Nie mogło być inaczej Nafciarze pewnie pokonują Gwardię Opole w ramach 19 kolejki PGNiG Superligi 29 (15) : 16 (8). Po ostatnich dwóch zwycięstwach odniesionych w zeszłym tygodniu z Chrobrym Głogów i środowym z Pogonią Szczecin. Sobotni pojedynek pomiędzy Wisłą a Gwardią miał być przedłużeniem zwycięskiej passy. I rzeczywiście tak było. Od pierwszych minut podopieczni Piotra Przybeckiego z animuszem podeszli do spotkania, czego efektem był widniejący na tablicy wynik meczu. Skutecznie rzucający Tomasz Gębala i Valetnin Ghionea, powiększali przewagę. Przy rezultacie 5:1 zmusili Rafała Kuptela i Michała Skórskiego do wzięcia czasu. To za ich sprawą Gwardziści doszli do głosu, bowiem za wszelką cenę starali się sprostać oczekiwaniom swoich fanów. Ale ten stan nie trwał zbyt długo, dobrze dysponowany tego dnia Dan Emil Racota, który od początku meczu przejął obowiązki środkowego, udowadniał na parkiecie kto jest mistrzem a kto uczniem.
Drugi fragment 15 minut pierwszej połowy to kontrolowanie wydarzeń. Nafciarze konsekwentnie powiększali przewagę czego efektem był końcowy rezultat po 30 minutach spotknia 15 :8.
Druga połowa to mocne uderzenie Wiślaków. Skuteczne interwencje Adama Morawskiego i trzy bramki Michała Daszka przyczyniły się do 10 -bramkowej przewagi „niebieskich”. W takiej sytuacji duet Rafał Kuptel – Michał Skórski kolejny raz zmuszony był do wzięcia czasu. I wtórnie, po mocnych słowach Gwardziści starali się niwelować coraz większe straty. Bramki Kamila Mokrzkiego i czerwona kartka Jana Klimkowa, były nie tylko zapisem w statystykach była to nadzieja na lepszą postawę trzeciej drużyny grupy pomarańczowej. Ale tak się gra jak przeciwnik pozwala a w tym spotkaniu Nafciarze nie pozwalali na zbyt wiele. Po bramkach Marko Tarabochii, D. E. Racotei, upływające minuty były odpowiednim czasem na przećwiczenie zagrywek. Co więcej pod nieobecność L. Mihica, S. Ivicia, N. Obradovicia ostatnie fragmenty meczu były dobrą okazją do wystąpienia przed płocką publicznością młodych graczy. Bramki Leona Sowula i Aleksa Olkowskiego potwierdziły, że warto stawiać na młodych!
Ostatecznie Wiślacy pewnie pokonują gości 29 : 16.
Nasi powinni obejrzeć finał i się poduczyć od Szwedów jak się gasi Aguinagalde. Julen nie jest w stanie się odwrócić, nie mówiąc o jego firmowym pchaniu się tyłem w pole karne.
Na sf piszą że Zarabecowi ofertę złożył Fuechse Berlin.
Fusche nie ma szans z naszym dyrektorem sportowym on już z Zarabecem rozmawia od września A takie Fusche myśli że się w miesiąc dogada. Nie Maja z nami szans
1. Nie będzie trzeciego kołowego. Obrotowymi będą Sulić i Gębala.
2. Domysły o Pavloviciu są raczej słuszne bo Gadżet i Złoty byli w piątek w Zagrzebiu. „Rozmowy nie są łatwe ale zbliżają się ku końcowi” jak twierdzi Złoty.
Nasz prezes powie:: chcieliśmy bardzo Zarabeca, ale pojawiły się oferty, których przebić nie mogliśmy. Zapomni dodać, że jakoś wcześniej nie przewidzieliśmy, że Micha zagra zajeb… na mistrzostwach i po nich będzie miał ofert do wyboru, do koloru.
Słowa prezesa: „…niech Pan uwierzy, że nikomu determinacji nie brakowało.Rozmowy były prowadzone na długo przed ME.To, że zawodnik decyduje się na inny klub często jest jego indywidualną decyzją podyktowaną przez wiele czynników, nie tylko finansowych. My również liczyliśmy na ten transfer, ale walczymy dalej, do końca jak to w piłce ręcznej.” Także no staraliśmy się, ale nie pykło. Teraz musimy się zadowolić tym co jest wolne, więc wydamy kasę na wykupienie kontraktu kontuzjogennego zawodnika, zaznaczając, że nie były to łatwe rozmowy, ale na szczęście się udało!
rozmowy nie są łatwe? to może niech złoty wyciągnie asa z rękawa! proponuję info, że od lat współpracujemy z fachowcami ze Szpitala Św Trójcy… to powinno go przekonać, biorąc pod uwagę, że w ostatnim czasie częściej się leczył niż grał
To była chyba ostatnia nadzieja na lepszy kolejny sezon i powolne wychodzenie z dołka w jakim klub się znajduje. Niestety to byłoby zbyt piękne aby mogło być prawdziwe.
Ale ktoś wie czy temat Zarabeca już całkowicie upadł. Skoro rozmawia z Fusche to znaczy że jeszcze z nikim kontraktu nie podpisal. Ja by ma włączył o niego do końca A o pieniądze dodatkowe na niego bym pukal do miasta i do Orlenu. Szansa na takiego grania już się nie trafi. Branie znowu ochlapow nic nie zmieni w klubie
Pavlovic to duże ryzyko. A jak złapie kontuzje to kto chłopakom piłkę wystawi
Dodatkowo w nawiązaniu do słów dyrektora sportowego: „(…)Wiem też, że pojawiają się różne spekulacje na temat pozyskania trzeciego obrotowego. Zgodnie z naszą wizją w przyszłym sezonie będziemy mieć na tej pozycji dwóch zawodników. Są to Renato Sulić i Maciej Gębala.” Co w wypadku jak pan niemalże 40-letni kołowy nam się uszkodzi to zostaniemy z samym Maćkiem? Nie rozumiem tych działań, granie na takim ryzyku wymaga niemałej odwagi. Podziwiam.
Możecie podać gdzie znajdę wywiad że Zlotym
Czyli ani Dżonego, ani Zarabeca, ale za to z dużymi oszczędnościami po Valim. Proponuję zamiast Toledo wziąć Szperę lub Bąka. Na pewno są tańsi, będą oszczędności. Podejmujemy ogromne ryzyko biorąc Pavlovica, który leczy kontuzję za kontuzją. Ponadto mam wątpliwości czy jest on typowym playmakerem. Jak pamiętam to często występował na lewej połówkę. Zreszą można obejrzeć filmy na youtube. Już jednego wzięliśmy co niby miał grać na środku, a jak dotychczas przeważnie wykorzystujemy go w obronie.
Ale my za to jako chyba jedyna drużyna w LM w grupach A i B gramy trzema bramkarzami ok wszyscy prezentują wysoki poziom ale może warto postawić na dwóch bramkarzy i w jego miejsce ściągnąć zawodnika z pola.
Rozmowy w sprawie nowego rozgrywającego, udział w spotkaniu Forum Handball Club, który zrzesza najsilniejsze kluby piłki ręcznej z Europy – to główne cele wyjazdu prezesa Adama Wiśniewskiego i dyrektora sportowego Michała Zołoteńki do Chorwacji.
Obaj byli tam tylko w piątek, kiedy rozgrywane były mecze półfinałowe mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych. – Priorytetem były rozmowy w sprawie wzmocnienia drużyny środkowym rozgrywającym na przyszły sezon. Nie są one łatwe, nie wszystko zależy tylko od nas. Najważniejsze, że zbliżają się ku końcowi – zaznacza Michał Zołoteńko, dyrektor sportowy w SPR Wisła. – Nie mogę zdradzić ani nazwiska tego zawodnika, ani kraju, z którego pochodzi. Ale proszę wszystkich jeszcze o trochę cierpliwości. Wiem też, że pojawiają się różne spekulacje na temat pozyskania trzeciego obrotowego. Zgodnie z naszą wizją w przyszłym sezonie będziemy mieć na tej pozycji dwóch zawodników. Są to Renato Sulić i Maciej Gębala.
Jeśli chodzi o spotkanie Forum Handball Club, które zrzesza najsilniejsze kluby piłki ręcznej z Europy, tematem przewodnim była reforma Ligi Mistrzów od sezonu 2020/21. – Czy tak się stanie, dopiero się okaże. Kolejne spotkanie, na którym będzie omawiana ta sprawa, a także podane zostaną precyzyjne kryteria kwalifikacji do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, odbędzie się przy okazji turnieju finałowego VELUX EHF Champions League – Final Four. Przewiduje się, że męska Liga Mistrzów będzie rozgrywana z udziałem 12 ekip (ośmiu mistrzów najsilniejszych lig i cztery drużyny z tzw. dziką kartą) z możliwością późniejszego powiększenia tego grona do 16 drużyn. Ma się również pojawić nowy, duży sponsor rozgrywek – dodaje dyrektor sportowy w SPR Wisła.
Adam Wiśniewski i Michał Zołoteńko, którzy w 2011 roku jako kapitanowie poprowadzili Wisłę po tytuł mistrza Polski, obejrzeli również mecze półfinałowe chorwackiego Euro: Francja – Hiszpania oraz Dania – Szwecja. – W obu spotkaniach doszło do nieoczekiwanych rozstrzygnięć, bo wynik Szwedów jest niespodzianką. A Hiszpanie? Zarówno półfinał z Francją, jak i finał ze Szwedami, a zwłaszcza jego drugą połowę, rozegrali po mistrzowsku – podzielił się swoimi wrażeniami Michał Zołoteńko.
Ps: Ciekaw jestem co w tym czasie robił nasz zapracowany viceprezes. 😉
Odchodzi Ivić w jego miejsce Mlakar kontrakty podejrzewam że porównywalne no może Słoweniec będzie więcej zarabiał, odchodzi Dżony w jego miejsce nasz wychowanek podejrzewam że duża oszczędność, odchodzą Piechowski i Żabić w ich miejsce przychodzi Sulić podejrzewam że będzie zarabiał mniej niż Ci dwaj razem więc oszczędność, przedłużono kontrakt z Toledo wiadomo dostał podwyżkę tu dodatkowy wydatek, i przyjdzie środkowy i na niego muszą być pieniądze z oszczędności po Valim i środkowym plus z budżetu klubu (ponieważ nikt nie odejdzie).
Zarabec ma kontrakt 1+1 i jeżeli Kiel powie że uruchamia to Zawodnik i jego menadżer gówno mogą zrobić. Czas na określenie się Zebr jest do końca stycznia jeżeli powiedzą że nie nie zostawiają Zarabeca w klubie to wtedy może zmienić pracodawcę.
Także wszystko w rękach Kiel.
Gdzie jest marketing, ej Prezes gdzie jest promocja?
Dajmy sobie siana…. Nie obarczajmy nikogo, niech robią co chcą i jak chcą 🙂
Dopóki nikt nie zrozumie, że nieświadomym protestem jest frekwencja, z której drwi już nawet Przegląd, to będziemy nawet przy TOP 16 oglądać mecze w maks 2000 osób.
Już wielu z nas nie kupicie wynikiem jednorazowym w postaci pokonania Puław, może Pick, etc… Tak, jak porażką jedną bramką z Kielcami. Musicie pokazać coś więcej.
AMEN 🙂
Popieram kolegę. Teraz to żeby odbudować ten klub i nasze zaufanie to muszą stanąć na uszach i nas pozytywnie zaskoczyć
„My również liczyliśmy na ten transfer, ale walczymy dalej, do końca jak to w piłce ręcznej.”
Mam rozumieć że jeszcze jest nadzieja na Zarabeca? Czy już po sprawie a nie mając planu B walczymy żeby przyszedł ktokolwiek.
Mniej więcej taka sama szansa jak na to, że na Berlin spadnie wielka bomba i wyjebie miasto w powietrze, dzięki czemu nie dojdzie do podpisania kontraktu z Fuesche.
Tymczasem na SF jest napisane, że kolejny zawodnik wzmocni Kielce. Kurka ilu oni będą mieć ludzi do grania, ale będą mieć pakę. Ja pierniczę, a u nas nie potrafimy sprowadzić chociaż jednego klasowego gościa. Sami przeciętniacy. Takim działaniem frekwencji na pewno nie poprawimy. Ludzie nawet za darmo nie będą chcieli przychodzić. Porażka totalna. A już wisienką na torcie wydaje się być transfer następcy Dżonego.
Trent skąd wiesz że kiel ma decydujący głos? W przypadku naszych kontraktów 1+1 zawodnik robił co chciał, a klub był pozniej zdziwiony. Żegnamy Ivica, specjalnie płakać za nim nie będę, choć był to zawodnik top3 całej naszej kadry, jak mu się chciało grać oczywiście, a nie jak już się dogadał na przyszły sezon.
@-1947- no niestety w przypadku Zarabeca jest inaczej. Do końca stycznia Kiel ma czas na określenie się co do przyszłości zawodnika.
Trent zapomnij jest juz po frytkach.Przychodzi Pavlovic i uwazam ze jesli bedzie zdrowy da nam duzo radosci.Dla mnie kozak grajek tylko te kontuzje.
@z-w-W wiem że przychodzi Pavlović, boję się tylko o jedno, żeby nie okazał się Bartkiem Konitzem.
Bo jak było z Bartkiem to wszyscy wiemy i widzieliśmy, mam nadzieję że ktoś wyciągnie wnioski z poprzednich lat (Madsen, Rajković, Konitz, Oneto)
I jeszcze jedno skoro nie ma możliwości żeby teraz pozyskać Zarabeca to podpisać z nim teraz kontrakt. Niech przyjdzie po zagraniu tego +1 w Kiloni.
I co Pavlović dostanie kontuzji i znowu zostaniemy z Tarabochią na cały rok na środku? Obradovića nijak się nie da nazwać środkowym. Takie osłabienie na kluczowej pozycji będzie oznaczało kolejny sezon w plecy. Zresztą z tym nad wyraz przeciętnym składem to ja nie widzę tego np. że gramy w LM A/B.
Wygląda na to, że zarząd postawił wszystko na jedną kartę – na Zarabeca. W momencie kiedy to nie wypaliło to zrodził się poważny problem bo raz, że niebardzo jest alternatywa (kto by nie przyszedł to będzie to zawodnik slabszy sportowo od Słoweńca) a dwa że to już nie będzie tak znane nazwisko, które przyciagneloby kibiców. Miał przyjść Zarabec i sam mecze wygrywać a teraz co nas czeka? Skład sportowo poziomem będzie zbliżony do obecnego czyli co następny sezon przejściowy bez wyznaczonych celów? Niestety wygląda to bardzo źle i osobiście nie tego spodziewałem się po nowych władzach w klubie.
Ewidentnie zarządzanie klubem ich przerosło, niestety to nie zakładowa stołówka czy pensjonat… po owocach ich poznacie… oby nie okazało się iż nazbierają samych nadgnitych…
Jeśli chodzi o Pavlovicia i obawy o jego zdrowie, to spokojnie. Myślę, że przed ewentualnym transferem przejdzie szereg szczegółowych badań w Szpitalu Świętej Trójcy.
A tak poważnie, to chciałbym być dobrej myśli, ale chyba kupujemy kota w worku. I jeśli oszczędności z tytułu wypuszczenia zawodnika klasy Ghionei dokładamy do transferu zdrowotnej kinder niespodzianki, to słabo to wygląda w moim mniemaniu.
Co chwilę słychać, że z Vardaru odchodzą kolejni najlepsi zawodnicy. Z drugiej strony nie słychać, aby w ich miejsce przychodzili inni. Wydaje się, że kwestią czasu jest, jak ruski biznesmen zwinie swoje zabawki. Jestem ciekaw, czy z naszej strony było jakiekolwiek zapytanie, zainteresowanie Karacicem? Czy została podjęta jakakolwiek próba?
Odnoszę wrażenie, że idziemy na łatwiznę. Sulić, Góralski czy Pavlović to zwodnicy, których pozyskanie nie wymaga wielkiego wysiłku, umiejętności negocjacyjnych. Kibice oczekują czegoś więcej. Przynajmniej takie były oczekiwania w stosunku do nowego zarządu. Wszyscy liczyliśmy na coś więcej.
Kolego trochę więcej szacunku do zarządzających… Oni tak ciężko pracują :)))). Oglądając ostatni mecz piotrkowa d się tylko jednemu, ze nie wyciągnęli takich gwiazd jak makowiejew i paczesny… Idealnie by pasowali do Góralskiego i byliby tani…. Same korzyści. A jeden minus nie mogliby wytłumaczyć wyjazdu do zagrzebia 😉
Transfery takie jak doświadczenie zarządu,Złoty wiedzy,kontaktów,obycia w tym co robi nie ma żadnego,gdyby nie Gadżet to nikt inny by nie obsadził Michała na takim stanowisku bo byłby to po prostu strzał w głowę,a sam Prezes… Wystarczy raz na jakiś czas wejść na komentarze na GW i poczytać skargi obecnych,czy byłych pracowników jego firmy,broń Boże niczego mu nie zarzucam w jego prywatnym biznesie,bo nie wiem po prostu jak jest naprawdę,ale jeśli te komentarze były prawdziwe to obecny stan rzeczy ani trochę mnie nie dziwi.To przykre,ale nie żyje już tym wszystkim jak kilka lat temu,teraz nawet legendy rozmieniają się na drobne,normalności chcą tylko kibice,nikt inny.Pamiętam spotkanie przed sezonem i pytania o vice,odpowiedzi Wiśni były tak bzdurne,że sam się z nich śmiał,i to ma być ta chęć by w Wiśle się zmieniło ? Zgodził się wziąć kota w worku u którego nie można zmienić nic,ani Rady Nadzorczej,ani członków zarządu a teraz w stanie chyba największego bagna informacyjnego,gdzie skład miał być gotowy na koniec roku a jest już prawie Luty i nadal nie wiadomo do końca kto przedłuży kontrakt,kto odejdzie,kto przyjdzie schowali wszyscy głowę w piach i „cykliczne spotkania” będą kolejnym terminem godnym pośmiewiska,dziękuję za takie ikony,a wierzyłem,że swoi ludzie w klubie chociaż nie będą łgać jak poprzednicy…
Prawdą jest że Adam ze Złotym całe siły i środki przeznaczyli na sprowadzenie Zarabeca i gdyby nie jego kontrakt z Kiel 1+1 to jestem pewien że w październiku, listopadzie podpisałby z nami kontrakt i jest to ale Kiel miało tak skonstruowaną umowę że miało czas do końca stycznia żeby przedłużyć umowę z Zarabecem, na początku mówili że nie chcą przedłużać umowy a później zaczęli przeciągać w czasie aż przyszły ME i po nich Zarabec dostał kilka ofert i Kiel chce go na siłę zostawić na jeszcze jeden rok.
Marek 1975 – ale to co napisałeś, to ma być tłumaczenie, czy co?
Co nas to obchodzi, jak działał Adam ze Złotym?! Od razu widać, że ten klub jest miejski i działa tak jak wszystko co jest opłacane ze wspólnej kasy – czyli nie działa. W prywatnej firmie pracownik, który w ten sposób tłumaczy swoje niepowodzenie nie miałby czego dalej szukać. Wyobrażasz sobie przedstawiciela handlowego, który miał zajebisty pomysł na sprzedania całej ciężarówki towaru, ale w ostatni dzień miesiąca rozliczeniowego temat się wysypał i zamiast skończyć plan na + 20, skończył na -40? Myślisz, że tłumaczyłby się w ten sposób i ktoś poważny poklepałby go po plecach, bo miał dobre chęci? Jak się chce coś ugrać, to trzeba mieć plan. A plan to nie jest postawienie wszystkiego na jedną kartę, tylko wariant B na podobnym poziomie, wariant C itd. Nie wierzę, że planem B było ściąganie Pavlovicia, który jest jedną wielką niewiadomą. Planu B po prostu nie było.
Zarabec oficjalnie zostaje w Kiel do czerwca 2019.
Wtedy u nas kontrakt kończy się Marko. Niech podpiszą z nim od lipca 2019r., tak jak zrobiły wcześniej Kielce z Cindricem.
Nie ma szans. Zarabec ma spokojnie rok na zastanawianie się , gdzie będzie chciał grać od sezonu 19/20. Jeżeli zgłoszą się takie Kielce z dobrą ofertą to z nimi może by podpisał, a z nami? Nie wiadomo czy ten klub w ogóle będzie grał w pucharach za 1,5 roku.
My możemy co najwyżej podkulić ogony i z pokorą zapukać do kwidzyńskich drzwi z pytaniem o Potocznego.
Końca smutnych czasów nie widać…
@kwadrat3000 dokładnie mierzmy siły na zamiary. Decyzje miał ogłosić do 31 stycznia i to uczynił. Wisła dla niego była jedynie kartą przetargową w celu wyższego kontraktu. Notabene to jest gracz, który ma ambicje i chce grać tu i teraz o najwyższe laury jak np. Zdobycie Ligi Mistrzów, mistrzostwa Niemiec. Dlatego z czym my ludzi Panie i Panowie?
No fakt, my możemy co najwyżej powalczyć z Kwidzynem czy Piotrkowem o takich zawodników jak Góralski.
Czuje się tu dobrze i moim celem było pozostanie w klubie. ZARABEC
Więc pieprzenie że miał grać u nas. Ale nasz prezes i dyrektor sportowy interesowali się zawodnikiem.
Nic z tego nie wyszło.
Bo czy jak ja interesuje się modelarstwem to muszę mieć swój samolot.
Cały ten zarząd nieudaczników rozróżnić na 4 strony świata. Każdego w inną stronę żeby się już więcej nie spotkali i nie spieprzyli niczego innego.
Tyle
Zarabec miał tak skonstruowaną umowę z Kiel 1+1 że do końca stycznia musieli mu powiedzieć czy zostaje na jeszcze jeden sezon czy może odejść do innego klubu. Dziwne że u nas jak zawodnik ma umowę 1+1 czy 2+1 to zawodnik decyduje czy chce zostać czy nie a tam tak napisano że to klub decyduje czyli jednak można jak się chce. Inna sprawa podejrzewam że Zarabec użył nas troszeczkę jako wyjście awaryjne, Kiel nie chce przedłużyć, mistrzostwa mu nie wyszły brak ofert z innych klubów wtedy podpisuje z Wisłą.
Czyli co znowu rozczarowanie ? Mówiłem sobie poczekaj do końca stycznia, daj im czas, zaufaj w to co mówili 7 miesięcy temu, że potrafią wzmocnić zespół , zapełnić trybuny, pozyskać pieniądze do kasy klubu. Przestałem się łudzić.
Kolejny polityczny eksperyment ratusza po Raczkowskim i Zielińskim, super duet Wiśniewski-Murawski już traci zaufanie kibiców. Nowy zarząd jest tak samo dyspozycyjny jak te poprzednie i niczego co jest złe w naszym klubie nie ma zamiaru zmieniać. Pieniędzy w kasie jest mało ale dalej są wydawane na zbędnych ludków. Frekwencja spada i jest najniższa w historii. Trener i transfery nie dają wielkich szans na zdobycia MP i sukcesy w LM w najbliższej przyszłości. Ludzie widzą to jałowe trwanie we własnym sosie i protestują tym że przestają przychodzić na halę.
Kibice chcą innej Wisły niż ci co rządzą klubem. To widać , słychać i czuć. Trend dla piłki ręcznej w Płocku jest dramatycznie spadkowy i tylko sami kibice mogą go odwrócić i zrobić to samo co zrobili za miedzą na Ł34.
To oni ratuszowi wskazali prezesa, któremu byli gotowi zaufać i razem z nim tworzyć Wisłę o jakiej marzą.
Hamer a kto niby to zrobi?giegowcy-banda zasmarkanych dzieciakow,ktorych nikt nie traktuje powaznie.Kto za nimi stanie?Nikt bo to osrancy.Loza Szydercow-przeciez tam tez co niektorzy sa poukladani z obecny zarzadem bo zalatwiaja swoje prywatne interesy.Inni przygladaja sie biernie bo poprostu sa za starzy i im sie niechce.Nie oszukujmy sie ta sytuacje moze tylko zmienic szeroko zakrojona akcja kibicow,ktora powinna byc naglosniona w mediach.W pierwszym rzedzie jednak sprawa powinna trafic do Nik,Cba za te walki ktore robi nowakowski i jego zolnierze!!!
@z-w-z niestety ale też mam wrażenie że piłka ręczna już prawie straciła zainteresowanie kibiców. Zresztą pusty sektor za bramką najlepiej to pokazuje.
Trzeba zacząć pytać i to głośno DLACZEGO ??? Dlaczego trybuny opustoszały? Co się musi zmienić żeby na trybuny powróciła atmosfera z nie tak dawnych czasów ? Wokół kogo kibice mogliby się zjednoczyć ? Komu zaufać ?
Jak takie pytania nie będą brzmiały głośno to czeka nas w ciszy upadek z którego ciężko się będzie podnieść.
Nie ma takiej osoby. Jeżeli Gadżet, który przez całe życie jest związane z Wisłą i każdy go szanuje, dochodzi już do ściany, bo ani nie mógł pozbyć się Murawskiego, ani dobrać profesjonalnych współpracowników (tu pewnie odegrały rolę układy koleżeńskie), pozbywa się Valiego nie mając klepniętego następcy na kontrakt po nim to nie widzę osoby, której kibice daliby kredyt zaufania, taki jaki mieli wszyscy poprzednicy (a przecież i tak był on niewielki).
Może jedynie Miszczyński, którego odejście było dla mnie bolesne, ale nie wszyscy kibice byli jego zwolennikami.
Naprawdę mamy zadawać pytanie „dlaczego tak się stało?” Jest to pytanie retoryczne.
Ryba psuje się od głowy, widzimy to od kilku lat i jak do tej pory nic nie zrobiliśmy tylko przyklaskiwaliśmy albo nie przychodziliśmy na halę (gdzie są ci kibice, którzy prowadzili doping 3-4 lata temu?).
Nic nie zrobimy. Nie mamy fanatycznych kibiców.
Optymista by powiedział „patrz jaki młody zespół, za dwa lata będziemy rządzić w Europie”. Ok, kibic może być cierpliwy i dwa lata poczeka, tylko od 4 lat wymieniamy pół składu na rok, a kto zaczyna jako tako grać to ucieka (Dan).
Jest jedna taka osoba, która ma zaufanie dużej rzeszy nieuwikłanych w układy polityczno- stowarzyszeniowe kibiców. To Andrzej Miszczyński, którego doświadczenie i znajomość piłki ręcznej dawałaby nadzieję na lepsze jutro. No ale myślę, że to kandydatura dla pana z ratusza nie do przyjęcia.
Tak jak było pisane już wiele razy jak nie udało nam się podpisać umowy z Zarabecem do mistrzostw to było po ptakach. Dziwi tylko postawa Kiel, którzy na początku mówili że nie chcą przedłużać umowy a później przeciągali.
Bo to była gra w obie strony. Klub udawał że go nie chce a on że chce odejść. Jak zwykle rozchodziło się o kasę. Z Wisły zrobili sobie monetę przetargową. A że nasz wspaniały Zarząd nie ma planu B to jesteśmy w czarnej D. Teraz będzie łapanka żeby zakontraktować byle kogo. Znowu będzie sezon przejściowy, który to już z kolei. Nie dziwi że kibice mają już dość. Valiego szkoda.
Moim skromnym zdaniem jedyny człowiek, który może dźwignąć klub z upadku jest Pan Andrzej Miszczyński. Tylko jest kilka warunków: czy zechciałby się tego podjąć, czy włodarze miasta dadzą mu wolną rękę, czy nie będą rzucać kłód pod nogi, czy zaakceptują bez uwag jego wizję wielkiego klubu o którym śnimy. To że odszedł nie było głównym powodem konfliktu z nieznaczną częścią środowiska lecz przede wszystkim różnicy w wizji budowania i prowadzenia klubu z władzami miasta. Teraz widać kto miał rację. Na pewno nie jest to zbawiciel, ale może doprowadzi klub do normalności i profesjonalizmu dzialania. A może warto byłoby porozmawiać z nim na stronie nafciarze.info.
Czas zadać pytanie o dyrektora sportowego, a także o panią od marketingu w końcu vice prezesa. Po co te osoby są w klubie? Chyba tylko po to, żeby brać pieniądze. Te trzy osoby, to zapewne ponad 20 tysięcy złotych miesięcznie. My oszczędzamy na Valim, a ja bym zaoszczędził na tej trójce. Tutaj powinniśmy szukać oszczędności. Pieniądze te można byłoby dołożyć do kontraktu dobrego zawodnika. Tak jak było już tu pisane, że do załatwienia dotychczasowych transferów wystarczyłaby któraś pani z sekretariatu. O ile kumam, Złoty odciąża prezesa w prowadzeniu piekielnie ciężkich rozmów na temat transferów. Co w takim razie robią prezes i vice? Gdzie nowi sponsorzy? Vicek już rok jest w klubie. Wstydu nie mają. To jest kpina. Miało być nowe, miało być lepiej, a jak jest? Jest jeszcze gorzej. Frekwencja najgorsza od lat, wyniki też. Prezes pozatrudniał współpracowników do pracy, ale efektów nie widać. Gdzie te owoce? Jutro luty, a my nadal szukamy środkowego. Naszemu prezesowi polecam tytuł jednego z artykułów Przeglądu Sportowego: „Wisła na drodze do Blaszak Areny”.
Tylko A. Miszczyński. Fajnie byłoby wywiesić jakiś transparent z jego nazwiskiem, tak by pałka trochę zmiękła kudłatemu. Dość nieudolności. Szkoda Dżonego!
Jesli chodzi o Ghioneę to zdaje się, że chce zmienić klub ze względu na żonę i inne sprawy osobiste. Klub nie może go zatrzymać więc tutaj akurat jest to wola zawodnika.
Ghionea już dwa lata temu chciał odejść (ze względu na żonę) ale udało go się zatrzymać. Jak było wiadomo że Dzony nie będzie chciał przedłużyć kontraktu prezes pojechał rozmawiać z Moryto ale ten jest zaślepiony na Kielce dwa miesiące rozmawiał a później się wycofał.
Bzdura. Vali nadal chciał grać w Płocku.
Możemy sie licytować ja wiem, że nie chciał zostać.
Tak, Vali chciał juz odejść 5 lat temu, ale tyle czasu udawało się prezydentowi go zatrzymywać. Łubudubu.. łubudubu…
@Marek 1975, skoro Dżony chciał odejść, to dlaczego zatrudniliśmy taniego Góralskiego, a nie zawodnika chociaż zbliżonej klasy do Dżonego? Dlatego, że zawodnik lepszy byłby droższy, kosztowałby tyle co Ghionea. Zatrudnienie takiego nie miało sensu, bo i po co. Przecież można było zostawić Dżonego. Potrzebny był ktoś tani. Pamiętamy wpisy, jakie tu się pojawiały, że przychodzi Góralski, żeby zaoszczędzić na klasowego środkowego. I co jest? Jest Góralski, a klasowego środkowego i Dżonego nie mamy.
Są ważniejsze wydatki.
„Nie jestem najemnikiem, który jest w Wiśle dla kasy, czy sławy. Nie chcę nikogo obrażać, bo wiadomo, że dla wielu ludzi klub to po prostu praca, dzięki której można zarobić i nie ma w tym nic złego. Jednak u mnie jest inaczej – jestem stąd, to jest mój dom i jeśli przyjdzie taki moment, że odejdę, to ciągle będę z klubem związany i będę mu pomagał. Robię więc swoje i poddaję się nieustannej ocenie, tak właściciela, jak i równie dla mnie ważnej – trybun.” Prezes piłkarzy nożnych Jacek Kruszewski. Wraz z Viceprezesem i Dyrektorem Sportowym wykonujecie Panowie niesamowitą pracę. I dlatego teraz piłkarska Wisła, wraz ze znanymi i uznanymi nazwiskami w składzie, w tak krótkim czasie z dna, weszła na piłkarskie salony. 😉 Z ręczną jest odwrotnie. Tu trzeba się pozbyć Dżonego, żeby było na środkowego. A i na pensję zapracowanego vice starczyło. 😉
Zgodnie z planem skład poznamy w czerwcu i będą to zawodnicy pokroju niechciani w innych klubach.Panowie prezesi vice dyr.sportowi od marketingu dbają o własny biznes a SPR to dodatkowa kasa do budżetu domowego tak samo jak Rada nadzorcza . Zbierają się 2 razy do roku a pensja około 40 tysięcy rocznie Taka praca jest super. Budżet 14 mln a około 5 mln pochlania administracja. Dopóki klub będzie miejski tak dalej będzie
Do administratorów Nafciarze napiszcie na piśmie do prezesa jaki jest stan pracowników zatrudnionych w administracji i jaka kwotę stanowią ich wydatki w ciągu roku jako spółka muszą te dane przekazać w ciągu 30 dni jak nie przekażą to sprawa do sądu. JEST tu jakiś prawnik ??? Byśmy mieli wszystko czarno na białym
I wreszcie jakaś konkretna porada! Bardzo dobry pomysł.
Z innej beczki troche, przed nami dwa bardzo ważne mecze z Puławami i Zagrebiem. Mecz drugi będzie decydujący w kontekście przedłużenia walki o TOP16. Co więcej, najlepiej jak wygramy go jak najwięcej bramkami gdyż może być taka sytuacja ze Zagreb wygra z Kristianstad u siebie, my z Zagrebiem i zakladajac ze zadna z tych trzech druzyn nie urwie juz punktow nikomu do konca to o wyjsciu z grupy będzie decydowała mała tabelka pomiędzy tymi trzema punktami, ponadto uważam, że jak mamy gdzieś szukać jeszcze punktów to u siebie z Rhein Neckar. Pozdrawiam
Poland niestety nie zgadzam sie z toba jak awansujemy to prezes oglosi ze jest sukces i o co kibicom chodzi.Cel minimum osiagniety i beda zadowoleni.
Rothman masz link .html. . Tu zajdziesz to co Cię interesuje nawet za 2017r., no może nie wszystko: http://www.plock.wyborcza.pl/plock/7,35681,21509894,budz.... Zwróć uwagę na ujemne wyniki finansowe klubu, które zdecydowanie rosną od 2013r. po odejściu (w maju 2013r.) Miszy.
Nie działa ten link. A tak w ogóle, kiedy wyniki niezależnego audytu zewnętrznego, który zlecił prezes? Kolejna ściema?
Wyniki audytu nie będą ujawnione. Tak powiedział Gadżet na pierwszym z licznych cyklicznych spotkań z kibicami. Ciekawe czy w ogóle się odbył. Pewnie po telefonie z ratusza przeszło Gadżetowi robienie audytów.
Tymczasem Marek Janicki został właśnie prezesem Superligi. Wyczuwam sponsoring całych rozgrywek ze strony firmy na O…
A kielce dostana najwiecej jako mistrz Polski.To dopiero bedzie cyrk
@matzks a ja wyczuwam coś innego i to bardziej smutnego.
Człowiek z Płocka były dyrektor zarządzający SPR Wisła Płock SA w latach 2010-2014 jakoś ma wystarczające kompetencje żeby być przez PGNiG wybranym na prezesa spółki. A u nas w klubie ratusz zatrudnia się politycznych kolesiów ignorantów typu Murawski Zieliński i ta cała reszta stojących po wypłaty. To jest wqur…jące.
Proponuję akcję – wszyscy na czarno na mecze do końca sezonu.
Ta i weźmy jeszcze świeczki:)
A w przerwie cała hala śpiewa Bogurodzicę 🙂 A prezy, preze, vice, dyrspo w śmiech i razem „pocałujcie nas w dupy” 🙂
Powinna być przygotowana odpowiednią flaga dla zarządu na mecz z Zagrzebiem i odpowiednią przyspiewka dla Zarządu tak żeby cała Polska widziala że kibice w Plocku nie godzą się na takie traktowanie
Ciekawe jak w sobote wypadniemy na tle Pulaw ktore sie caly czas wzmacniają
Witam po dłuższej przerwie i co do szlagieru z Puławami to obawiam się że przegramy ten mecz i kolejny z Zagrzebiem również, przecież zespół nie otrzymał żadnego celu do zrealizowania. Ja już karnet zawiesiłem , wrócę na halę jak w klubie przestaną rządzić ludzie z nadania partii a nie specjaliści i znawcy handbala.
Marekhandball nie lamentuj przed meczami. Co do Puław to spokojnie wygramy 6-7 bramkami. Z Zagrzebiem może być różnie ale stawiam u buka na nas.
Mamy trenera najlepszego stratega i motywatora więc nie rozumiem o co się boicie w tym sezonie wszystkie mecze już będą do przodu
Ludzie troszeczkę zwolnijcie bo już narzekacie na wszystko i na wszystkich. Mecz z Azotami dopiero w sobotę a już płacz że przegramy. Był
Miszczyński został zjedzony przez część kibiców, to samo z Manolo a dziś za nimi tęsknimy. Wiem że wiele spraw powinno wyglądać o niebo lepiej ale co temu są winni zawodnicy. Złe zarządzanie układy to jedno a gra zespołu to drugie powinniśmy być z zespołem na trybunach dopingując. Nie walczmy z zarządem kosztem drużyny, zawodników (tragiczna frekwencja). Prezydent przyjmuje raz w tygodniu petentów dlaczego nie pójdzie do niego delegacja na rozmowę. Nie słyszałem o takich a w internecie sami bohaterzy. Czy chcecie też dołożyć cegiełkę do zniszczenia tego klubu (brakiem dopingu, frekwencją) tym tylko sobie sami zaszkodzimy i zawodnikom. Spiszmy pytania i delegacja niech idzie do prezydenta, przyjmie każdego w czasie przeznaczonym do tego a nie tylko narzekać a nic nie robić.
Puki co to jesteś Marku 1975 pierwszym który tu sieje ferment, miałem się nie odzywać ale ciężko się czyta Twoje posty.
Za to można wywnioskować jedno, zwłaszcza po tych postach o Valim, jesteś albo kimś z otoczenia klubu komu zależy na tym aby odwrócić kota ogonem, albo masz informację od kogoś kto celowo wprowadza Cię w błąd bo wie że wrzucisz to na forum.
Pisanie o tym że Vali chciał odejść z klubu to jeszcze z powodu żony (ktoś też dawniej zamieszczał że chciała wrócić do grania) to taka bzdura wyssana z palca że głowa boli. Inni próbowali tu napisać prawdę ale ich skutecznie „zagłuszasz” tekst o tym że chciał odejść 2 lata temu… no comment (przy każdym przedłużeniu zawsze dawał pierwszeństwo Wiśle, teraz też)
Myślisz że takich informacji nie można zweryfikować? Każdy może podejść do zawodnika i usłyszeć jaka jest prawda z pierwszej ręki, czy chciał tu grać czy nie, a jak sezon się skończy to tak przeczytasz oficjalne wyjaśnienie sytuacji. Po to żeby kibice mieli jasność. Tak jak zrobili to w ostatnich latach Ivan, Miljan czy Manolo. Nie będzie już spekulacji i kręcenia.
Ja napiszę jedno, przykre jest to że zawodnik który przez 6 lat zostawił tu zdrowie i serce, zapisał się w historii jako jeden z najskuteczniejszych, bardzo chciał skończyć tu karierę ale mu nie dano. Niektóre powody były wymieniane tu na forum więc są ludzie którzy wiedzą co nie co.
Twoich postów odnośnie starań o Zarabeca i próby tłumaczenia nie będę komentował bo inni to zrobili bardzo dokładnie.
Kyrylenko jest do wzięcia i to od teraz bo właśnie odszedł ze Spójni.
Tak to żart. Ale w warunkach w jakich się znajdujemy brzmi ponuro i człowiekowi wcale nie jest do śmiechu.
I po cóż bić pianę, jak nic z tego nie będzie. Rację ma ten kto rządzi a reszta pospólstwa niech słuch i klaszcze albo siedzi cicho. Oni zawsze mają rację. I jak klasyk powiedział: jesteśmy blisko prawdy (czytaj: informacji o kolejnych wzmocnieniach). OBY TAK SIĘ STAŁO W CZERWCU.
Marek, ludzie zrobili swego rodzaju petycję. Jest nią frekwencja.
Nie widzę powodów, dla których komukolwiek chciałoby się fatygować. Skoro potrafiono w ciężkim okresie, kiedy z sezonu na sezon skład jest coraz gorszy, wcisnąć bez żadnego wstydu takiego wiceprezesa to chyba każdy zrozumiał, że nie ma nic do powiedzenia.
Zgadzam się z kolegą. Tylko szkoda dlaczego to trafiło właśnie nasza Wisłę
Czy ktorys z aktywnych forumowicz jest prawnikiem/radca prawny? Moze czas juz skonczyc z marudzedniem na forum tylko zaczac dzialac? Jeden nic nie zrobi sam, setki osob na forum tez nic nie zrobia ale juz te same osoby wystepujace jawnie z petycja czy innymi skutecznymi sposobami( tu czekam na podpowiedz prawnika) moga duzo. W koncu to spolka miejska jest?!!
Michał masz absolutną rację – trzeba działać a nie tylko pisać. Jeśli jest wśród nas osoba, która będzie mogła się podjąć np. wystosowania pisma o którym pisze Rothman to by było coś.
Od siebie dodam, że można zawsze poprosić o pomoc Sieć Obywatelska Watchdog Polska. Oni wiedzą jak sobie radzić z wyciąganiem informacji, które wg. prawa powinny bez problemu trafiać do podatników/obywateli.
@nafciarz_1947 jest prostszy sposób żeby mieć wgląd w sprawozdanie finansowe spółki. SPR to przecież spółka akcyjna. Wchodzisz na stronę Krajowego Rejestru Sądowego i zamawiasz online pełny raport finansowy dotyczący SPR-u , płacisz SMS-em 30,75 zł i wciągu 5 dni go masz.
Tylko po co to robić jak GW nie tak dawno podała te dane. Link do tej tabelki dał już senior .
W 2017 roku budżet klubu to 14.526 223 zł / I zespół 10.838 467zł / II zespół 673 096zł / administracja 1.323 190 zł i pozostałe 1 691 000zł / wynik finansowy – 2 915 887zł
Dla porównania w 2012 budżet klubu to 11 774 888zł / I zespół 8 650 745zł ( tańszy o 2,2mln ) / II zespół 262 296zł ( droższy o 0,5 mln ) / administracja 1 078 781zł ( tańsza o 0,3 mln )/ pozostałe 1 784 066zł ( droższe o 0,1 mln) / wynik finansowy + 181 746zł ( zdecydowanie lepszy )
sorry w 2012 II zespół był tańszy o 0,5mln a nie droższy.
Ja nie wierzę, że w klubie są jakieś fraudy finansowe. Żyjemy po prostu w kraju, gdzie nie ma problemu z tym, że prezesem Orlenu zostaje 70-letni polityk to tym bardziej nie będzie jak wiceprezesem małego klubu sportowego będzie inny polityk.
Wszystko rozbija się o model zarządzania. Miszczyński wiedział, że jak da kilka dużych kontraktów, zrobi z tego klubu miejsce, gdzie inni chcą przychodzić to za kolejnych nie będzie już musiał tyle płacić. Ci pierwsi dostali po prostu premię za ryzyko, bo przychodzili w ciemno, a nowi przychodzą do poukładanego klubu.
Teraz każdy przychodzi w ciemno, bo pół składu się zmienia co rok i mimo że tych pieniędzy może być faktycznie więcej to nic to nie daje, bo nie ma długoterminowej wizji.
Na obecną chwilę, gdybyśmy boksowali się o jakiegoś gracza z Kielcami to musimy przebić ofertę pewnie o 30-40%, ponieważ duża część gracz woli zarabiać mniej, ale być w poukładanym klubie, gdzie nawet jak przyjdzie odejść za 2 lata to ze znalezieniem dobrego klubu nie będzie większego problemu. Podobnie z piłkarzami już ukształtowanymi. Jakbyśmy dawali taki sam kontrakt takiemu Cindricowi jak Kielce to kogo by wybrał?
Wdepnęliśmy w błoto, z którego ciężko nam się wykaraskać bez większych inwestorów. A jak do tego dochodzi marnotrawienie tego, co mamy (chociażby w postaci niektórych etatów) to noż się w kieszeni otwiera.
Przez cztery lata udawaliśmy, że nic się złego nie dzieje. Prezydent (może być ustami zarządu) powinien uderzyć się w pierś i wezwać do debaty czy piłka ręczna w Płocku na najwyższym poziomie jest potrzebna czy odpuszczamy temat. Jeżeli jest potrzebna to nie może dłużej robić co chce, uciekać od spotkań i zachowywać się nonszalancko tylko ułożyć długterminowy plan, bo bez grania całej naszej społeczności do jednego bramki ten klub już niedługo będzie jedynie prowincjonalny.
kwadrat3000. Bez komentarza. Amen. Alleluja i do przodu!!!
Kwadrat ostatni akapit to właśnie to co wszyscy powinni zrozumieć i do czego powinniśmy dążyć za wszelką cenę. To jest kierunek jaki należy obrać żeby zacząć odkopywać się z mułu, który sięga już po szyję. To ostatni moment, zaraz nie będzie co zbierac
Kwadrat3000 – mądre słowa.
Panowie jedno ale, przecież Prezes obiecał we wrześniu, że opublikuje niebawem swoje plany itd. Teraz w kuluarach mówi się o tym, że są zobowiązania z lat poprzednich i klub musi wyciszyć sytuacje. Cóż Prezes poczyta i da coś na szybko na FB. Wszystko fajnie ale zaraz wybory… Może dopiero po nich się coś wydarzy. Ale porozmawiajcie z ludźmi dotąd dzialajacymi z klubem. Oni wam powiedzą dlaczego już nie chcą mieć nic wspólnego z Wisłą.
Poza tym zgadzam się z waszymi opiniami. Jednak mimo iż ktoś może chcieć dobrze (czyt. Prezes), to dopóki tych którzy się lat kilkanaście zasiedzieli, się nie pozbedzie, to klub się nie zmieni. Prezesi i Złoty nie będą robić za całość. Info = rzecznik, Marketing = …, itd…
Przestańmy się łudzić. Każdy z nas życzy dobrze i chce dobrze. Ale jeśli ktoś mówi A, to niech potem powie B. Drwić na spotkaniach z poprzednika było komu, a Teraz?
Jaki prezes, jaki rzecznik? Czy Gadżet albo Złoty komunikują się w jakikolwiek sposób za pośrednictwem strony z kibicami? Kiedy ostatnio głos zabrał prezes? A no to była pamiętne „oświadczenie” z dn. 16.10.2017. Także nic tylko przyklasnąć !
Niech Gadżet sięgnie pamięcią do czasów kiedy prezesem był A.Miszczyński. Tam można się pokusić o stwierdzenie,że był dialog z kibicami. Było wsłuchiwanie się w potrzeby, sugestie – nawet tutaj podawane na forum (a raczej na starych nafciarzach.pl). Wszyscy mieli świadomość, że jesteśmy jednością i dążymy do tego samego celu – Wielkiej Wisły. Następcy AM już nie widzieli takie potrzeby by cokolwiek tłumaczyć, przedstawiać plany, informować o celach itd itd. Ta sfera leży i kwiczy zupełnie.
Tu kolego masz rację
Bo Mysza miał klasę. Jak była potrzeba, to potrafił z własnej kieszeni dołożyć do wyjazdu np. do Resity, o czym zapewne wie mało kto. Karnety też kupował, choć nie musiał tego robić. No ale niektórym nie pasował, bo przecież część nazwy się zmieniła.
Nie pasowal tzw gowniarzom…
Nie pasował to on przede wszystkim łysemu, bo jasno dał do zrozumienia że za jego prezesowania nikt w spółce nie będzie wałków kręcił. Analogicznie teraz vice nierób nie pasuje wszystkim poza łysym = jest nadal w klubie. Inna sprawa, że tamci gówniarze, słusznie czy nie ale mieli chociaż „jaja” żeby zabrać głos i się postawić, obecnie na trybunach takich kibiców już nie ma, są tylko ci wylewający tu swoje żale i klakierzy świty wspomnianego wcześniej pana (jeszcze)prezydenta