Panie i Panowie stało się. Wisła nie sprostała Górnikowi i pożegnała się z rozgrywkami Pucharu Polski… Czy to już dno czy tonąć będziemy dalej?!
Panie i Panowie stało się. Wisła nie sprostała Górnikowi i pożegnała się z rozgrywkami Pucharu Polski… Czy to już dno czy tonąć będziemy dalej?!
Tak czy inaczej teraz pora na nasze działania, chyba powinniśmy powiedzieć dosyć i coś zrobić. To forum właśnie teraz powinno żyć i powinniśmy być ponad podziałami. Teraz jest pora żeby się zjednoczyć i walczyć o Nasz Klub.
@Trent.R znalazłem w necie takie oświadczenie Walthera:
„Z powodu złych wyników w ostatnich pięciu tygodniach zdecydowałem się poprosić o rezygnację z prowadzenia pierwszego zespołu Orlen Wisły. Budżet klubu opiera się na wynikach i mam nadzieję, że swoją rezygnacją pomogę zespołowi zostać razem na następny sezon. Chciałbym jednocześnie podziękować zawodnikom, władzom klubu, prezydentowi i naszym najwierniejszym sympatykom, którzy sprawili, że trzy lata pobytu w Płocku były dla mnie bardzo przyjemne. Naprawdę będzie mi bardzo brakowało tego miasta, które zawsze będę miał głęboko w swoim sercu. Dziękuję wam wszystkim. Jestem też przekonany, że w tym roku zespół osiągnie swoje cele. Będę śledził dokonania drużyny. Życzę zwycięstw.”
Gdzieś na forum pisali że w czerwcu dogadał się z klubem na 3 miesięczne wypowiedzenie ostatniego roku kontraktu i dostał odszkodowanie wartości tych 3 miesięcy a z reszty jego kontraktu została kasa na zatrudnienie Cadenasa.
A może nafciarze.info zapytali by Waltera na jakich zasadach Wisła rozwiązała z nim kontrakt ?
Emilka<Wisła pozew rozwodowy!
Trent.R pierwszym krokiem powinno być obowiązkowe nasze stawiennictwo na najbliższym meczu. W jak największej liczbie. Sam mecz mnie nie interesuje.
@wisplo47 – flaga na trybunach nikogo nie ruszy. Oni mają się dobrze i to co myślą zagorzali kibice mają gdzieś – pokazują to od odejścia AM. Chodzi o to, żeby pewnej osobie zrobiło się gorąco przed wyborami, to może coś się zmieni. Ale zgadzam się w pełni – coś trzeba zacząć robić poza pisaniem na forum, bo z tego nic nie będzie. Może spróbować skontaktować się z mediami spoza Płocka (np. z NC+), żeby zrobiły reportaż o upadku klubu postępującym od wielu lat, upolitycznieniu, braku konsekwencji dla zarządzających itp. Może jakiś dziennikarz śledczy z prawdziwego zdarzenia chciałby się wziąć za ten temat.
Fakty są takie! To nie jest wina Przybeckigo że ma takich zawodników jakich ma ani ich samych. Z tym co mamy to sam Copperfield pośród trenerów gówno by zrobił. Trener trenerem ale trzeba mnieć jeszcze wykonawców. To nie trenera wina że zabiera mu się najlepszych zawodników i tu uwaga przykład tylko Jurkiewicz Duarte Vali czy Dima to nie oni odeszli bo dostali super oferty tylko ich się najzwyczajniej pozbyto z klubu a wiem i to na bank że oni chcieli tu grać dalej. Niestety tu włodarze są winni całej sytuacji i tylko oni nie trener nie zawodnik. Mówicie wypieprzyć trenera tylko kto za nigo się pytam? Trener z topu? A kto go zatrudni i kto przekona aby tu trenować. Odpowiem wam NIKT!
Wisła nie wygrała żadnego meczu na styku w tym sezonie z poważnym rywalem.
Trenerze, proszę, jak człowiek człowieka, zrezygnuj, podajmy sobie ręce i rozstańmy we względnej zgodzie szacunku.
Nie jest błędem przyznać się do porażki. Skupi się Pan na kadrze, tam jest duża robota do zrobienia. Obecna sytuacja nie służy już obu stronom i powoduje dalsze pogłębianie konfliktu. Zarząd nie da Panu lepszych zawodników, Panu nie udało się rozwinąć obecnych. Nie wszystko idzie w życiu jak było zaplanowane. Trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć „pas”.
W jakim wy świecie żyjecie? Po czymś takim jeszcze na mecze chcecie przychodzić? Już przed spotkaniem z Lwami wszystkich gorąco nawoływałem do bojkotu Orlen Areny, ale co niektórym brakuje nie kilku a kilkudziesięciu punktów IQ. Jedynym wyjściem z tej sytuacji są puste trybuny i transparenty na G podczas meczu typu: Żądamy dymisji całego zarządu!!!
@b76 – Wczorajszy wynik to wstyd i największa kompromitacja klubu od 8 lat,w meczach z takim Górnikiem powinniśmy mieć ich ustawionych po pierwszej połowie,jaki skład by nie był NIE MAMY prawa męczyć się ze Spójnią,Piotrkowem,Zagłębiem,czy Górnikiem.Sytuacja klubu i pseudo zarząd z pseudo właścicielem w ratuszu to jedno,ale to co robimy na boisku to kryminał i ja nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia.Jeśli nawet wczorajszy wynik nie otworzył niektórym oczu to nie wiem już co musi się stać jeszcze….
Blue nie licz na to, że przydupasom rządzących cokolwiek otworzy oczy, oni biorą pieniądze za to żeby było, po prostu jakoś było. „pan” każe pochlebnie pisać, to piszą nieważne, że próżno szukać jakichkolwiek pozytywów, oni je ciągle widzą i piszą 🙂
Prezydent nasz łaskawy ma trochę na sumieniu,problem ma jutro bo o 9ej melduje się w
Płocku Jaworowicz (sprawa dla reportera TVP 1) na osiedlu Żyzna gdzie prezydent nie chce pomoc oszukanym przez dewelopera mieszkańcom ,do tego sam ich nieżle załatwił wydając pozwolenie na budowę bloków a później samemu sobie po latach je cofajac byle dowalić oszustowi deweloperowi w imię prywatnej wojenki.A ludzie maja przejebane przez dwóch kłócących się oszustów-niezły gnoj.
Tam na pewno Andrew wyborców nie znajdzie….tak jak mam nadzieje ze i na hali…
Co jak co, ale artykuł w Tygodniku Płockim zarzuca mieszkańcom Płocka rasizm. Wobec tego żądam nie tylko jak kibic Wisły, ale jako obywatel tego kraju, żeby pani redaktorka napisała jakie przykrości spotkały Gilberto w Płocku albo przynajmniej zgłoszenia prokuraturze możliwości popełnienia przestępstwa, aby ta przesłuchała Portugalczyka i zajęła się sprawcami tych czynów.
Jeżeli ta pani tego nie zrobi, redaktor naczelny powinien dać jej naganę, albo wyrzucić z pracy.
Bzdura totalna z Duarte , jestem na każdym meczu i nigdy,ani razu powtarzam ani razu nie slyszalem choćby jednej najmniejszej uwagi rasistowskiej w stosunku do Duarte…..
Mało tego ,zawsze była radość jak trafiał bo wszyscy w niego wierzyli,ze się obudzi i zacznie grać jak oczekujemy.
Co za pierdolona propaganda….
ok Blue masz rację powinniśmy mieć ich ustawionych ale nie z tym składem personalnym ale innego nie mamy i będzie tak teraz. Moim zdaniem w przyszłym sezonie lepiej nie będzie. Górnik wcale nie ma złego składu + młodzi ambitni, fajny trener i po Wiśle się przejechali. Skrzydłowi nam meczu nie wygrają ( choć Vali i tak rzucił najwięcej) Dan nie gra, Toledo i Duarte słabiej i to wystarczy aby baty dostać. Wirtuozów piłki ręcznej to u nas nie ma. Grabarze rozwalają nasz klub i będę to powtarzał jak mantrę – nikt inny za ten stan winny nie jest. Trener i zawodnicy to wypadkowa ich rządów. Tyle!
Napisałem Pani Redaktor TP wiadomość.
Jak możecie to również Was zachęcam w grupie siła.
z Duarte to większej bzdury nie słyszałem. To chore ambicje i czyste plotkarstwo pani redaktor od siedmiu boleści.
Powinnismy wszyscy napisac ta skarge do NIK tak jak zrobil Wake Up.Jesli dostana duza ilosc takich skarg o podobnej tresci to jest szansa ze sie tym zainteresuja i jest szansa ze do klubu wpadnie jakas kontrola z NIK
W obecnej sytuacj zmiana na stanowisku trenera wydaje się być czymś oczywistym. Nie ma innej możliwości. O tym powinniśmy mówić głośno. Czas zadać pytanie kto powinien zostać następcą Przybeckiego. Proponuję podawać swoje typy. Może admin zrobiłby jakąś ankietę z nazwiskami. Potrzebujemy trenera doświadczonego, znanego w środowisku, który będzie przyciągał zawodników. Będzie dla nich autorytetem, a nie kolegą. Takiego, który nie będzie miał problemów w porozumiewaniu się. Mój typ to Vujović. Pisano tu, że może ewentualnie odejść z obecnego klubu, więc stawiam na niego.
Mało tego Vujović z tego co słyszałem chętnie by tu przyszedł jestem za ?
Ja z kolei apelowałbym o zostawienie na razie tematu trenera, ponieważ w ten sposób rozmywamy sedno problemu.
Odejście Przybeckiego będzie na rękę ratuszowi i zarządowi, ponieważ znajdą sobie kozła ofiarnego, na którego grzbiet zwalą własną nieudolność (ten sam schemat działania co z Cadenasem).
Przybecki zawiódł na maxa, ale to nie on jest w tej chwili największym szkodnikiem tego klubu.
Trener jest jednym z wielu problemów. Nim też trzeba się zając i to jak najszybciej, tak by nowy szkoleniowiec nie dostał w spadku całego arsenału po poprzedniku. Zatrudnienie dobrego szkoleniowca, to nie prosta sprawa. Do końca sezonu jest jeszcze trochę czasu. Nowy trener (gdybyśmy teraz takiego szukali) mógłby mieć jeszcze jakiś (wprawdzie niewielki) wpływ na kształt drużyny w przyszłym sezonie.
Jak najbardziej jestem za Vujem. Ma on klauzulę w kontrakcie, o której już pisałem.
100% racja kwadrat3000. 2 sprawa tak jak pisałem wyżej jakie argumenty nasi panujący mają aby zwabić tu dobrego trenera?! 0 słownie zero argumentów i mało tego – taki trener będzie stawiał warunki pod względem organizacji jak i personaliów zespołu. Jak myślicie pójdą mu na rękę??? Taaaaaki ch.j!
I ja się pod tym, co napisał kwadrat3000 podpisuję. A przy okazji sam biję się w piersi, że wieszałem psy na A.M. Czas pokazał, że to co dla niego było podłogą, dla jego następców jest sufitem…
Sorki ale zapomniałem o najważniejszym. Warunek jest jeden bardzo tyci. Musiało by się zmienić myślenie jaśnie nam panującym i to o 360 stopni, a to już jest tylko nasze naiwne życzenie.
@b76 Jak się zmieni o 360 stopni to wiele to nie da 😉
ben – oj tam, oj tam. Czepisz się;)
takie tam dla rozładowania napięcia 😉
Minęła prawie doba od największej kompromitacji Wisły od bodaj 8 lat a w klubie cisza nawet jednego zdania. Kompromitacji ciąg dalszy. Podejrzewam, że tą kompromitacje chcą wziąć na przeczekanie. Według mnie powinniśmy przyjść na najbliższy mecz u nas jak najliczniej i ostro skandować co myślimy o zarządzie, RN, trenerze, podejściu zawodników. A Pani redaktor, która to napisał w TP powinna dyscyplinarnie stracić pracę i publicznie przeprosić na swój koszt.
Właśnie miałem to napisać. Minął dzień a tu nic, zero komentarza, wypowiedzi pomeczowej, nic. Pewnie się cieszą, że najbliższy mecz na wyjeździe.
A co mają napisać? Przepraszamy daliśmy dupy na całej linii. To nie jest w ich stylu. Spodziewam się jakiegoś „firework’u”. Zapewne zetnie nas z nóg?
Była wypowiedź pomeczowa: „Trener Wisły Piotr Przybecki pogratulował gospodarzom wygranej. – Zabrzanie zagrali dobre zawody, a my jesteśmy ogromni rozczarowani. Przyjechaliśmy tu z innymi założeniami. Martin Galia w drugiej połowie trzymał wynik. W dużej mierze dzięki jego postawie Górnik wygrał ten mecz – analizował Przybecki.” 😀
Górnik miał 1 bramkarza, 10 zawodników w polu, grał osłabiony brakiem Adamuszka, Glińskiego, a i Tatarincew grał naprawdę bardzo niewiele, a mimo to dali radę, a najskuteczniejszym zawodnikiem był młodzieżowiec. Już nas w tym sezonie Azoty i Górnik powstrzymały, ale widzę, że to dla naszego „wspaniałego” zarządu niewiele znaczy. W końcu nadal możemy zdobyć Mistrzostwo Polski. 🙂
… no właśnie – Górnik miał jednego bramkarza, 10 w polu, był bez swoich podstawowych 2ch graczy, a i tak wystarczyło to na Wisłę „made przybecki”. Jaki by nie był marny zarząd, jakie by nie były transfery, to i tak, tym składem powinniśmy „golić” w naszej lidze każdego, po za vive. Tak było dotychczas…
Za to, że jest, jak jest, odpowiada trener, a właściwie, to „coś”, co się za niego podaje. Skoro niczego nie potrafi nauczyć, to przynajmniej mógł łaskawie nie spier…ć tego, co było, łącznie z atmosferą w szatni.
Nawet, jak się zmieniłby zarząd (co zapewne nie nastąpi za szybko…), nawet, jak pojawiłby się jakiś ekstra grajek, jeden i drugi, to ta trenerska miernota i tak sprowadzi ich do poziomu dna i zrobi wynik, o jakim wolałbym nie myśleć, śledząc jego osiągnięcia od początku, kiedy pracuje sobie na CV w Płocku.
Za sytuację w Klubie odpowiada łysy i włodarze od raczkowskiego po gadżeta włącznie, ale za dno sportowe odpowiada wyłącznie treneropodobny. Pozostawić go, to jak ścigać się na kulawym koniu, mając nawet najlepszego jeźdźca…
A nie uważacie, że zawodnicy mogą grać przeciwko trenerowi?
W Płocku zapamiętają „synka” na 100%, swoją drogą Przybecki jest trenerem kadry ,a nie umiał przestawić zespołu na grę przeciwko naszej obronie 4:2, póki graliśmy 6:0 to jeszcze gra wyglądała dobrze i Płock bombardował z drugiej linii,przy 4:2 całkowicie się zacieli. Drugim bohaterem był Martin, ale on już przyzwyczaił nas że poniżej pewnego poziomu nie schodzi,a umie też wspiąć się na wyżyny jak we wczorajszym meczu. Drugą niezrozumiałą decyzją było zdjęcie z boiska Wicharego , który bronił naprawdę dobrze,a wprowadzenie Morawskiego , który odbił chyba tylko jedną piłkę…
Pozwolilem sobie skopiowac krotki opis kibica z Zabrza o meczu. Kolejny raz ten nasz treniro nie potrafi odpowiednio zareagowac na sytuacje na boisku. Jak nie obrona 5:1 go zaskoczy to go kur.. Gornik 4:2 zaskoczyl i ten gosc trenuje jeszcze nasza kadre. Przybecki jak widac potrafi tylko dobrze gadac i tak owinal wokol palca tego nieudacznika zielinskiego, ze ten dal zajebisty kontrakt. Komentatorem powinien zostac a nie trenerem
PRZYBECKI OUT
Z Gornikiem przegralismy po raz pierwszy w XXI wieku czyli od 18 lat tak slyszalem w radiu Eska
Przykład Górnika pokazuje co znaczy trener, w Górniku przyszedł facet z wizją, koncepcją, wiedzą i odmienił grę zespołu w tym sezonie.
Atmosfera w klubie, to co się dzieje w zarządzie, zawodnicy to widzą. Piłka ręczna to mały świat jeden drugiemu powie a później się dowiadujemy że Daćko, Potoczny nie chcieli u nas grać to samo ma się z innymi zawodnikami. Jak ja lub Ktoś z Was idzie do nowej pracy to sprawdza, czyta, pyta jak tam jest, to samo z zawodnikami. Jak tak dalej pójdzie to nikt do nas nie będzie chciał przyjść, ze względu na atmosferę, zarząd i całą otoczkę.
A u nas jak widac przyszedl zlotousty Piotr bez koncepcji i odmieniony zostal zespol tylko w druga strone niestety….
Największym problemem w obecnej sytuacji jest totalny brak jedności kibicowskiej. Mało tego myślę,że ruch kibicowski w naszej Wiśle ręcznej nie istnieje. Doprowadziły do tego lata osłabiania klubu i osłabiania ruchu kibicowskiego. Oddanie władzy w tzw „stowarzyszeniu” państwu Sz., lata pseudodziałalności grubszego pana F. i wiele innych zaniedbań sprawiły, że niegdyś najlepsi kibice niemal w całej Europie dziś wyglądają jak wyglądają. I wydaje się, że nie widać szans na poprawę. Widać też, że prezes Wiśniewski wraz z szacowną małżonką miotają się w niewiedzy, braku umiejętności, ale najgorsze, że brak im też dobrej woli i zrozumienia dla kibiców. A wykorzystywanie do rozprawienia się z kibicami pani Marciniak uważam za bezczelność i chamstwo nie licujące z osobą chcącą uchodzić za legendę klubu. A przecież to nie kibice sprawili, że najzwyczajniej w świecie zniknęło z klubu mnóstwo forsy. Gdzie są pieniądze panie prezesie? To jest główne pytanie. Żeby klub dobrze funkcjonował wystarczyłoby 5 znających się na rzeczy osób, a nie banda nieudaczników panie prezesie. Potrzeba nam ZAWODNIKÓW na poziomie i dobrego trenera, a nie „fachowców” od marketingu i innych pierdół. Przydałby się zewnętrzny audyt NIKu, lub Orlenu, ale boję się, że jego wynik spowodowałby zamknięcie naszego klubu i paru osób w więzieniu. Wiem, że tak jak większości niegdyś wiernych kibiców, mi już też się odechciewa chodzić na mecze, kiedyś na mecz się czekało, a wy to zniszczyliście. Panie prezesie przejdź się pan przez ulicę i ucz się, ucz, bo tylko to panu pozostaje.
Miałem się już nie wypowiadać bo praktycznie jest po sprawie w tym i przyszłym sezonie też ale..
To kieruje do tych którzy próbują tu i nie tylko tu napisać że trener gra tym co ma i za wszystko odpowiadają sternicy klubu.
Jedno jest prawdą, odpowiadają za to że taka osoba bez doświadczenia przejęła klub który miał aspiracje bycia w pierwszej 10 Europy.
Te dwa lata Trenera P. pokazują tylko jak duży kontrast jest między byciem trenerem z prawdziwego topu (Manolo), a byciem aspirantem.
I zanim ktoś napisze że Manolo też miał swoje „nawyki” to ja napisze o nich pierwszy, bo sam krytykowałem go za podejście do niektórych zawodników (zwłaszcza tych doświadczonych którym „siadał na głowie” krytykowałem go za to że gubił się czasem w rotacji, że ustawiał często przeciw drużynie sędziów swoim zachowaniem i prowokowaniem ale…
Nigdy nie odpuszczał żadnego meczu, nigdy nie pozwalał zawodnikom na odpuszczanie jakiegokolwiek meczu. Brał słabe mecze zawsze na siebie, i bezradność w walce z K. gdzie musiał wygrać 3 mecze, a wiedział że przy takiej różnicy kadrowej i sportowej będzie bardzo ciężko. W finale PP raz z K. wygrał, ale przegrał z sędziami – wszyscy doskonale pamiętamy.
A teraz do tych którzy pisali że Manolo miał skład :)))
Tak miał skład… Ale czy to był skład na wygrywanie z Barceloną, Vesprem, Vardarem, Flensburgiem czy z K. ??? NIE, NIE BYŁ. a mimo to coś tam się udało.
Piszemy któryś tydzień o kondycji, a 2 lata temu mając szpital i 8 zawodników kto walczył w Płocku (w finale na sam koniec sezonu, po meczu dzień wcześniej) jak równy z równym z K. gdzie w przerwach Talant wymieniał 5 na raz bo bał się o wynik, a chłopaki „bez tlenu” ZAPIERDA*** bo chcieli, dla nas, dla siebie i dla klubu. Tych zostało już kilku, a już niedługo nie będzie żadnego.
Jak Manolo mówił: „To jest Wisła, To jest Orlen Arena” to coś znaczyło.
Ludzie zawsze pytali mnie zobacz on nie odpuszcza ze słabeuszami nawet, nie da zawodnikom luzu… Właśnie to robi różnice, tak wpaja się że klub ma wygrywać WSZYSTKO I KAŻDYM
Taki sam był Ivan Nikcevic, był u nas dłużej, przypomnijcie sobie jak Ivan na ławce reagował w każdym meczu, nawet tym z najsłabszą drużyną, ludzie się zastanawiali po co. PO TO!
Nie było sukcesów, ale poszczególne mecze, zwycięstwa, budowały morale drużynie i przede wszystkim NAM, dawały wiarę że braki pieniędzy i jakości, udaje nam się nadrobić sercem, charakterem i wolą wygrywania.
*Dygresja
– W tamtym sezonie przeszło to praktycznie bez echa w klubie, Historyczna przegrana z Piotrkowem, NIKT nic nie napisał / powiedział, żadnej sportowej złości i przeprosin w stronę kibiców (Kapitan Adam przed kamerą powiedział jedno zdanie „to nie powinno się zdarzyć”) Reszta przeszła do porządku dziennego bardzo szybko.
Wczoraj był kolejny Historyczny dzień tylko na zupełnie inna skalę bo koniec walki o puchar i co???
I co??? I nic, z małą różnicą: Ten sam Kapitan, a teraz Prezes nie odezwał się nawet tym jednym zdaniem…
Wracając do kontrastów:
Do tego wszystkiego ciężko wspominać nawet o Manolo w kontekście pracy z młodzieżą, chęci uczenia i rozwijania, godzin po treningu i zostawionego zdrowia, o tym jak żył piłką cały czas.
Po co o tym wspominać jeżeli obecny trener jest w samochodzie po meczu szybciej niż niektórzy pod prysznic wejdą.
Takich trenerów w europie jest mało, nam się taki trafił co z klubu bez dużych pieniędzy i wielkich nazwisk, stworzył Drużynę przez D którą inni zaczęli w Europie zauważać, a Potem szanować.
Obawiam się że teraz jeszcze ładnych parę lat taki ktoś do nas nie przyjdzie, a wielu w klubie jak widać pogodziło się z tym w jakiej jesteśmy sytuacji.
Cała reszta, to co się teraz dzieje, cała otoczka w okół klubu oraz najbliższe otoczenie Prezesa oraz jego decyzje i postawa… Ehhh
Ludzie czy czego się najedliście, że pieprzycie wkoło to samo. Np. b76 bzykanapisał: To nie jest wina Przybeckiego że ma takich zawodników jakich ma ani ich samych. A kto jego zatrudnił a on się zgodził na takich zawodników i warunki? Czy któryś z tych zawodników pod jego batutą podniósł poziom sportowy? Ryba psuje się od głowy i kręgosłupa. Głowa to prezydent a kręgosłup klubu to Rada Nadzorcza i Prezes i to jest cała prawda. Ci ludzie odpowiadający za politykę transferową i długofalowa. Trener zgodził się i firmuję to swoim nazwiskiem, a więc też odpowiada.
Podobno jutro R.N.
Nowakowski, mam dla ciebie prosty 2-etapowy plan naprawczy:
1. Wyjebać prezesa, v-ce, dyr. sp., niedorzecznika i resztę darmozjadów i przydupasów
2. Na kolana błagać Miszczyńskiego aby zechciał wrócić i uprzątnąć ten burdel.
Skoro jutro jest Rada Nadzorcza to zapadną jakieś decyzje. Możemy się tylko domyślać jakie. A tak swoją drogą ta sama Rada Nadzorcza niedawno zatwierdziła super kontrakt trenera.
Może ktoś tu wkleić artykuł z Wyborczej: Szykują się zmiany w SPR Wisła?…
Przyszedł dzień, w którym trzeba to sobie jasno powiedzieć. Jeżeli sami nie odzyskamy tego klubu to nikt tego za nas nie zrobi.
Jak tak dalej ma być to niech lepiej prezydent zlikwiduje ten klub ze wszystkimi dla siebie konsekwencjami tego czynu, bo i tak się to ziści za kilka miesięcy.
To ostatni dzwonek, żeby na hali pojawili się wszyscy, także ci, którzy krytykowali Miszczynskiego (dość zmarnowanego czasu na podziały, a każdy jest od tamtych dni mądrzejszy) i zjednoczeni pokazali prezydentowi i zarządowi, że nie są mile widziani na hali i nie chcemy, żeby na niej się pojawiali wraz ze swoimi klakierami.
Prezydent powinien złożyć deklarację, że gwarantuje brak politycznych nacisków nowemu prezesowi (wybranemu przez środowisko piłki ręcznej, a nie gościa, który pierwszy raz na hali pojawił się w wieku 40 lat) , a gdy początkowe ustalenia będą łamane ten ma obowiązek je zakomunikować kibicom i może złożyć rezygnację z piastowanego stanowiska (choć jedna pani nazywała to brakiem charakteru, ale każdy ma swój system wartości).
Tylko w ten sposób możemy otworzyć nowy rozdział w historii naszego klubu. W przypadku pozornych działań możemy już dzisiaj gasić światło.
@ZKS-Plock – wystarczyła pierwsza konferencja naszego narcyza po pierwszym przegranym meczu, żeby wiedzieć, jaki z niego „trener”…
I od tej pory cały czas tak samo, wszyscy są winni, a on, geniusz… tak już jest u narcyzów.
Tylko, że tacy nigdy nie odnoszą sukcesów, tak, jak i kończy się mit o Narcyzie…
Taki człowiek nigdy nie powinien znaleźć się w Wiśle, to nie jest miejsce dla miernot… i powinien się o tym dowiedzieć, bo inaczej nie zrozumie. Narcyz …
@ZKS-Plock – cała prawda…
Wystarczyła pierwsza konferencja naszego narcyza po pierwszym przegranym meczu, żeby wiedzieć, jaki z niego „trener”…
I od tej pory cały czas tak samo, wszyscy są winni, a on, geniusz… tak już jest u narcyzów.
Tylko, że tacy nigdy nie odnoszą sukcesów, tak, jak i kończy się mit o Narcyzie…
Taki człowiek nigdy nie powinien znaleźć się w Wiśle, to nie jest miejsce dla miernot… i powinien się o tym dowiedzieć, bo inaczej nie zrozumie. Jak to narcyz, po prostu …
… sorki, za „dubel”, coś mi komputer odwala
Nie uważa pan, że coś złego dzieje się w SPR Wisła? – Na to pytanie muszą odpowiedzieć przede wszystkim zarząd i rada nadzorcza spółki. Ja w tej chwili czekam na rozmowę z ich przedstawicielami. Sądzę, że zapadną po niej pewne decyzje – mówi „Wyborczej” prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Płoccy piłkarze ręczni w środę odpadli z walki o Puchar Polski. Już w ćwierćfinale tych rozgrywek musieli przełknąć gorycz porażki w Zabrzu z Górnikiem 30:33.
Sytuacji tak dramatycznej i wstydliwej dawno nie było.
Do tej pory Wisła dziesięciokrotnie unosiła Puchar Polski za zwycięstwo. W latach 1995–99 miała na to trofeum patent, wygrywając je – jako pierwszy polski klub – pięć razy z rzędu. Poza tym od 2011 roku nieprzerwanie grała w finale tych rozgrywek. Teraz Wisły w nim zabraknie. Choć w 26-letniej historii pucharowej przygody, zdarzało się, że płoccy szczypiorniści nie zdołali dotrzeć do finału, nie zdarzyło się jeszcze, by odpadli już w ćwierćfinale…
Po porażce w Zabrzu kibice nie oszczędzają zarządu SPR. Nie podoba im się to, w jaki sposób klub jest zarządzany. Domagają się zmian.
Udało nam się w czwartek krótko porozmawiać z prezydentem Płocka Andrzejem Nowakowskim (miasto jest właścicielem klubu).
Adam Małachowski: Wrażenia po meczu w Zabrzu?
Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka: – Nie oglądałem tego meczu.
Ale wynik pan zna…
– Wynik bardzo zły, zaskakujący.
Pierwsza myśl po tym, gdy dowiedział się pan o porażce?
– Z jednej strony to jest sport. Trzeba się liczyć z tym, że jak można mieć nadzieję na niespodziewane zwycięstwa, tak czasami przychodzą niespodziewane porażki. Ale bez wątpienia była to złość. Taka czysto sportowa. Bo taka porażka, na tym etapie walki o Puchar Polski, nie powinna się zdarzyć.
To drugi cel niezrealizowany przez klub w tym sezonie. Wcześniej piłkarze ręczni nie awansowali do TOP 16 Ligi Mistrzów…
– O TOP 16 walczyliśmy właściwie do ostatniego meczu. Ostatnie cztery mecze dawały pewną nadzieję. Minimalna porażka z Barceloną, walka jak równy z równym w pierwszej połowie z Rhein Neckar Löwen, zwycięstwo z PPD Zagrzeb i remis z Vardarem. To nie były złe wyniki. Awans przegraliśmy w dwumeczu ze Szwedami [IFK Kristianstad – przyp. red.] i to wówczas zgubione punkty sprawiły, że dziś nie ma tego awansu. I po tym także jest sportowa złość. Liczę jednak, że będzie ona również na parkiecie. Że zarówno trener, jak i zawodnicy będą starali się udowodnić, że ten sezon nie będzie zupełnie stracony. Natomiast odpadnięcie na tym poziomie z Pucharu Polski jest zupełnie czymś niewytłumaczalnym.
Nie uważa pan, że coś złego dzieje się w klubie?
– Na to pytanie muszą odpowiedzieć przede wszystkim zarząd i rada nadzorcza. Ja w tej chwili czekam na rozmowę z przedstawicielami tych organów spółki.
Kibice są mocno zirytowani.
– I ja to rozumiem, bo sam jestem kibicem.
I oczekują zmian.
– Powtórzę raz jeszcze: jestem przed rozmową z zarządem i radą nadzorczą. Po tym spotkaniu będę mógł powiedzieć więcej na ten temat.
Kiedy się ono odbędzie?
– Jeszcze w tym tygodniu. Sądzę, że na spotkaniu zapadną decyzje.
„Nie uważa pan, że coś złego dzieje się w SPR Wisła? – Na to pytanie muszą odpowiedzieć przede wszystkim zarząd i rada nadzorcza spółki. Ja w tej chwili czekam na rozmowę z ich przedstawicielami. Sądzę, że zapadną po niej pewne decyzje – mówi „Wyborczej” prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.” z Gw Płock
Stawiam, że trener zostanie poświęcony, żeby uciszyć kibiców.
A ja mam przeczucie,że będzie inaczej,obym się mylił.Do jutra ;).
„Szwedami [IFK Kristianstad – przyp. red.] i to wówczas zgubione punkty sprawiły, że dziś nie ma tego awansu. I po tym także jest sportowa złość. Liczę jednak, że będzie ona również na parkiecie. Że zarówno trener, jak i zawodnicy będą starali się udowodnić, że ten sezon nie będzie zupełnie stracony.” czy ten ten człowiek jest tak zaślepiony i na siłę chce nas karmić tymi pierdołami. Sezon nie jest stracony?! Sezon to już od dawna jest pozamiatany a po wczorajszym to dla mnie nawet zakończony! Szczyt bezczelności-galopujący!
Problem w tym, że tu nie pomogą żadne półśrodki i poświęcenie kogokolwiek. Zmiany trenerów już przerabialiśmy i jak jest? tu trzeba wyczyścić do cna to towarzystwo wzajemnej adoracji, hotelowych boyów, pań od marketingu, „menadżerów” baru, dyrektorów szpitali, pseudo specjalistów i „żon modnych”. Zmiana jednego czy drugiego nazwiska do niczego nie doprowadzi. Największy problem to Pan Kojak, za którego przyzwoleniem wszyscy ci ludzie są tam gdzie są, a on wielce rozczarowany czeka na odpowiedź zarządu i RN. Trzeba upaść żeby się podnieść…
Co do rn to zwolnią trenera i tyle bo reszta kliki jest nie do ruszenia. Chciałbym się mylić ale…
Wszystko co można było powiedzieć zostało już na tym forum powiedziane. Nie ma sensu się powtarzać. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Wczoraj przegraliśmy w ćwierćfinale Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze. Powtórzę żeby było jasne: wczoraj przegraliśmy w ćwierćfinale Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze. Uważam że w stosunku do zawodników powinny zostać wyciągnięte konsekwencje finansowe – obniżenie każdemu piłkarzowi który ma podpisany z nami kontrakt pensji o 25% za kwiecień, maj i czerwiec. Z zastrzeżeniem że jeśli zdobędziemy mistrzostwo Polski otrzymają te pieniądze ale nie będzie żadnych dodatkowych premii i nagród. Ja naprawdę rozumiem że za całokształt upadku w ostatnich miesiącach winimy decydentów a nie zawodników i to jest słuszne stanowisko. Ale za porażkę z Górnikiem Zabrze muszą też odpowiedzieć zawodnicy. Przykro mi.
Drużynę musi objąć trener z nazwiskiem który będzie w stanie zachęcić swoją osobą do przyjścia jeszcze dwóch-trzech wartościowych zawodników od lipca. Z zespołu oprócz tych którym kończą się kontrakty musi odejść 1-2 najsłabszych i bezproduktywnych zawodników. Inni muszą zrozumieć że jeśli gra się padakę to kontrakt jest rozwiązywany. Nie ma nic za darmo.
To już jest ostatni moment w którym można jeszcze coś zrobić.
Jak w kontraktach piłkarze nie mają takich kar wpisanych to możesz im skoczyć, a tym bardziej rozwiązać kontrakt.
Kadra jest praktycznie zamknięta na przyszły sezon, to chyba tez ogólnie dostępna informacja.
Jedyne wyjście z obecnej sytuacji to rozwiązanie zarządu i niech kolejny prezes zdecyduje (powtórzę jeszcze raz, wybrany przy udziale środowiska piłki ręcznej) czy chce współpracować z Przybeckim czy nie.
@Marek 1975 – ten trener, to powinien być zwolniony za jego dotychczasowe „osiągnięcia” (takie „coś” nie powinno być w ogóle zatrudnione w takim Klubie, jak Wisła…), żeby przynajmniej zaistniała szansa na odbudowę zespołu w przyszłym sezonie…
A czy to uciszy Kibiców? Mam nadzieję, że nie, że „zdziwiony” łysy hipokryta już się nie wykręci i jego definitywny koniec nastąpi w listopadzie, a wraz z nim, wszystkich jego zakłamanych przydupasów i sprzedawczyków bez honoru…
zawsze wierny też mi się wydaje, że wprowadzenie kontroli i jakiegoś komisarza do tej spółki to jedyne rozwiązanie. W końcu wydawane tam są państwowe pieniądze, a budżet przestał się tam na zdrowy rozsądek spinać już od kilku dobrych lat. Nie wiem na co oni wydają, czy na załatwianie prywatnych celów, czy to politycznych, czy biznesowych – NIK wydaje się jedyną instytucją, która może to sprawdzić.
A w przeciwieństwie do specjalistów z klubu, na „internetach się znam” i powiem Ci, że już 393 kliknęły w link, mam nadzieję że chociaż z 5 skorzystała z możliwości złożenia skargi xd Jakby ktoś miał jeszcze ochotę to ponownie podrzucam link http://short.so/aQ
Co do rady nadzorczej, będzie ugrany scenariusz – odwołujemy trenera, kibice zamilkną. Za rok maks poleci głowa legendy i tak do końca prezydentury, tego co nic nie wie i to nie jego wina – bidulek xd
@kwadrat3000 – a to kontrakt zawiera listę rzeczy za które klub może ukarać zawodnika? Jeśli zawodnik dajmy na to rozbije samochód po pijaku na drzewie i informacja obiegnie wszystkie media to klub nie będzie go mógł ukarać bo sobie tego nie zapisał w umowie? Nie da się przewidzieć wszystkich zachowań za które można finansowo ukarać gracza. A my mówimy o niewypełnieniu podstawowych zadań sportowych – zespół po raz pierwszy od lat ośmiu nie zagra w finale PP. To jest bardzo poważny powód dla którego można ukarać gracza.
Co do kadry to ona była zasadniczo zamknięta. W związku z wydarzeniami z wczoraj czyli odpadnięciem w ćwierćfinale PP sytuacja się jednak zmieniła i kadra wciąż powinna być otwarta. Zresztą rok temu w czerwcu też mieliśmy niby kadrę zamkniętą a jeszcze w lipcu odszedł Tiago i przyszedł Żabić. A sprawę Obradovicia to w ogóle rozstrzygnięto dopiero we wrześniu. Wszystko się da zrobić tylko musi być chęć.
tyle, że analizując opinie kibiców prezydent raczej już wie, że tym razem tłuszcza nie będzie wiwatować widząc ściętą głowę trenera. Zobaczymy co czas przyniesie; ostatni czas dla AN, żeby podjąć próbę wyjścia z twarzą z tego wieloletniego balaganu.
@jonaszks79 niestety nie ma możliwości obcięcia pensji zawodnikowi. Taka decyzja może skutkować rozwiązaniem kontraktu z winy Klubu przez Zawodnika. Niestety tak jest, Tobie też pracodawca nie może zmniejszyć pensji, którą masz w umowie o pracę. Owszem można nie dać np: premi uznaniowej ale pensji zmniejszyć niestety nie. Tak mówi kodeks pracy.
Coś takiego w 2011 roku zrobił Bertus i powiedział jasno jak się komuś nie podoba to do widzenia. I wtedy zbuntował się nasz ulubieniec Mariusz Jurasik raptem na 2 mecze, bo potem też się zgodził.
Jak najbardziej żadnej premi nie dawać, tylko za co miałaby być tą premia. Brak awansu to 16 LM, odpadnięcie z PP, MP też raczej przegrane.
Na pytanie czy dzieje się źle w Klubie musi odpowiedzieć RN i Zarząd a Andrzejek jako Kibic nie widzi, czy jest dobrze, czy źle. No k…..a ŻENADA !!!
@jonaszks79 dokładnie tak, takie rzeczy jak jak jazda po pijaku są zapisywane w kontraktach. Oczywiście nie dosłownie, tylko np. w postaci: klub może rozwiązać kontrakt z winy zawodnika w sytuacji gdy: (no i dajmy na to w sytuacji, gdy dopuści sie czynów opisanych w kodeksie karnym).
A olanie meczu to sprawa śliska. Spóźnił się na autobus? Nie. Czy odmówił wyjścia na parkiet? Nie.Itd…
Naprawdę, nie tu jest problem i teraz powinnismy się skupić na tym co ważne.
Ok jeśli w grę nie wchodzi czasowe obniżenie pensji można pomyśleć o renegocjacji warunków umowy po zakończeniu sezonu. Może nie o 25% w dół ale o 10-15%. Ja wszystko rozumiem i wiem kto odpowiada za całą sytuację w klubie, wiem czyje głowy powinny polecieć. Ale naprawdę mimo tego wszystkiego, tego bajzlu wśród decydentów za porażkę z Górnikiem odpowiadają piłkarze. Tutaj nie ma wytłumaczenia układzikami, politykierstwem, nad-zatrudnieniem w administracji czy niemożnością ściągnięcia od dwóch lat środkowego z prawdziwego zdarzenia. Są też zawodnicy którzy większością swoich występów potwierdzili że nie zasługują na grę u nas w następnym sezonie.
Prezydent jest kibicem i nie widzi co się dzieje! Szok. Musi rozmawiać z RN i Zarządem. To chyba jakieś żarty.
Co ma powiedzieć RN jak tam nikt nie ma pojęcia o piłce ręcznej, przecież oni tylko przychodzą na posiedzenia podpisują co chce Prezydent i czeszą konkretny cash. A co ma powiedzieć Gadżet (o koniczynce nie wspomnę) przecież sam siebie nie skrytykuje. Tu trzeba obiektywnie ocenić właśnie te organy. A robią to doskonale beznadziejne wyniki sportowe (nie tylko pierwszego zespołu), totalny burdel w klubie i zagotowani do czerwoności kibice.
Panowie, ale na co ze strony A.N. Wy liczycie?! Przypomnę jedną, dosyć istotną rzecz- to jest polityk. POLITYK. A mamy rok wyborczy. Na dodatek jest on z innego obozu niż szefowie sponsora tytularnego tego klubu (też politycy). Dla mnie sytuacja jest poniekąd patowa.
Ale piłka jest po stronie Andrzeja Nowakowskiego, bo póki co to on jest organem właścicielskim tego klubu. Wiadomo, że będzie się zasłaniał zarządem i radą nadzorczą (prześmieszne jest to słowo w przypadku tych ludzi) i będzie zrzucał z siebie tę odpowiedzialność, ale to ON tu dowodzi i to na nim trzeba wywierać presję żeby coś z tym szambem zrobił!
A co może zrobić? Jak dla mnie to musi jasno i publicznie zadeklarować, co zamierza z płocką piłką ręczną dalej zrobić. Czy faktycznie jest Kibicem i jest w stanie doprowadzić do porozumienia ponad podziałami (zakopać topór wojenny) z Orlenem, gdzie w radzie nadzorczej ponownie będziemy mieć równowagę sił i jedni drugim będą patrzeć na ręce, czy nie. Jeśli Wisły w dalszym ciągu będzie wolał używać do politycznych przepychanek z głównym sponsorem, to nic tu nie będzie i jesteśmy skazani na dno!
Wstrzymalem emocje i chciałoby się napisać „czy nie pisałem o tym wcześniej”. Dopóki Prezes miał werwe to było ok. Szukali wzmocnień itd. W Europie znów zaczęto doceniać i nagle mecz z PICK… blamaz! I znów zaczęliśmy się nakręcać na słabości zespołu. Ktoś napisał, że to nie wina Trenera. To przepraszam kto sprowadził Borbelego i w jakim celu? Dlaczego Maciek gra, a nie Zabić (o wiele pewniejszy od żelka z insta). Gilberto NAJLEPSZY ZAWODNIK siedzi a gra leszcz… który zrobił z menago szum Kielecki by zadać podwyżki. Czy Prezes robi co należy?
Dla mnie sprawa jest jasna. Miał gość dwa lata i zespół się nie rozwija a więc żegnamy czułe!
Wybory się zbliżają i nie dajcie się wkręcac w powrót A.M czy innych. Żadna że stron nie wróci bo jest w innym układzie. Wywiad przy Kuberze niech da wam do myślenia. Prezydent zapewne liczył że obecny Prezes pójdzie w ślady Jacka Kraszewskiego, ale pomyłka! Pan Jacek to kozak! Bo był i jest pasjonata i otoczył się pasjonatami w klubie i utworzył silny i stabilny klub. Tylko nozna stworzyla Gale 70lecia. Ręczna położyła łaskę.
Fakty są brutalne ale skoro poważne legendy będące w klubie i inni mają przedłużanie umów z miesiąca na miesiąc i to trwa od dawna, a i wielu zawodników nawet za czasów A.M musiało czekać do lipca to dokąd my zmierzamy?
Nie dajcie się polityce! Zmiany muszą być ale ni kary finansowe ~ to doprowadzi do upadku… skoro są jakieś zobowiązania to trzeba je płacić. Tak jak kasę po odejściu poprzednich zarządów. Trudno, ktoś to zaakceptował.
Prezydencie zmiencie Trenera, Prezesa, Dyrektora (który dzwoni do znajomych i pyta o zawodników których można sprowadzic), całą administrację i radę. Zrób Pan przeładowanie i zacznijmy od podstaw. Kibice wtedy wrócą na odpowiednie miejsce i będzie łatwiej. Czysta karta pomoże Wisłę!
Dobrze napisane ale aż tak łatwo nie jest, zwolnić wszystkich i od nowa. To jest opcja która wymaga długo terminowego planu bo już to przechodziliśmy w ostatnich latach.
Problem naszego klubu od paru lat nie leży w punkcie podjęcia decyzji przez Prezydenta o zmianie (kiedy odwołać prezesa, albo powołać nowego wice z koalicji) ale tego KTO przychodzi po następcach zarządzać klubem.
Nie będę się wypowiadał na temat Pana A.M. bo widać było że miał pomysł i pojęcie o tym co robił w klubie ale (o czym wielu tu nie pamięta) podejmował również decyzje (kontraktowe) które klubowi szkodziły, bo jak inaczej nazwać nowy 2 letni kontrakt Kavasa w momencie gdy zdrowie odmawiało mu już nawet biegać „biegać”. Sprawa z karetką, jeżeli nawet nie dotyczy go bezpośrednio to jest na jego koncie, to w jakim momencie zrezygnował z funkcji też bo czy mógł to zrobić kilka dni później po meczach z K. w Płocku? Mógł, czy zawodnicy odczuli wtedy kompletny chaos w klubie? Odczuli i wiem to z pierwszej ręki.
Nadal uważam że on jedyny „miał papiery” na to co robił ale presja polityczna zrobiła swoje.
Dalej: O ile Pan Raczkowski był „ze środowiska piłki” to pojęcia o zarządzaniu klubem sportowym nie miał żadnego i od tego momentu wszystkie sprawy sponsorskie, marketingowe zaczęły siadać, ogon w postaci Pana Ziel. był tylko ogonem który niestety dla nas z powodu kolejnych nacisków stał się Prezesem. To tak jak by teraz po Panu Ziel. prezesem został wice Pan M. …był by dramat jeszcze większy.
Nie będę pisał o Panu Z. postawienie go na stanowisku prezesa to była najgorsza decyzja Prezydenta i ja osobiście mam o to największe pretensję, oczywiście nie wiem czy to nie była już wtedy część planu aby Ikona Wisły „za chwilę” nie została Prezesem tego nie wiem.
Wiem jedno: Bycie pasjonatem, osobą ze środowiska, miłośnikiem piłki ręcznej to jedno, drugie które musi iść w parze to ZARZĄDZANIE KLUBEM SPORTOWYM, priorytety -1 kadrowe -2 medyczne -3 marketingowe/biznesowe itp. oraz odpowiedzialność przed Właścicielem, a co bardzo ważne przed kibicami.
Jeżeli ktokolwiek przychodzi do takiego klubu jak nasz i od początku, na pierwszym miejscu postawi swoje dobro nad dobrem klubu to zawsze będzie wyglądało tak samo.
Jeżeli chodzi o Adama i jego koncepcję na zarządzanie, a raczej jej brak zobaczyliśmy już na początku.
Pierwszym takim sygnałem dla mnie było pozostawienie cen karnetów na identycznym poziomie, mimo iż Adam wiedział że (użyje biznesowego języka choć to przykre) produkt (kadrowo) będzie gorszej jakości niż w zeszłym roku, a w zeszłym roku już nie było kolorowo to postanowił utrzymać jego cenę. I tak konsumenci (my kibice) od razu wyczuli że są oszukiwani, jak się okazało że ten produkt jest nawet gorszy niż wszyscy myśleli to Ci co płacili w ratach powiedzieli również dość.
Hasła „Macie Ligę mistrzów i Barcelonę w Płocku” dawno przestały działać.
Konferencja na początku jak to będzie inaczej, rzecznik klubu, kontakt z kibicami, marketing itp. itd. okazały się „politycznymi sloganami” w ustach byłego zawodnika bo czyny już tego nie potwierdziły.
Do tego doszło to co z drużyną zrobił przez 2 lata Pan trener. P (o kontraście który został po Manolo pisałem wyżej) i mamy to co mamy.
Jednym zdaniem:
Decyzje o zmianie warty jest łatwo podjąć, tylko kto na tą wartę do Płocka przyjdzie żeby nie wpadł w tą samą pułapkę??? Na to nie umiem odpowiedzieć po paru latach eksperymentów na naszym klubie.
PS. Sytuacja sekcji nożnej i jej REWOLUCJI jest niestety zupełnie inna, to jakiego tam klub sięgnął dna oraz jaki (jak liczebny) „kibicowski elektorat” ma za sobą klub sprawia że nie możemy tego ze sobą porównywać. Do tego „noga” to był i będzie sport nr 1 w Polsce i Płocku (Ja sam wychowałem się na piłce nożnej i pierwszą „miłością” byłą właśnie ta sekcja, a od lat zależały mi na dobru obu drużyn) Dlatego to jest inny kaliber niestety pod praktycznie każdym względem.
Piłka ręczna w pewnym wymiarze też już sięgnęła dna, bo przecież nie wyobrażamy sobie sytuacji, że spadamy z ligi, wtedy klub zostanie sprowadzony do międzyszkolnego SKS-u i tyle.
Nikt za nas klubu nie odzyska. GG-owcy są za słabą grupą, żeby teraz wziąć na barki odpowiedzialność, bo po prostu jest ich za mało, a grupy dzieci, która się podłącza na sektor G przecież nikt nie będzie traktował poważnie.
Jeżeli zjednoczą się starzy kibice, GG, forumowicze na Nafciarzach, czy „Gówniarze” i postawią na jedną charyzmatyczną osobę, która będzie w stanie odpolitycznić klub to jesteśmy w stanie coś ugrać. Z tym, że musi być to osoba, która dostanie wsparcie od całego środowiska w zamian za deklarację, że odpolitycznia klub i informuje kibiców na bieżąco o wszystkich kłodach rzucanych przez ratusz.
To ostatni moment, bo inaczej od września hala będzie pusta. Musimy podjąć męskie decyzje. W zamian za administracyjne stołki trzeba przepłacić kilku dobrych i odważnych graczy (dzisiaj trzeba duuuużej odwagi, żeby tu przyjść jak jest się u szczytu kariery), aby przetarli szlaki pozostałym.
To czas dla kibiców, którym zależy na klubie bezinteresowanie, a nie dla tych, którzy się zaangażują w zamian za przyszłe korzyści.
Wiec trzeba by chyba zaczac od jakiegos spotkania kibicow i ustalenia strategii dzialania.Trzeba by pomyslec nad jakims terminem i poprostu sie spotkac,pogadac i pomyslec co tu zrobic bo za chwile bedzie za pozno.
Piszecie, piszecie, gadacie, gadacie co by to nie zrobić a jakoś nic się nie zmienia od paru lat! Proponuję ustawić termin spotkania samych kibiców, niech ktoś np. z portalu nafciarzy poprowadzi rozmowy, spiszemy konkretne działania, cele. Napiszmy pismo do Orlenu i ratusza, zbierzmy podpisy pod nimi w dużej ilości. Pokażmy, że coś robimy a nie tylko pusta gadanina, która idzie tylko w gwizdek. A co najlepsze – poprośmy Wiśniewskiego o udostępnienie nam jakiejś sali na spotkanie – wszak nie będzie mógł odmówić w obecnej sytuacji, poza tym – ile razy mówił, że pragnie współpracować z kibicami – no to niech się w końcu czymś wykaże oprócz obstawiania stołków znajomymi i wciskania głowy w pewien otwór który po drugiej stronie jest całkiem łysy!
Najlepiej takie spotkanie skrzyknąć po privach, żeby jak najmniej było na nim ludzi, którzy będą celowo przeciągać i próbować kierować rozmowę na takie tory, żeby ostatecznie nic nie ustalić tylko pytanie czy w ogóle jest taka wola?
Bez zjednania wszystkich grup to się przecież nie uda, a wiadomo są różne żale o skradzione flagi itp. Trzeba o tym zapomnieć i otworzyć nowy rozdział.
Siłą rzeczy powinno takie spotkanie odbyć się poza klubem, a najlepiej w warunkach gdzie można usiąść i wymienić opinie. W ostateczności można się spotkać na parkingu, ustalić pewne główne założenia, a później doprecyzować to w zamkniętej grupie, np. na fejsie.
jestem za spotkaniem, ale jeżeli mają być jak to napisał kwadrat3000 zaproszenia wysyłane po privach, to będzie mało osób. jest sporo kibiców, którzy nie są zarejestrowani, nie piszą, ale interesują się i czytają to forum. Czyli oni by nie przyszli. Jeżeli ktoś próbowałby celowo zmienić temat rozmowy lub mącić, to się go „uspokoi”. Trzeba tylko lokalizacji i terminu.
Ja także uważam że powinniśmy być teraz ponad podziałami. Jest wspólny cel i trzeba się zjednoczyć. A nie mam cienia wątpliwości że to potrafimy.
Jak dla mnie pierwsze od czego powinnismy zacząć to pismo do Orlenu. Wątpie ze to zleją, jest rok wyborczy, wiec dobre zdanie kibiców będzie dla nich ważne aczkolwiek musimy zebrać na piśmie jak najwiecej podpisów. Drugie przedstawić nasze rzadania, wybrać naszego kandydata na Prezesa jak w nożnej. Moim zdaniem jedna osoba jest to odratować, jak już wcześniej pisałem Andrzej Miszczynski. Zacząć trzeba od spotkania w jak największej liczbie osób. Można zrobić wydarzenie na fb i udostępniać.
A niektórzy dalej swoje to ja raz jeszcze przypomnę… Andrzej Miszczyński ma zajęcie biznesowe i NIE JEST zainteresowany wchodzeniem drugi raz do tej samej rzeki. Sam tak napisał w jednym z komentarzy. Także ten temat możecie uznać za zamknięty.
Nafciarz_1947 myślę że jeśli podczas wyborów samorządowych zmieni się władza w mieście,to Pan Andrzej Miszczyński z chęcią wróci aby przywrócić Wiśle należne jej miejsce.Ten człowiek to pasjonata z wizją na budowę klubu,której pewni ludzie go pozbawili czyt.rada nadzorcza i prezydent.Nie chciał układać sie z pewnymi politykami i obsadzać stołków ludźmi z nadania,więc zrobiono wszystko aby się Go pozbyć.
Jeśli A.Miszczyński nie byłby po zmianie układu sił zainteresowany to myślę, że właściwą osobą ze względu choćby na doświadczenie w zarządzaniu, znajomości w świecie handball’u itp. Jest Damian Drobik.
Nie byłbym taki pewny że nie jest zainteresowany. Jeśli postawiłby swoje warunki, bez wpier.dalania się polityki (co niestety wydaje się mało realne w naszej rzeczywistości i tu pies pogrzebany) to myślę, że podjąłby się wyzwania. Ma w sercu Wisłę a krew go zalewa jak widzi co tu wyrabiają ci pseudo fachowcy i znawcy od siedmiu boleści. On ma zawsze jakieś „cynki” i to z pierwszej ręki 🙂
Tak czy inaczej na poczatek trzeba zapytac czy AM w ogole ma chec wrocic, bo jesli nie to nie ma sensu bic piany. Tez jestem za jak najszybszym spotkaniem i ustaleniem priorytetow co robic dalej. Ja bym tez zapytal czy w naszym gronie jest jakis prawnik, ktory moglby pokierowac to wszystko od strony prawnej. Bo wyjdzie totalna klapa jak sie cos ustali a prawnie sie nie da. Moze redaktorzy rzucili by jakis termin spotkania miejsce i bysmy sie jakos dostosowali.
Nie widzę sensu spekulować – najlepiej zorganizować to nasze spotkanie i zaprosić także na nie Andrzeja Miszczyńskiego, może także Damiana Drobika. Wtedy można zapytać. Nawet jeżeli nie będą chętni do kierowania klubem, to na pewno podzielą się swoimi uwagami i może coś doradzą nam kibicom.
Odcinam się od wszelkich spekulacji politycznych,ale jeśli mnie pamięć nie zawodzi to za rządów PiS kiedy Prezydentem był Milewski i Kubera to własnie piłka ręczna była priorytetem w Płocku.
Całe zło zaczęło się po wygraniu wyborów przez Nowakowskiego,który nigdy nie ukrywał że jego oczkiem w głowie jest piłka nożna.Kiedy Wisła zdobyła ostatnie mistrzostwo Polski w 2011 roku to nasz właściel klubu zmniejszył budżet klubu na następny sezon.
Proponuję adminom zrobić wywiad z A.M i zapytać wprost czy rozważa opcję powrotu ,jeżeli nie to nie ma sensu bić piany.
Longer to jest bardzo dobry potencjalny kandydat, „na papierze” być może ciężko znaleźć kogoś lepszego do prowadzenia klubu z aspiracjami.
Pierwsze pytanie czy był by skłony choć porozmawiać o takiej opcji, nie wiem czy poza paroma latami w naszym klubie łączy go z Płockiem coś jeszcze, a jeżeli śledzi polski handball na bieżąco to słyszał o „płockich realiach”
Czy Prezydent „oddał by” mu w całości klub gdyby ten zgodził się go poprowadzić?
Słowo jeszcze do kellera, z całym szacunkiem do Ciebie bo nie znamy się, ale jeżeli uważasz że szykuje się zmiana władzy w Płocku, to ja Ci już napiszę że nie (a Ty odpiszesz mi po wyborach). Pominę nawet swoje polityczne preferencje bo jestem z pokolenia osób które patrzą na czyny, a nie legitymacje.
Dodam więc ze:
Lokalne wybory to Miasto, to czyny, to mieszkańcy, to inwestycje, to rozwój, to kultura, to rozrywka itp…
Może gdyby wszyscy kibice klubu (obu sekcji) zrobili ogromny bunt i ewentualnie opozycja mogła by to jakoś wykorzystać, to może…
Nożni mają się dobrze, a perspektywy mają jeszcze lepsze. Sekcja piłki ręcznej i jej niezadowoleni kibice wraz z rodzinami nie będą miały większego znaczenia przy wyborach.
Dygrsja:
Nawet jeżeli nastroje wyborcze w państwie są zgoła inne niż w tej chwili w Płocku, to jest to ostatni czynnik który decyduje o wygraniu wyborów samorządowych. Wiele innych miast na mapie Polski to potwierdza.
Nie wystarczy chodzić po mieście (albo w auli ratusza) i krzyczeć raz na kilka lat przed wyborami, co by się zrobiło. Liczy się to co się zrobiło do tej pory dla WSZYSTKICH.
Damian Drobik ostatnio regularnie przyjeżdża na mecze Wisły. Nie tylko na te w LM, ale także na te ligowe, nawet w środku tygodnia. Zwróciłem na to uwagę. Na meczu z Piotrkowem rozmawiał m.in. z Gadżetem.
On ma jakąś fuchę w związku może stąd ta obecność na meczach ligowych.
D. Drobik w ZPRP pełni funkcję Dyrektora ds. Relacji Zewnętrznych. Ostatnio był u nas niemal na każdym meczu, czy to LM, czy też ligowym.
@Nafciarz_1947
AM przed chwilą na swoim profilu nie potwierdził, ale przede wszystkim NIE zaprzeczył, że mógłby wrócić do Wisły.
Wieczór już, a z klubu dalej ani jednej najmniejszej informacji? Wie ktoś cokolwiek co wydumała RN?
Jeszcze dziś powinno być oświadczenie.
A na oświadczeniu będzie, że sezon jeszcze się nie skończył jest do zdobycia MP, porażka to zbieg czynników (5 pod rząd mecz wyjazdowy). Że zostanie przeprowadzona rozmowa z zawodnikami i trenerem. Zarząd ciężko pracuje nad wzmocnieniem składu i nowymi sponsorami. Poczekajmy na koniec sezonu z rozliczeniami.
Jedynie Wichary i Daszek w imieniu zawodników zdobyli się na gest przeproszenia kibiców z ich ust padły słowa przeprosin dla kibiców a trener, zarząd, drugi dzień udają, że nic się nie stało
Tak jak napisał Pełnocmonik – najwcześniej dzisiaj wieczorem może być jakieś info. A tak na przeczekanie polecam poczytać stare wpisy z nafciarzy. Odgrzebałem te z marca 2013r. po rezygnacji Walthera i te późniejsze z maja 2013 po rezygnacji A. Miszczyńskiego. Niewielu użytkowników z tamtego okresu pisze dzisiaj na nafciarzach. Pewnie duża część osób od tego czasu zmieniła swoje nicki. Oba tamte tematy wydają się być dzisiaj aktualne. Wtedy trener miał jaja i sam podał się do dymisji, choć jak pamiętamy jedynym powodem jego decyzji był brak awansu do kolejnej fazy rozgrywek Pucharu EHF.
http://tnij.at/248915
http://tnij.at/248917
Przybecki odsuniety od pierwszego zespolu.
I cóż z tego, ze człowiek dobrze przewidział sytuacje, a Emilka nawet z perspektywy czasu nazywa to brakiem charakteru…
kwadrat3000
Wpisany Maj 18, 2013 w 10:20 AM
Jak widział, że nie ma nic do powiedzenia nawet w sprawie przedłużania kontraktów to wolał odejść teraz., zwłaszcza że nie miał wsparcia łysego. Po co człowiek ma rywalizować z koniem o to kto jest szybszy?
Odsunięty co to oznacza, na tydzień, miesiąc a później co powrót?
Do konca sezonu Kisiel ma prowadzić zespół, co dalej – nie mam pojecia.
Jutro/pojutrze oficjalna informacja
Już teraz powinniśmy podpisać kontrakt z Vujovicem od następnego sezonu ale znając, życie nasz zarząd powie, że Przybecki przemyślał i od następnego sezonu wróci.
hmm czyli zarząd znalazł sobie kozła ofiarnego? Nie możemy dać się nabrać.
Akurat odsunięcie Przybeckiego uważam, że nam wyjdzie na dobre.