Wisła w pierwszym meczu rozgrywanym w Orlen Arenie, w ramach rozgrywek PGNiG Superligi, pokonuje Stal Mielec 37 : 18. Najlepszą skutecznością w niebiesko-biało-niebieskich barwach popisali się Valentin Ghionea i Lovro Mihić, po 6, a także Sime Ivić zaliczający 5 oczek.
Orlen Wisła: Corrales, Morawski – Daszek 4/1, Ghionea 6/2, Mihić 6, Kwiatkowski, Rocha 2, Gębala M. 1, Duarte 4, Racotea 1, Gębala T., Ivić 5, Tarabochia 2, Pusica, Toledo 2, Żytnikov 4
SPR Stal: Barnaś, Lipka – Wilk 2/1, Janyst 1, Basiak 1, Chodara 2, Krupa 1, Krępa 2, Kubisztal 1, Rusin, Wypych, Kłoda 1, Kirilenko 4, Dementiew 2, Krygowski
Kolejny mecz Nafciarze rozegrają już w najbliższą sobotę, z Gwardią Opole serdecznie zapraszamy. Przypominamy również, że cały czas, trwają zapisy na Ligę Mistrzów, na wyjazd do Paryża.
Galeria zdjęć wkrótce.
Halo, jest tu ktoś? Pobudka, sezon się już zaczął 🙂
Pierwszy mecz „nowej” Wisły w Płocku. Oprócz kilku pierwszych, trochę chaotycznych minut, wszystko przebiegło zgodnie z planem, czyli lekko, łatwo i przyjemnie. Nie ma za bardzo co się rozpisywać, więc skupię się tylko na nowych twarzach. Praktycznie każdy z „nowych” wniósł coś do drużyny. Najlepiej wypadli Lovro i Sime. Widać, że styl gry założony przez trenera bardzo im odpowiada. Fajnie na kole pokazał się Maciek Gębala. Może nie rzucił dużo bramek, ale dużo walczył, dobrze się ustawiał i robił zasłony dla innych. Gilberto tymi dwoma akcjami z Dimą pokazał, że ma w sobie bardzo duży potencjał, ale jeszcze tego czegoś brakuje. Najsłabiej z nowych nabytków wypadł wczoraj Tomek, chociaż nie znaczy to, że źle. W obronie bardzo dobrze, dobry blok, mocny na nogach. Tylko w ataku jeszcze zbyt sztywno i za wolno. Chyba za bardzo chciał, no i widać jeszcze brak zgrania. Ze starej gwardii na swoim dobrym poziomie zagrał Dachu, Wali i Dima, chociaż reszta też w porządku.
Moim zdaniem skład mamy lepszy niż w zeszłym sezonie. Czy to wystarczy na ugranie czegoś więcej, to się okaże.
Dodam jeszcze że miło zobaczyć Loczka między słupkami 🙂
Jak na razie to w przygotowaniach (poza przegranymi meczami z Vardarem i Meszkovem ) i teraz w lidze gramy z sami outsiderami i trudno tak naprawdę ocenić jak silna jest drużyna. Taki chaotyczny początek meczu jak był w Elblągu czy wczoraj to oznacza w Lidze Mistrzów katastrofę. Ciekawe jak będzie wyglądała gra przeciwko obrońcom którzy postawią zdecydowanie wyższe warunki ?
Nie ma co wyciągać daleko idących wniosków póki co. Wszyscy podkreślają że optymalna forma ma być od meczu z Barceloną i wtedy realnie będziemy wiedzieć gdzie jesteśmy. Na ten moment średnio to wygląda i tyle. Mi osobiście nie podoba się T.Gebala – sztywny strasznie. Reszta nowych nieźle.
Ciężko cokolwiek powiedzieć po wczorajszym meczu odnośnie naszej drużyny, ponieważ Stal zagrała wczoraj bardzo słabo, naprawdę aż sam byłem zdziwiony jak niski poziom prezentują. Trzeba poczekać na choć trochę solidniejszego przeciwnika i wtedy coś powiemy(wygląda na to, że pierwszym będzie Górnik). Na tą chwilę bardzo podoba mi się gra Mihica, trochę meczy i zawodników widziałem w swoim życiu i tak szybkiego skrzydłowego nie pamiętam. Jego motoryka to jakiś kosmos, oby tylko nie był za szybki:) Vali i Dachu swój świetny poziom, Ivic gra naprawdę fajnie, gra jeden na jeden, nie boi się rzucać, razem z Toledo myślę że będą się dobrze uzupełniać. Na środku jak dla mnie Marko lepiej się prezentuje niż Dima i to mnie trochę smuci, bo po poprzednim średnim sezonie mam nadzieję na dużo lepszy Zytnikowa. Na lewym Puszka niewidoczny, Dan podobnie, chociaż o niego jakoś mniej się obawiam niż o Miljana. Bardzo wierzę w Duarte ma chłop ciąg na bramkę i chęć do gry, po tej nieudanej kontrze tak się wkurzył, że w kolejnej to chyba z 10 metra się wybił i rzucił bombę, no i te dwie fajne akcje z Dimą palce lizać. Niestety niezbyt dobrze wygląda to z Tomkiem. Jest strasznie wolny, bez szybkości, bez nabiegu, jak dostanie już piłkę to nagle nogi jakby z ołowiu. W obronie niby dobrze bo wysoki blok i trzyma się na nogach, ale nie tego od niego oczekujemy, ten karny też taki jakby bez chęci rzucony. Oby trener go ogarnął bo dobrze by było gdyby ta gwiazda rozbłysła a nie zgasła. Koło dobry poziom, zarówno Tiago jak i Maciek, Zbychu według mnie trochę od nich odstaje.
Podobała się również walka do końca o zdawałoby się stracone piłki, nie odpuszczali i rzucali się po nie, wyrywali z rąk, tak ma być walką przez 60 min.
Na koniec sędziowie. Tracę nadzieję, że w tym temacie kiedykolwiek cokolwiek się zmieni. Żenujący poziom, ten przy bramce nie widzi co się dzieje na kole, mimo że boiskowy pokazuje faul, gra na czas zaczynała się chyba po 2 min od rozpoczęcia akcji, Gilberto wyskakuje, spada z piłką podaje do Tiago a ci puszczają akcje. A to tylko jakiś tam procent ich decyzji. ŻENADA.
Czekamy na kolejne meczy i oby było tylko lepiej