Wiślacki Układ?

img_0919

W ostatnich dniach poznaliśmy nazwisko nowego vice-prezesa płockiej Wisły. Zgodnie z decyzją Rady Nadzorczej do Zarządu dołączył rekomendowany przez płocki PSL 39- letni Hubert Murawski, pracujący w Miejskim Zespole Obiektów Sportowych, kierujący kompleksem Stoczniowca. Od 1 stycznia 2017 roku będzie zajmował się również sprawami organizacyjnymi w Klubie. Pytanie czy owa kandydatura kogoś dziwi? W sytuacji kiedy właścicielem Klubu jest Miasto Płock, mamy do czynienia z podmiotem sportowo-politycznym.

Powracając do przeszłości znamienne słowa na portalu Nafciarze.info przedstawił Andrzej Miszczyński cyt.

W okresie kiedy w zarządzie i radzie nadzorczej spółki zasiadali przedstawiciele PKN ORLEN i oni odpowiadali/nadzorowali finanse spółki była zachowana samodzielność podejmowania decyzji przez zarząd. Sytuacja zmieniła się kiedy właściciel poczuł się na siłach, aby nadzorować Spółkę samodzielnie. Jako prezesowi spółki, trudno mi było podzielać zadowolenie właściciela z decyzji o rezygnacji z prawa zasiadania we władzach spółki przedstawicieli PKN ORLEN. Z mojego punktu widzenia dla SPR Wisła Płock S.A. oznaczało to utratę najlepszej z możliwych polis ubezpieczeniowych jaką mogła sobie wyobrazić spółka miejska”.

Od 2013 roku od momentu kiedy Robert Raczkowski a następnie Artur Zieliński stoi na czele Zarządu, jesteśmy świadkami „większej” ingerencji właściciela w funkcjonowanie Klubu.

Stąd nasuwa się pytanie, w jakim miejscu byłaby teraz SPR Wisła Płock gdyby była niezależna? Czy nieprzedłużanie umowy pomiędzy Miastem a Klubem było z korzyścią dla Wisły?

Zapraszamy do dyskusji!