Środowa potyczka z zespołem z Puław będzie meczem dosłownie i w przenośni za 3 punkty. Zwycięzca pojedynku dopisze pokaźny dorobek do ligowej tabeli i na dobre rozsiądzie się w fotelu lidera grupy pomarańczowej, przynajmniej do kolejnej potyczki pomiędzy tymi zespołami na wiosnę. Patrząc na dotychczasowe poczynania obu drużyn mało prawdopodobne aby przydarzyła im się jakaś wpadka z niżej notowanymi ekipami.
Czego możemy spodziewać się po środowym spotkaniu? Na pewno zobaczymy sporo biegania i gry z kontry bo obie ekipy właśnie taki styl gry preferują w tym sezonie. Ekipa z Puław otwarcie przyznaje, że bieżący sezon jest tym, w którym nadszedł czas na wykonanie kroku w górę podium Mistrzostw Polski więc kibice zgromadzenie na hali na brak męskiej walki raczej nie powinni narzekać. Zespół z Puław już w poprzednim sezonie pokazał, że potrafi być groźny dla Nafciarzy na ich terenie kiedy to w kwietniowych spotkaniach dwukrotnie przegrywał minimalnie. Prym wówczas wiodło trio: Masłowski – Krajewski – Prce. Tego pierwszego tym razem nie zobaczymy w Płocku ze względu na kontuzję ręki, co na pewno jest sporym osłabieniem ekipy gości. Próbował go będzie zastąpić młody Bartosz Kowalczyk, w którym wielu widzi przyszłego playmakera kadry narodowej. Osobiście z ciekawością przyglądał się będę grze tego młodego chłopaka podobnie jak i grze Nicoli Prce, który w meczach w Płocku zawsze gra jakby nadal był „piękny i młody”.
Podsumowując szykuje nam się bardzo ciekawe spotkanie, które po części powinno odpowiedzieć na pytanie czy zespół z Puław będzie w tym sezonie stać na coś więcej „niż tylko” brązowy medal.
Początek meczu już w najbliższą środę o 18.30 w Orlen Arenie. Zapraszamy na trybuny!
Autor:
Pelnomocnik-ds.-pelnomocnictw
jakby ktos chcial sobie przypomniec Tego PANA
http://www.handball-planet.com/video-handball-pet…
Dla mnie pozbycie się Petara to był początek końca Manolo. Nie wiem jak Raczkowski z Zielińskim mogli się na to zgodzić.
To taki piepszony nadpobudliwiec, który nie wiadomo jak zagra i co za chwilę wymyśli! Bardzo brakuje mi go w Wisełce! Pamiętam jego pożegnanie – nawet Ivan nie miał tyle:/
I pomyśleć, że niechciany w Płocku długo jeszcze szukał klubu, aż trafił do Lisów na rok jako zastępca kontuzjowanego Jaszki. Jak się okazało zastąpił go z nawiązką i szybko stał się mózgiem drużyny z Berlina.
HOT NEWS !!!!
http://sport.tvp.pl/7193024/kolejny-transfer-wisl…
Dla przypomnienia: dziś równolegle do naszego meczu gra grupa A LM: Flensburg-Barcelona. Zapowiada się mega ciekawe widowisko. Nsport pokaże mecz z odtworzenia o 20.30.
Mam nadzieje, że już wszyscy polubili fan page GieGowców na FB, ale jeśli ktoś tego jeszcze nie zrobił to proponuje zrobić to jak najszybcie, bo to tam ukazują się ważne informacje dotyczące dopingu itp. Zapraszam :
https://www.facebook.com/GieGowcy/
Z tej mąki chleba nie będzie….
1. Dlaczego w tej drużynie są Toledo i Gadżet??
2. Toledo to jest Montoro II. Wyskakuje i nie rzuca.
A najwięcej mam pretensji do trenera, bo niby na to wszystko patrzy ale nic nie widzi…. wyraz twarzy pokazuje że facet totalnie nie wie co robić.
Przykro to pisać ale Wisła to za wysokie progi na Przybeckiego. Jego sukcesy we Wrocławiu to niestety nie był przypadek.
Przypominam, że Toledo w poprzednim sezonie był chwalony wszem i wobec, nie panikujmy z tym, po prostu po Rio nie ma formy, poczekajmy spokojnie.
Szczerze mówiąc, to brakuje trochę doświadczenia Przybeckiemu, ale mi bardzo podoba się gra Wisły i jego sposób na prowadzenie drużyny. Gra szybka i efektowna, niektóre akcje palce lizać no i spokój na ławce. Wkurzają jedynie głupie indywidualne akcje i proste straty.
Według mnie z tej mąki będzie chleb, ale być może trzeba będzie na niego poczekać. Jeśli się myle zlinczujcie mnie na koniec sezonu 🙂
Nie zwalniajmy trenera na poczatku sezonu – tym bardziej po wygranym meczu (slabym bo slabym) ale wygranym
Na duzy plus Loczek, Tarabochnia i TR. Gebala
Szwankuje srodek obrony – 2 zawodnikow rzuca nam 15 bramek –
to trzeba poprawic i to szybko!!!
Poza tym rozluznienie i duzo zmarnowanych setek i stad nerwowka
ps. Gadzet po sezonie zamieniony przez Krajesia, a mlody Lovro sie rozkreca – wiec bez paniki
Ode mnie bardzo duży plus dla trenera Przybeckiego za zaufanie do Tomka i Loczka!
Tak zwolnijmy trenera forumowe spece bo to on nie potrafi złapać piłki i obija raz po raz poprzeczki,mecz faktycznie był baaardzo blady w naszym wykonaniu ale włączony drugi bieg w pierwszych i ostatnich 10 minutach pozwolił w miarę spokojnie pokonać juz ogłaszaną drugą drużynę ligi.
Naszym największym problemem jest obrona,jeśli zacznie funkcjonować regularnie a nie przebłyskami to i cały obraz gry będzie wyglądac o wiele korzystniej.Mimo,że to żadne usprawiedliwienie to odbyliśmy tylko jeden trening a 3 dni zostawiliśmy całe serce i siły w Paryżu.Bóg nam chyba oddał Nikcevicia tylko,że odzwierciedlenie młodszego i z włosami,warto popatrzeć jak Mihic zachowuje się na ławce,mimo,że młody to już wygląda na czysty wzór dla innych zawodników,przeżywa jakby był naszym wychowankiem a po bramkach swoich czy kolegów dzisiaj cieszył się jak dziecko.
Mimo że wymeczone to jednak 3 punkty,stylu za tydzień nie będzie już nikt pamiętać.
I słowo co do Morawskiego,trenerze dawaj mu jak najwięcej szans kiedy to tylko możliwe i po sezonie nie będziemy musieli się niczym martwić,pierwszy bramkarz będzie koło nosa.
to prawda z Mihica bedziemy mieli duzo pociechy – szybkosc, dynamika, serce
Na balkach raz po raz pojawia sie mlody diament na skrzydle – oby tym razem zostal oszlifowany na Mazowszu
poczekajmy pare miesiecy i zobaczmy jak Piotrek ustawi obrone – wtedy bedzie pora oceniac zespol
Dla mnie pociechą jest jeden fakt nawet jak nie idzie gramy słabiej to potrafimy wygrać mecz i to niech będzie najważniejsze po dzisiejszym meczu.
@mkr56 co ty pieprzysz? Przybecki to aktualnie najjaśniejsza postać w Wiśle. Większość ustawionych zagrywek palce lizać, nie wina Przybeckiego, że chłopaki marnowali sytuacje 100%. Azoty były totalnie zaskoczone, że Tomek Gębala wyszedł w pierwszej siódemce.Walił bramki aż miło. Potem inaczej wszystko poukładali, doszła nasza nieskuteczność i Puławy odrobiły straty. Ja widzę, że ta drużyna zaczyna mieć swój styl. Toledo rzeczywiście słabiej gra, ale chyba wszyscy olimpijczycy mają jakiś dołek. Piękne wejście zaliczył Loczek. Marko świetny mecz. Mecze co 3 dni też wymuszają granie dużą ilością zawodników. Chyba lepsze to, niż zajechanie 10 zawodników, a potem nie będzie kim grać. Co do Azotów to Szreku zrobił różnicę, ale to nie wystarczyło. Mamy 3 punkty więcej i to najważniejsze.
Mecz ciężki dla oka, wiele indywidualnych błędów, ale dobrze, że po słabym meczu wygraliśmy. Na + Loczek i cieszy mnie fakt, ze Tomek tez rzucił pare tych bramek.
Najbardziej mnie martwi poziom naszego dopingu. Nie wiem co sie dzieje z Bartoszem( zakładam, ze studia), ale on sie do tego nadaje. Co do obecnego młynowego(Radziwiaka) – sorry, ale się do tego nie nadajesz…Ktoś powinien wstrząsnąć tym towarzystwem(sektorem G) i na każdym meczu trzeba śpiewać, drzeć mordę, a nie śpiewać sobie pod nosem..Doping z sektora A jest malo słyszalny i ciezko sie wsłuchać co jest w ogóle śpiewane.
Jeszcze jedno – kiedy mamy mecz na styku, kiedy drużynie nie idzie, moim zdaniem trzeba jakoś poderwać hale, a pozdrawianie przyjaciół z Lublina mija się trochę z celem.
Takie jest moje zdanie, uważam, ze trzeba z tym cos zrobić. Wiele osób moze sie z tym nie zgodzić, jednak wyrażam swoje zdanie 🙂
Miłego wieczoru i do soboty!
Niby Liga Zawodowa a sędziowanie nadal prl’owskie:)
Zgadza sie doping to katastrofa.Ogladalem mecz w tv i wygladalo to tak jakby kazdy mruczal sobie pod nosem.
Pytanie do wszystkich narzekających na doping. Co MY zrobiliśmy lub mamy zamiar zrobić by było lepiej ? To, jak dopingujemy zależy od NAS WSZYSTKICH, a nie od jednego młynowego ! To NASZA chęć dopingowania i NASZA liczba może poprawić jakość dopingu. Przychodźmy wszyscy zawsze na G, przyprowadzajmy znajomych – wtedy będzie lepiej 🙂
Wg. Mnie doping faktycznie nie stał na wysokim poziomie, ale i tak jest lepiej niż w zeszły roku. Chwała dla tych co śpiewali, a reszta niech się ogarnie.
Na kłopoty Marko Tarabochia. Jak nie szło, to piła do niego i ten wiedział co z nią zrobić. Bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. Dżony i Pele trochę nam się zablokowali, ale jestem przekonany, że to kwestia czasu jak wrócą do swojej dobrej dyspozycji. Pierwszych 10 minut fantastyczne w naszym wykonaniu. Kontra za kontrą. Nie wiem co się później stało, nie mam pojęcia? Tak grać nie można, żeby roztrwonić taką przewagę. I niestety muszę to napisać. Gadżet znowu fatalnie. Wolny, nieskuteczny. Zero kontry z jego strony. W meczu z PSG bodajże dwukrotnie miał sytuacje, że powinien był pójść z kontrą, ale tego nie robił. Gdyby to był Lovro, to pewnie mielibyśmy bramki. Ach szkoda gadać.
Czas podsumować pierwszy miesiąc sezonu. Transfery chyba wszystkie powoli na plus. Cieszy, że mamy wkoncu bardzo solidną lewą połówke nawet przy kontuzji Dana. Pusica wkoncu pokazuje jaki drzemie w nim potencjał w ataku, fajny mecz Tomka dzisiaj też, jeśli poprawi motoryke i nabierze doświadczenia może dać nam bardzo dużo pociechy. Duarte w meczu z Paryżem pokazał klase, myślę że będzie niebawem jednym z liderów zespołu. Pomimo mojej wielkiej sympatii do Gadżeta, dobrze że kończy on przygodę z Wisłą za rok, niestety czas Adama w handballu zwyczajnie dobiegł końca. Musimy patrzeć w przyszłość i już dzisiaj prezes powinien mieć przygotowanych zawodników za Rodrigo i Dime. Kolejna sprawa sezon dopiero się zaczął więc nie ma co podejmować pochopnych decyzji, ale jestem bardziej na tak z tym, że jeśli mamy się rozwijać to Toledo nie jest zawodnikiem który nam w tym pomoże. Chłopak to jeździec bez głowy nie wie co się dzieje na boisku, czasami strasznie szczęśliwie zakończy jakąś akcje na szaleńca, ale to nie jest częsty obrazek. Potrzebujemy mózgu na prawym rozegraniu zawodnika doświadczonego takiego jakim był dla nas swego czasu Marcin Lijewski, świetnie taki typ zawodnika uzupełnialby się z Sime, który jak dla mnie jest 2 razy lepszym zawodnikiem od Zelenovicia chociażby. Takich kilka słów ode mnie zapraszam do dyskusji i pozdrawiam.
mkr56 ochłoń chłopie. Przybecki kazał naszym rzucać słupki,poprzeczki i w trybuny? Taktyczne nieźle to rozegrał w drugiej połowie a Azotu to nie jakieś ogórki,które proszą o najmniejszy wymiar kary. Mamy 3 punkty,pozycję samodzielnego lidera grupy i jedziemy dalej.
To co cieszy to widoczna długa ławka. Nie ma Wichcia, Rodrigo w drugiej połowie mijał się z piłką,wszedł Loczek i zamurował. Zresztą każdy z zawodników dziś dostał swoj minuty. Super zawody rozegrał Marko Tarabochia. Dziwne,że Duarte ciągle spędza tak mało minut na boisku. tomek Gebala też dziś pokazał duży potencjał do wykorzystania. Bardzo fajnie też żyje ławka z trenerem. W grach zespołowych ważny jest kolektyw i wreszcie widać fajna atmosferę w drużynie. Mamy duży potencjał i z nadzieją patrzę w przyszłość.
mkr56 w aptece kup melisę a w Vision Expres ile lat tyle zniżki właśnie Piotr Przybecki nadał styl tej Drużynie to nie Trener marnował 100% sytuacje i nie Trener rzucał w słupki. Marko Profesor załatwił nam mecz każdy coś wniósł od siebie cieszą mnie bramki Tomka i postawa Puszki. Rzeczywiście Vali i Seat mają jakiś dołek ale mam nadzieję że to szybko minie. Za dużo nam bramek narzucał Łyżwa no i tak jak już pisaliście Shreku klasa. Czekam na sobotę.
@Trent.R . Jeśli ten nowy styl drużyny to wygrywać w pierwszych 10min 9-2 a dać się zmiażdżyć w drugich 20min na własnym parkiecie 6-13 to to raczej słaby styl !
Wynik z Azotami lepszy niż nasza gra. Uciekliśmy spod noża tylko dlatego ,że od stanu 22-20 Azoty nie wykorzystały 4 setek w tym 2 karne ale to ich problem ! Po miesiącu czasu można powiedzieć że mamy niezmiennie dziurę w środku obrony .Gramy fazami . Mecze w lidze wygrywamy wyłącznie tym że mamy dłuższą ławką dlatego obawiam się ,że w przyszłości ani w lidze mistrzów ani z Kielcami to nie wystarczy ,żeby wygrywać.
Hamer po części się z Tobą zgadzam że przy wyniku 9-2 obrona kuleje przykładem jest 8 bramek Łyżwy. Przybecki rotuje składem grają wszyscy i wprowadza spokój na ławce każdemu zawodnikowi tłumaczy co i jak zagrać. Ja naprawdę wierzę że w końcu to odpali. Pisząc o stylu miałem na myśli ustawione konkretne zagrywki (niektóre zmarnowane niestety).
@Trent.R Ty i wiele osób komentujących strasznie fetyszyzujecie to rotowanie składem, spokój na ławce, głaskanie zawodników przez Przybeckiego. To ma swoje dobre i złe strony. Chcesz mi powiedzieć że nasza drużyna zaczęła grać ustawione konkretne zagrywki dopiero od czasu przyjścia Przybeckiego? Proszę Cię rozmawiajmy poważnie.
Wolę spokój na ławce i grających wszystkich zawodników niż ciągły opie……l od Trenera bo jak było doskonale wiesz (zgaszony Dima, Tiago dziwne odejście Zelenovica itp). Oczywiście możesz mieć swoje zdanie a ja mam swoje sezon trwa mecz o „6” punktów wygrany jesteśmy na 1 miejscu w tabeli, przegraliśmy mecze z Barceloną i PSG i chyba nikt w zwycięstwo w tych meczach nie wierzył. Ja wierzę w tą Drużynę.
Może właśnie dlatego przegraliśmy te mecze w LM że nikt nie wierzył i mówił ,że my dopiero pukamy do Europy ? Tylko jak można było nie wierzyć jeśli mamy już na rozkładzie Barcelonę, Flensburg, Veszprem, Vardar , zespoły które pokonał słabszy zespół ze słabszym trenerem ? Nie widzisz w tym rozbieżności ?
Ja wierzylem zawsze wierze zreszta jak pokazaly te mecze przy wiekszym szczesciu mozna bylo conajmniej remis wywiezc szczegolnie z Paryza.z racji tego ze nie moge byc na hali to mecze ogladam w tv i bardzo podobaja mi sie czasy brane przez Przybeckiego.Krotko konkretnie jasno cos ala Vranjes w Flensburgu w tv to dokladnie widac i slychac.Wczoraj bardzo spodobala mi sie sytuacja kiedy trener Pulaw wzial czas i ustawial swoja druzyne na konkretna akcje.Przybecki na te jedna akcje wprowadzil do obrony Duarte i zmienil obrone na 5-1.Z akcji Pulaw nic nie wyszlo stracili pilke.Sam Lis w tv byl pod wrazeniem.Dla mnie to byla super taktyczna zagrywka i nigdy wczesniej nie widzialem u zadnego trenera zmiany obrony na jedna konkretna zagrywke druzyny przeciwnej.Po tej akcji Duarte zszedl a my wrocilismy do obrony 6-0.Nie wiem czy to wylapaliscie.w tv lepiej to widac no i slychac co trenerzy mowia podczas czasow
Hamer zostańmy przy swoich zdaniach sezon zweryfikuje tak moje zdanie jak i Twoje.
Boisko zweryfikuje wszystko.
Juz nawet takie marki jak Vesprem nie przyciagaja ludzi na trybuny.Ponad 800wolnych miejsc pewnie kompletu nie bedzie
MichalZKS a co Ty zrobiłeś żeby ten doping był lepszy? Jak jest mecz LM to nie ma gdzie palca wsadzić na G. A gdzie jest ten gwiazdozbiór na meczach ligowych? Chowają się jak szczury po hali bo fotki przy barierce już nie takie atrakcyjne! Jak ma śpiewać cała hala to wstaje pięć osób a reszta dłubie w nosie.Więc o czym tu mowa. Masz pretensje do Radziwiaka? To i tak chwała chłopakom że coś robią w ogóle! Prawie wszyscy z nich studiują w Toruniu i nawet wczoraj specjalnie na mecz tylko przyjechali. Bartosz mieszka i pracuje w wawie więc zanim nstępnym razem napiszecie coś mądrego o dopingu to pomyślcie że za chwilę nie będzie go wcale!
prezes – o co sie tak spinasz?
Tak, mam pretensje, bo te durne przyśpiewki typu „od kutasow…” nie chce nawet pamiętać reszty tej przyśpiewki to dziecinada. Albo wczoraj na dole sektora G do spikera w pare osób „zamknij dupę zamknij”? Siedząc na G1 doskonale to słychać, a jak juz przychodzą na ten sektor to chyba po to aby śpiewać, a nie gadać pol meczu?
@MichalZKS W takim razie przyjdź na G, dopinguj cały mecz i powiedz im co myślisz prosto w twarz 🙂 . W Internecie każdy kozak, ale na żywo nikt nie podejdzie i nie powie. Nie trzeba się chłopaków bać, to spoko goście 🙂
Ty Miki przecież powiedział Ci gdzie siedzi. Co Ty taki hardy jesteś… Qwa po ksywkach to mało kto z udzielających się nie zna drugiego, to nie wiem o co Ci w ogóle chodzi. Tylko ***** myśli, że internet może dawać jakąkolwiek anonimowość tym bardziej w tak małym mieście jak nasze. No chyba, że zmienia nick co dwa posty.
Czy jedzie ktoś ba jutrzejszy mecz z okolic Bydgoszczy albo Torunia?