ale że Vejinowi grozi operacja to już jest zaskoczenie. Trzeba migiem szukać lewej ręki, na już.
„Na pierwsze oficjalne występy zarówno Davida Fernandeza jak i Predraga Vejina przyjdzie jeszcze poczekać. Obydwaj prawi rozgrywający zmagają się z kontuzjami i nie wiadomo, kiedy będą do dyspozycji Xaviera Sabate. Istnieje ryzyko, że w obydwu przypadkach rozgrywający będą zmuszeni poddać się operacji. W takiej sytuacji, Wisła może być zmuszona do gry bez nominalnego prawego rozgrywającego przez dłuższy czas. ” Mam nadzieję, że nie będzie, aż tak źle, bo będziemy w… jeszcze Dachu jak wróci jest w stanie załatać dziurę na prawym rozegraniu, ale na jak długo? Z tym prawym rozegraniem w porównaniu do lewego, to zawsze mamy jakieś problemy. Wiem, że o dobrą prawą rękę jest łatwiej niż o lewą, ale mimo wszystko jakiś pech chyba. :/
Jak to sie stalo,ze Fernandez przyszedl z kontuzja i wychodzi na to,ze ma sezon z glowy.Kto za to odpowiada????To juz kolejny taki transfer.Czy ktos w koncu za to odpowie??????
Klub podpisał kontrakt z Fernandezem jeszcze przed tym, jak doznał on urazu. Problem z tym, że Hiszpanie prawdopodobnie spier. zabieg.
To zajebiście. Jak zwykle ktoś coś spierdol..ł a my płacimy kontrakt i nie mamy zawodnika. Kolejny rok to samo! Kto za to odpowie?
A co się stało Vejinowi? Ktoś wie co to za kontuzja,że aż wymaga operacji? Ten sezon dla nas zaczął się mega pechowo.
Szkoda Vejwin wypadł przy kontuzji Fernandeza w meczach przedsezonowych sparingach prezentował się najlepiej z rozgrywających. no właśnie wiadomo jaki uraz ma Vejwin ile potrwa przerwa.
Na miejscu Naszego zarządu, pojechałbym do Opola i podpisał kontrakt z Maciejem Zarzyckim.
No co Ty zwariowales-oni Polakow nie biora.
Ciężko ogląda się naszą grę. Gramy słabo, bardzo słabo. W obronie dajemy się ogrywać jak dzieci. Gdyby nie kilka bardzo dobrych interwencji Loczka wynik byłby blisko remisu. I to wszystko z kim? Z Tarnowem, najsłabszą drużyną ligi. Źle to wróży na przyszłość, źle.
Wstyd, żeby męczyć się z taką drużyną. Niewiarygodne.
Czas Sabate dobiegl juz konca.Trzeci rok buduje i niczego nie zbudowal.Do Azotow przychodzi taki Walter i w 2miesiace potrafil cos zrobic.Juz za dwa tyg mega wpierdol od Azotow w pucharze
Gramy na stojąco, zero koncentracji zawodnicy myślą, że mecz sam się wygra.
zwW no co niby zrobił Walther w 2 miesiące? O czym ty piszesz? Nie zachwycajmy się jakimiś Puławami bo mają wypieprzonego po jednym sezonie z bundesligi jureckiego. Ceńmy się ludzie. Dziś zagraliśmy mówiąc wprost – słabo. Uważam jednak,że na efekty będzie trzeba poczekać. Bez prawego rozegrania i ogrania meczowego widać,że czeka nas jeszcze duuużo pracy.
Brać Zarzyckiego zamiast Ruiza po tym sezonie!!! Zarząd do roboty, z gry bardzo przypomina Zhitnikova.
Ruiz rozegra jeden mecz dobry, następnie dwa słabe. Tak jak jest napisane powyżej Zarzycki, Polak zawodnik młody na dziś przerasta Ruiza.
Idź Pan w…… z taką grą.
1. Tarnów w I połowie grał bez bramkarza.
2. Warunkami fizycznymi ustępowali nam dramatycznie. Toto przy zawodnikach Tarnowa wyglądał jak starszy brat.
3. Umiejętności indywidualne przeciwników, delikatnie mówiąc, nie porywają, a mówiąc dosadnie są nikłe. A mimo to, zanotowaliśmy chyba 8 ! kar, bo sobie z nimi nie radziliśmy.
4. Ewidentnie pomagała nam bramka, a Morawski na wejście odbił 4 piłki, co skutkowało tym, że przeciwnikom trzęsły się później ręce i nawet w 100 % sytuacjach obijali słupki – tak z 5-6 razy.
Na chwilę obecną mamy grupę piłkarzy, ale nikt mnie nie przekona, że mamy drużynę.
Wybory „trenera” nad wyraz oryginalne. Mecz zaczyna na kole Susnja, który ma najmniejsze umiętności, a Hiszpan, który miał być podstawowym obrotowym, dostaje chyba z 5 min. A żeby bardziej zaciemnić sytuację, to najlepiej wygląda na kole Toto, który podobno we Francji miał okazję grać na kole tylko na zjazdach rodzinnych.
Wiezie na krańce Polski Czaplińskiego i nie daje mu wejść nawet na 2 min, a wpuszcza Lemanowicza, który w Płocku docelowo grać nie będzie. O co tu do jasnej ciasnej chodzi? Itd., już nie chce mi się pisać dalej o tej żenadzie.
nafciarz ile mamy jeszcze czekac i na co?My nie idziemy do przodu tylko sie cofamy.Gramy chyba najbrzydsza pilke reczna w Superlidze.tego sie nie da ogladac.Srednio w sezonie rozgrywamy 2-3dobre mecze a reszta to padlina.
Co Wy z tym Zarzyckim ? Chcecie chłopakowi zniszczyć karierę ? 😂
@Homer Simpson w punkt wszystko, chyba nic dodać nic ująć, dodam jeszcze ze Mindegia kompletnie zgasł przy tym trenerze. Nie mamy na dzisiaj kołowego, Toto jest póki co najlepszy. Nie wiem kto oglądał wcześniej tego Serdio, ale niczym się nie wyróżnia, jak kołowy jest dobry to wchodzi i gra wogole od odejścia Rochy i Syprzaka mam wrażenie ze koło u nas nie istnieje. Bramki z tej pozycji sa rzucane sporadycznie i wydaje mi się ze najczęściej z przypadku. Klasowa drużyna opiera gre na kołowym i dopóki takiego nie będziemy mieli to nic nie osiągniemy. Kielce mają Tournata i Karaleka, dwóch topowych graczy którzy od razu przyszli i pokazywali ogromny potencjał. To różni właśnie kołowych co przychodzą do nas. Susnja w ataku – przemilczę. Serdio – z tej maki chleba nie będzie. Toto – póki co zaskakuje, ale to nie jest kołowy na pierwszy skład na zmianę jak najbardziej na tak.
Zamiast Zarzyckiego, to lepiej niech klub skupi się na zakontraktowaniu zdrowego prawego rozgrywającego na przyszły sezon. Na lewe przychodzi Kosorotow.
Znowu otrzymaliśmy karę 2 minut za brak wymaganej ilości Polaków na parkiecie… Czy leci z nami pilot??🤔🙄
Wypadałoby, aby ktoś zaczął odpowiadać na ławce za liczenie zawodników. Jest Sabate i są jego asystenci. Czy to tak trudno ustalić, żeby któryś z nich tego pilnował? Czy tak trudno tego przypilnować? Czy nie można ustalić, że np. Wichary ma tego pilnować? Nie rozumiem.
Co do naszej gry, to trudno być optymistą. Opiera się ona na dwóch zawodnikach Mindegii i Szicie. Reszta jest tam jakimś dopełnieniem. Mamy trzech kołowych, a tak naprawdę żadnego. Rok temu nasze koło wyglądał o niebo lepiej. Obrona dziurawa, a przecież ponoć słynęliśmy z mocnej obrony. Teraz trudno doszukać się takiej. Stenmalm, Susnja, Serdio, Toto, nawet Terzic. Każdy z nich daje się ogrywać zbyt łatwo. Póki co trudno doszukać się jakichkolwiek pozytywów.
Paranoja było wiadomo, że taki przepis wchodzi w życie i z Polaków sprowadziliśmy tylko 1 słownie JEDNEGO Polaka! W momencie kiedy Stivi jest w bramce zamiast Loczka obecnie dysponujemy : Krajesiem, Czaplą i Komarem… jesteśmy w dupie w razie kolejnej kontuzji… kto w tym klubie przyklepywał transfery? Sortownikami daje w superlidze pograć swoim wychowankom, a my 2 mecz na 3 rozegrane łapiemy karę za własne frajerstwo!
Amatorki ciąg dalszy i końca nie widać.
W Lublinie finał PP zapowiada się klęska z gaciami albo odpadnięciem w półfinale.
Niech dadzą im jeszcze po Maybachu na gwiazdkę zamiast tych Toyotek z nazwiskami, którymi się lansują to w ogóle wybije im podejście do swojej pracy i będzie hit dekady – zażarta walka z Zabrzem o brąz. Swoją drogą niezła głupota wzorować się na klaunie w różowych używanych gaciach z tymi autami
Mnie zastanawia fakt, że od momentu przyjścia do Wisły tacy zawodnicy jak Stenmalm, Ruiz, Mindegia pikują ostro w dół. Sabate jest w klubie już na tyle długo, żeby od niego wymagać. Ta drużyna nie ma kompletnie stylu, atak to jakiś dramat. Nawet obrona, z której wcześniej słynęliśmy, wygląda katastrofalnie, w dodatku na tle przeciętnych a nawet słabych drużyn. W tym sezonie nie ma już czasu na odrabianie potknięć, eksperymenty. Oglądanie meczu w naszym wykonaniu przyprawia o ból zębów. Kolejna kara za liczbę Polaków na parkiecie to już blamaż i amatorka. Powtarzam. Zawodników mamy dobrych, ale ktoś ich musi umiejętnie prowadzić. Niestety, przestałem wierzyć w jakikolwiek warsztat trenerski Sabate. Wolałbym tu w Płocku Rafała Kuptela, o Larsie nie wspominając.