Z Iskrą o Honor!

IMG_0548

Szlagier kończący zasadniczą rundę PGNiG Superligi przed nami! Już w niedzielę do Płocka zawita Iskra Kielce. Ten mecz dla obu drużyn może mieć podobne znaczenie. Wisła i Iskra równolegle walczą w TOP16 Ligi Mistrzów oraz jednocześnie o miejsce pierwsze w tabeli Superligi. Czy dla tych zespołów mecz „Świętej Wojny” będzie ponad Ligą Mistrzów? Czy niedzielne spotkanie potraktują ulgowo?  (foto: Bartosz Sobiesiak)

Wszyscy kibice życzą sobie zaciętej walki i poświęcenia, a nie kalkulacji przed Ligą Mistrzów. Odwieczny rywal Nafciarzy powinien być przyjęty z największą siłą rażenia, zarówno na trybunach jak i na parkiecie. Co może się stać w niedzielę? Z pewnością każdy ma obawy, że Wisła zwyczajnie odpuści trzymając siły na środowy pojedynek z macedońskim Vardarem w 1/8 EHF Champions League. Czy tak się stanie? Pewnie nikt by tego zawodnikom nie wybaczył. Wisła nie wygrała z Iskrą od maja 2014. Co prawda niedzielne spotkanie zbyt wiele nie zmieni – i można mówić, że przed nami ważniejsze mecze – ale to zawsze mecz z Iskrą, a w tym przypadku możemy być „losowani” z pierwszego miejsca w fazie play-off.

Kontuzje nie ominęły Wisły i Iskry. Do Płocka nie przyjedzie Karol Bielecki i Denis Buntić. Po odpoczynku do składu wrócili jednak dobrze znani: Paweł Paczkowski i Mariusz Jurkiewicz. W płockim obozie – regularnie już – nie wystąpią: Marco Oneto i Bartosz Konitz, leczący kontuzje. Wiemy też, że nie zagra Mateusz Piechowski, który dopiero dziś miał rezonans. Czekamy zatem na wyniki tego badania.

Wszystkich zapraszamy do Orlen Areny na niedzielne spotkanie. Mecz rozpocznie się o godz. 18:00.
Transmisje pokaże Polsat Sport.

Napisał: machnas

Wierny kibic, fan, pasjonat szczypiorniaka. Od zawsze związany z niebiesko-biało-niebieskimi barwami. Walczący o promocję piłki ręcznej w Polsce!
Zobacz wszystkie artykuły tego użytkownika