LM: I powalczyli!

tarabochia

Za nami pierwsze spotkanie z Mistrzem Macedonii w fazie TOP16 EHF Champions League. Dziś już na spokojnie można śmiało stwierdzić, że walczący Nafciarze mogą pokusić się o niespodziankę z elitą piłki ręcznej. Po znakomitym meczu Wisła zremisowała z Vardarem Skopje 30:30. (foto: Fotografia – Jerzy Stankowski)

Nafciarze od początku spotkania postawili twarde warunki gościom. Dość szybko wypracowali sobie przewagę dzięki znakomitej postawie w ataku oraz w bramce. Kolejny raz świetną formą dysponował Marcin Wichary oraz Emil Racotea – bombardując bramkę Sterbika z drugiej linii. Wisła prowadziła w tej części nawet trzema bramkami. Gra Nafciarzy na pewno mogła się podobać. Wisła podobnie jak w niedzielnym szlagierze miała pomysł na grę w ataku i walczyła o każdą piłkę. Niestety kolejny raz pomysłu na grę w ataku nie znalazł Dima Zhitnikov, któremu ciężko przychodziło zdobywanie bramek. Za to Marko Tarabochia zaliczył stu procentową skuteczność uprzykrzając życie obronie ze Skopje. Pierwsza część zakończyła się dwu bramkową przewagą Nafciarzy 16:14.

W drugiej połowie widać było już chyba zmęczenie. Mniejsza swoboda w rotowaniu składem i krótka przerwa po ciężkim meczu z Kielcami spowodowały, że goście doszli płocczan na remis. Wisła notowała sporo strat – bardzo proste błędy skrzętnie wykorzystywali skrzydłowi Vardaru. W 45 minucie Nafciarze mieli na swoim koncie aż 7 strat! Ten słaby moment płocczan nie mógł zostać bez odpowiedzi gości. Vardar na piętnaście minut przed końcem wyszedł na trzy bramkowe prowadzenie i jasne było, że Wisła będzie miała niezwykle trudne zadanie w tych ostatnich minutach. I wtedy płocka drużyna pokazała charakter! Przegrywając już 30:26 impuls do ataku dał Rodrigo Corrales broniąc rzut karny, a trzy kolejne bramki z rzędu zdobywali: Emil Racotea, Michał Daszek i Adam Wiśniewski. Orlen Arena oszalała, a na 2 sekundy przed końcową syreną piłkę dostał – bezbłędny tego dnia – Marko Tarabochia, zdobywając bramkę z dziewiątego metra!

Wisła Płock – Vardar Skopje 30:30 (16:14)

Wisła: Corrales, Wichary – Kwiatkowski, Daszek 2, Racotea 6, Wiśniewski 2, Pusica 1, Ghionea 1(1k), Rocha 7 (2k), Montoro 1, Tarabochia 6, De Toledo 4, Nikcević, Zhitnikov.
Kary: 6 min (Racotea – 2 min, Pusica – 2 min, Ghionea – 2 min)

Vardar: Sterbik, Milić, Angelov – Abutović, Brumen 3, Cindrić 5, Dibirov 4, Dujszebajew 2, Karacić 6, Manaskov 2(2k), Maqueda 3, Marsenić, Sziszkariew 2(1k), Stoiłow 1, Toskić 2.
Kary: 6 min (Toskić – 2 min, Karacić – 2 min, Marsenić – 2 min)

[poll id=”30″]

Napisał: machnas

Wierny kibic, fan, pasjonat szczypiorniaka. Od zawsze związany z niebiesko-biało-niebieskimi barwami. Walczący o promocję piłki ręcznej w Polsce!
Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika