Już jutro w Płocku Wisła będzie gościć macedoński Vardar Skopje. Kolejny naszpikowany gwiazdami zespół staje na drodze Nafciarzy w elitarnych rozgrywkach EHF Champions League. Kolejny raz z rzędu los łączy oba zespoły w fazie TOP16. W poprzednim dwumeczu zwycięscy okazali się Macedończycy. Jak będzie tym razem? (foto: Bartosz Sobiesiak)
Wisła ma jedynie, niecałe trzy dni na regenerację i analizę przeciwnika, od czasu niedzielnej victorii nad zespołem z województwa świętokrzyskiego. Po znakomitym spotkaniu w PGNiG Superlidze Nafciarze mają apetyt na Vardar. Zawodnicy zgodnie zapowiadają, że są w stanie wygrać z każdym – co jest dobrym prognostykiem przed środowym starciem w Orlen Arenie. Z pewnością wygrana dała płocczanom poczucie siły i niezwykle podniosła morale zespołu. Wisła zagra w podobnym składzie jak z Iskrą. Do składu wróci natomiast Ivan Nikcević.
Vardar jak zwykle pewny siebie nie liczy na niespodzianki w Płocku i przyjeżdża jak po swoje. Zespół z nad rzeki Wardar jest obecnie niezwykle silny i zapewne silniejszy niż w poprzednim sezonie – przynajmniej „na papierze”. W tym sezonie do klubu dołączył m.in. Jorge Maqueda, a już za chwilę Joan Canellas, którzy będą stanowić o sile zespołu. Osłabieniem jest jednak brak wykluczonego – z powodu kontuzji palca – na cztery tygodnie Filipa Lazarova. Pewni są przede wszystkim kibice, ale trener Raul Gonzales jest ostrożny i przekonany, że przywita ich piekielna atmosfera w Orlen Arenie! Zeszłoroczne doświadczenie każe im zatem nie lekceważyć Wisły. Skopijczycy odpoczęli trochę dłużej, ostatni ciężki mecz rozegrali 8 marca z Veszprem remisując w SEHA League 30:30.
W obecnej edycji EHF Champions League Vardar przegrał 5 spotkań w tym cztery na wyjeździe zajmując finalnie 3 miejsce w Grupie B. Zarówno w SEHA League jaki i Lidze Mistrzów Macedończycy mocno celują w Final Four.
Do Płocka wybierają się również kibice ze Skopje. Zróbmy tam piekło!!! Mecz odbędzie się 16.03.2016 o godz. 18:30, a transmitować to spotkanie będzie platforma NC+.
[poll id=”29″]
mi sie wydaje ze facet powoli nie wytrzymuje cisnienia. i tak jest nerwowy a jeszcze te wszystkie zawirowania w klubie w ostatnich miesiacach… tak czy inaczej jezeli chce uchodzic za PRO to powinien sie pohamowac
Dokładnie tak jak pisze Sosna,bronienie prezesa to ostatnie co bym zrobił,ale mierzymy wszystkich równa miarą,te wymachiwanie łapami do kibiców z G było mocno żenujące,do fanów za ławką tez gadał ciętym językiem sądząc po gestykulacji.
Siedzę w B więc powiem było tak Kibic zaczął krzyczeć ***** Manolo wpuszczaj Kwiatka a Manolo pokazał mu że zaprasza na krzesło Trenera cała sytuacja.
Prośba do prowadzącego doping – przestańcie skandować imię Zbyszka, bo Manolo to taki porąbany człowiek, że uważa, że ma zawsze rację i zrobi na przekór, żeby to udowodnić. W momencie jak zaczęło się skandowanie „Zbyszek Kwiatkowski” wiedziałem już, że do końca meczu nie zagra. Więc robiąc tak czynicie krzywdę samemu zawodnikowi. Możecie zresztą sami o to zapytać Kwiatka (ktoś tu już nawet chyba kiedyś pisał o tym). I dla mnie osobiście to jest największa wada Cadenasa – nie korzysta z tego co ma, tylko próbuje na siłę dopasować wszystko do swojej wizji. Na lewym rozegraniu mamy samego Dana (który ostatnio fajnie gra w ataku) i zamiast zrobić jak kiedyś Barca z Rhutenką czy ciągle z Lazarowem – czyli Dan tylko do ataku, w obronie Kwiatek z Pusica, to on zajeżdżał chłopaka, że hej. Już pod koniec pierwszej połowy oddychał rękawami. Zwłaszcza, że były tylko 2 dni na odpoczynek po niedzielnym meczu! A jak już zobaczyłem że w drugiej połowie kazał zostać bronić Tiago, to aż mnie zaczęło skręcać. Jedyny kołowy, gra od paru meczy non stop i nagle ma dopierdzielać atak-obrona, a Zbychu na ławce! Ja już bym chyba wolał go pożegnać i niech Kisiel prowadzi zespół do końca sezonu – gorzej nie będzie!
Święte słowa Wisła4Ever, zamiast Tiago odpoczywać to dopieprzal obrona atak, a kwiatek na ławie po naprawdę dobrym meczu który zagrał w niedziele
przeczytajcie co napisał Trent.R… manolo ma kontrakt do końca sezonu i ostygnijcie.. nie gra Zbyszek szkoda zacznijcie wspierac zespół z trenerem mimo wszystko…. moze cos na koniec sie z tego urodzi………………… ?