
Po takim meczu jak wczoraj nachodzą refleksje, że ciężko jest być kibicem naszego ukochanego klubu. Najpierw fatalne mecze z Dinamem i Veszprem, gdzieś między nimi nieoficjalne informacje o nowym sponsorze i dużym zastrzyku gotówki oraz mocnych nazwiskach, które dołączą do zespołu od przyszłego sezonu, euforia po zwycięstwie z Kielcami i znowu słabiutki mecz w lidze mistrzów oraz klops jeśli chodzi o wielkie nazwiska nowych zawodników.
Ile to już lat jesteśmy na takim rollercoasterze? Czy jako społeczność zakochana w piłce ręcznej nie zasługujemy wreszcie na odrobinę normalności? Czy ta mizeria panująca w klubie za cel postawiła sobie zniechęcenie do handballu ostatnich najwierniejszych? Frekwencja w lidze mistrzów dobitnie pokazuje, że ludzie mają już tego wszystkiego dosyć. Zero komunikacji z kibicami, ceny za bilety jak w Paryżu, brak długofalowej koncepcji budowy zespołu i coroczna przedwakacyjna łapanka (w obecnym sezonie to nawet udało się osiągnąć wyższy poziom bo zawodnicy dołączali w czasie okresu przygotowawczego w sierpniu), nadal wiszące na mieście bilbordy zachęcające do przyjścia na mecz z Veszprem… To nie buduje wizerunku klubu i nie zachęca ludzi do utożsamiania się z nim.
Wczorajsza porażka z Zagrzebiem praktycznie pozbawia nas szans na wyjście z grupy ligi mistrzów a tym samym i premii finansowych za ten awans przewidzianych. To oczywiście zmniejsza możliwości pozyskania konkretnych zawodników na przyszły sezon i tak koło się zamyka. Do tego, jeśliby nie udało się zdobyć mistrzostwa kraju, szanse na otrzymanie dzikiej karty na grę w lidze mistrzów również będą mniejsze a to ponownie ogranicza pole manewru przy negocjacjach z potencjalnymi nowymi graczami. I tak to właśnie sami sobie podkopaliśmy dołek, z którego znowu będziemy się wygrzebywać przez długi czas. A to wszystko ledwie kilka dni po świetnym meczu z Kielcami gdzie graliśmy tak jak w końcówce zeszłego gdzie wszystko razem świetnie funkcjonowało. Ciężko to ogarnąć patrząc na całą sytuację z boku.
Jakby tego było mało od dłuższego czasu wymieniane były duże nazwiska, które niby są dogadane i mają stanowić poważne wzmocnienia na przyszły sezon. Niestety okazuje się, że i o tym należy zapomnieć. Poza mocnym środkowym (czyżby transfer nowego zawodnika na tę pozycję oznaczał odejście kogoś z dwójki Dima-Kosuke?) i dla mnie totalnie anonimowym graczu (a zaręczam, że trochę ten rynek handballowi śledzę), który ma zastąpić Terzica w roli obrońcy na ten moment nie ma żadnych innych zaklepanych zmian. To oznacza, że zostajemy z bardzo dużym problemem w bramce – młodziutki Marcel Jastrzębski, bardzo przeciętny i również młody (22 lata) Norweg oraz potencjalnie Biosca, który podczas wspólnego pobytu w Kadetten wraz z Pilipovicem przeważnie był drugim wyborem a to już sztuka. Miał być Sergiej Hernandez – fajny zawodnik na miarę naszych możliwości i oczekiwań ale czy to przez opieszałość naszych decydentów czy ze względu na inne czynniki ostatecznie ma trafić do Magdeburga. Nie ma również nikogo na prawą połówkę, nie ma zawodnika na zastępstwo Kosorotova. Co to wszystko oznacza? Ano to, że jak co roku kadra zbudowana zostanie nie w oparciu o przemyślaną strategię i według pomysłu i oczekiwań trenera a będzie posklejana z tego co akurat zostało na rynku.
Obym się mylił i nagle klub ogłosił fajne prezenty pod choinkę ale już tyle lat jestem z tym klubem, że ciężko mi w to uwierzyć. Co zrobić jednak? Dobrze, że teraz te półtora miesiąca przerwy, emocje nieco opadną i z nowymi nadziejami wejdziemy w tę drugą część sezonu.
Ciekawe czy są jeszcze jakieś plany wzmocnień czy to już wszystko. Teoretycznie jeśli klub przedłuży umowy z Serdio i Komarzewskim to skład jest kompletny jeśli chodzi o ilość przynajmniej. Pamiętajmy, że z wypożyczenia wraca Fernandez więc na prawej połówce byłoby 3 graczy, na środek Niko-Dima-Miha plus ewentualnie Kosuke choć czuję, że ten wyleci po sezonie, Tin i Solak na lewej, trzech na lewe skrzydło (Czaplński jest na rok czy dwa wypożyczony?), 3 na kole i dwóch w bramce zakładając, że Biosca i Witkowski odejdą. Na ilość jest co najmniej dobrze, gorzej z jakością jeśli chodzi o co najmniej 2 pozycje.
O co chodzi z przedstawicielem Picku? Czy to są próby wyrwania Sabate? Czyżby jednak nie Talant ich nowym trenerem?
Nie wyobrażam sobie, aby to był koniec transferów.
Co z Sabate?
Dziwne też wpisy widać w internecie że dujshebaewy w picku po sezonie. Czas pokaże w jakim to kierunku pójdzie a faktycznie ta cisza z kontraktem Sabate może zastanawiać.
Dlatego jak ktoś coś wie, co z Sabate, to mógłby się podzielić, bo to bezapelacyjnie fundamentalna kwestia dla przyszłości naszego klubu.
Akurat wjechał wywiad z dyrektorem sportowym:
1. O transferach – monitorowanie trwa 😀
„(…)chcemy pozyskać jeszcze jednego, doświadczonego zawodnika, który będzie numerem jeden między naszymi słupkami oraz wzorem i wsparciem dla młodszych kolegów. Szukamy, a także rozmawiamy z potencjalnymi bramkarzami, mogącymi zasilić Wisłę i czas pokaże, kto pojawi się w naszym klubie oraz jak ostatecznie będzie prezentował się skład naszych goalkeeperów. Poza bramką, szukamy lewej i prawej połówki. Rozmawiamy z potencjalnymi graczami, ale na ten moment nie możemy jeszcze mówić o nazwiskach.”
2. O środku rozegrania – Fazekas i Kosuke są w planach na przyszły sezon – robi się ścisk
To wydaje się za dużo zawodników już – na lewe/środek jest Dima, Solak, Tin, Kosuke, Niko, Miha, Fazekas a jeszcze szukana jest lewa połówka. To by nam dało nawet 8 graczy a to co najmniej o jednego za dużo – chyba, że plan jest taki aby jeśli znajdzie się lewa połówka to jednego z wymienionych odpalamy.
I znowu wywiad mało konkretny, o trenerze cisza, kogoś szukamy na rozegranie i jakiś doświadczony bramkarz, czyli to samo
Jak do mistrzostw nie zaklepali nikogo konkretnego to juz nie zaklepia.Trzebe sie przygotowac na kolejnych Pirochow itp.Mamy pieciu srodkowych i po jednym zawodniku na polowki na przyszly sezon.Pirocha nie licze bo to niewypal.Na lewej polowce jest tylko Lucin,ktory dostal oferte z bundesligi
Lucin ma kontrakt do 2025, musieliby go wykupić.
Lucin to ma u nas umowę do 25 zdaje się plus jest to zawodnik, za którego płaciliśmy wykupując jego ówczesny kontrakt w Ademar Leon (100k EUR bodaj). Ciężko uwierzyć aby teraz miał odejść a jeśli już nawet to jedynie za dużo wyższą sumę od tej, którą my płaciliśmy. Ciężko uwierzyć aby takie Goppingen czy Melsungen chciały wyłożyć 150k czy 200k EUR za wykupienie zawodnika.
Z tego co kojarzę to Sabate ma podpisaną z nami umowę do 2024 roku.
Tak, ale pytanie, co dalej z trenerem.
Ten Gadżet to już całkiem odleciał! Uznaje jesień za udaną?! Wyjmijmy z tego czasu mecz z kielcami i co? Porażka….
Powiedział, że uznaje rok za udany – co je zupełnie oczywiste.
Puchar plus 3 miejsce w Lidze Europy, do tego można dodać że bilans meczów z Kielcami jest na plus
ZKS-przeczytaj uważnie-uznaje pierwszą część sezonu za udaną ! Sory, ja oprócz meczu z kielcami nie !!!!
Czy coś jest na rzeczy z bramkarzem Picku, bo taka „plotka” obiła mi się o uszy ?
Alilovic odchodzi z Picku,ale on mial isc do Tatabanyi
Alilovic jest pierwszym jaki przychodzi do głowy – doświadczony, z kończącym się kontraktem. Mam jednak nadzieję, że nie chodzi o niego a jednak kogoś lepszego chociaż ja takich wolnych nazwisk na rynku nie widzę chyba, że klub planuje wykupić kontrakt jakiegoś zawodnika.
Jeżeli o bramkarzach mowa, Gadżet w tym wywiadzie chyba oficjalnie potwierdził że postawili krzyżyk na Witkowskim. Jaki los jest przewrotny, przychodził jako nr.3, pod koniec sezonu został nr.1 i wygrał nam mecz w Pucharze Polski, żeby kilka miesiecy pozniej w zasadzie siedzieć na trybunach.
A dwa, czy ktoś ogladał mecze Polakow? Ktoś ma pomysł dlaczego Rombel nie powolal Jastrzebskiego? Chlop jest MVP w kazdym naszym meczu, w tym z Kielcami, a ten baran powołał trzy ręczniki, cała trójka spisuje sie wręcz tragicznie. A kto jest trenerem bramkarzy? Wiadomo kto.
No wlasnie,a kto teraz bd przygotowywal bramkarzy od 3stycznia do drugiej czesci sezonu skoro Wichary jest na kadrze.Moze u nas w klubie problem nie lezy w bramkarzach,a w trenerze bramkarzy.Pamietam,ze Cygarkazdego bramkarza jaki przychodzil do Wisly wnosil na wyzszy poziom.Za Wichury jest odwrotnie.Na temat tej kadry na ta chwile to nie ma co pisac.Nie da sie tego ogladac
Jastrzębski na reprezentację ma jeszcze czas. Chłopak musi się jeszcze wiele nauczyć. Rombel wg mnie powołał najlepszych na dzień dzisiejszy polskich bramkarzy. O co chodzi z Witkowskim? Nie wiem. Może już wcześniej zadecydował o swojej przyszłości w innym klubie? Może rzeczywiście „mierzalne” parametry ma słabsze? Pojedyncze dobre mecze to nie powód żeby podpisywać gwiazdorski kontrakt. Mamy nadmiar średnich bramkarzy. Potrzebny jest nam jeden wybitny. Ktoś napisał że Alilovic za słaby. Ja bym go brał. Ciekawe jak spisze się Biosca w drugiej części sezonu.
Błagam, tylko nie Alilović!!! Dość gości, którzy przychodzą do nas, żeby dorobić przed emeryturą. Zresztą od dobrych dwóch lat jest on cieniem zawodnika sprzed lat. Jest słaby. Pozostalo po nim tylko nazwisko. Nie jest sztuką zatrudnić tego typu gościa. Zresztą nie przypadkowo się go z Picku pozbywają. Mam ndzieję, że nie chodzi o niego. Mieliśmy top bramkarza na wyciągnięcie ręki, ale jak zwykle zamuliliśmy temat. Teraz już chyba wszyscy się domyślają, dlaczego Xavi waha się z przedłużeniem kontraktu.
Podobno Lucin kontuzja barku i może nie pojechać na mistrzostwa
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.
Niestety Lucin nie zagra w mistrzostwach, doznał kontuzji barku oby to nic poważnego i zdążył się wykurować na początek lutego.
Nafciarz @
Ktoś ma jakieś informacje odnośnie przyszłości Abela Serdio? Zdaje się, że jego umowa wygasa z końcem sezonu i rodzi się pytanie dlaczego do tej pory nie została przedłużona. Być może w przypadku niepewnej przyszłości trenera ten obiecał, że zabierze zawodnika ze sobą do nowego klubu? Bo dziwne, że gość który gra cały czas do tej pory pozostaje bez kontraktu.
Może ktoś napisać co ten nierób od wychodzenia z psem jeszcze robi w klubie?? Jest szukany następca czy zostajemy z tą bezjajeczmą karykaturą prezesa na dłużej?
Ten prezes co go widuję jak sobie spaceruje z pieskami (bardzo lubię pieski sam mam dwa) na Podolszycach Północnych. Zastanawiam się gdzie dziś byśmy byli gdyby Sabate miał prezesa klubu z prawdziwego zdarzenia.
Przypuszczam, że większość kibiców już to zrobiła, ale jeśli ktoś jeszcze nie przeczytał wpisu trenera Sabate na jego fb, w którym m.in. podsumował miniony rok, to powinien zrobić to jak najszybciej. Myślę, że wielu osobom (tym niezorientowanym) rozjaśni pewne sprawy, da do myślenia.
Nie widzę podziękowań dla prezesa i Gadżeta. Wygląda na to że Xavi chce u nas kontynuować to co zaczął ale niekoniecznie z tym zarządem..
Są podziękowania dla wszystkich poza Gadżetem i Czwartkiem. Dlaczego nie ma ich dla Czwartka to wszyscy wiedzą i szkoda się nad tym rozwodzić, ale pominięcie Wiśniewskiego dla mnie przynajmniej zaskakujące.
Martwią te napływające informacje, szczególnie w kontekście plotek o ofertach dla trenera. Ja to w ogóle się wystraszyłem, że ten post to pożegnanie.
Szczególne podziękowania dla …. . No właśnie, dla osoby, która robi dla klubu mega, załatwia wiele spraw, w tym takich, o których panu prezesowi się w głowie nie mieści. Które to właśnie on powinien załatwiać, bierze za to pieniądze, a nie osoba z zewnątrz, której zależy na tym klubie.
Może bawiąc się w typowanie nowego prezesa podpowiemy prezydentowi kilka pomysłów? Ja widziałbym na fotelu prezesa kogoś ze świata piłki ręcznej, byłego zawodnika, znającego realia i mającego kontakty. Myślę że może Marcin Lijewski, Sławek Szmal
Nikt do tego bagna nie chce przyjsc.Kolejny kandydat odmowil w ostatni poniedzialek.Ja ktos przujdzie to bedzie taki sam nierob jak ta lajza czwartek
W kontekście zamieszania jakie dzieje się w zarządzie klubu oraz braku odpowiednich transferów na ten moment, należy zakładać, że kolejny sezon będzie następnym straconym w którym czegoś mniej lub bardziej będzie brakowało. Kiedy wreszcie będziemy mogli przystąpić do sezonu pełni uzasadnionych nadziei na końcowy sukces? Kiedy wreszcie jedynym problemem będą wyniki sportowe i forma zespołu a nie mniejsze lub większe braki w kadrze zawodniczej bo ktoś w porę nie podpisał, bo ktoś nie potrafił znaleźć odpowiedniego gracza i trzeba było łatać dziury w lipcu transferami z łapanki? Czym ci ludzie są tak zapracowani żeby nie ogarnąć składu drużyny rok czy nawet pół wcześniej? Czym jest tak zapracowany marketing, że info o urazie Lucina przekazuje z tygodniowym poślizgiem pisząc tak absurdalnie lakonicznie, że nam byłoby wstyd pobierać za takie coś pensję. Dopóki pracownicy klubu będą dopierani pod kątem znajomości a nie umiejętności dopóty będzie trwał taki marazm.
Co to znaczy, że kolejny stracony? Nie powiedziałbym że poprzednie sezony były stracone (patrz np puchar).
Wyobrażam sobie, że ciężko jest znaleźć kompetentną osobę na stanowisko prezesa. Gdyby kandydatów było więcej to pewnie nikt by Czwartka nie rozważał w przeszłości.
Na pewno wygodnie jest komentować to z, jak się wydaje, przeważającej tutaj opinii, że miasto nie powinno być właścicielem klubu – Natomiast w obecnej sytuacji (w tym wkładu finanoswego miasta w klub), to jest tak oderwane od rzeczywistości, że trudno to komentować (z perspektywy klubu). To znaczy mogę wyobrazić sobie jakieś zmiany w kwestii, ale raczej na zasadzie „wycofujemy się z wspierania sportu w takim zakresie, bo w mieście są ważniejsze rzeczy”. Oby udało znaleźć się kogoś kto w połączeniu z Sabate będzie umiał wykorzystać środki, które posiada klub.
Nigdy nie napisałem, że miasto nie powinno być właścicielem klubu. Wręcz przeciwnie, uważam że w tych popieprzonych czasach jest to nasza polisa ubezpieczeniowa i co by się nie działo, może będzie biednie ale nie zginiemy. Co jednak nie oznacza, że jak miasto jest właścicielem to powinniśmy z zamkniętymi oczami przyjmować i akceptować bajzel jaki w związku z tym otrzymujemy. To, że jest to spółka miejska nie powinno z automatu oznaczać, że mają pracować ciotki i wujkowie, znajomi czy sąsiedzi i to pod warunkiem, że będą siedzieć cicho i się nie wychylać. Ten rak zjada wszystkie co nie jest prywatne w całym kraju i to jest chore.
Boli to, że sezony są „stracone” bo wiele razy widzimy jak niewiele nam brakuje do konkretnego sukcesu ale zawsze jednak ten jeden element nie działa: najpierw przez lata mieliśmy łapankę na środku rozegrania, jak się to unormowało to zaczęła się bryndza na prawej, teraz szykuje się bryndza na lewej bo odchodzi drugi po Szitcie zawodnik z tej pozycji i nie przychodzi nikt o choćby zbliżonych umiejętnościach oraz podobna bryndza w bramce bo będziemy liczyć na niespełna 20 letniego Jastrzębskiego wspomaganego przez niewiele starszego noname z Norwegii.
Jasne – masz rację i argumenty za swoimi tezami. Raczej odnosiłem się wpisów typu „dopóki będzie polityka/miasto w klubie to nie będzie dobrze”. Otóż może być dobrze (jak np w nożnej ostatnio), może być też źle lub średnio.
Natomiast bez wsparcia miasta raczej wiadomo jak będzie (niezależnie od prezesa).
Serdio w składzie Hiszpanii na MŚ jak nie przedłużyliśmy z nim jeszcze kontraktu to po mistrzostwach, na których pokaże się z dobrej strony będzie mega ciężko Go zatrzymać we Wiśle.
Gościu od 3 sezonów jest absolutnie pierwszym wyborem trenera na pozycji obrotowego. Brak przedłużenia umowy oznacza prawdopodobnie, że nie dogadali się z zawodnikiem i przesądzone jest, że po sezonie odejdzie. W przeciwnym wypadku musiałoby to oznaczać, że w klubie pracują idioci do kwadratu potrzebujący jeszcze czasu na monitorowanie zawodnika a w to aż nie chce mi się wierzyć.
Jest jeszcze inna opcja w sumie: trzyma nas w szachu i odłożył decyzję do czasu po mistrzostwach aby rozważyć inne opcje. Tutaj moim zdaniem nie powinnismy się na takie coś godzić bo to w praktyce oznacza, że w przypadku odmowy zostajemy z ręką w nocniku na początku lutego i dopiero rozpoczynamy monitorowanie. Musi być twarda data ale ta powinna być wyznaczona na listopad maksymalnie aby dać szansę na znalezienie realnego zastępstwa (chociaż w przypadku Kosorotova i tak to nic nie dało bo w styczniu nadal nikogo nie mamy). A tak to się zaraz pojawią lamenty ze strony klubu, że myśleli ze zostanie a ten podjął inną decyzję i teraz mają problem.
Może być też tak że zawodnik zażyczył sobie kosmiczną podwyżkę. A wiecie może co z kontraktem trenera? Podpisał czy może też chodzi o pieniądze?
No ale wtedy sytuacja jest prosta – nie stać nas, szukamy innego gracza. Na co niby mielibyśmy czekać? Zaraz po mistrzostwach będzie komunikat klubu, że jest zaskoczony iż Serdio postanowił podpisać umowę gdzie indziej i sytuacja teraz jest trudna na rynku bo to już luty ale będą monitorowali rynek.
Racja, jeżeli rozmowy zakończyły się fiaskiem, klub powinien poinformować, że Serdio po sezonie odchodzi i szukamy nowego zawodnika. A klub dalej czeka tylko nie wiadomo na co a później w maju będzie bardzo zdziwiony, że Serdio odchodzi.
Chyba nie macie już najmniejszych wątpliwości, dlaczego trener nie przedłużył jeszcze kontraktu. Pytanie, od czego jest prezes w tym klubie, za co pobiera wynagrodzenie?
To że prezes nic nie robi i nadal nie ma informacji o przedłużaniu kontraktów bądź o kontraktowaniu nowych zawodników napisano już wiele i zupełnie zgadzam się z krytyką natomiast jeśli chodzi o Sergio to ja za nim płakać nie będę, moim zdaniem jest bardzo przeciętnym zawodnikiem. Pierwszy sezon miał tragiczny i wielu na tym forum go krytykowało, poprzedni sezon niezły a obecny bardzo średni, a to że jest pierwszym wyborem trenera no cóż – Hiszpan. Zwróćcie uwagę że Sergio może zepsuć 7-8 sytuacji to dopiero usiądzie na ławce, wchodzi Dawydzik, psuje pierwszą akcję i siada na ławie i ponownie wchodzi Sergio dalej nic nie grając. Zupełnie tego nie rozumiem, wcześniej z Daćko było to samo. Powinniśmy mieć dwóch dobrych kołowych a nie mamy żadnego
Shower, ja chyba oglądam innego Sergio niż ty…
Też się nie zgodzę, no może poza tym, że w pierwszym sezonie faktycznie grał słabo, totalnie zawodził. Jednak później, to już zupełnie inny zawodnik. Myślę, że przy Sabate bardzo się rozwinął i jak dla mnie wyrósł na topowego kołowego i efektem tego jest powołanie do reprezentacji. Stawiam, że będzie pierwszym wyborem na mistrzostwach. Obawiam się, że się wypromuje i pójdzie w świat.
To popatrzmy na suche fakty, ostatnie cztery mecze w LM – 11 bramek, z PSG – 2 bramki z Magdeburgiem – 0 bramek, o ile ze słabszymi przeciwnikami jeszcze sobie jakoś radzi (w Zagrzebiu 6 bramek) to z silnymi nie istnieje. Sypa w meczu z nami zdobył 9 bramek. Zwróćcie uwagę że praktycznie w każdym meczu jaki gramy w LM kołowy z przeciwnej drużyny zdobywa więcej bramek. Bardzo słabo się ustawia przez co dostaje mało piłek, a nawet jak dostanie piłkę to nie jest w stanie przepchnąć obrońców i się odwrócić. Takie jest moje zdanie, oczywiście każdy może mieć inne. Zobaczymy na MŚ ile czasu będzie grał i jak wypadnie z mocnymi przeciwnikami
Ostatnie 4 mecze z Kielcami: Grudzień 2022- Serdio 5 bramek. Czerwiec 2022, finał PP – Serdio 6 bramek. Maj 2022, mecz w Kielcach – Serdio 5 bramek. Grudzień 2021, mecz w Płocku – Serdio 6 bramek.
jeśli chodzi o Kielce to ostatnie mecze są wyjątkowe w naszym wydaniu jedna porażka, remis i dwa zwycięstwa (co mnie niezmiernie cieszy) i dotyczy to wszystkich zawodników i czego nie jestem w stanie zrozumieć, bo jakby nie patrzeć Kielce dziś to ścisły top europejski (na razie) który taki Zagrzeb czy Bukareszt wciąga nosem (tak wiem zdarzyło im się potknięcie w Bukareszcie ale w rewanżu ich zlali aż miło) a my dostajemy z nimi baty. Niestety mecze z kurczakami wiosny nie czynią. Ale myślę że nie ma co się przekomarzać, zobaczymy już niedługo jak Sergio spisze się na MŚ i jak będzie wyglądała jego dalsza kariera
Mała poprawka. W grudniu 2021r. graliśmy z Łomżą w Kielcach, a nie w Płocku. Rewanż był u nas w maju.
Holandia uległa Czechom 30:33, Piroch rzucił 7 bramek.
Wie ktoś może co za kontuzję ma Zarabec, że nie zagra na mistrzostwach?
Chyba nie ma żadnego konkretnego urazu a jakieś dolegliwości przeciążeniowe w plecach czy coś. Generalnie mógłby grać ale z racji tego, że i tak nie jest pierwszym wyborem trenera to uzgodnili, że ten czas mistrzostw przeznaczy na podleczenie się.
Będę się napewno powtarzał ale czy ktoś wie co z Sabate i Sergio?
Panowie błagam. Nie chcę się czepiać, ale kibicowi Wisły nie wypada popełniać tego błędu, a ostatnio jest to już nagminne. Nasz zawodnik nazywa się ABEL SERDIO a nie Sergio.
Według TVP Sport Kosuke na kolejne 2 lata z nami, poza tym „Wiśniewski przyznał, że klub prowadzi również rozmowy ws. przedłużenia wygasających kontraktów z lewoskrzydłowym Lovro Mihiciem oraz defensorem Mirsadem Terziciem.” Z tego wynika, że rozmów z Serdio nt. przedłużenia póki co nie ma.
Może też być tak, że z Serdio już przedłużył umowę tylko jeszcze tego nie ogłoszono albo klub przedstawił Serdio swoją ofertę a teraz czeka na odpowiedź zawodnika.
Oficjalnie Kosuke Yasuhirą na kolejne dwa sezonu zostaje u nas.
Czyli 4 środkowych, Dima na lewe na prawnym Daszek, Piroch, Fernandez jeszcze zobaczymy kto na koło?
Dima na lewe?i tu jest kolejny problem bo Dima nie broni.Nam potrzebna polowka,ktora gra w obronie
Nafciarz @@
Dachu to sie niemilosiernie meczy na tej polowce!!!Niech on juz wroci na swoja pozycje bo az go szkoda.Jest cieniem zawodnika z poprzedniego sezonu
Póki co fatalny mecz Daszka, na prawym rozegraniu podobnie jak u nas praktycznie bezużyteczny, na mniej doświadczone zespoły w których defensywy łatwo się rozciąga jest do przełknięcia, ale trafia na gości na których małe kroczki w lewo, czy prawo nie robią wrażenia (podobnie w LM) i jest gaszony jak junior. Nie psuj sobie kariery Michał, wróć na skrzydło bo to rozegranie mimo dobrych momentów 2-3 lata temu już nie działa.
Szkoda Michała bo mu dużą krzywdę robią tym trzymaniem na rozegraniu. Ze świetnego skrzydłowego zrobiła się marny rozgrywający i to w zasadzie bez szans na zmianę tego stanu rzeczy.
1. Czy Michał chce wrócić na skrzydło? Wg mojej wiedzy niekoniecznie.
2. Każdy kto trochę więcej widzi w piłce ręcznej wie, że Michał robi na boisku dużo dobrego. Nie tylko rzuty i zdobyte bramki się liczą. To jest bardzo inteligentny zawodnik, a swojej boiskowej inteligencji nie wykorzystuje na skrzydle.
3. Michał na rozegraniu to nie jest wymysł jednego trenera. W klubie przegrywa z nim reprezentant Czech a w reprezentacji całkiem niezły Działakiewicz.
Czyli co konkretnie takiego dobrego robi? Bo w meczach z poważnymi rywalami brak zagrożenia z jego strony poza oczywistym wpływem na wynik drużyny powoduje, że obrona jednego gracza może olać i np. skoncentrować się na kołowym. Tym sposobem wczoraj Francuzi wczoraj wykluczyli koło, a Daszek tradycyjnie w meczu z mocnym rywalem wyłączył się sam.
Roznica na prawej polowce we wczorajszym meczu byla kolosalna na korzysc Francji
@zawsze-wierny-Wisle, nie ma drużyny na świecie która by miala przewage na prawej połówce kiedy na parkiecie jest Dika Mem
Nafciarz @.