Już w sobotę 12 września Nafciarze będą gościć w Orlen Arenie faworyta do brązowego medalu. Wisła Puławy obecnie trzecia siła ligi chce sprawić niespodziankę w Płocku. Czy Nafciarze potwierdzą swoją siłę i zapiszą na swoim koncie kolejne dwa punkty? Czy niezwykle zmotywowani puławianie zaskoczą płocką Wisłę? (foto: Bartosz Sobiesiak)
To z pewnością bardzo ważne spotkanie dla obu zespołów. Choć te dwie drużyny spotykały się już w sezonie przygotowawczym – na turnieju w Brześciu – to chyba sobotnie spotkanie będzie zupełnie inne. Przypomnijmy, że wynik poprzedniego meczu to zaledwie dwie bramki przewagi na korzyść Wisły Płock 34:32. Puławy to bardzo silny zespół, który solidnie przygotowywał się do sezonu z myślą o wygrywaniu i walce o medale. W ostatni meczu puławianie grali głównie młodymi zawodnikami, a trener Ryszard Skutnik testował schematy przed meczem z Płockiem. Wisła Puławy jest niezwykle zmotywowana, a posiadając w swoim składzie bardzo skutecznego Nikole Prce i Jana Sobola wydają się być niewygodnym przeciwnikiem.
Wisła po dwóch udanych występach jest pewna swego, ale szanuje przeciwnika i przyznaje, że goście nie przyjadą tu na spacer. W szeregach Nafciarzy bardzo dobrze zaczął spisywać się Nemanja Zelenović, który wreszcie wyróżnia się na liście strzelców jako lider. Świetne występy może również zapisać Marco Oneto – niezwykle waleczny w obronie jak i w ataku. Niestety na parkiet nie wybiegnie natomiast Miljan Pusica, którego czeka kilu tygodniowa przerwa oraz wracający do sprawności Mateusz Piechowski i Zbigniew Kwiatkowski. Czekamy zatem na ten pojedynek z niecierpliwością.
Mecz kolejki Wisła Płock – Wisła Puławy już w tę sobotę o godzinie 17:30 w Orlen Arenie. Transmisja na Polsacie Sport.
Zapowiada się na ciężki mecz, chociaż ja przekornie spodziewam się wyższego zwycięstwa niż z Kwidzynem i Legionowem.
To będzie trudny mecz. Azoty będą bardzo zmobilizowane aby w końcu z nami wygrać. Trzeba podejść w 100 % skoncentrowanym do tego spotkania. Celem nr 1 będzie zatrzymanie Prce, który ostatnio rzuca nam dużo bramek.
Ktoś zorientowany jest w stanie napisać co dzieje się z Ivanem? W meczu z Kwidzynem był na ławce Ale nie zagrał ani minuty, w Legionowie siedział razem z kontuzjowanymi poza składem. Będzie grał jutro? Drugie pytanie to o co w sumie chodzi z Pusica? W meczach kontrolnych grał przynajmniej w defensywie. Złapał jakiś nowy uraz czy noga zaczęła doskwierac czy o co właściwie chodzi?
Puszce zalecono miesiąc odpoczynku aby wzmocnić mięsień.
Swoją drogą to prezesi znowu w dupie mają kibiców i mecze obu sekcji nachodzą na siebie.
@ben – Dokładnie. Godzina różnicy i człowiek spokojnie obejrzałby 2 mecze. -,-
Mecz z Puławami jest transmitowany, więc tutaj godzinę meczu narzucał pewnie Polsat.
Już bez przesady, jak się spóźnisz 15 minut na nożną, to Ci się nic nie stanie. Ważne, że byłeś 🙂
Mam nadzieję że chłopaki staną na wysokości zadania i pokażą (pompowanym przez media gwiazdom) gdzie jest ich miejsce w szeregu!!!
Gwiazdy to są na niebie a Puławy niech się boją bo mamy naprawdę mocną pakę!
Michal a moze ty sie spoznisz 15 minut na reczna, w koncu wazne ze byles.
Ja tez chetnie jeden i 2-gi mecz bym obejrzał.
Spodziewani są jacyś kibice gosci ? CZy jak zwykle..
D3w – Ja nie mam z tym problemu, ale dla kibiców, którzy siedzą na dupie i patrzą tylko na boisko to faktycznie jest problem.
Równie dobrze możesz wyjść wcześniej z hali, nikt Ci nie zabroni.
Ivan ma uraz mięśni pachwiny …….. a właściwie nadciągnięcie ale ile potrwa przerwa niestety nie wiem …….. A dzisiaj będzie naprawdę fajne widowisko mam nadzieję że Wisła zapisze kolejne 3 punkty.
Martwi ta kontuzja Ivana, bo takie urazy potrafią się ciągnąć długo. Żeby tylko obyło sie bez operacji. Ja czuję, że dzisiaj Wisełka zdominuje Puławy.
Panowie, Ivan jest zdrowy nie ma przeciwwskazań, żeby dzisiaj zagrał 🙂
Spokojnie z tym zdominowaniem Wisły z Puław. Puławy zebrały solidną pakę a i ich trener znalazł już nie raz sposób na walkę z Wisłą. Dla nich to najważniejszy mecz rundy i walka o wszystko. Kilku doświadczonych kadrowiczów może wprowadzić spokój w grze. Szczyt formy naszej drużyny dopiero przed nami. Oczywiście jesteśmy lepszą drużyną i powinniśmy wygrać ale z tym pompowaniem balonika bym się wstrzymał. … Wolę się miło zaskoczyć.
Absolutnie daleki jestem od pompowania balonika. Doceniam ekipę z Puław, jednak wierzę w nasz zespół. Uważam, że jeśli dobrze wejdziemy w mecz, to spokojnie ogramy przeciwników. Super że z łysym wszystko jest ok.
Ależ horror ! To co robiła w tym meczu obrona to jedno wielkie pośmiewisko,Masłowski chyba dawno nie rzucał takich łatwych bramek.Co by nie mówić pokazaliśmy charakter i wielkie brama dla chłopaków,że się nie poddali,jesteście wielcy.Do Veszprem trochę czasu,nie wyobrażam sobie podobnej gry z tak klasową drużyną.
Ufff…powróciliśmy z zaświatów. I to nie Azoty zagrały jakiś super mecz a my partaczyliśmy co chwilę popełniając błędy i nie wykorzystując setek. Nie znaleźliśmy też recepty na 3 osoby,które prawie wygrały Azotom mecz. Prce (14 – CZTERNAŚCIE ! bramek) i Masłowski ( 10 – DZIESIĘĆ ! bramek) + Bogdanov w bramce wystarczyli na naszych ospałych zawodników. Sędziowie mylili się w obie strony. Było kilka kontrowersyjnych decyzji.
Dobrze,że udało się oobudzić w koncówce i zaczęliśmy grać od 55 minuty swój handball. Azoty stanęły na 30 a my zdobyliśmy 5 bramek z rzędu. Dużo pomógł Corrales. Ciężko kogoś wyróżnić dzisiaj po naszej stronie ale pomimo wszystko brawa dla całej drużyny za charakter i walkę do końca!! Prawdziwych mężczyzn poznaje się po tym jak kończą. A Azotom życzę powodzenia bo mają naprawdę ciekawy, mocny zespół.
Powiem jedno: BRAWO KIBICE!!! Kociol kibicowski walnie przyczynil sie do zwyciestwa
Musiałem się napić piwa… Spodziewałem się ciężkiego meczu, ale nie aż tak… Prce i Masło robili z naszą obroną co chcieli, do tego Bogdanow i horror gotowy. Z drugiej strony chłopaki pokazali mistrzowski charakter. Odwrócić taki mecz to wielka sztuka. Ja wyróżniłbym Rodrigo, Bartka Konitza i Andrzeja, za te 3 ważne bramki w końcówce. Brawo dla Azotów, ten sezon naprawdę będzie ciekawy.
Cóż tu napisać moi poprzednicy wyrazili wszystko co o ja chciałem napisać …… wygraliśmy przegrany mecz takiego Andrzeja Montoro chcę widzieć na każdym meczu, bardzo dobrze Konitz niech drużyna wyciągnie wnioski bo Veszprem już niebawem …… większość kibiców w przerwie mówiła że już po meczu a tu taki zwrot i właśnie za to kocham tą dyscyplinę!
Mecz wygrany i tyle w temacie !, ale ja troszkę z innej beczki.
Na oficjalnej stronie podają że po meczu specjalnie dla najmłodszych kibiców na parkiecie możliwość spotkania z zawodnikami , i co ? …. aż trzech zawodników, DIMA, ONETO,GADŻET.
Mój chłopak bardzo czekał na to spotkanie , i bardzo się zawiódł, albo to olewka ze strony zawodników , albo wpadka nieudacznego zarządu.
Na przyszłość niech nie podają takich wiadomości bo dla chłopaka który ma siedem lat, i czeka na parkiecie na swoich idoli to ma naprawdę ogromny zawód !!!
Misiek,zdjęcie można było zrobić z każdym zawodnikiem z tego co widziałem.