Niestety potwierdziły się plotki, że to Dinano dostanie dziką kartę na udział w tegorocznej lidze mistrzów. Tym samym drugi sezon z rzędu jesteśmy poza najważniejszymi europejskimi rozgrywkami…
Montpellier, Veszprem, Motor i Brześć to były pewniaki do dzikiej karty i oczywiście przypuszczenia potwierdziło dziś EHF. Walka trwała o 2 pozostałe miejsca i tutaj w grze były właściwie 3 zespoły: Elverum, Wisła i Dinamo. Mistrz Norwegii wydawał się najbliżej celu – ma sporo kibiców na trybunach, grali nieźle w rozgrywkach ligi mistrzów w zakończonym sezonie. Drugim „naturalnym” kandydatem wydawała się nasza drużyna, która sportowo zaprezentowała się przyzwoicie w zeszłym roku, poczyniła niezłe wzmocnienia i oczywiście posiada dobrą infrastrukturę i spore zainteresowanie kibiców no i ma zapewnione transmisje w EuroSport. Niestety władze EHF kolejny raz pokazały, że te wszystkie kryteria, które same ustaliły, są de facto drugorzędne a liczą się kwestie finansowe. Dinamo, które miało słaby ostatni sezon w Europie a wcześniej też szału nie robiło, poczyniło teraz głośne transfery (m.in. Dissinger czy trener z Barcelony) i to wystarczyło do załapania się na dziką kartę. Osobiście jestem mocno zasmucony, że kolejny rok z rzędu nie będziemy oglądać najlepszych zespołów Europy w Płocku bo nie oszukujmy się ale rozgrywki Ligi Europejskiej nie budzą aż takich emocji bo jednak jest tam sporo przeciętnych drużyn.
Czas dla władz klubu aby poważnie zastanowić się co zrobić aby w przyszłym roku wrócić na europejskie salony.
To jest porażka tego zarządu !!!!
Wiadomo o co chodzi z Vardarem? Może jednak jakaś szansa jest…
Zapewne chodzi o sprawy finansowe ale raczej nie ma na co liczyć bo jednak poczynili sporo wzmocnień w tym takiego kozaka jak Gurbindo więc chyba biedy tam nie ma 🙂
Tak jak napisał zawsze-wierny-Wiśle, jest to porażka zarządu. Drugi raz z rzędu za prezesury p. Czwartka nie dostajemy się do LM. Najwyższa pora na zmianę na stanowisku prezesa. Postawić na Marka Janickiego, który przez ostatnie lata zarządzał Superligą. Co ważne człowiek z Płocka.
@plocki – Vardar jest dopuszczony warunkowo, musza uiscic oplate do konca lipca 1mln ojro zabezpieczenia. Jesli tego nie zrobia ich miejsce bedzie przydzielone Gorenje. Do poki ten amator „swiatek piatek” jest na fotelu to gowno zdzialamy. Rumuni z Dynama mieli bardzo silne lobby hiszpanskie za soba, zeby nie powiedziec ze kupili sobie miejsce… Panie Czwartek pakuj sie Pan i wracaj skad przyszedles!
Do tego jest gdzieś komunikat, że jeśli Vardar nie spełni wymogów to w jego miejsce wejdzie Gorenje także dla nas nie ma już żadnych szans na udział w tegorocznych rozgrywkach.
Ludzie kochani. Naprawdę ktoś się łudził że dostaniemy miejsce w LM. A może by tak przestać liczyć na innych i zdobyć mistrzostwo a nie chodzić na żebry do EHF. Na tą chwilę zasługujemy na Ligę Europy. Takie jest nasze miejsce w szeregu. Taka jest prawda. Wisła!!!!
Może to i lepiej dla nas… serio. Lepiej się ogrywać w Lidze Europejskiej gdzie coś znaczymy i możemy dalej dojść niż być dostarczycielem punktów w LM. Bo nie oszukujmy się, szału nie gramy, składu też wybitnego nam pseudoprezes nie przygotował.
Nie ten level organizacyjny niestety przez tych pierd… polityków !!! Nie ma sponsorów za których odpowiada czwartek, nie ma składu. Dopóki nie będzie wiekszego budżetu trzeba się cieszyć grą w Lidze Europejskiego.
@b76 – dokładnie. Jesteśmy tam, gdzie nasze miejsce. Chcemy grać w LM, to trzeba zdobyć mistrza Polski albo wygrać Ligę Europejską, proste. Mi mimo mniejszej rangi, nowa formuła LE się podoba i sto razy wolę udział w Final 4 tego pucharu, niż wypad od razu po wyjściu grupy (Last 16). Jakby tak miało być w sezonie 2021/2022 to biorę to w ciemno.
Lepiej dla kogo? Nie grasz z najlepszymi to nie podnosisz swojego poziomu sportowego. Nie grasz z najlepszymi to, nie mając wysokiego budżetu, nie masz argumentów aby ściągać lepszych zawodników, którzy w tym wypadku wybiorą klub środka tabeli Francji czy Niemiec. Nie grasz z najlepszymi tylko w rozgrywkach, które nie mają tej popularności co liga mistrzów, to masz trudniej pozyskać konkretnych sponsorów. Nie grasz z najlepszymi to ludzie też mniej chętnie przychodzą na trybuny bo taki Ademar to nie Barcelona a Toulusa to nie PSG. Dla kogo więc jest lepiej i dlaczego? To, że się ogra jakiegoś przeciętniaka a nie dostanie baty od czołowej drużyny to ma być argument? To wycofamy się z grania w Europie i lejmy lokalnie Stal Mielec na zmianę z MMTS Kwidzyn i będzie ekstra bo +20 w każdym meczu.
@Pełnomocnik, a gdzie ja napisałem, że lepiej i dla kogo? Prosze, czytaj ze zrozumieniem. Napisałem tylko, że w LE jest nasze miejsce i jak chcemy zrobić krok do przodu, to musimy go zrobić naprawdę (pod względem organizacyjnym, budżetowym i sportowym) a nie na NIBY, bo ktoś z EHF uznał nas za lepszych, niż w rzeczywistości jesteśmy. Napisałem jedynie, że wolę udział Wisły w final 4 LE, niż udział i dostarczanie punktów silniejszym a finalnie odpadnięcie z LM po wyjściu z grupy, albo nawet nie… Zgadzam się w dużej mierze z tym co napisałeś, ale nie ze wszystkim. Dlaczego piszesz tylko o skrajnych przypadkach, że albo LM albo nic. Gra w LE i regularne dochodzenie do finału tych rozgrywek da nam więcej marketingowo niż częsty wpierdol w LM.
Z tym fantastycznym prezesiną i naszą ikoną na miejscu dyrektora to módlmy się żeby nie było jakiejś wtopy z np jakąś Pogonią a o mistrzu i LM to radzę zapomnieć. Ważne że hajs się zgadza na koncie a no i dyplomy są na ścianach.
Ktoś napisał o Marku Janickim jak kandydacie na stanowisko prezesa klubu. Serio? Czy niektórzy nadal myślą, że na to stanowisko potrzebne są kompetencje? Jedyny wymóg w ratuszu to ten, że trzeba być wiernym, swoim człowiekiem prezydenta. U nas stanowiska w spółkach miejskich przyznawane są według klucza partyjnego a nie kompetencji.
Jak ktoś pisze, że woli oglądać zwycięstwa z amatorami w Lidze Europejskiej niż zmagania na poziomie Ligi Mistrzów, tonie mam więcej pytań. Idealne ambicje jak nasz zarząd i właściciel. Brawo….brak słów.
Jeśli grać, to tylko z najlepszymi. Ja chciałbym oglądać mecze z Veszprem, Flensburgiem, Barceloną a nie z Ademarem, czy Czechowskimi. Jak mamy podnosić poziom, to walcząc, wygrywając z najlepszymi. Trzeba stawiać sobie najwyższe cele. Zapytajcie sponsorów, w jakich meczach, rozgrywkach woleliby być reklamowani. Jeśli dla kogoś ma być lepiej, że będziemy grać w LE, to najwyżej dla prezesa Czwartka, bo może będzie mógł się poszczycić takimi sukcesami, jak dwukrotne ogranie Metalurga czy Fiversów. To taki sam sukces jak ogranie Kwidzyna czy Piotrkowa.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Brak LM to porażka. Nie ma co się oszukiwać, że lepiej grać LE, bo nie lepiej, nie jest to prawdą! Kolejny raz zostaliśmy odrzuceni i trzeba zadać pytanie dlaczego?
Chciałbym wrócić jeszcze do naszych wzmocnień, a w zasadzie braku wzmocnienia na prawym rozegraniu. Z klubu docierają informacje, że „Veszprem zablokowało transfer Ilica”. Pytam, co? Co zrobiło? Kiedy zablokowało? No chyba nie w marcu, tylko teraz, na początku czerwca. To w takim razie, co robiono do tego czasu? To znaczy, że przez kilka miesięcy, nie mając podpisanego kontraktu z zawodnikiem, czekaliśmy spokojnie, aż się sezon zakończy i dopiero wtedy mieliśmy w zamiarze finalizować kontrakt, składać podpisy? W czerwcu? Na półtora miesiąca przed wznowieniem przygotowań do kolejnego sezonu? Przypominam, że chodzi tu o kluczową dla nas pozycję, na której przez ostanie dwa lata mieliśmy kolosalne problemy. Na której przez ostatnie dwa sezony cudowaliśmy, ściągaliśmy w ostatniej chwili zupełnie przypadkowych zawodników – Igropulo, Vejin. Zawodników, którzy pobierali zapewne wysokie pensje, a którzy nie grali praktycznie w ogóle. Do tego trzeba dołożyć Fernandeza, który przez prawie cały sezon nie grał. Klub mając takie doświadczenia, taką nauczkę nie zapewnił wcześniej zawodnika na tę pozycję? Wiedząc, że pozycja ta wymaga wzmocnienia w pierwszej kolejności, czekał przez tyle miesięcy, do ostatniej chwili i teraz w czerwcu nagle zdziwienie, że Veszprem zablokowało transfer. Ewidentnie zawalono temat. Moim zdaniem, wygląda to na niedopełnienie obowiązków i ktoś powinien zostać z tego rozliczony. Ktoś zawalił, być może olał sprawę, komuś się może nie chciało gdzieś pojechać, dopytać, przypilnować, załatwić itp. Brak słów.
Ja mam wrażenie, że dopóki EHF nie zmieni swojej (jak najbardziej zrozumiałej) polityki promowania mistrzów krajów i poszerzania rynków, to w LM po prostu nie zagramy. Podobnie jest ze Sportingiem, czy GOG – który zrobił świetnie transfery, nieporównywalnie lepsze niż przykładowo Elverum, ale nie ma to znaczenia bo 2 kluby z Danii są niepotrzebne.
Oczywiście można uważać, że gdyby zamiast Jurecica przyszedł do nas jakiś fajny prawy rozgrywający (przykładowo wymieniany tutaj Lipovina), to dzisiaj mielibyśmy dziką kartę, ale ja takie myślenie uważam za zaklinanie rzeczywistości.
Przyjście Lipoviny zapewne by nie spowodowało zmiany decyzji władz EHF. Spowodowałoby to, że mielibyśmy niemal drużynę kompletną (gra on również w obronie) i wówczas byśmy mogli myśleć realnie o zdobyciu mistrzostwa.
To nie pierwsza taka sytuacja gdzie zwlekamy z podpisaniem kontaktu mimo dogadania wszystkich szczegółów a oni dalej się niczego nie nauczyli. Sorry ale na tym poziomie dogadywanie się „na gębę” jest śmieszne, nie chce im się jeździć czy co?
Zapytajcie Gadzeta on jest odpowiedzialny za transfery.Za ten numer powinien wylecieć na pysk z klubu
Ten nie przypilnował, tamten nie dopełnił obowiązków, ktoś inny zawalił sprawę. Ciągle ta sama śpiewka od kilku lat. Tylko co z tego!!!! Przeczytajcie swoje wpisy z kilku poprzednich sezonów a wyjdzie na to że piszecie to samo tylko może w innej formie. Jeszcze wam się nie ulało – bo mi już dawno. A ci na górze to machają na nas „fajami” i jeszcze się z tego śmieją. Wracając do LM ja nie chcę oglądać jak jesteśmy dostarczycielami punktów. Co z tego że przyjedzie Vesprem, Barcelona czy inny Vardar wynik raczej z góry jest przesądzony. Wygramy z takimi drużynami jakiś jeden mecz w sezonie (fajnie) tylko co to daje, dało przez te wszystkie sezony w lidze mistrzów – ano z perspektywy czasu uważam że nie wiele. Mieliśmy pewnie tyle szans aby to fajnie wykorzystać tylko „ktoś” to pięknie spieprzył i długo nic się nie zmieni. Jak już pisałem wcześniej (z całym szacunkiem do chłopaków co u nas grają) nie mamy składu na LM. Gramy w LE i to jest nasz poziom na którym możemy coś osiągnąć. Naprawdę chcę Mistrzostwa Polski, chcę LM ale zejdźmy na ziemię.