Wisła liderem!

21Deklasacja rywala w Orlen Arenie w 6 kolejce PGNiG Superligi. Nafciarze nie dali szans gościom z Mielca wygrywając łatwo 42:22. (foto: Referee Photography)

Spotkanie ze Stalą to przede wszystkim utrzymanie formy, omijanie kontuzji i odpoczynek dla Wiślackich „jedynek” – taki był zamysł przed tym spotkaniem. Dlatego w pierwszej siódemce zobaczyliśmy zmienników: Marcina Wicharego, Bartka Konitza i Marko Tarabochie. Mecz rozpoczął się bardzo równo, a goście nie pozwalali „odjechać” Nafciarzom na więcej niż dwie bramki. Dopiero po czasie dla Manolo Cadenasa Wisła zaczęła grać swoje i punktowała z kontrataków. Mielczanie coraz częściej się mylili, a Nafciarze skutecznie zamieniali to na bramki. Po pierwszych 30 minutach Wisła Płock schodziła do szatni z ośmio-bramkową przewagą 20:12.

Druga połowa to popis Nafciarzy i aż sześć zdobytych bramek z rzędu. Przy wyniku 26:12 spotkanie teoretycznie się zakończyło. Kilka świetnych interwencji w bramce gości uratowało Stal od jeszcze większej porażki. Bardzo dobrze spisał się w bramce również Adam Morawski, potwierdzając swój ogromny talent. Spotkanie bez większych emocji zakończyło się wynikiem 42:22, a Nafciarze zasiedli na fotelu lidera PGNiG Superligi.

Wisła Płock – Stal Mielec 42:22 (20:12)

Wisła: Morawski, Wichary – Rocha 7, Daszek 6(1k), Nikcević 5, Tarabochia 4(1k), Wiśniewski 4, Ghionea 3(1k), Konitz 3, Montoro 3, Pusica 2, Racotea 2(1k), Zhitnikov 2, Kwiatkowski 1.
Kary: 0 min.

Stal: Nikolić, Lipka – Kostrzewa 6, Chodara 4, Janyst 4, Wilk 3, Wypych 3, Obiała 2, P. Gasin, J. Gasin, Kłoda, Kawka.
Kary: 4 min.

Napisał: machnas

Wierny kibic, fan, pasjonat szczypiorniaka. Od zawsze związany z niebiesko-biało-niebieskimi barwami. Walczący o promocję piłki ręcznej w Polsce!
Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika