Po dramatycznym meczu przegrywamy z Piotrkowianinem 26:25….
Takiego wyniku nie spodziewał się chyba nikt nawet w najczarniejszych snach. Straciliśmy punkty z najsłabszym zespołem naszej grupy. Taki jest smutny fakt.
Nafciarze nie prowadzili w tym spotkaniu ani razu. Od pierwszych minut graliśmy na stojąco i z myślą, że mecz sam się wygra. Skutecznie wykorzystali to gospodarze, którzy poza ostatnimi 5 minutami meczu utrzymywali równy poziom gry i wysoką skuteczność. Nasi bramkarze, a zagrali wszyscy trzej, nie mogli zderzyć się z piłką. Zwłaszcza w pierwszej połowie nie pomagała im obrona, która pasywnie przyglądała się atakom gospodarzy. Atak wyglądał równie źle – akcje bez ładu i składu, indywidualne popisy i rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Do tego swój dzień miał Artur Banisz i sensacja stała się faktem. Zryw w końcówce pozwolił odrobić 5 z 6 goli straty ale na więcej nie starczyło czasu.
Gratulacje dla Piotrkowianina za ambitną postawę i zdobyte punkty. Nad naszymi nie zamierzam się pastwić, brak mi słów na to co się stało. Straciliśmy właśnie praktycznie szansę na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli zbiorczej i zagwarantowanie sobie meczu rewanżowego u siebie w finale (o ile tam byśmy zagrali oczywiście). Pozostaje nam pilnować drugiej pozycji żeby zachować rewanż u siebie w meczu półfinałowym. Niestety sami sobie zgotowaliśmy ten los…
W sobotę mecz ligi mistrzów w Barcelonie. Ciągle wierzę w cud i awans do fazy pucharowej ale może się okazać, że w jeden tydzień przegramy bardzo wiele… Oby po sobocie panowały zgoła odmienne nastroje!
Po raz kolejny wartość marketingowa wzrosła. Brawo
Piękne podsumowanie osiągnięć i sukcesów Prezesów, v-ce Prezesów, Pełnomocników. GRATULACJE *****.
Szczególne gratulacje dla Nowakowskiego …. Dziękujemy :))))
Powtórzę to po raz kolejny. PSEUDO TRENER DO WYJE…ANIA w trybie natychmiastowym!!!!!
Powinni za karę do końca ligi grać w tych różowych strojach.
Skoro to takie Panienki i pizdeczki to niech grają w różu…
Co ten Gębala robi na kole i środku obrony??? Przecież to jest poziom Szczecina lub własnie Piotrkowa
Swoją drogą brawa dla Piotrkowa!!!!
Jak widać pieniądze nie grają!!!!
To taki kamuflaż przed Barceloną ,strategia gulasza i jego pełnomocników .
I zaczyna się. Szkoda, że po Kiel nie było takiego zwalniania.
Uff, za nami bardzo trudny mecz na ciężkim terenie, zawodnicy robili co mogli, starali się, grali na 110% ale na piotrków to nie wystarczyło… na szczęście spadek nam nie grozi bo z tej ligi nie można spaść więc nie ma się o co spinać 🙂 Ale przynajmniej wartość marketingowa wzrosła!
Jeśli dziś graliśmy bez Dimy to mam nadzieję, ze nieudacznicy zrozumieli gdzie będziemy w przyszłym sezonie jeśli nie zakontraktujemy rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia. Obradovic takim playmakerem nie jest.
A tak w ogóle to zarządowi już dziękujemy a naszego el presidente prosimy o fachowca a nie kolesia na stołku.
Trzymać w tym klubie ikony. Kiedyś ikony rozwalił piłkę nożna, a niezrównoważeni kibice wygonili z klubu Orlen. Historia kołem się toczy. W normalnym klubie po takim meczu byłoby personalna rewolucja. Oni chcą przyciągnąć kibiców. Karnety nie są tanie, aby płacić za szmaciankę trzeba być frajerem.
Ale wstyd! Czekam na dzień, w którym Zieliński wraz ze swoim zastępcą podadzą się do dymisji. Człowieku miej choć ziarenko honoru i odejdź z tego klubu.
Biban jakby miał wakat w klubie to by tym pizdeczkom te piłki do dup powsadzał,chyba pora skończyć głaskać wszystkich dookoła.
@mkey poczytaj sobie moje historyczne komentarze. Od początku mówiłem że to jest pseudo trener bez charyzmy i genu zwycięstwa
No coz napisac po takim meczu: zlosc zawod wkur…nie. Przegrali na wlasne zyczenie nic nie gralo absolutnie nic od ataku poczawszy…tylko teraz pseudo fani Wisly nie wyzywajcie zadnego zawodnika, bo oni juz sami wiedza, ze zawiedli na calej linii. A teraz niech sie sami staraja wraz ze sztabem szkoleniowym zmazac ta plame na parkiecie i przeprosic swoja gra nas kibicow.
ZKS ZKS ZKS
Widzę również wysyp nowych użytkowników. Pachnie mi używaną odzieżą. Mecz przegrany, tragiczny racja. Ale to jest sport i czasem się przegrywa. Trzeba iść dalej a nie płakać nad rozlanym mlekiem. Dymisja trenera w trakcie sezonu nigdy nie jest dobrym pomysłem. Efekt nowej moitły może zadziała na najbliższe kilka meczów, ale w perspektywie walki o MP na pewno się nie opłaca. Niech dokończą co zaczeli i będziemy ich rozliczać.
Od kilku meczow nic nie pisalem, ale tak:
-nasze kolo nie istnieje, Rocha udostepnia filmy jak bramke rzucil spektakularna z PSG a ogolnie gra straszne gowno od poczatku sezonu, nie poznaje tego gracza tak samo jak Ghionei.
-Gebala kolowy nie nadaje sie do gry w tym klubie jak i Piechowski
-Gdy wchodzil na srodek Zhitnikov z PSG moze bylo to malo widoczne ale wynik szedl od razu w gore
-kary dla zawodnikow ogromne za ten mecz powinny byc
Na koniec moje spostrzezenie to wygladalo tak jakby zawodnicy chcieli zwolnic trenera za niepowodzenie w Lidze Mistrzow i udowodnic ze to nie oni sami sa winni. Generalnie zenada tak samo jak caly zarzad
No żenada panowie, co tu dużo mówić…
@Poland 100% racji
dodałbym jeszcze, że pseudo trener zupełnie nie reaguje na wydarzenia na boisku.
Mkr spier.. stad szmaciarzu zolty ty jestes…pseudo czlowieku
Jeszcze jedno do czego tam Kisiel jest w tym zespole to nie rozumiem juz od kilku sezonow, moze pora zmienic to towarzystwo, nie mowie tu o Arturze Goralu ktory wykonuje wielka prace, ale Kisiel nic nie wnosi do tego zespolu, jest juz przy trzecim trenerze i sie nie nadaje nadal.
No to zaczynają nam wychodzić miękkie metody pracy trenera. Mieliśmy trenera za twardego, to teraz mamy za miękkiego. Może ktoś napisze, kiedy ostatni raz przejebaliśmy z ostatnią drużyną w tabeli. Ja nie przypominam sobie takiego faktu. Zmierza to wszystko w złym kierunku, wygląda coraz gorzej.
Zarząd aut.
Przepraszam, ale płacę kasę niekiepską za karnety tak jak wszyscy kibice i żądam wyników a te pierdo… że nic się nie stało to jakaś kpina , to w końcu mamy aspiracje czy nie ? , nie obchodzi mnie że zawiedli, takie mecze nie mają prawa się zdarzać takiej drużynie, która jeszcze coś w Europie znaczy, ale jak tak dalej będzie to już niedługo, zniszczą wszystko. Konsekwencje muszą być , nie wiem jakie i chu…. mnie interesuje ich zasrany płacz, zlekceważyli Nas kibiców a my chyba sobie na to nie zasłużyliśmy. Jestem zdruzgotany . Pozdrawiam wszystkich kibiców
@NaszaWisła nie pamiętam który to był sezon (w każdym razie po ostatnim mistrzostwie jakoś), ale przegraliśmy z Warmią mającą 0 (słownie: zero) punktów.
Marcin masz racje, ze zawiedli nas kibicow cholernie tez place za karnety, tez wymagam walki i zaangazowania w kazdym meczu, czy to LM czy nasza liga i z takim piotrkowianinem to +10 powinno byc zawsze ale to ze placimy i kibicujemy nie daje nikomu prawa na obrazanie slowne poszcsegolnych graczy czy trenera.
NaszaWisla. Przypomina mi się mecz z Travelandem Olsztyn za Larsa Walthera 24:23.
Jasne, nie wolno obrażać inwektywami zawodników i trenera to oczywiste ale w tym przypadku trochę usprawiedliwione ponieważ Oni obrazili Nas kibiców swoją postawą, oraz zlekceważyli Nas i przeciwnika. Przybecki wiedział gdzie przychodzi i na co się decyduje, oraz jakie są oczekiwania. Zawodnicy też nie zarabiają po 1200 zyli na łeb i ich zasranym obowiązkiem jest wypruwać flaki na treningu i w meczu i żadnych dyskusji. Ten klub to kawał historii polskiej piłki ręcznej, kochany przez wielu, i nie można na niego pluć a taka postawa jak dzisiaj to jest sabotaż i tyle. Konsekwencje muszą być i koniec.
panienki muszą dostać kary finansowe a z tym zarządem spadamy w dół i obawiam się że zagramy o 3 miejsce z kwidzynem w tym roku
Wypowiedź Adama Wiśniewskiego po meczu dla canal+ : „Przegrywamy praktycznie mistrza Polski tutaj dzisiaj”
Należałoby podziękować zawodnikom po powrocie pod hala za walkę i zaśpiewać „nic się nie stało”
Fragment wywiadu z prezesem, jaki ukazał się tutaj na początku stycznia:
NI: Wisła w sezonie 2017/2018 w grupie C lub D Ligi Mistrzów czy zakłada Pan taki scenariusz?
AZ: Nie boję się powiedzieć, że gramy o tytuł. A jak wiadomo mistrz Polski ma zagwarantowane miejsce w grupie A/B. W tym momencie myślę o zdobyciu „majstra” i grze w TOP 8 Ligi Mistrzów. O kolejnym sezonie porozmawiamy po zakończeniu obecnego.
Sporo się zmieniło przez 2 miesiące.
Może mi ktoś wyjaśnić dlaczego mielibyśmy dzisiaj przegrać majstra już dziś? Nie rozumiem tej wypowiedzi Gadżeta.
No to odjebali! Nie wierzę.. Najważniejsze żeby teraz nie zostało to w głowach chłopaków. Są profesjonalistami (ponoć) więc liczę,że dziś dojdzie do męskiej rozmowy. Trzeba patrzeć w przyszłość. Gaciuchy ostatnio grają jeszcze gorzej.
Kubeł zimnej głowy na łeb i nie ma co dramatyzować bo mleko się rozlało. Tak jak ktoś napisał – to tylko sport. Najlepszym się zdarza. Mi to wygląda na położenie lachy na mecz ligowy. Nasi poczuli się chyba zbyt pewnie i myśleli,że samo się wygra. Szkoda punktów i konsekwencji w finałach ale co zrobić. Kibicom należą się przeprosiny a w niedzielę mają wypruwać na parkiecie flaki! Pozostaje wierzyć,że Barcelona podejdzie do meczu tak jak my dziś w Piotrkowie 😉
Co do wypowiedzi prezesiny, to doskonale wiemy że mówić ,to on mówił różne kosmiczne rzeczy , ja osobiście nie wierze w ani jedno jego słowo,o fachowości i zaangażowaniu nawet nie wspomnę . Teraz cała nadzieja w jego zastępcy , bo to fachowiec w dziedzinie piłki ręcznej rzadko spotykany .
Koleżanka właściciela skwitowałaby następująco: „ale jaja, ale jaja” ha, ha, ha! – tylko frajer kupuje karneta.
Powiem (napisze) jedno. Wy wszyscy Pseudo kibice co to zwalniacie trenera po wpadce wypier….lac z tego forum. Tez jestem wkurzony, panowie dziś zagrali adekwatnie do koloru w jakim byli – jak piz…y. Ale nikt nie jest robotem. Mam nadzieje ze są to złe dobrego poczatki. Walka o mistrzostwo trwa dalej o wyjście z grupy również Kto jest kibicem prawdziwym ten wierzy do końca. A Wy cala reszta ujadaczy co to zapewne nic w życiu nie osiągnęła morda w kubel i wyp… do Kielc jak tu Wam źle.
Dzięki dzisiejszemu wyczynowi najbliższy mecz z sortownią znowu będzie praktycznie o nic. Co roku przytrafiają nam się jakieś głupie wpadki, które mają później olbrzymie znaczenie przed meczami finałowymi. Rok temu zremisowaliśmy na wyjeździe z Górnikiem i przez to późniejszy mecz z Kielcami w Płocku był praktycznie o nic. Teraz znowu będzie to samo. Liczyłem, że będzie to walka o miejsce pierwsze w tabeli zbiorczej, dzięki czemu mielibyśmy możliwość grania rewanżowego meczu w finale w Płocku. A tu dopa. Sami sobie utrudniamy życie. Niestety.
– Przegrywamy praktycznie mistrza Polski tutaj dzisiaj – powiedział w pomeczowym wywiadzie Adam Wiśniewski.
PortalPłock
Z punktu widzenia terminarza zupełnie zrozumiałe odpuszczenie meczu. W sobotę gramy bardzo ważny mecz w dalekiej Barcelonie, a pamiętajmy że jesteśmy 3 dni po meczu z PSG. Rzucenie dużej ilości sił na Piotrków byłoby nielogiczne.
Faktem jest jednak że takie mecze powinniśmy wygrywać grając nawet na pół gwizdka. Nie chodzi nawet tylko o sam wynik, ale też o styl… Słabiutko to wyglądało. Na pewno dziś na porażkę złożyło się kilka czynników: żaden z naszych bramkarzy nie miał dnia, w przeciwieństwie do Banisza który zanotował chyba jeden z lepszych meczów w karierze. Piotrkowianin był wyjątkowo skuteczny, a my marnowaliśmy dogodne sytuacje. Co by nie mówić graliśmy piach i nie zasługiwaliśmy na punkty, nawet jeśli w końcówce pojawił się cień nadziei…
Tak czy inaczej dla mnie większą porażką niż ta wpadka z Piotrkowem będzie brak awansu do 1/8 LM, co niestety jest bardzo możliwe. A to czy z Kielcami w finale zagramy pierwszy mecz u siebie czy na wyjeździe nie będzie raczej miało dużego znaczenia. Zakładając że wygrywamy mecz u siebie to może nawet łatwiej bronić zaliczki na wyjeździe, niż odrabiać kilka bramek straty z wyjazdu we własnej hali.
Jeśli można odpuszczać mecz to czemu nie zagrali zawodnicy z II drużyny. Wiele szumu o młodzieży przed sezonem a później jak zawsze odchodzą do innych klubów.
Wstyd , Wstyd, Wstyd.
nie ma co więcej pisać.
Jeśli po takim blamażu zarząd się nie wypowie albo nie poda do dymisji pokaże jak wielkim jest dziadostwem nastawionym tylko na napychanie sobie portfela.
Niestety trener Przybecki miał pomysł na ten zespół tylko przez pierwsze pół roku. Teraz znowu wdarła się monotonia. Mówiłem, że nie będzie już takiego trenera jak Cadenas to wszyscy się smiali. Mówiłem, że odejście Miszczyńskiego na dobre nam nie wyjdzie to nikt nie wierzył. Ludzie mało jest trenerów, którzy ze średnich klubów jakim z pewnością jest Wisła potrafi stworzyć zespół, który gra jak równy z równym z najlepszymi zespołami z LM. Cadenasa trzeba było trzymać nawet jeśli „opierdzielał” gwiazdeczki. Zobaczcie co robi Dujszebayev a mimo wszystko wszyscy mu ufają i mają do niego szacunek. Póki co to trener kieruje zespołem i zawodnicy muszą sie do niego dostosować nie odwrotnie. Powinniśmy starać się pozyskać Cervara, bo on lubi takie wyzwania, a Przybecki jeszcze kilka lat powinien popracować z innymi drużynami zanim wezmie się za zespół z TOP16 LM. Zawodnik z niego doskonały, ale to nie znaczy, że jako trener też się sprawdzi. Z Śląskiem niewiele osiągnął dlatego od początku nie rozumiałem tej kandydatury…
Po wczorajszym wyniku Barcelony w nożną i RNL z Pick widać że w sporcie wszystko się może zdarzyć. Kadetten też nie grali wczoraj źle więc może…Piszę tak, ponieważ większość komentarzy jest bardzo napastliwa i widząca naszą przyszłość w czarnych barwach – a może w niedzielę (grają Kadetten) będzie jednak różowo ? Potem zostaje jeszcze szansa na mistrza – jak odpadniemy z LM będzie więcej czasu i świeżości na przygotowanie się pod Vive. I tak dojedziemy do maja a jak nic się nie uda, odpadną premie od Miasta i ORLENU za realizację celów, trzeba będzie ciąć budżety, nie wszyscy zawodnicy się na to zgodzą i jesienne mecze z np. Banikiem Maribor zagramy w już zupełnie innym składzie i humorach ale zapewne dużo taniej zapłacimy za karnety… I znów pieniędzy w klubie mniej, zawodnicy tańsi i aby do wyborów. Przetrzymamy to – na pewno wokół Was jest wiele innych zmartwień więc więcej wyrozumiałości – przynajmniej do niedzieli.
W przegladzie ciekawy artukol o azotach.przy cienciach naszego budzetu i wzmocnienich azotow bedzie trudno o drugie miejsce w przyszlym sezonie.Jesli cele nie beda zrealizowane nie bedzie premii.Gra w slabszych grupach wiaze sie z miejsza sprzedaza karnetow,biletow oraz pamiatek klubowych a co za tym idzie duzo mniejszym budzetem i koniecznoscia renegocjacji kontraktow na co zapewne wielu sie nie zgodzi i odejdzie.Jesli tak bedzie nadaje ciezkie lata no ale to bylo do przewidzenia z ta banda nieudacznikow u sterow i skorumpowanym wlascicielu.
@zawsze-wierny-Wisle jak ci idzie przygotowanie pytań, które miałeś przygotować? Ciągle nic od ciebie nie dostałem. Szykujemy kolejne wywiady także twoje pytania będą niezbędne aby tym razem było rzetelnie i na poziomie. Jesteś w stanie zrobić coś konstruktywnego poza wylewaniem swoich frustracji na forum?
Po tym meczu powinni natychmiast wymienić, Genę na Góralskiego. Te gwiazdy i ikony Wisły, co chwila kreują nową gwiazdę bramkarską. Tylko nasuwa się pytanie, czy Ci bramkarze, gdy ich zobaczą dostępują natchnienia, czy te gwiazdy na widok bramkarzy przed sobą walą w gacie. Tu nie ma żadnego tłumaczenia, ten mecz powinni wygrać w trzech bez żadnej zmiany. Kibic kupuje karnet, aby przeżyć emocje, wynikające z sympatii regionalnej. Szmacianka nikogo nie interesuje. Szmaciankę niech uprawia Prezydent Płocka dla siebie. Żenada i cały czas jest aktualne pytanie, jakie pieniądze partyjni nieudacznicy i malwersanci marnują. Taczki, taczki, taczki i wywieść czym prędzej ten balast! Funkcjonuje w środowisku handbalu zaraza.
Czy Wy naprawdę wierzycie, że Barcelonie urwiemy punkt? Ktoś napisał, że od przegranego meczy w Piotrkowie bardziej go niepokoi brak wyjścia z grupy LM. Jedno i drugie jest WIELKĄ porażką klubu!!! Odpuszczenie meczu w Piotrkowie skutkuje tym, że mecz 8 kwietnia z sortownią jest o pietruszkę. Dlaczego kielczakom tak puściły nerwy w końcówce meczu z nami?? Bo znają powagę bycia na pierwszym miejscu po zasadniczej i grania rewanżu u siebie!!! Mecz 8 kwietnia byłby wojną, a teraz to Kielce mogą nawet i się podłożyć bo i co tam. Patrząc na to jak Kielce asekuracyjnie podchodzą do meczów ligowych można było wyciągnąć wnioski, że to ryzykowna gra! A teraz? Bez punktów w Barcelonie (co jest oczywistym), przegrana LM meczem w Szwajcarii tak jak Mistrz Polski w Piotrkowie! Oddałbym wszystko, nawet 16 LM, żeby zdobyć Mistrza Polski!!!! Prezydencie oddaj to zarządzanie klubu osobom, które znają się na tym. Które mają znajomości w świecie piłki ręcznej a nie w ratuszu UM Płocka!!!
Zostało mi 3 dni złudzeń.
A w niedzielę wieczorem jak będzie awans do top16 to wszystko rozejdzie się po kościach a jak nie będzie awansu to się przez kilka dni zagotuje się w internecie i dopiero potem rozejdzie po kościach.
Tak samo jak wy zastanawiam się na kim i na czym mam opierać swój optymizm na przyszłość.
Na kim ?
Powierzono zarządzanie klubem piłki ręcznej byłemu kierownikowi działu obsługi klienta i byłemu kierownikowi obiektów sportowych nadzorowanych przez szpital miejski i wodociągi. To jest okoliczność słabo sprzyjająca realizacji międzynarodowych sukcesów sportowych
Powierzono kierowanie drużyną o silnej pozycji na arenie międzynarodowej trenerowi, który dopiero zdobywa doświadczenie w swoich fachu i uczy się swojego zawodu na błędach w Wiśle. Facet jest ambitny ale jest to mocno ryzykowny i kosztowny eksperyment.
Na czym ?
Najlepsi zawodnicy ciągle odchodzą. Zostają zawodnicy którzy posiadają potencjał ale nie posiadają wymaganych na wyższym poziomie doświadczenia potrzebnego do zdobywania tytułow oraz Ci którzy nie rozwijają się tak jak klub oczekuje i sobie tkwią przylepieni po swojego poziomu .
Korzystają na tym tylko agenci którzy widząc ten szklany sufit oferują swoim zawodników Wisłę jako trampolinę do wejścia na wyższy poziom.
Tak to widzę i nie widzę podstaw by snuć jakieś wizje powodzenia. CHCIAŁBYM SIĘ QUŹWA MYLIĆ !
Trzema słowami można skomentować wczorajszy mecz.
WSTYD WSTYD WSTYD
Myśleli, że jak grają w LM to każda drużyna klęknie przed nimi i będzie prosić o najniższy wymiar kary ?
Po przegranym finale w Płocku Wenta powiesił w szatni swoim asom srebrny medal MP.
Nasi powinni powiesić sobie na pamiątkę te różowe koszulki.
Mam nadzieje, że wczorajszy mecz będzie pobudką dla zawodników bo na to, że będzie otrzeźwieniem dla Zarządu to nie mam żadnych złudzeń.
I na koniec prośba do adminów. Mamy wysyp nowych użytkowników, tak na pierwszy rzut oka pochodzących z kieleckiego, robiących tutaj śmietnik czy nie można z tym nic zrobić ?
Ja jestem zadowolony, że szambo w końcu zaczyna wybijać.
Może w końcu prezydent zmądrzeje i zobaczy, że dłużej tak się nie da. Jeżeli słabsza atmosfera i frekwencja na hali go nie przekonuje, może przekonają go słabe wyniki.
Co do zawodników i trenera – zostaje nam czekanie do końca sezonu. Wierzę, że mimo wielu przeciwności uda nam się coś ugrać w tym sezonie, choć myśląc długofalowo lepiej byłoby odpaść w półfinałach.
Nie jestem w stanie zrozumieć kibiców, którzy walczą z Kielcami, za brak sukcesów w Wiśle. Jestem kibicem Wisły, mam od wielu lat wykupionych kilka karnetów do OA. Po obecnym sezonie, po wielu latach, pewnie powiem dosyć karmienia leniwego kota. Zobaczymy co będzie z LM i jak zakończą ligę. Wykupując karnety czuję się jako udziałowiec tego klubu i chcę, aby moje pieniądze dawały mnie i mojej rodzinie satysfakcję. Dlaczego mam tracić zdrowie i do tego dopłacać, skoro nie jestem alkoholikiem, ani narkomanem. Nie jestem również idiotą aby swoje frustracje wylewać na Kielce. Moją ambicją jest zlanie ich w rywalizacji sportowej, nie maczetą, lub oblanie kwasem. Sport, to sport, nie idzie w parze z kołtuństwem. Jak wychodzi sport na patologiach, mamy tego obrazek bez malowania.
Kwadrat tą drużynę stać na wiele.
Stać ją na takie mecze jak z Kilonią i Veszprem. Stać ją niestety też na takie mecze jak wczorajszy. Gdybyśmy wczoraj odrobili straty i wygrali jedną bramką byłoby trochę narzekania, trochę śmiechu, że ostatnia drużyna z tabeli o mały włos nie wygrała i za tydzień nikt by tego nie pamiętał. Może dobrze się stało. Ważne jest tylko jedno – czy Zarząd z tego wyciągnie jakiekolwiek wnioski. Bo w to, że zawodnicy zrozumieli, widząc ich po meczu nie mam wątpliwości.
kibic@mazowsze
Nikt cię tu nie trzyma na siłę.Wisła nie potrzebuje takich „kibiców”, chociaż szczerze wątpię w to, że nim jesteś. Kibic powinien być z drużyną na dobre i na złe, niezależnie od wyników. Oczywiście nie powinno się przyzwalać na niszczenie klubu od środka, tak jak ma to miejsce u nas – z tym się zgadzam, ale odwrócenie się od własnej drużyny jest sprzeczne z pojęciem kibica. W każdym bądź razie żegnam, mam nadzieję, że dotrzymasz słowa.
Kusy – nie licz na do tego trzeba mieć ambicję i honor.
Co do zawodników zrozumiał bym wypadek przy pracy z Azotami lub Kwidzynem ale nie z Piotrkowianinem.
wlasnie skonczylem czytac książkę o Marszałku. Szacun. Kiedyś grało sie z pasji, dla kibicòw, dla siebie. Teraz dla kasy…niestety taka prawda. wczorajsza wpadka to kubel zimnej wody na leb wszystkich, wspanialego zarzadu, naszych gwiazdeczek, i troche nas kibicow. co do niedzieli niemam złudzeń…
Gòralski jest na wypozyczeniu czy transfer definitywny? mogl wczoraj pohamowac troche ekspresje w wyrazaniu radosci. wkoncu to nadal jego klub
Klub, barwy inne insygnia tak mogą wiązać. Ale sport zawodowy, wyczyn to artyzm dobrze opłacany. Jest takie przysłowie ” Nie potrafisz nie wchodź na afisz”. Zazwyczaj publika wybiera dobre spektakle nie tandetę. Nikt nie zapłaci ceny jednakowej za złoto i za tombak. Sprzedaż tombaku za złoto jest oszustwem. Chętnych do płacenia za marne widowiska, ciężko będzie znaleźć. A aktorzy za darmo na pewno nie zagrają! W tym kierunku nie będzie sympatii, ani litości! Osobiście czuję się oszukany gdy artyści, których opłacam wychodzą na scenę i zamiast grać melodię zaczynają pić wódkę. Płacę i wymagam, tak od organizatorów jak i aktorów widowiska. To im powinno zależeć na takich jak ja, bo oni ze mnie żyją nie odwrotnie. Sympatii dla oszustów nie mam i mieć nie będę. Jest cena jest towar. Żadna sympatia w tej kwestii nie ma znaczenia.
Nie chodzi o sympatię do zawodników/trenerów/działaczy, tylko do swojego klubu. Zawodnicy pograją sezon czy dwa, a potem odejdą. Kibic klubu nie zmienia, jest z nim zawsze, na dobre i na złe. Jeśli nie rozumiesz takich rzeczy, to chyba nie mamy o czym gadać.
Nigdy nie powiedziałem i nie powiem, że nie byłem i nie jestem fanem klubu: tak sekcji ręcznej, jak i nożnej. Nigdy mi nie przeszkadzało, jak ten klub się nazywał. Zawsze uważam, że jest to klub, którego wyniki interesują mnie bardziej niż innych. Ale chodzę tylko na spektakle, o pewnym poziomie. Kiedyś chodziłem na kopaną. Gdy stoczyli się do poziomu szmacianki z powodu nieuczciwego zarządzania i dzięki kibicom o ptasich móżdżkach, którzy wyizolowali z zarządzania Orlen, dałem sobie na luz. Ręczna ma w Płocku tradycje. Nigdy nie spadała poniżej poziomu przyzwoitości. Teraz martwię się, bo widzę zagrożenie podobne do tego, które zdołowało kopaną na wiele lat. Jestem prawdziwym kibicem, bo chodzę oglądać sport. Nie idę aby być uczestnikiem igrzysk chuligańskich. Kibicuję naszym, ale nie pomstuję rywali. Może wyrosłem już z głupoty i więcej cenię wyczyn sportowy, od fajerwerków na widowni.
Takie mecze jak ten ostatni Wiśle niestety zdążają się w każdym sezonie, od kiedy sięgam pamięcią, a sięgam daleko. Takie wpadki są częścią sportu. Kluczowe jest to jak drużyna zareaguje po porażce. W sobotę będziemy mieli odpowiedź. Jak ten, i najbliższe mecze wyjdą nam słabo – będzie problem.
Żeby nie było wątpliwości – to jest moje zdanie na temat drużyny. Zarządzanie i kolesiostwo w klubie to oddzielny temat i ja wprost bym tych tematów z drużyną nie łączył.
W sporcie zarządzania i atmosfery, nie da się oddzielić od wyników. Nawet wielka kasa, nie zapewnia sukcesu, gdy będzie wydawana mało racjonalnie i na cele nie mające związku z kształtowaniem wyniku sportowego. Zawodnik w sporcie zawodowym to normalny pracownik. Jeżeli ma płacone za efektywność, będzie się wysilał. Mentalność zawodników można porównać do mentalności kobiety, za kasą zawsze pójdzie. Zresztą podobnie jest z innymi zawodami, że kasa decyduje w pewnym sensie o kwalifikacjach zatrudnionych. Człowiek to istota mająca leniuchowanie wpisane w naturę. Dobra polityka kadrowa, daje gwarancje maksymalnego wykorzystania potencjału. Musi istnieć symbioza pomiędzy zarządzaniem, a efektem finalnym. Nie zgadzam się z poprzednikiem, że takie mecze się zdarzają. Dlatego jest szeroka kadra zawodnicza, aby wahania jakościowe nie były tak ogromne. Profesjonalne działanie nie toleruje takich skrajności jakościowych. Pomyśl Kolego gdyby w petrochemii takie cuda się zdarzały, Płock już dawno zniknąłby z powierzchni. Moim zdaniem ten mecz to sportowa katastrofa.
Tymczasem Kielce właśnie ogłosiły kolejny transfer… Przecież to jest przepaść na chwilę obecną jeśli chodzi o kadrę na następny i jeszcze kolejne sezony.
kibic@mazowsze zbyt dużo teoretyzujesz . W klubie sportowym nie jest tak jak w petrochemii, gdzie ustala się określoną normę, a potem ją realizuje. Ludzie którzy w biznesie osiągnęli sukcesy i są ekspertami od zarządzania prowadząc kluby sportowe nie sprawdzili się i sukcesów nie mieli inwestując mnóstwo kasy. Najlepszymi przykładami są Filipiak – Comarch ,Drzymała- Groclin , Wojciechowski – JW Construction, , Cupiał – Telefonika itd.
Można powiedzieć, że transfery robią zajebiste. W dodatku myślą długofalowo. Fajnie by było gdyby nasz zarząd zrobił nam „niespodziankę” i zakontratkował kogoś chociaż z rocznym wyprzedzeniem… Ale o czym ja marzę i śnię.
W tym naszym pierdzidołku to potrafią myśleć z wyprzedzeniem ale chyba tylko o własne portfele! 16,5 tys. brutto miesięcznie na konto pracującego w pocie czoła prezesa przecież wpada. Spadochroniarz z PSL czyli drugi członek zarządu też pewnie kilkanaście koła przytula. Po co nam transfery. Po co rozwijać klub skoro kasa się zgadza. Pierd… amatorzy!! Krew człowieka zalewa jak się patrzy na to jak można prowadzić klub na przykładzie spasionego holendra.
Podane przykłady potwierdzają jedno. Klub zamknięty zarządzany przez jeden podmiot nie utrzyma się. Łatwiej jest utrzymać na naszym rynku klub w układzie spółki akcyjnej. Tylko wielkie firmy jak Real, Barcelona i inne z topu mają szanse utrzymać się na promowaniu swojego znaku jako wartości ekonomicznej samej w sobie. Sami kibice również nie są w stanie utrzymać klubu zawodowego. Muszą istnieć inne źródła finansowania. Na markę wielkie firmy pracowały poprzez sukcesy i wniesione wkłady. Nie podzielam poglądu, że klub sportowy może funkcjonować bez głębokiej analizy ekonomicznej i zbadania zapotrzebowania na produkt w środowisku. Klub aby dobrze funkcjonował musi mieć wypracowaną strategię zarządzania i realizacji zadań. Tylko wtedy może realizować prawidłowy system szkolenia i rekrutacji. Działania od przypadku do przypadku, albo od okazji, do okazji nie dają stabilizacji.
Nasz klub jest klubem jest niestety polityczny i do momentu kiedy ta polityka w nim będzie nie będzie dobrze. będziemy mieli w roku wyborów jakieś obiecanki może nowakowaski wykopie z pod ziemi pare groszy ale i tak czy tak patrząc do przodu nic się nie zmieni a nawet może być gorzej niestety.
Łza się w oku kręci, gdy czyta się ruchy transferowe innych klubów. Jakim trzeba być miernym człowiekiem aby mieć pretensje, że Kielce kierowane przez branżę używanych ciuchów prowadzą mądrą politykę transferową. Można wnioskować, że nie potrzeba tak wiele, aby klub osiągał sukcesy w piłce ręcznej i wyrabiał sobie markę.
Człowieka krew zalewa jak słyszy co chwilę o nowych transferach w świętokrzyskim ? @kibic-mazowsze ma na pewno w jednym rację. Jedyną osobą odpowiedzialną za obecną sytuację klubu jest Andrzej Nowakowski. Możemy wylewać sobie żale na pseudo prezesa i jego vice, ale co to da – panowie mieli okazję to skorzystali. Najgorsze jest to, że w momencie kiedy przy pomocy plakietkowych kibiców pozbyto się z klubu Miszczynskiego, po kościach już tak czułem, że tak się skończy ta historia. Skończyło się to co on wypracował odeszli już wszyscy zakontraktowani zawodnicy i trenerzy. Za obecny sezon odwopiada już ekipa A.N. i widzimy jakie są tego efekty.
Wisła Kraków miała upaść, a rośnie w siłę. „Zrobiliśmy olbrzymi krok do przodu” Mozna mozna czekam na upadek Naszej Wisly z nadzieja ze sie zmieni cos .
Adek zobacz co sie dzieje z Widzewem.Siegneli dna i powoli kroczek po kroczku pna sie do gory.Klub sprzedal ponad 15000tys karnetow na mecze trzeciologowej druzyny.Sciagneli kilku zawodnikow z pierwszej ligi.nigdy zaden klub w Polsce nie sprzedal tylu karnetow.To jest rekord wczechczasow w Polsce.Zaloze sie ze za 3-4lata beda bic sie znow o medale.Magia legendy!!!Moze takie siegniecie dna,oczyszczenie sie z tego politycznego gowna i praca od podstaw wyszlaby i w Plocku na dobre
Faktycznie ,morze sięgnięcie dna, umożliwi nam się odbudować do rangi mistrza .
Także powinniśmy gorąco wspierać naszych kochanych prezesów i prezydentów a dno osiągniemy już lada chwila .
sorki, może !