W ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej sezonu 2013/2014 podopieczni Manolo Cadenasa bez większego wysiłku pokonali siódemkę MMTS-u Kwidzyn 41:25 (18:13). Dzisiejszy mecz był próbą generalną przed weekendowym turniejem Final Four Pucharu Polski, a sztab szkoleniowy Nafciarzy nareszcie mógł skorzystać prawie ze wszystkich zawodników. Co prawda przeciwnik nie zawiesił wysoko poprzeczki, a dzisiejsze spotkanie należy traktować w kategorii „spacerku”, ale najważniejsze jest to, że do sobotnio-niedzielnych zmagań przystąpimy w pełnym składzie osobowym. (foto: pawi.pl)
Wisła Płock – MMTS Kwidzyn 41:25 (18:13)
Wisła: Sego, Wichary – Zrnić 6 (2), Wiśniewski 1, Ghionea 6 (3), Nikcević 2, Kwiatkowski 2, Toromanović 1, Syprzak 4 (1), Kević 2 (1), Nenadić 2 (1), Jurkiewicz 6, Lijewski, Eklemović 2, Montoro 5, Milas 2.
MMTS: Kiepulski, Kochański – Nogowski 4, Seroka 5, Daszek 5 (2), Jędrzejewski, Peret, Genda 3, Zadura 4, Grzymski 1, Dobosz 1, Sadowski, Rosiak 2.
Jak to ładnie wygląda, kiedy wszyscy zdrowi. Zamknięte runda zasadnicza i liga mistrzów. W sumie jakby nie oceniać Wisłę i Kielce za efektywność budżetu, to o wiele lepiej wypadła Wisła. Koszty nafciarzy dwa razy mniejsze a oba zespoły dotarły do Top 16 LM. Gratulacje dla klubu.
Czekam z utęsknieniem na ten weekend. Mam nadzieję, ze torwar wypełni się w niebieskie i białe barwy. Mamy blisko, wiec powinno nas być rekordowo dużo.
Jak odniesiecie się do słów Lijewskiego po wczorajszym meczu? Przypomnę, powiedział że na dzień dzisiejszy nie będzie grał w Wiśle od następnego sezonu.
I całe szczęście krzyż na drogę potrzebujemy zawodników którzy będą zapierdz ielac cały sezon a nie mecze sobie wybierać Lijek to dla mnie rozczarowanie sezonu
zawsze-wierny, nie żartuj. Lijewski w najważniejszych meczach robił róznicę, takiego repertuaru rzutów nie ma chyba nikt w zespole a poza tym mieć w szatni zwycięzcę LM to dla wszystkich młodych zawodników przeżycie i nauka nie lada. Ja bardzo bym chciał, aby został z nami jeszcze jeden rok, za rozsądne pieniądze oczywiście, a jakby trener dopasował jego trenning stosownie do jego wieku i potrzeb zespołu byłoby zapewne mniej kontuzji a więcej grania.Nie zmienia to faktu, że kogoś z lewą ręką potrzebujemy, chyba że strony sie przeproszą i zostanie Paczkowski.
Tak a według Ciebie ile dobrych meczy zagrał? Różnice to robi Jurkiewicz ale Lijek nie zauważyłem.na ta chwile Montoro gra lepiej
Ktoś tu chyba kogoś nie lubi i tylko nie lubi, Lijek jak nie rzuca ,a nawet jak tylko stoi to i tak gra, ściąga uwage przeciwnika za kazdym razem,wtedy grają inni np. Kaczka.. oczywiscie że nie ma 20 lat, ale chłopie bez urazy,chyba masz jakąś fobie na jego punkcie bo nie pierwszy raz po nim jedziesz…… jesli ,,ma” ktoś przyjśc za Szeryfa to będzie to zawodnik troche młodszy a czy lepszy zobaczymy… 😉
Darek 73 ja szanuje Twoje zdanie Ty uszanuj moje i nie mam nic do Szeryfa osobiscie pozdrawiam
amatorski tekst, napisany na luźno. Jak się podoba to będę kontynuował. Czekam na opinie. Dzięki! 🙂
nieWIELKIE VIVE ZATRZYMAĆ TRZEBA! – czy jak kto woli „J***ć Kielce” part.1
O tym jak wiele dla płockich fanów szczypiorniaka znaczą pojedynki z Vive Targami Kielce nie trzeba nikomu mówić. Od kiedy zacząłem chodzić na mecze najbardziej w pamięci utkwiła mi przyśpiewka „j***ć kielce j***ć” Byłem oburzony, bo jak to, przecież tu są dzieci, przecież tak nie wypada. Kiedy jednak na parkiecie zobaczyłem „żółtków” z Wasiakiem na czele z moich ust poleciały właśnie te niecenzuralne słowa. Do dziś jest to odruch bezwarunkowy i nie przejawia się on już tylko na meczu z Kielcami w Blaszaku, czy teraz w Orlen Arenie. Teraz mam ochotę j***ć Kielce codziennie, a właściwie w każdej sekundzie mojego życia. Miejsce „mojego Wasiaka” zajął teraz Michał Jurecki, który przejął pałeczkę po Wencie. Teraz mam gdzieś ludzi siedzących wokół, moją rodzinę, czy małe dzieci. Mimo, że sam nie przeklinam zbyt często, a słowo „j***ć” jest przeze mnie naprawdę rzadko używane to kiedy dodam do niego nazwę gaciowego miasta to ten zwrot nabiera zupełnie innego znaczenia. Ostatnio oglądałem mecz VTK z „Lwami” w LM. Ktoś mądry powie, że kibicuje polskiej ekipie, bo na tym zyska też nasza Wisełka, inni natomiast stwierdzą, że jak to można kibicować „następcom Hitlera”, kiedy grają z reprezentantami naszego kraju. Ja odpowiedź mam jednak jedną i bardzo prostą: „To nie jest zwykła nienawiść, to w pewien sposób styl życia, coś bez czego nie byłoby mnie teraz w tym miejscu gdzie jestem, to coś więcej niż nienawiść to Hitlera, w którego czasach niestety nie dane było mi żyć. Ale śmiem twierdzić, że gdyby niemiecki dyktator teraz żył, to nie chciałby, aby ktos darzył go taką wrogością jak ja Kielce”. Czasem gdy w Orlen Arenie leci „kto nie skacze ten z sortowni” to fakt – nie zawsze skaczę. A to mi się nie chce, a to jestem zajęty oglądaniem meczu, a to gadam z kumplem. Jedno jest jednak pewne, z sortowni nigdy nie byłem i nie jestem, a w trakcie kiedy inni skaczą, ja nucę sobie moją ulubioną przyśpiewkę.
Wszystko to sprawia, że mój poziom wkurwienia, kiedy nasi dostają kolejne lańsko od sortowni sięga zenitu. No bo jak tu być spokojnym, mając w pamięci mecze z Marszałkiem, Kuptelem, czy Złotym, którzy za zwycięstwo z Kielcami oddaliby wszystko. Teraz czasy się zmieniły, a nasz klub reprezentuje wielu obcokrajowców. Nie uważam jednak, że owi obcokrajowcy nie są w stanie Kielcom się postawić. Kto przecież zdobył dla nas ostatni tytuł? A no Samdahl z Kuzelevem. A ostatnie nasze zwycięstwo z Kielcami? Bardzo dawno, ale skład śmiem twierdzić bardzo podobny do obecnego. Jak pamiętacie tamte zawody w OA wygrał nam Petar na spółkę z świetna obroną z Ferencem i Sego na czele. Dlaczego więc mamy twierdzić ze niewielkie Vive jest nie do ogrania? Druga linia Kielc jak pokazał mecz w CL gubi się bardzo często i łatwo, a wystarczy zastosować bardzo szybką i agresywna obronę, a w tym fachu specjalista jakiego Kielce nie maja jest Jurkiewicz. wielką niewiadomą jest postawa bramkarzy. Wichciu co prawda ostatnio imponuje formą, ale jak wiadomo zawsze miał on problem z regularnością. Sego swoimi wypowiedziami o zdobyciu CL z Kielcami kompletne stracił w oczach płockich fanów, którzy najchętniej w bramce już by go nie widzieli. Teraz chorwacki bramkarz ma jednak szanse pokazać jakim jest profesjonalista, bo przecież Final Four PP już w niedziele, a ten turniej nie ma znaczenia w kontekście walki o udział w następnym sezonie CL. Gaciowi odpadli z LM w 1/8, a nasza ekipa ma najlepszą okazję, aby ich i tak grobowe humory jeszcze bardziej się pogorszyły.
Szczerze? Już nie mogę się doczekać, kiedy w weekend na Torwarze głośno krzyknę „j***ć Kielce” a spiker upomni naszych fanów o doping dla własnej drużyny. Już teraz uczę członków swojej rodziny popularnych przyśpiewek za co często mi się obrywa, bo czteroletnie dziecko j***ące Kielce to w mojej familii nowość. Nie jest to jednak jedyna przyśpiewka która znam, bo inaczej nie pokazywałbym sie co mecz na sektorze G. Niemniej jednak kolejna moją ulubiona jest bardzo podobna do tej pierwszej, bo Kielce można również p******ć, a kiedy dodam do tego jakże swojskie sialalala to mamy pieśń idealną!
Już teraz szykuje gardło na niedziele, które eksplatuję tylko i wyłącznie kiedy mali członkowie mojej rodziny krzyknął „raz,dwa,trzy” – co innego mam przecież począć, no nie byłbym sobą, gdybym nie odpowiedział „kieleckie psy”. Moja nienawiść do Kielc nie zna więc granic, a najlepszym dowodem jest ten tekst, który miał być swojego rodzaju mobilizacją dla zawodników, czymś w rodzaju wskazówek laika i wykazem powodów dla których mamy zdobyć PP. Od tego jest jednak przecież Cadenas, a ja jestem tutaj od jebania i pierdolenia Kielc dopingowania Nafciarzy w walce o kolejne tytuły. Śmieszą mnie więc głosy matek i ojców, którzy narzekają, że ich dzieci uczą się na meczach brzydkich słów. Drodzy rodzice – jeśli nie tutaj to Wasze dzieci naucza się tego w szkole, czy na podwórku, a tam przeklinanie nie ma swojej przyczyny, celu i jest zupełnie bezpodstawne. To tam „młodzi” naucza się k**w, ch***ów i innych. Na meczu zaś przeklinanie ma swój cel, w tym przypadku „j***ć Kielce” to wyraz naszej wrogości do jakże okropnego miasta ze świętokrzyskiego. Sam pozwoliłbym moim pociechom używać takich słów (oczywiście tylko tych związanych z Kielcami), bo lepiej aby używały one przekleństw adekwatnie do czasu i powodu i za moją zgodą, a nie za plecami wyzywając ludzi na ulicy. Nie jesteśmy przeciez w teatrze, a nawet jeśli ktoś tak mysli, to przecież w wielu spektaklach aktorzy również bluźnią, wiec wszystkim przeciwnikom „jebania i pierdolenia Kielc” mówię : OBUDŹCIE SIĘ. Mecze są zazwyczaj w soboty, więc od razu potem w niedziele śmigniecie w niedziele to kościoła i się wyspowiadacie, a zobaczycie, że moja ulubiona przyśpiewka stanie się też Waszą, tak bez powodu i przyczyny – jak to śpiewamy w Płocku o futbolowej ekipie z Warszawy.
To koniec części pierwszej bo muszę zrobić sobie przerwę, aby nie eksplatować za bardzo gardła. Bo jestem tym typem osoby, która mówi to co pisze. Dziś wieczorem albo jutro postaram się dokonczyć mój nieciekawy pewnie wywód.
Pozdrawiam 🙂
Darek 73- wymień zatem te mecze w których Lijek zagrał na SWOIM poziomie. Co do tego,że samym staniem zwraca uwage obrońców, w polskiej lide to może tak, w Europie już niekoniecznie.
no to.. JK.. I do niedzieli :)….
jak to powiedział- zawsze-wierny-Wisle- szanuję wasze zdanie na temat Szeryfa… mam swoje zdanie i dla mnie nie koniecznie musi rzucić 10 bramek , niech rzucają inni… ale co tam… koniec tematu…. nie będę nikogo POUCZAŁ o grze w piłkę ręczną,…. czasami po prostu niektórzy ze mną włącznie widzą trochę więcej……. 😉
out75 – bardzo fajny teks, ale mam jedną uwagę. Dla kibiców nie ma czegoś takiego jak vive targi kielce, jak coś to iskra kielce.
mój błąd, a sam przecież nienawidzę słuchać o naszej Wiśle OWP. Następnym razem będzie lepiej!
Hmm… Konkurs wygląda tak:
„W najbliższy weekend Orlen Wisła Płock będzie walczyć o jedenasty w historii klubu Puchar Polski. Turniej rozgrywany w Warszawie to okazja dla kibiców, by w rekordowej wyjazdowej liczbie dopingować nasz zespół.
Jako klub pragniemy wesprzeć naszych fanów i z tej okazji ogłaszamy konkurs, w którym do wygrania jest łącznie 200 biletów na pierwszy rozgrywany w Płocku mecz finałów mistrzostw Polski. Aby wziąć udział w konkursie, na początek wystarczy kupić bilet na niedzielne mecze turnieju finałowego Pucharu Polski. Dalsze wskazówki i szczegółowy regulamin konkursu znajdziecie tutaj.”
Czyli że można wygrać bilet na finał play-off naszej ligi? Ja wiem, że na 99,9% tam będziemy my i Kielce, ale to trochę dziwnie wygląda, skoro nawet w półfinale jeszcze nie jesteśmy 😉
out75 napisałeś „czekam na opinie”, więc mam nadzieję, że uszanujesz moją. A jest ona dla Ciebie niestety „na nie”. Po pierwsze, Twój wpis jest przepełniony nienawiścią. ja rozumiem, też nie lubię panów z Kielc, ale wszystko ma swoje granice. Tak mi się życie ułożyło, że mimo, że od wielu już lat kibicuję Wisełce, jestem pracownikiem firmy, która ma siedzibę w Kielcach (nic na to nie poradzę) i znam wielu ich kibiców. Uwierz mi, i Ty i wszyscy inni, że tam takiej nienawiści do nas tam się nie odczuwa. Jest oczywiście napinka, są różne teksty, których i ja im nie oszczędzam, ale, sorry, są jakieś granice. Nazywanie zawodników niemieckich zespołów „następcami Hitlera” ??? kuźwa, no tu już przegiąłeś pałę na maksa.
Na koniec mały apel, do Ciebie i do wszystkich innych, rozumiem rywalizację pomiędzy Wisłą i Iskrą, rozumiem świętą wojnę, która jest i zawsze będzie, ale są pewne granice, których nie przekraczajmy. Nazywajmy rywalizację rywalizacją, a nie nienawiścią. Niech będzie święta wojna, bo to jest kwintesencja polskiej piłki ręcznej w całym sezonie, ale na zdrowych zasadach. Wystarczy trochę wyhamować emocje, do pewnego stopnia, który nie pozwala w tym wszystkim stracić szacunku do samego siebie.
Pozdro dla Ciebie i wszystkich kibiców Wisełki.
piotreknw43 bardzo dobrze mówi. Nie patrzymy na Iskrę, nie ubliżajmy nikomu poza pewnymi granicami przyzwoitości, tylko wspierajmy naszych. Kiedyś otrzymamy nagrodę za cierpliwość i wsparcie. WISŁA !
Z ludźmi w Kielcach i nie tylko można normalnie wypić piwo czy też porozmawiać bez spiny o handballu a to że mają bogatego inwestora i czasami zadufanych zawodników to nie nasza i ich wina,piszesz jak warszawiak pod zaborami w czasie IIWŚ.Owszem i u nas na hali często słychać „Jeba* Kielce” czy w Kielcach różne docinki ale po meczu są normalnymi ludźmi.Klubu można nie lubić ale ludzi trzeba szanować.
Stary to jakaś psychoza maniakalna, kwalifikujesz się na leczenie.
Miejmy szacunek do ludzi.
Nie sympatyzujemy z klubem (delikatnie mówiąc) jak z nimi rywalizujemy. Jak iskra gra na arenie międzynarodowej to wiele osób nawet z płocka jej kibicuje.
Jakieś docinki słowne zawsze będą gdy się spotykamy bo wtedy jest ciśnienie.
Jeśli chcemy być postrzegani za buraków i prostaków, to faktycznie wyzywajmy ich, przeklinajmy itd.
W Warszawie zapewne będzie nas zdecydowanie więcej niż ludzi z Kielc. Niewykluczone, że będą oni nas prowokować jakimiś słownymi zaczepkami, tylko że ich nie będzie słychać a nas owszem. Później znowu będą teksty, że kibice z Płocka zrobili chlew. Zróbmy gorący doping, bez wulgaryzmów i olewajmy gaciowych. Ja osobiście jadę do Warszawy kibicować Wiśle, a nie wyzywac Kielce. Bez względu na wynik pozostawmy po sobie dobre wrażenie.
Panowie zauważmy,że opinia 'out75′ jest jego prywatnym poglądem na sytuację i nie można mu odbierać prawa do wyrażania własnego zdania. Ja jestem jednak również zdania,że jest to gruba przesada i skarajnie posunięta zawiść. Jak można być tak zaślepionym nienawiścią człowiekiem i to tyko z tego powodu,że kiedyś za czasów blaszaka mieliśmy z iskrą prawdziwe wojny na boisku? Teraz rywalizacja sportowa jak wygląda każdy widzi oni mają 2 x większy budżet i dzięki temu mierzą wyżej niż my. Inna sprawa,że należą się ogromne słowa uznania dla Manolo i zawodników,że doszli tak daleko w LM przy takim składzie osobowym jaki mają. Pod tym względem wygraliśmy w tym sezonie z Kielcami bez dwóch zdań! Bertus powinien sobie przemyśleć swoje plany bo jego 'dreamteam’ zdecydowanie nie zrealizował założeń.
Podsumowując nie pałam miłością do sortowników, nienawidze spasłego holendra za podkupowanie naszych zawodników,za kielecką megalomanię,za kibiców z dupy (mam na myśli klub klakiera VTK),za wszystkie oszustwa z przemalowywaniem kibiców Wisły i dopingiem z głośników,do tego nie pałam sympatią do większości ich zawodników. Pmimo tego aż tak skrajnej nienawiści po prostu nie jestem w stanie pojąć. Każdy z osobna wystawia sobie wizytówkę pod względem kultury osobistej,wychowania wyniesionego z domu rodzinnego etc. Każdy też bierze odpowiedzialność za swoje czyny i słowa ale dlatego,że żyjemy w Państwie demokratycznym ma do tego pełne prawo.
p.s. powinniśmy przede wszystkim skupić się na dopingu i wsparciu naszej Wisełki. Ja jestem pełen wiary,że przyszłość przed naszym klubem rysuje się optymistycznie.
Cieszę się,że są wśród nas również trzeźwo myślące osoby potrafiące napiętnować pewne skrajności.
Mam do wszystkich jadących na Torwar prośbę!
Proszęx dajcie z siebie 150 procent, a będzie zajebiście!
Zobaczcie jaka jest świetna slyszalnosc kibiców na Torwarze(doping z narożnika) nie wiem ilu Nas będzie, ale dawać, jazda na całego!
Tu film z dopingu Legii..
http://m.youtube.com/watch?v=hVxy-9H3rTs
„…Dla pana ten weekend będzie tym ważniejszy, że prawdopodobnie jest to pański ostatni sezon na tym poziomie.
MARCIN LIJEWSKI: Wszystko wskazuje na to, że odejdę z Wisły. Trener Cadenas nie widzi mnie w składzie na kolejny rok. Na razie nie myślę o następnych rozgrywkach, ale wiem jedno: bardzo nie chciałbym zakończyć tego sezonu beż żadnego sukcesu. Wspólna radość z drużyną to bowiem coś wspaniałego, nie do opisania…”
źródło – przegląd sportowy
out75 zrób przysługę i już się nie rozmnażaj. ***** staram się powstrzymać ale Tobie już nic nie pomoże, jesteś żałosnym frustratem i przynosisz wstyd środowisku piłki ręcznej PRECZ STĄD !!!!!!
„out75
Wpisany Kwiecień 10, 2014 w 2:50 PM
napisał:
amatorski tekst, napisany na luźno. Jak się podoba to będę kontynuował. Czekam na opinie. Dzięki!”
Przyłączam się do opinii większości na tym forum
out 75 – Nie pisz więcej. Za takie rozważania poziomem sięgające dna- DZIĘKUJEMY!!!!
Pojebać od czasu do czasu można, ale zluzuj trochę zwieracze…
Jeśli odejdzie Lijek, to na prawe rozegranie potrzebnych Nam będzie 2 zawodników. Odejdzie Lijewski, Kavas i Paczkowski… zostanie sam Montoro. A tak przy okazji bardzo podobał mi się w ostatnim meczu Daszek. Nie wiem, czy Zrnić zostanie na przyszły sezon i jakie ma aktualnie zarobki, ale chętnie widziałbym go w składzie Wisły. Odważny, dobre wykończenie, świetna technika.. 😉
Jestem pelen szacunku dla umiejętnosci Lijka i jego zaslug dla polskiej pilki recznej. Czas jednak robi swoje. Nie jest on zawodnikiem tanim. Czy stac nas na zawodnika,ktory jest w stanie grać kilkanascie minut w meczu ? Wiek robi swoje.Wraz z nim przybywa ostrożnośći i asekuracji tak w grze , jak i w zyciu. Lijek jest w tej chwili pierwszym „hamulcowym” w naszym klubie tzn stoi przed polem bramkowym i czeka na podanie od bramkarza żeby przeprowadzić kontratak. Informacja o 24 -letnim Serbie, z ktorym przeprowadzane sa negocjacje, jest w/g mnie bardzo interesująca. Jemu kończy sie kontrakt z klubem słoweńskim.
intrakt z klubem sloweńskim.
Jestem pelen szacunku dla umiejętnosci Lijka i jego zaslug dla polskiej pilki recznej. Czas jednak robi swoje. Nie jest on zawodnikiem tanim. Czy stac nas na zawodnika,ktory jest w stanie grać kilkanascie minut w meczu ? Wiek robi swoje.Wraz z nim przybywa ostrożnośći i asekuracji tak w grze , jak i w zyciu. Lijek jest w tej chwili pierwszym „hamulcowym” w naszym klubie tzn stoi przed polem bramkowym i czeka na podanie od bramkarza żeby przeprowadzić kontratak. Informacja o 24 -letnim Serbie, z ktorym przeprowadzane sa negocjacje, jest w/g mnie bardzo interesująca. Jemu kończy sie kontrakt z klubem słoweński.