Już w najbliższą niedzielę płockich fanów czekam kolejna uczta piłki ręcznej na najwyższym światowym poziomie. Nafciarze udają się do Paryża, aby w hali Georges-Carpentier skrzyżować rękawice z jednym z faworytów do wygrania tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, Paris Saint-Germain Handball. Czy wizytę w stolicy Francji zawodnicy płockiego klubu i jego fani będą mogli wspominać z sentymentem…oby. Naprzód Nafciarze! (foto: Bartosz Sobiesiak)
Mistrz Francji sezon rozpoczął z przytupem od wygrania Superpucharu na krajowym podwórku. Jednak gra europejskiego giganta od początku nie zachwyca. Co prawda jak na razie w lidze francuskiej nie mieli sobie równych, ale styl gry i rozmiary zwycięstw zespołu prowadzonego przez Zvonimira Serdarušicia zdecydowanie odbiega od oczekiwać całego środowiska związanego z paryskim klubem. Zwieńczeniem dość przeciętnej formy PSG była porażka w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów przeciwko SG Flensburg-Handewitt 39:32 (21:16), gdzie zostali zdominowani przez zespół z północnej części Niemiec.
Największą bolączką ekipy z Paryża na tym etapie sezonu wydaje się być gra obronna i tu należy upatrywać głównych szans Nafciarzy. PSG w każdym meczu traci ponad trzydzieści lub około trzydziestu bramek, a lekiem na całe zło w defensywie ma być sprowadzenie Staffana Olssona jako asystenta trenera Serdarušicia, który ma się zając grą formacji obronnej. Zespół mistrza Francji to prawdziwa konstelacja gwiazd budowana za gigantyczne jak na piłkę ręczną pieniądze. Na każdej pozycji mają po dwóch równorzędnych graczy, ale największa uwagę należy zwrócić na tercet rozgrywających Hansen-Karabatić-Narcisse, którzy często w pojedynkę są w stanie „rozstrzelać” drużynę przeciwnika. Do tego bardzo ciekawą postacią jest osoba zaledwie osiemnastoletniego skrzydłowego Benoita Kounkouda, który już jak równy z równym rywalizuje o miejsce w składzie z samym Luc’kiem Abalo.
Mówią, że pieniądze nie grają, a papier jest w stanie przyjąć wszystko i tak przedstawia się sytuacja Nafciarzy przed niedzielnym starciem. Zespół z Paryża przewyższa płocczan pod każdym aspektem, ale tylko na papierze i to jest właśnie piękno sportu. Podopieczni Manolo Cadenasa udają w podróż do stolicy Francji po środowej wygranej z Górnikiem Zabrze i stale zwyżkującą formą. Do zdrowia powraca Zbigniew Kwiatkowski, a Miljan Pusica zaliczył już epizod w spotkaniu z MKB Veszprem i Górnikiem Zabrze. Formacja defensywna wygląda i rozumie się coraz lepiej, a duet Corrales-Wichary jest w stanie zatrzymać nawet największych tuzów światowego szczypiorniaka. Wiślacy udają się do „jaskini lwa” w dobrych nastrojach z nadziejami popartymi formą na osiągnięcie korzystnego rezultatu i nie stoją na straconej pozycji. Należy również pamiętać, że trener Cadenas na patent na francuskie zespoły. (wygrał trzy i przegrał tylko jedno)
Walka, walka i jeszcze raz walka!
Początek spotkania niedzielnego spotkania w hali Georges-Carpentier o godzinie 17:00, a bezpośrednio relację poprzedzoną półgodzinnym studiem przeprowadzi stacja Canal+ Sport.
RNL potwierdzilo że kontrakt Genschaimera nie będzie przedłużony czyli za rok kolejna gwiazda w PSG?
Nafciarz – ten ktoś na prawą połówkę młody? Możesz coś o nim napisać?
No to Uwe oficjalnie w PSG od przyszłego sezonu
Rocznik 1993.
Darek – Ciekawe kto u nas?
Pozwolę sobie na małe spekulacje. Jak by to wyglądało na dzień dzisiejszy. Od lewego skrzydła. Podziękowałbym Gadżetowi. Niestety, ale Adam gra już słabo i przedłużanie z nim kontraktu o kolejny rok byłoby męką dla niego i dla drużyny. W przyszłym roku skończy 36 lat. Z Ivanem przedłużyłbym jeszcze o rok. Na lewej połówce mamy Dana, Puszkę i Bartka. Dojdzie młody Gębala. Dzisiaj podziękowałbym dwóm ostatnim. W ich miejsce wziąłbym zawodnika ogranego, doświadczonego. Młodzi Dan i Gębla plus koniecznie ktoś doświadczony. Podkreślam doświadczony, nie małolat! Środek mamy, więc tutaj bez zmian, chyba że uda się dogadać jeszcze z Ruesgą. Prawa połówka: Zele odchodzi i chyba mimo wszystko podziękowałbym Monterowi. Prawe skrzydło bez zmian, koniecznie trzeba szybko przedłużać kontrakt z Dżonym i to już. Koło bez zmian. Tiago pokazuje, że jest klasowym zawodnikiem i tutaj potrzebny jest nowy kontrakt dla niego. Dojdzie jeszcze Gębala, ale on chyba na razie będzie grał w Wiśle II. Jest jeszcze Zbyszek, praktycznie nasz wychowanek. Człowiek z wielkim sercem do gry. Zbyszka zdecydowanie zostawiłbym w Płocku na kolejne lata i chyba jemu powierzył funkcję kapitana drużyny. No i Piechowski. Jego wypożyczyłbym do innego klubu lub przesunął do II Wisły, żeby tam się ogrywał. Na koniec bramka. Tutaj największy ból głowy. Rodrigo klasa sama w sobie. Bardzo chciałbym, żeby został, ale wiadomo jak jest. Decyzję co do jego osoby trzeba podejmować szybko, bo jeśli odejdzie to musimy szukać jego następcy. Wichciu pokazuje, że warto nadal stawiać na niego, a Loczka już dawno powinniśmy byli wypożyczyć, bo na ławce chłopak się marnuje. Reasumując. Na dzień dzisiejszy podziękowałbym za grę Gadżetowi, Puszce, Bartkowi, Monterowi, Zele odchodzi. Będziemy potrzebować jednego klasowego, doświadczonego zawodnika na lewe rozegranie, dwóch na prawą połówkę, kogoś na lewe skrzydło i ewentualnie bramkarza. Decyzje trzeba zacząć podejmować już teraz. Z każdym miesiącem będzie trudniej, bo zawodników wolnych będzie coraz mniej. Teraz jest z kogo wybierać. A na Dżonego, Tiago zapewne chętnych nie będzie brakować, więc i z nimi trzeba działać. I to co najważniejsze, co z Cadenasem i nową umową z Orlenem?
Zieliński mówił, że Rodrigo był tylko wypożyczony z Barcy na 2 sezony i po tym wraca do Hiszpanii. (chyba że kluby się dogadają). Poza tym zgadzam się z Nafciarzem w kwestiach kadrowych.
Oczywiście,jeśli chcemy walczyć o najwyższe cele to musimy pożegnać się z:
Gadżetem- niestety jeden dobry mecz poźniej kilka średnich a nawet beznadziejnych,pomijając,że w każdym spotkaniu musi spieprzyć kilka setek.
Montoro-90% meczy gra jako statysta nie rzuca,tylko podaje a nie tego oczekujemy od ponad 2metrowego olbrzyma z petardą w łapie.
Zele-Wielka szkoda,że podpisał kontrakt z Magdeburgem ale cóź…
Konitz-Póki co cień zawodnika z Pogoni,jak będzie tak dalej to żegnamy.
Rodrigo- raczej na pewno wraca do Barcelony.
Ghionea-Możliwe,że to jego ostatni sezon u nas urodziło mu się dziecko,więc może będzie chciał wrócić do ojczyzny.
Loczek,Piechowski moim zdaniem na wypożyczenie.
Czyli na dzień dzisiejszy skład
Br:Wichary,
LS:Nikcević
LR:Puszka,Dan,Gębala
SR:Tarabochia,Dima
PR:-
PS:Daszek
OB:Zbyszek,Rocha,Oneto
Drugiego z braci Gębali również oddać gdzieś na wypożyczenie.Podsumowując:
Ściągnąć doświadczonego zawodnika na lewe rozegranie 2 prawo rozgrywających wysokiej klasy,do tego jeden lewy skrzydłowy i bramkarz i byc może prawoskrzydłowy.
Zgadzam się z wami Panowie z wyjątkiem Konitza. Dałbym mu jeszcze czas. Gdybyśmy się dogadali z Ruesgą to wtedy Dima mógłby grac na lewym. Prawe rozegranie bardzo potrzebne. O bramkę bym się nie martwił, Góral swoje robi i na tej pozycji raczej niewypałów transferowych nie ma.
O bramkę to raczej nikt w Płocku się nie martwi.Wszystko dzięki Arturowi Góralowi,któy wykonuje kawał zajebistej roboty od lat w Wiśle.
Gdyby udało się podpisać kontrakt z Ruesgą wtedy on i Marco na środku.
Na lewym Dima, Konitz (myślę, że w końcu odpali), Dan, Gębala.
Na prawym: oby tak jak pisał Nafciarz udało nam się zamienić Zele na kogoś wartościowego bo by już się zgrał do końca roku. Za Andrzeja potrzebny ktoś na pewno, jak dla mnie to jedyny niewypał transferowy Manolo.
Na skrzydle lewym: Gadżet- dzięki za wszystko ale to już chyba koniec. Może udałoby się sprowadzić Krajewskiego (młody chłopak, fajny ostatni sezon).
Na skrzydle prawym: zatrzymać Dżonego -w wakacje był wywiad, że ściąga tu od września żonę i dziecko to może pogra u nas jeszcze rok, dwa.
Na kole: koniecznie Tiago, Zbyszek i Piechowski myślę, że za rok będzie gotowy.
Bramka; bez zmian.
Jakby nie patrzeć czeka nas za rok rewolucja. Lepiej zacząć ją już dziś sprowadzając Carlosa i kogoś za Zele.
Nie zgodzę się co do Loczka. Dać chłopakowi grać a jestem pewien, że nas nie zawiedzie. Ma olbrzymi talent i już czas, żeby postawić na niego w nowym sezonie. Ja jestem jego fanem i tyle.
Nafciarz jeśli możesz to napisz jakie są szanse na zamianę za Zele po 6 kolejkach, i czy twoim zdaniem ten gracz jest na poziomie Zele (lepszy bądź gorszy)?
Nie wiem jakie są szanse na zamianę. Wiem natomiast, że jest taki temat. A co do samego zawodnika, to przyznam szczerze, że wcześniej o nim nie słyszałem. Nie widziałem meczów z jego udziałem (poza jakimś z youtube), wiec trudno mi powiedzieć, czy jest on lepszy od Zela. Przejrzałem natomiast jego statystyki z kilku ostatnich meczów i są one bardzo, bardzo dobre. Warunki fizyczne też super. Gra zarówno w obronie, jak i w ataku. A czy coś z tego wyjdzie, nie mam pojęcia.
Jeśli tylko Manolo przedłuży kontrakt z Wisłą to o skład możemy być spokojni. Ma doskonałe kontakty od Hiszpanii bo Bałkany. Pytanie tylko czy zostanie. Z jednej strony wiemy jak to jest w płocki środowisku polityczno-biznesowym co nie sprzyja stabilizacji, z drugiej Manolo ma życiową szansę by w Płocku stworzyć od podstaw zespół, który może osiągnąć bardzo wiele. W CV Cadenasa nie znajdziemy wielu zdobytych tytułów. Jeśli nie z Wisłą to z kim? Czekam z niecierpliwością na wieści odnośnie długiego nowego kontraktu i co z przedłużeniem umowy z Orlenem?
Za rok kluczowe będzie zastąpienie Rodrigo zaowdnikiem podobnej klasy. Z Valim to na pewno nie jest nic przesądzone, nie oszukujmy sie Baia Mare to nie ta sama półka co Wisła, a sam zawodnik jest nadal wyróżniającym sie zawodnikiem na swojej pozycji w Europie. Co więcej słyszałem, że mają tam problemy finansowe i nie płacą graczom. Montoro jeszcze nie skreślajmy, pod koniec ubiegłego sezonu jeden z naszych najlepszych zawodników i moim zdaniem na zmiennika jest idealny, pensji wielkiej pewnie też nie zbiera. Przydałby sie Ruesga, który pozwoliłby Dimie przejść na lewą połówke. Wtedy za rok Konitz niepotrzebny i mamy na środku Tarabochie i Ruesge, a na lewym Dana, Gębale i Dime. Koło i lewe skrzydło bez zmian, wypożyczyć tylko po okresie przygotowawczym kogoś z dwójki Piechowski/Gębala. Noi oczywiście jakiś bardzo sensowny transfer na prawe rozegranie za Zele. Jeśli chcemy grać o wyższe cele to chyba tutaj ten zawodnik musi być lepszy od Nemanji, który jest strasznie chimerycznym grajkiem. PS już nie moge sie doczekać jutrzejszego meczu
Co do Montoro myślę, że jego czas w Wiśle dobiega do konca. Chłop ma jakieś problemy z psychika, ewidentnie boi się oddawać rzuty, nawet z dogodnych sytuacji. Co do pensji, to Angel zarabia o wiele więcej niż Zelenovic.
Czy ktoś z Was ogląda studio przedmeczowe u kurczaków? Słyszeliście co pani M. kutasik powiedziała? Mam nadzieję, że Montpellier wpierdoli szmatom dzisiaj, a Zabrze korzystając z niezwykle błyskotliwej myśli szkoleniowej ten panienki spadnie z ligi.
Co takiego powiedział?
Ze Kielce mają lepszego trenera niż Manolo
Pytanie o jurkiewicza, jak będzie grał po powrocie, czy tak dobrze jak w Wiśle. Na to Pan Śmieszek odpowiedział, że tak samo dobrze jak nie lepiej, przede wszystkim dlatego że w kielcach jest lepszy trener.
Ja rozumiem, że można krytykować jakiegoś trenera czy zawodnika, ale choć odrobinę obiektywizmy należałoby zachować, tym bardziej że samemu jest się chujowym trenerem i do tego zwykłym beretem.
Już abstrachując od tego, że wg niego wynik Wisły z Vesprem to niesamowicie wielka sprawa jak dla naszego zepsołu.
KGM – kto tak powiedział ?
Swoją drogą po pierwszej połowie widać że najlepsi nic nie grają, Montpellier mimo że za wiele nie pokazuje, a Simonet nie może się wstrzelić to i tak przegrywają tylko jedną bramką. Do tego zmarnowali ze 3 albo 4 setki, więc do przerwy to goście mogli już prowadzić.
Ale mniejsza z nimi, ważne żebyśmy jutro postawili się PSG.
Bez względu na wynik końcowy, sraciownia gra piaszczysko. Obejrzałem pierwszą połowę i tak cienkiej sortowni dawno nie było. Męczą się niemiłosiernie z przeciętną drużyną. W ataku grają straszną padlinę. Jeden Lijek i nic więcej. Cienizna. Słabi Francuzi, słaba sortownia. A co do pajaca, to zwyczajnie wyładowuje swoje kompleksy. Olać go, niech sobie gada. Jest na bocznym torze i coś tam sobie pierdzieli.
NIe patrząc na wynik to szmateks, dno i wodorosty. Zreszta niech zagrają z Barcelona wtedy obraża ich wszystkie słabe punkty.
Haha no tak taki świetny ten Talant, że Jurkiewicz u niego w Atletico głównie w obronie grał. Taki świetny trener, a nie miał pojęcia, że ten zawodnik może być wyróżniającym się zawodnikiem z całej LM w ataku. Może jeszcze Jurasik jest lepszym trenerem od Manola. Nie ośmieszajmy się, jeżeli rzeczywiście Talant byłby o tyle lepszy, to przy ponad dwukrotnie większym budżecie Gacie powinny nas zmiatać z parkietu, a za Manola nie raz wygrywali w końcówkach cały mecz goniąc wynik, bo sędziowie nie dali rady presji Galaktikos. Jakby się wytłumaczyli w związku jakby Jurecki po 5 krokach nie rzucił bramki i Wisła wygrałaby w finale PP? Przecież równie dobrze sami w tym momencie mogliby się zwolnić…
criss – niech sobie klepie. Cóż innego mu pozostało? Im więcej będziemy o tym mówić, tym większa „reklama” dla niego. Olać gościa i tyle. Szkoda poświęcać mu tyle czasu, nie zasługuje na to. Mnie osobiście cieszy słaba forma sortowni i tyle. Polecam delektować się piłką ręczną na najwyższym poziomie, oglądając mecz Veszprem – Flensburg.
Dostal ostatnio na gacie we Wloclawku to go dupa boli. I dobrze
Niech się goni. Czekam na jutrzejszy mecz. Będzie ciężko, ale wierzę w korzystny wynik. Również czekam, na transfery na przyszły seon! Mimo że czasu jest jeszcze sporo to trzeba działać teraz.
Tymczasem Celje przegrywa u siebie z Zagrzebiem jedną bramką. Warto dodać, że gospodarze mieli 18 sekund, piłkę i grę 6v4, niestety rozegrali najgorszą akcję 6 na 4 w historii piłki ręcznej (trener wziął czas i niby rozrysował tę akcję).
Gdzie mogę obejrzeć dzisiejszy mecz ?
C+Sport i Eleven Sport. Ten drugi kanał można (przynajmniej na razie) oglądać on-line na ich stronie, ale ja wczoraj próbowałem popatrzeć na gaciuchów i strasznie mi cieło na każdej jakości a do tego jakoś komentarz mi nie pasował, więc pozostałem przy wypróbowanym C+
. A streamy do C+Sport znajdziesz pewnie na meczykach itp.
Dajcie tego Toledo błagam,Zele walizki… nigdy tak nie pisałem o nikim ale człowiek który miał być gwiazdą jest pośmiewiskiem,gra jak junior.PSG do ogrania,ale najpierw musimy walczyć z samym sobą.
Limit błędów wykorzystany na najbliżsyz rok, juniorskie zagrywki, nawet tak doświadczony gracz jak Gadżet sadzi takie babole, Manolo tak samo powinien sobie odpuścić te gadki. Zele naprawdę cień cienia zawodnika, strasznie słaby. Czekamy do końca i mam nadzieję, że się ockną.
Ale frajersko gramy. Farncuzi są do ugryzienia, tylko więcej chłodnej głowy. Od czego jest Kisiel? Niech kuźwa trzyma Manola, a jeśli nie ma odwagi to aut. Gdyby nie tyle głupich błędów wynik mógłby być zgoła odmienny. Brawo Rodrigo.
Śmiem twierdzić, że w Płocku, przy tak grającym PSG byłoby już jakieś +5 dla nas. Musimy nauczyć się grać na wyjazdach, potrzeba więcej chłodnej głowy, mniej błędów, których powstydzili by się zawodnicy z dołu tabeli Superligi. PSG jest do ogrania, ale nie wiem czy akurat dziś.
Dobrze,że po początkowym 5:1 ogarnęliśmy głowy bo mogło być po meczu. Dziś widzieliśmy nawet remis co nie miało miejsca przez 59 minut meczu z Veszprem. Powiem tyle, jak na takie gwiazdy za takie pieniądze to PSG nie gra jakiegoś kosmosu ale trzeba im przyznać,że taki Hansen czy Omeyer to jest po prostu klasa! Brawo Rodrigo! Oby tak dalej i chcę widzieć więcej walki i skuteczności! WISŁA MY WIERZYMY!
Się uczepiliście tego Zele a robi takie zamieszanie,że gdyby nie on bysmy -10 w dupe dostawali.Gramy bez lewego rozegrania.Konitz 0 rzutów,Dan chyba zjadł go stres.
Omeyer 46% co się dziwić, ze wygrali.
Tak frajersko przegranego meczu dawno nie widzialem niestety
Bezcenne doświadczenie zebrane. Limit farfocli i szkolnych błędów miejmy nadzieję wykorzystany. Rodrigo mega mecz!
Zelenović jest od napier****nia a nie od robienia zamieszania,tym meczem się skompromitował a jego przestrzelone 3 akcje z rzedu w I połowie to był kabaret… Można mówić,że PSG było do ogrania,ale należy spojrzeć też obiektywnie,że gdyby nie Corrales to bylibyśmy jeszcze bardziej w dupie.Inna sprawa to jak zauważyłeś lewa połówka,Konitz który w króla strzelców Superligi zamienił się w statystę który nie ma odwagi oddać nawet rzutu bądź Dan który sezon temu z juniora stał się świetnym zawodnikiem tak teraz ze świetnego zawodnika znów stał się juniorem.Nie chce się pastwić bo wiadomo z kim graliśmy,ale kilku zawodników jest na bank do pożegnania w przyszłym sezonie…
Nie widziałem meczu Flensburga z PSG,ale nie dziwie się,że niemcy tak im skopali dupę,naprawdę nic wielkiego nie pokazali.Paryżanom wystarczyło dzisiaj trzech zawodników aby nas rozmontować w II połowie.
MarcinZKS – co on robi? Chyba zamieszanie w naszych szeregach. Dzięki Rodrigo ten wynik był jaki był.
Ghionea nie gra nic od początku sezonu i chyba na prawdę chce wrócić do Rumunii, taki Racotea jest za mało doświadczony, żeby grać prawie pełne 60 minut w meczach o taką stawkę, nie popełniając przy tym błędów. Montoro rzuca wtedy kiedy nie trzeba, a nie rzuca wtedy kiedy ma do tego sytuacje. A co do Konitza to mi się wydaje, że koleś ma rozwalony bark, tylko teraz nikt się do tego nie przyzna, bo by poszły takie hejty na prezesa, że by walizki pakował. Od początku sezonu, nie widziałem, żeby nawet PRÓBOWAŁ rzucać z drugiej linii, w każdej akcji podchodzi z atakiem do defensywy i oddaje piłkę. Nie da się wygrać meczu, w którym popełniamy tyle niewymuszonych błędów.
Szkoda tylu dwóch minut. Była szansa na dobry wynik, ale jednak PSG było lepszą drużyną. Grę pasywną wykorzystują w 90%, podczas gdy u nas jest to pewnie nie więcej niz 10.
Cały czas słabo Konitz, Dan, ale największym rozczarowaniem jest Zelenovic. Tak duża liczba zmarnowanych akcji sprawia, ze z mniejszym niepokojem (o dziwo) patrzy się na Montoro. Na plus ponadto Thiago, Ivan, Żytnikow i tradycyjnie Rodrigo.
Frajersko stracone punkty. Szkoda, bo można było coś przywieźć z Paryża. Gadżet gra koszmarnie. W zeszłym sezonie był cienki, a teraz jest chyba jeszcze gorzej. W którymś wywiadzie przebąkiwał, żę kończy z kadrą, ale w Wiśle chciłaby jeszcze grać. Dzięki za wszystko, ale na Wisłę jest już zdecydowanie za słaby. Zele myślami jest chyba gdzieś indziej. Dżony też ma problemy ze znalezieniem formy. Słabo lewa strona. Konitz kolejny mecz statysta. Racotea też słabiutko. Brakuje zawodnika na tą pozycję. Szkoda tego meczu. Klasa Rodrigo, kolejny raz pokazuje klasę.
Nasz największy problem to niestety brak zagrożenia rzutowego z drugiej linii, szczególnie mam tu na myśli lewe rozegranie. Zhytnikov w drugiej połowie praktycznie w pojedynkę coś tam szarpał, ale nie jest takim typowym „bombardierem”. Racotea nie w formie, zresztą to cały czas nie jest zawodnik na ten poziom. Konitz cały czas to samo – wybija się i oddaje piłkę, nawet jeśli ma pozycje do rzutu. Głupimi decyzjami irytuje Zele, a jednak oczekiwaliśmy od niego że będzie jednym z liderów.
Żeby nie było tak pesymistycznie – fajnie wygląda nasza obrona, widać że Pusica może być dużym wzmocnieniem tej formacji. Do tego na swoim wysokim poziomie Corrales, swoimi obronami tuszował nasze błędy w ataku. Jeśli chodzi o PSG – w ataku nic ciekawego nie grają, ale Karabatic robi jednak olbrzymią różnicę. Człowiek orkiestra, potrafi praktycznie sam wygrywać takie mecze. Swoje obronił też Omeyer i to wystarczyło.
Generalnie była szansa by ten mecz potoczył się inaczej. Szkoda dużej ilości błędów z naszej strony. Mimo wszystko brawa za walkę dla chłopaków, dwa trudne mecze za nami, teraz Celje i THW u siebie i po cichu liczę na 4 punkty w tych meczach.
Zelenovic, Konitz i niestety Wiśniewski – jak dla mnie ci zawodnicy zaniżają poziom drużyny i z większym czy mniejszym bólem serca należałoby się niestety z nimi pożegnać.
Ten mecz pokazuje, że trzeba zakontraktować Ruesgę (jeśli będzie zdrowy), albo kogoś jego pokroju. Wtedy Dima przejdzie na lewe. Może nam ktoś powiedziedzieć co z Konizem? Czy ten bark daje mu się we znaki, czy po prostu on ma blokadę psychiczną i boi się odnowienia kontuzji? Jak na razie nasza lewa połówka jest beznadziejna.
Sytuacja z Zele też powinna się jak najszybciej rozwiązać, albo powiedzieć mu, że na bank zostaje u nas do końca sezonu, albo dokonujmy zamiany. Widać, że chłopak jest myślami gdzie indziej. Tak samo jak Vali na razie jest bez formy o Gadżecie nie wspomnę.
Za tydzień super ważny mecz z Celje, który trzeba wygrać. Oni i Turcy to na razie najsłabsze drużyny w naszej grupie.
Szkoda ale szacun dla chłopaków widocznie jeszcze nie teraz.
Tak jak pisze większość z nas ,prawa połówka cieniutka jak nigdy o Zele nie wspomnę o Bartku też lepiej nie mówić, co do Gadżeta wielki szacun będzie miał go u nas zawsze ,ale to nie czas i miejsce na sentymenty myślę że to jego ostatni sezon w Wisełce
Jeśli chodzi o Dżonego, to zwyczajnie ma chyba zniżkę formy. Ja nie szukałbym żadnych podtekstów dot. jego ewentualnej zmiany klubowej. Chyba nie ma takiego tematu. Akurat o poziom jego gry jestem spokojny. Co innego Gadżet, którego gra dosłownie męczy kibiców i chyba jego samego. Aż żal patrzeć, jak niemal w każdym meczu marnuje setkę za setką. W obronie też nie jest to już ten Gadżet. Trzeba szukać koniecznie kogoś na jego miejsce. Nie wyobrażam sobie, aby miał zostać na kolejny rok. To byłaby męczarnia dla wszystkich. Co do Zela, to chyba faktycznie należałoby określić się jasno, czy zmienia klub teraz czy w lipcu, choć ja nie miałbym chyba nic przeciwko, aby zawodnik z południa europy przyszedł za niego już teraz. Wszyscy zgadzamy się, że potrzeba kogoś na lewą połówkę, kogoś doświadczonego. Nie wiem jak z tym Ruesgą, ale wypadałoby się poważnie zastanowić nad jego przyjściem. Carlos potrafi grać również na lewym rozegraniu mimo nie najlepszych warunków fizycznych i właśnie na tej pozycji grał w meczu, podczas którego zerwał więzadła. Gdyby przyszedł, to wtedy Dima mógłby grać na lewej połówce. Z Konitzem to chyba jakaś wtopa. Nawet nie próbuje rzucać. Żeby grać w Wiśle, to trzeba prezentować zdecydowanie wyższy poziom. Grania przed nami dużo, ale trzeba myśleć już o nowych zawodnikach. Racotea pokazuje, że dużo trenowania przed nim. Na razie nie jest gotowy na granie w pojedynkę na najwyższym poziomie. Jeszcze jest za małolat. Zmian będziemy potrzebować dużo. Nie mam pretensji do zawodników, ale żal tak głupio straconych punktów. Walczyli dzielnie, ale zabrakło doświadczenia, cwaniactwa boiskowego. Szkoda chłopaków. Uważam, że nasza drużyna ma spory potencjał, ale potrzebujemy konkretnych zmian na kilku pozycjach, o których myśleć już teraz. I oby Manolo postawił w końcu na Zbyszka, bo jednak jego brakuje moim zdaniem, na środku.
Moim zdaniem trochę przesadzacie z Gadżetem. Setkę zmarnował tez Ivan czy Dżony, kiedy mogliśmy wyjsć na remis/prowadzenie. Po prostu u Gadzeta zwraca sie na to większą uwagę, bo z 3 sezony temu miał taki okres, ze partolil raz za razem. W obecnej sytuacji ze skrzydłowych tylko Ivan prezentuje lepszą formę.
Tylko, że Gadżetowi przytrafia się to od dłuższego czasu notorycznie, natomiast innym zdecydowanie rzadziej. Gadżet ma już swoje lata, czasu się nie oszuka. 36 lat w przyszłym roku. Akurat w jego miejsce można śmiało znaleźć kogoś młodszego i lepszego.
Na początku gratulacje dla chłopaków za włożone siły i energię w mecz, ale po prostu zagrali gorzej niż z Vesprem. Problem jest w tym, że mamy niby w końcu pełen skład, ale summa summrum gotowych do gry i stanowiących zagrożenie dla przeciwnika zawodników tylko kilku. I tu wracamy do punktu wyjścia. O ile na początku sezonu tłumaczyłem sobie i nam tłumaczono, że Konitz jest po kontuzji i forma będzie systematycznie rosnąć, o tyle widać że coś nie gra i facet ewidentnie ma problem z „psychiką”(podejmowanie decyzji rzutowych związanych ze strachem przed odnowiem kontuzji) albo jego bark nie pozwala mu na uprawianie tej dyscypliny sportu. Gadżet jesteś ikoną Wisły ale jeśli liczy sie dla Ciebie dobro klubu proszę odpuść. Zele jest w innym wymiarze, straty, błędne decyzje, złe rzutu, chłopak się meczy, denerwuje i nikomu to nie służy. Dżony faktycznie słabo, ale pamiętam, że miał już w trakcie sezonu takie wahania formy a później się poprawiał. Troszkę martwi za to spadek rzutów i akcji Dacha. Racotea dziś na poziomie młodzieżówki, ale pamietajmy, że on jest właśnie na tym etapie swojego życia i będzie przeplatał świetne mecze słabymi, aczkolwiek jest to wkurwiające jak na warunki w LM. Czekamy na następne mecze i oby chłopaki dobrze przepracowali treningi bo nie mogą mieć już więcej takiej masy szkolnych błędów.
Na koniec Montoro. Takie sadzi bramy, że ręce same się składają do oklasków, a potem taki babol i rzut ale na bramke do rugby.
Z tego co „słychać” to forma Zele frustruje nawet samych zawodników którzy mają do niego sporo pretensji.Wystarczy żeby Dan wrócił do formy a Montoro pracował od 8:00 do 23:00 nad utrwaleniem sobie,że boisko nie zamienia się po 5 minutach w stadion rugby i nie będzie źle przynajmniej u siebie.Dzięki chłopaki za włożony wysiłek,nie poszło,straciliśmy szanse ale i na nich przyjdzie czas w OA
Szczerze to pierdoli mnie gdzie jest ten Serb teraz myślami, dopóki zakłada koszulkę Wisły i mu płacimy ma zapierdalać. Nawet Jurkiewicz jakoś dawał radę w LM.
A może jeśli tylu zawodników ma problemy, bo boją się rzucać (Andrzej, Konitz), a inni boją się gwiazd i atmosfery (Dan), to może przydał by się u nas psycholog sportowy ? Montoro ma zajebisty rzut, ale gdy tylko wyskakuje do rzutu, to odrazu zawachanie które skutkuje oddaniem piłki koledze. Konitzzblokował się przez ten uraz barku, a w ręczną nie da grać się bez rzutów. Na pewno całemu zepołowi pomogła by praca z osobą która mogła by nauczyć ich spokoju i pewności na boisku, bo tego nam brakuje.
Niestety wbrew temu co się mówiło skład Wisły jest gorszy niż rok temu. Zamiast co roku wymieniać pół składu to ten skład należałoby uzupełniać. Teraz praktycznie z zawodników z „wyższej” półki mamy Rodrigo i Żytnikowa. Przy czym ten drugi to i tak póki co nie ta sama klasa co chociażby Jurkiewicz. Samymi młodymi LM nie ugramy. Manolo to świetny trener, ale nie może wiecznie pozbywać się „problemowych” zawodników i wymieniać na cichych juniorów, którzy mu nie podskoczą.
1 słabszy mecz, a tutaj już, że skład jest gorszy itp. Przy czym ten gorszy mecz był na wyjeździe i z naszpikowanym gwiazdami PSG. Już zapomnieliście o Veszprem? i zapomnieliście o tym, że jednak znowu wymieniony był skład i muszą się troche lepiej zgrać? W tamtym roku o podobnej porze nasza obrona wyglądała fatalnie, a teraz jest o wiele lepiej. Gorzej w ataku. Miejmy nadzieje, że niedługo ktoś przyjdzie i wzmocni skład ( również licze na Ruesge)
Chyba trochę co niektórzy przesadzają z tą krytyką. Przez cały mecz prowadziliśmy z PSG wyrównaną walkę, w drugiej połowie gdyby nie zmarnowana kontra wyszlibyśmy na prowadzenie, a porażka różnicą 5 bramek wynika tylko ze słabej końcówki. Pamiętajcie że graliśmy z PSG, a nie z jakimś Mariborem albo Elverum (z całym szacunkiem dla tych drużyn). Oni mają na rozegraniu dwóch najlepszych graczy na świecie Karabatica i Hansena. To trochę tak jakby w jednej drużynie grali razem Ronaldo i Messi. Do tego świetny Omeyer w bramce, Luka Karabatic na kole i jeszcze paru klasowych zawodników. A mimo to nasza budowana za o wiele mniejsze pieniądze drużyna toczyła na wyjeździe wyrównaną walkę przez 55 minut. Myślę że gdybyśmy grali ten mecz u siebie wynik byłby zupełnie inny. Tydzień temu graliśmy z być może najlepszą obecnie drużyną w Europie – Veszprem i udało się zremisować. A jeszcze kilka lat temu przyjeżdżał do naszej hali jakiś klasowy zespół i udzielał lekcji (jak np THW kilka lat temu).
Oczywiście nie jest idealnie i widać jak na dłoni że brakuje jednego dobrego zawodnika na lewe rozegranie. Można mieć słabsze skrzydła, ale rozegranie to podstawa. Jeśli od lutego dołączy Ruesga to będzie już dużo lepiej. Natomiast w tym momencie duetem Konitz – Racotea nikogo w Europie nie postraszymy.
Ja zdaję sobie sprawę, że wyciskamy max z tego co mamy i więcej już sie nie da tylko chodzi mi o to, że całkiem niedawno mieliśmy w składzie takich zawodników jak Jurkiewicz, Syprzak, Sego, Nenadić i ten skład należało tylko uzupełniać, a nie całkowicie wymieniać. Ostatni prezes całkowicie zawalił sezon ogórkowy. Jeśli chodzi o Vesprem to jakiegos rewelacyjnego meczu nie zagraliśmy. Cały czas Vesprem kontrolował spotkanie i tylko na koniec chyba wszyscy byli na boisku w szoku po tym co się wydarzyło. W PSG są gwiazdy, ale póki co nic nie pokazują. Po tym sezonie odejdzie Cadenas i to co zbudował Miszczyński zostało zniszczone w możliwie jak najkrótszym czasie.
Ja myślę, że to emocje i świadomość, że PSG było w naszym zasięgu. Przecież na papierze mają takich zawodników, że szczęka opada, a my prowadziliśmy z nimi można powiedzieć wyrównaną walkę. Irytują głupie błędy itd. Jak wcześniej nie mięliśmy kompletnego środka, tak teraz nie mamy lewego rozegrania i tak ciągle coś. Kalendarz mamy jaki mamy. Na dzień dobry dwie petardy. Trzeba podnieść głowę do góry i walczyć w najbliższych dwóch meczach o komplet punktów. Zresztą w kolejnych również. Nie widzę innego rozwiązania. Zawodnicy też powinni mieć świadomość, że nie grają gorzej od innych. Może czas skończyć przed każdym meczem z wychwalaniem przeciwników, a bardziej docenić naszych chłopaków, że to oni są faworytami. Nie jesteśmy chłopcami do bicia. Udowodniliśmy to tydzień temu i wczoraj. Co do budowy drużyny to faktycznie jest to proces długofalowy i pewne decyzje personalne trzeba podejmować zdecydowanie wcześniej, a nie jak to było przez ostatnie dwa lata. Poprzedni prezes zupełnie się nie sprawdził pod tym względem. Oby tylko Zieliński wyciągnął z tego wnioski i nie popełniał tych samych błędów. Jeśli Manolo ma zostać to podpisywać w końcu ten kontrakt, jeśli ma odejść to trzeba szybko szukać jego następcy, póki jeszcze jest na to czas.
@criss, z tych ludzi, których wymieniłeś tylko Petar był zawodnikiem, którego nie chciał Manolo. Inni wybrali albo żółtą kasę (Kaczka, Marin), albo grę w lepszym klubie (Sypa). Musimy układać te puzzle z takich elementów, jakie mamy. Szkoda wczorajszych głupich blędów, ale gra wstydu nie przynosi. Obrona wygląda o niebo lepiej, niż rok temu o tej porze. Coś jest ewidentnie nie tak z Konitzem i musi się ogarnąć, bo jego przygoda w Płocku może być krótka…
Sego był jeszcze do zatrzymania, tylko dostał tutaj tak śmieszną propozycję podwyżki, że nie miał innego wyboru. Dołożylibyśmy niewiele i byśmy go nadal mieli w kadrze, ale to już nie moja sprawa. Dziwnie ten klub jest budowany. Póki miasto trzyma na nim łapę niestety zbyt wiele nie ugramy. Klub traktowany jest jako miejsce pracy dla jakiegoś „zasłużonego” działacza, a nie jako produkt, który należy ciągle rozwijać, aby dążyć do najlepszych. Póki będziemy mieli prezesów, którzy będą widzieć przede wszystkim ciepłą posadkę to nic sie nie zmieni.
@criss odejścia Sego chyba nikt obecnie nie żałuje, bo mamy Rodrigo który jak do tej pory nakrywa go czapką. Oczywiście prawdopodobnie Corrales też odejdzie i to martwi, bo znów będzie trzeba szukać bramkarza.
Co do pozostałych którzy odeszli – Jurkiewicz podpisał kontrakt z Kielcami na rok przed końcem umowy, więc ewidentnie widać że chciał tam przejść i nie interesowała go oferta Wisły. Sypa był pewnie nie do zatrzymania, bo jeśli dostaje się ofertę z Barcelony, to raczej ciężko ją odrzucić. Petara nie chciał trener, ale w chwili obecnej taki bramkostrzelny zawodnik bardzo by nam się przydał. Oczywiście nie zawsze działał dla dobra drużyny, ale jednak potrafił w ważnych meczach przyłożyć z dystansu, a teraz tego u nas brakuje.