
W miniony weekend Nafciarze wznowili rozgrywki po przerwie na mistrzostwa świata udanie inaugurując rundę wiosenną wysoką wygraną z Chrobrym Głogów. To jednak było jedynie preludium do dalszych spotkań ze zdecydowanie mocniejszymi rywalami. Pierwsza weryfikacja formy zespołu już w najbliższy czwartek podczas spotkania z mistrzem Niemiec!
Mecz z Chrobrym Głogów był okazją do debiutu w naszych barwach Gergo Fazekasa, który jak na tak długą przerwę zaprezentował się nadspodziewanie dobrze zgarniając tytuł zawodnika spotkania. Co jeszcze ważniejsze na parkiet po długiej przerwie spowodowanej urazem wrócił mózg naszego zespołu czyli Niko Mindegia! To pozwala z optymizmem patrzeć na drugą część sezonu i nawet z niewielkimi nadziejami na uratowanie awansu w lidze mistrzów. Co prawda zadanie to będzie arcytrudne ale dopóki piłka w grze trzeba mieć nadzieję. Pierwsza szansa na punkty będzie w spotkaniu przeciw drużynie SC Magdeburg czyli aktualnemu mistrzowi Niemiec, który w dniu wczorajszym w meczy pucharowym pokonał THW Kiel. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że nie jesteśmy faworytem tego spotkania a żeby zgarnąć jakiekolwiek punkty musimy zagrać absolutnie perfekcyjne spotkanie. Rywal ma swoje problemy bo wielu zawodników jest po ciężkim miesiącu gier w ramach mistrzostw świata, w niedzielę grali spotkanie zakończone dogrywką na ligowym podwórku a do tego poważnego urazu kolana nabawił się obrotowy mistrzów świata Magnus Saugstrup, który tym samym dołączył do innego zawodnika leczącego już uraz tj. Omara Magnussona. Obaj gracze są niezwykle istotnymi ogniwami zespołu z Magdeburga jednak Kay Smits czy Moritz Preuss to też szczypiorniści o uznanej renomie i z pewnością będą bardzo trudnym przeciwnikiem dla naszego zespołu. W miejsce kontuzjowanego praworozgrywającego Magdeburg ściągnął jeszcze „przymierzanego” do Wisły Lipovine ale nie wiem czy będzie on mógł zagrać w spotkaniu w czwartek.
Czeka nas na pewno ekstremalnie trudne zadanie ale wierzę, że mocno postawimy się mistrzowi Niemiec i spróbujemy zawalczyć o punkty. Potrzebne będzie mocne wsparcie z trybun także stawiamy się na sektorze za bramką i pomagamy drużynie w odniesieniu zwycięstwa.
Tyle razy pisałem tutaj, żeby brać Lipovinę, który dotychczas błąkał się po przecietnych klubach Bundesligi, a regularnie rzuca tam dużo bramek. Teraz Lipovina podpisał kontrakt tylko do końca tego sezonu, później zdaje się będzie wolnym zawodnikiem. Jakby Gadżet miał choć trochę ikry, to by w środę wieczorem, jeśli przyjedzie on do Płocka, zaprosił go na ciepłą czekoladę, żeby przedyskutować pewne sprawy. Z drugiej strony, po tym co zobaczyłem podczas niedawnej konferencji, mam poważne wątpliwości czy byłby w stanie ogarnąć tak banalną sprawę.
Ostatnia konferencja dobitnie pokazała kompetencję obu panów. To jest dramat.
Dziennikarze też nie lepsi, ale co tu się dziwić jak jednego dnia jest się dziennikarzem zadającym pytania (wygodne, wręcz odnoszę wrażenie ustalone) a na drugi dzień jesteś spikerem na meczu.
Oni obydwaj nadaja sie do prowadzenia magla,albo szaletu na dworcu miejskim
Gadżet powinien aplikować do ratusza na stanowisko operatora monitoringu miejskiego. Kwalifikacje ma, znajomości w UM też.
Kilka słów na temat płockiego dziennikarstwa, są to ludzie bardzo uzależnieni od politycznej racji w Płocku, niech każdy sobie odpowie jak zdobywają etaty. Oni boją się zadawać trudne pytania albo mają wcześniej przygotowane pytania żeby w zakłopotanie prezesa lub dyrektora nie wprawić.
Jesteśmy prowincją i taki też reprezentowany jest poziom dziennikarstwa. Klika znajomych od dekad, towarzystwo wzajemnej adoracji, nikt nikomu nie chce podpaść bo tu każdy się zna i efekt jest taki jak na ostatniej „konferencji”. Czasem Michał Kublik zada jakieś pytanie spoza schematu ale oczywiście musi być bezpieczne, natomiast 'dziennikarze’ pokroju Wiącek, Małachowski, Marciniak, Paszkiewicz czy Wolny to niestety beton.
Chyba osoby które wymieniłeś z nazwiska ciężko nazwać dziennikarzami
Nieźle wyglądał ten mecz z Chrobrym. Wiadomo, że przeciwnik w czwartek będzie inny, ale wydaje mi się że drugą część sezonu zazwyczaj zaczynaliśmy męczeniem się w lidze.
Trzeba wygrać z PSG albo Magdeburgiem w Płocku jeśli myślimy o wyjściu z grupy.
Runda wiosenna zawsze była lepsza w naszym wykonaniu, ale Magdeburg też jest w gazie – wczoraj ograli Kiel w Pucharze Niemiec. Chłopakom będzie potrzebne nasze wsparcie, więc namawiajcie kogo się tylko da i robimy ogień!
Jeśli trener pamięta, to co mówił 2 lata temu w Mannheim, gdzie na obcym terenie graliśmy w PF jak równy z równym z Magdeburgiem, to tylko jego w tym głowa jak teraz wykorzystać brak w Magdeburgu Magnussona i Saugstrupa. Nie ma chuja, albo się nadajemy do tej LM i budujemy ekipę jak Dinamo Bukareszt od 3 lat albo spadajmy do tej świetlicowej LIGI EUROPEJSKIEJ.:(
Tam już ekipy z Balatonu, Presova, Aguas Santas czekają. Wrócą zwycięstwa i dobry humor w ciepłych posadkach.
Ja myślę, że musimy do tego meczu jako kibice podchodzić rozsądnie. Gramy z mistrzem najsilniejszej ligi świata, który może w tym sezonie gra odrobinę słabiej ale nadal jest w ścisłej czołówce i nadal ma szansę na powtórzenie wyniku sprzed roku. Owszem ma problemy z urazami ale w takich zespołach brak jednego czy dwóch graczy to nie taka tragedia jak dla nas gdzie gdy wypada kluczowy gracz to właściwie cała gra leży. Możemy zagrać najlepszy nasz mecz a i tak to będzie za mało na odniesienie zwycięstwa. Trzeba było punktować z Zagrzebiem czy Bukaresztem a nie teraz bezwględnie oczekiwać pokonania Magdeburga i PSG.
A tak poza tym to czy ktoś jest w stanie wyjaśnić jak to się stało, że mamy już luty a nadal kompletnie niejasny jest skład drużyny na przyszły sezon? Na ten moment bez kontraktów pozostają Witkowski, Biosca, Mihic, Kosorotov, Serdio, Komarzewski, Terzic. O ile co do bramkarzy to możemy mieć niemal pewność, że z końcem sezonu ich przygoda w Płocku dobiegnie końca, o ile Kosorotov wiadomo z nieoficjalnych źródeł, że odchodzi to pozostali zawodnicy to są co najmniej istotne ogniwa. Do tego nie wiadomo co z Fernandezem, Mitrovicem i Czaplińskim. Nie wiadomo co z Norwegiem na bramkę skoro „walczą” o Alilovica. No i przede wszystkim nie wiadomo co z wygasającym za rok kontraktem trenera a to jest istotne w kontekście planowania transferów na sezon 24/25 co właściwie musi się zadziać już po wakacjach. Nie wygląda to optymistycznie i sprawia wrażenie jakby wszystkie siły poszły w kontraktowanie Zarabeca i jak to się udało to o reszcie jakoś zapomniano.
Sklad na przyszly sezon jest zamkmiety i kontrakty nowe i stare czekaja na akceptacje rady nadzorczej.Szalu jednak nie ma.Dojdzie mlody bialorusin na lewa polowke.Prawa bez zmian.
A może wiadomo, kiedy rada nadzorcza ma zamiar to zaakceptować?
No to tak to my nigdy nie przeskoczymy pewnego poziomu. Do dupy.
Wydaje sie, że na ten moment nie potrzeba nam „szału”, tylko raczej stabilizacji w postaci przedłużenia kontraktów (plus Zarabec – topowy zawodnik). Ciekawe co to za Białorusin, właściwe ciężko coś powiedzieć o tych zawodnikach z wiadomego powodu.
Dużo waży ten mecz z Magdeburgiem. Trochę szkoda, że na taki mecz z mistrzem Niemiec nie ma u nas kompletu na hali. Ktoś powie, że to wina klubu i okej, takie konferencje nie zachęcają kibiców, ale zwracam uwagę, że jak przychodzi mecz z Kielcami to nagle okazuje się, że hala jest za mała i ludzie stoją w kolejce po bilety. Na pewno puste miejsca sponsorów nie zachęcą, warto czasem narzekanie zacząć od siebie.
A co z bramką?
99% Alilovic
Dzięki za info. A z prawym rozegraniem temat już definitywnie zamknięty czy czekamy na okazję?
Zamkniety
Czyli albo Daszek Z Pirochem. Albo Fernandez wróci z wypożyczenia
Remili w Veszprem na 3.5 roku a to oznacza duży tłok na prawej połówce w przyszłym sezonie bo dołącza przecież do nich Sandell. Nie ma innej opcji jak zgarnięcie Ilica na ponowne gościnne występy do nas a może nawet na kontrakt definitywny.
No i Gadżet może by dał radę to ogarnąć, bo przecież to Veszprem, a więc wystarczyłby telefon do Nikoli. Mogłby obwieścić sukces, jak mocno się narobił przy takim transferze. Taki Lipovina, to już zbyt skomplikowany temat, za dużo roboty, a tutaj telefon do znajomego i sprawa załatwiona. Tylko z drugiej strony, było tak, że już raz Veszprem wystawiło do wiatru naszych włodarzy z tym Ilicem. Jak tu teraz rozmawiać?
Jak zle pojdzie to my zajmiemy w tej grupie ostatnie miejsce.Porto wygrywa z Dynamem
Porto już końcówkę roku miało zdecydowanie lepszą niż początek rozgrywek. Do tego widać było progres w grze poszczególnych zawodników zespołu na mistrzostwach w składzie Portugalii. Taki Silva, który grał fatalnie we wrześniu/październiku z meczu na mecz wyglądał coraz lepiej a wiadomo ile on znaczy dla Porto. Generalnie mieliśmy sporo farta grając i z Porto i z GOG zwłaszcza na samym początku bo gdyby te mecze były w grudniu to raczej byśmy nie zapunktowali. Z drugiej strony gdybyśmy na początku grali z Zagrzebiem czy z Dinamem to szansa na punkty byłaby większa gdyż te zespoły również rozkręcały się powoli. Bezwzględnie musimy zrobić jakąś mega niespodziankę czy z Magdeburgiem czy z PSG bo inaczej możemy rzeczywiście zakończyć na ostatnim miejscu. O ile jeszcze z Porto na wyjeździe jakiś cień nadziei na korzystny rezultat można mieć o tyle w GOG, patrząc na to jak grają, wydaje mi się nieprawdopodobne abyśmy byli w stanie cokolwiek ugrać.
Realnie, najbardziej prawdopodobnym dla nas rozwiązaniem jest liczenie na porażki Zagrzebia -grają 3 mecze do końca i w żadnym nie będą faworytem.
Nam wystarczy w takim układzie wygrać 2 mecze – to jest to zrobienie, szczególnie, że z Porto będzie grało z nami prawdopodobnie o frytki. Oczywiście potrzeba dużo szczęścia albo 3 wygranych – tak to widzę.
Gramy dziś bez Kosorotova i Mindegii. Przyczyny nieobecności obu zawodników są oczywiście nieznane bo kto bym tam z klubu fatygował się z taką informacją do kibiców, którzy są zupełnie zbędnym elementem całej tej zabawy przecież. Można jedynie przypuszczać, że Kosorotov nie wyszedł jeszcze z choroby, która uniemożliwiła mu też występ w sobotę – oczywiście o tejże chorobie także udało się dowiedzieć jedynie od samych zawodników pytanych o przyczyny nieobecności Sergieja. Co z Niko to zagadka zwłaszcza, że w emitowanym wczoraj materiale Wisła TV cieszył się na możliwość występu w meczu ligi mistrzów i to przeciw klubowi, którego bardzo lubi. coś musiało się zadziać w ciągu ostatnich 24 godzin zatem – oby zwykła ostrożność…
Niko nie grał przez prawie 8 miesiecy, jest Dima, jest Kosuke, jest w fajnej formie Fazekas, wydaje się ze nie ma co podejmować ryzyka.
A co do Kosy, nasze szanse w tym meczu maleją o bardzo duzy procent. No i swoja droga czy ktoś wie co z Witkowskim? Czy ten chłopak w ogole trenuje z druzyna czy jest w jakims klubie kokosa?
Do zobaczenia na hali
Byla konferencja.Az sie prosilo zeby pseudo redaktorki zadali te pytanie.Ale przeciez mogli by sie komus narazic wiec nie zadali
Panowie przecież płoccy dziennikarze zadali nurtujące nas pytania: czy Krajewski ubierał choinkę i czy Wisła dostała pieniądze z programu, który nie został uruchomiony. Za dużo byśmy chcieli wiedzieć.
Ja się od dawna zastanawiam po pierwsze kto decyduje o składzie bramkarzy na dany mecz – czy jest to w 100% Wichary czy w jakiejś innej konfiguracji decyzja jest podejmowana a po drugie kto decyduje o potencjalnych transferach na tę pozycję. To by nam odpowiedziało na wiele pytań. Ewidentnie czymś komuś podpadł Witkowski i został skreślony bo z zawodnik, który w zeszłym sezonie dał nam nadzieję na złoto murując bramkę w ostatnich minutach w Kielcach a potem wygrał puchar polski raczej nie zapomniał jak się gra przez wakacje.
Co do nieobecności Niko to prawdopobnie przyczyna jest taka jaka piszesz ale nie sądzisz, że nam kibicom należy się taka informacja z klubu? Czy tak jak pisałem my jesteśmy tylko niechcianym elementem tej całej zabawy i mało kogo tam w klubie interesuje, że trybuny pustoszeją z meczu na mecz i to nawet jak gramy z topowymi zespołami w lidze mistrzów?
Mega mecz Jastrzębskiego, jak jutro nie usłyszę o przedłużeniu umowy z tym zawodnikiem o 5 lat to będzie to działanie zarządu na niekorzyść klubu.
Chłopak pewnie trafi do siódemki kolejki. W czerwcu Gadżet powie , że nie było nas stać, żeby go zatrzymac, a już dawno powinien mieć podpisany kontrakt na co najmniej 5 lat. Podkręślę na 5 lat. Kolejny mecz, który nam wygrywa. Bramkarz na lata.
My to przestanmy kombinowac z bramkarzami tylko przedluzmy kontrakty z Krystianem i Marcelem,postawmy na nich i bedziemy mieli bramkarzy Polakow na dlugie lata,a pieniadze z kontraktu Alilovica przeznaczmy na prawa polowke
Jak widać pierwszy mecz z Chrobrym nie był przypadkiem bo i ile to ligowa szarzyzna, to od razu było widać, że jakoś lepiej to wszystko chodzi, sprawniej a dzisiejszy mecz w porównaniu do obu meczów z Zagrzebiem to niebo a ziemia. Kapitalny Serdio, koło Jastrzębia na pewno już kręcą się najlepsi na świecie, dobry w rozdzielaniu piłek Geri. Na drugim biegunie znów Daszek, gość albo jest kompletnie bez formy, albo dla nikogo nie jest już zagrożeniem na rozegraniu i żadne podnoszące na duchu słowa trenera nie zmienią mojego zdania. Wybitny mecz jak na nasze możliwości, brawo!
Jak jeszcze raz usłyszę z klubu że Daszek nadaje się na prawe rozegranie to nie wytrzymie. W Superlidze jeszcze jako tako ale z lepszym zespołem, jak dzisiaj, zero bramek, zero zagrożenia, kilka strat i nie strzelone sam na sam. Dachu wracaj na skrzydło bo rozmieniasz swoją karierę.
Wiśniewski do roboty i znajdź lewą rękę, bo od kilku sezonów nie potrafisz nic tam załatwić.
Mamy kawał drużny, która zasługuje za większe wsparcie i zaufanie kibiców. Naprawdę ogranie mistrza Niemiec i klubowego mistrza świata to nie jest byle co.
Co do Jastrzębskiego, to wydaje się że już ma długi kontrakt.
Jastrzębski ma umowę do 25 z opcją przedłużenia do 27.
Czyli gówniany kontrakt przy tak młodym zawodniku. Jak zwykle 2 Latą. O tej opcji nie wspomnę, bo można ją sobie w d.. wsadzić. Podkreślę raz jeszcze, że już dawno powinien mieć podpisany 5 – letni kontrakt. Udowadniał wielokrotnie, że to mega talent. Za chwilę zagra w reprezentacji i będzie o nim tylko głośniej.
A nasz nowy nabytek Alilovic wczoraj 12% w meczu z Alborgiem.Na ch…j my go tu sciagamy????
Alilovic jest bez formy od 4-5 sezonów, gra mało i czy w Veszprem czy Picku wciela się od lat w rolę zmiennika a do tego za moment będzie miał 38 lat na karku. Logicznym jest, że on tu nie przyjdzie aby rozwijać karierę albo z myślą o sukcesach a jedynie aby „dosiedzieć” do emerytury.
W głowie mi się nie mieści, że w ogóle rozważamy możliwość takiego transferu – to tylko pokazuje jak miernego dyrektora sportowego mamy w klubie lub jakie układy rządzą całą sferą managerską.
Pelnomocnik i jedno i drugie.Pisalem wyzej przedluzajmy kontrakty z Krystianem i Marcelem plus poszukajmy gdzies w mlodych rocznikach jeezcze jednej takiej perelki jak Marcel i mamy bramkarzy na dlugie lata.Na co nam takie wynalzki jak Alilovic????
Ale pomysł na duet Jastrzębski + ktoś doświadczony wydaje się logiczny. Pytanie ilu bramkarzy w ogóle zgodziłoby się tu przyjść w tym momencie, pewnie pojawiający się w pogłoskach Alilovic jest jednym z lepszych z tego grona. Nie wydaje mi się, że np zostawienie Biosci jest lepszym wyjściem. Jasne ze taki Hernandez byłby lepszy, ale nie mamy jak licytować się z Magdeburgiem.
Nie uwazam ze musi byc doswiadczony bramkarz.Zobacz w klubach w skandynawi.Tam przewaznie wszedzie sa dwaj mlodzi bramkarze.Tylko trzeba miec jaja i nie bac sie na nich postawic.Alilovic to jest juz kapiszon i chyba wolalbym juz Bioske zostawic bo przynajmniel mlodszy i tanszy,a moze i nawet lepszy od Alilovica
Ale niech będzie doświadczony bramkarz dlaczego nie tylko niech on daje nadzieję na jako taki poziom sportowy jeszcze poza tą „nauką” dla młodego. Gdybyśmy dziś rozmawiali nie o Alilovicu a o Miklerze to ja byłbym na tak choć ten jest jeszcze o rok starszy od Chorwata. Nadal jednak jest w gazie, nadal ma kapitalne mecze i nadal jest czołową postacią w klubie i reprezentacji. Tu jest problem z samym Alilovicem i poziomem sportowym jaki dziś i na przestrzeni ostatnich lat zapewnia a ten zwyczajnie nie predysponuje go do transferu do naszego klubu.
Ktoś tu pisał o młodym Iliciu, przenosi się do HSV.
No to brawo nasz dyrektor sportowy…
Dajcie spokój Adamowi.
Właśnie jakiś koleś na Twitterze wywołał go do tablicy właśnie odnośnie postępów transferowych HSV którą podpięli nafciarze.info!
Adam nie umiejąc odpowiedzieć na pytanie spierniczył z pokładu….to jest dyrektor…
Co do meczu: mecz pod ponad stan, brawo!!
Marcel i obrona świetna, Serdio chyba odżył!
Dachu wraca na skrzydło
Bądźmy już uczciwi jak nawiązujemy do tamtej dyskusji i przedstawmy jak to wyglądało: generalnie dyrektor sportowy starał się odpowiedzieć i ostudzić nieco nastroje ale faktycznie „rozmowa” z tym człowiekiem co podniósł różne zarzuty była dość trudna. Generalnie to co tam padło to tyle, że transfery na przyszły rok są dograne i czekamy aż wszystkie procedury wewnętrzne zostaną dopełnione – zakładam, że chodzi o mityczną radę nadzorczą i jej podpis. O jakie pozycje chodzi już nie padło ale znowu łącząc kropki z informacji jakie przewijały się na forum i z konferencji prasowej można przypuszczać, że będzie to lewa połówka w osobie młodego Białorusina i bramka w osobie Alilovica. Nic nie pozwala przypuszczać, że pojawi się jakaś lewa ręka od kolejnego sezonu.
Może trzeba wciągnąć na stałe do pierwszego składu Kamińskiego albo wrócić Mitrovica i niech oni grają a Daszek będzie ewentualnie awaryjnie wspomagał rozegranie nominalnie grając na skrzydle. Chyba nie ma sensu dłużej ciągnąć tej przygody z jego występami na połówce. Niech stanie tam Piroch i po sezonie intensywnego grania będziemy mieli odpowiedź czy jest to zawodnik, który da nam odpowiednią jakość na dłużej. Musi jednak dostać poważną szansę na popełnianie błędów i mimo to dalszą grę bo teraz to wchodzi na 10-15 minut w meczu zbierając przy tym opier… 5 razy.
Doczytałem teraz do końca…czy rozmowa była trudna z tym człowiekiem?
Chyba jasno zapytał a Pan Dyrektor nie podołał prostej odpowiedzi i wyszedł z tej rozmowy raczej na słabej pozycji….co do transferów chyba chodziło temu człowiekowi o jakoś tych transferów a one z tego co czytam nie są nawet średnie. Alilovic klasa sama w sobie ale to było kilka lat temu, młody Białorusin, albo odpali albo nie ale to już też słyszymy jakiś czas.
Wiesz co Pełnomocniku, zapewne trzeba wciągać młodych i dawać szanse Pirochowi bo pole do popisu w lidze jest tylko my ich na parkiet nie wyślemy.
Gadżet zamiast dyskutować niech się bierze za robotę. Od kilku lat piszemy tutaj o lewej ręce, a on udaje, że jest pięknie i wspaniale. Jak zamulili z Zoranem Ilicem, to żeby się wymiksować zaczął klepać bzdury o Daszku ,,Gladiatorze”. Teraz od jesieni piszemy, żeby podpisywali długi 5 letni kontrakt z Jastrzębiem, to zaraz odwali, że ma 2 letni z opcją na kolejne 2 i po dwóch latach odejdzie stąd za darmo. Taki to dyrektor sportowy. Niech się bierze do roboty. Zaraz będzie nowy prezes, spoza Płocka, z daleka. Spoza płockich układow, więc nie jest powiedziane, że zacznie dobierać ludzi po swojemu, spoza płockich układów.
Chcialem tylko przypomniec ze od przyszlego sezonu przychodzi rowniez na bramke mlody norweg/dunczyk (nie pamietam). Wiec w klubie nie ma miejsca dla Krystiana w tym momencie. Nie wiem co jest nie tak z naszym „monitorowaniem”, ale dla mnie alilovic to strata kasy. Gosc przyjdzie pogra sobie 2 lata na pewnie poziomie przecietnym. Czemu klub nie moze zaufac Krystianowi nie rozumiem gosc wybronil nam zeszly sezon w meczach z kielcami, a zaufania trenera brak. Przeciez pieniadze z kontraktu alilovica spokojnie mozna by przeznaczyc na wiecej niz przecietnego PR. Daszek na skrzydlo i mamy taka pake jakiej chyba nigdy tu nie bylo. Ale nie lepiej wyjebac fundusze na przecietnego w tym momencie bramkarza. Brak slow…
Witkowski zagrał jeden bardzo dobry mecz w PP i wniósł coś w Berlinie, poza tym występy słabe albo średnie. Właściwe to wniósł mniej niż taki Borbely (dostał też mniej szans żeby być uczciwym).
Nie wydaje mi się, że to jest bramkarz na którego koniecznie musimy postawić. Osobiście wolę Jastrzębskiego i mam spore obawy przed obsadzeniem bramki 3 niedoświadczonymi zawodnikami. Media podały już info o Alilovicu, wiec wydaje się że sprawa jest przesądzona. Na pewno nie jest to idealny transfer, ale w tym sezonie gra dużo. Przykładowo ostani mecz z Aalborgiem zaczął na bramce, a Mikler na ławce. Gra przeciętnie (przeciętnie, nie słabo), ale drużna mu delikatnie mówiąc nie pomaga.
Michał Świrkula na Twitterze o Aliloviciu – „W tym sezonie śr. obron na mecz to 8,3 – na zbliżonym poziomie co Corales, Green. Troszkę więcej niż de Vargas. W sumie 92 obronione rzuty – więcej tylko Slavić, Wolff i Thulin. Tyle statystyki. Głośne nazwisko, olbrzymie doświadczenie”. Trochę mnie to zaskoczyło, sam nie śledziłem jego statystyk a bazując na opinii innych to dało się odnieść wrażenie jakby przychodził do nas emerytowany bramkarz, który wpuszcza wszystko co leci w bramkę.
W sumie sprawdzając jego statystyki to mozna sie przekonac nawet ale tak czy siak uwazam ze priorytetem jest pozyskanie PR. A ktos wie pozatym co sie dzieje z fernandezem i czy on wgl do nas wroci?
Bo patrzac na Michala to az oczy bola na prawde jak chlopak sie meczy na tej pozycji.
Okej sam sprawdzilem on w tym sezonie w Ademarze ma 83 B na 16 występow 5,19 B na mecz. Moze to jest jakis plan zeby mu ponownie dac szanse tylko pytanie czy sam bedzie chcial jeszcze u nas grac bo ewidentnie chyba czuje sie lepiej w Hiszpanii.
Pisanie o 37 letnim (za rok 38) bramkarzu, że przychodzi do nas emeryturę to lekkie nieporozumienie.
Wiadomo, że na tej pozycji wiek = doświadczenie i jest to niezaprzeczalnie jeden z najlepszych bramkarzy na świecie. Wg. informacji, które docierają miał też oferty z Porto i Bukaresztu ale wybrał Wisłę.
Będziemy mieć klasowego Alilovića, młodego gigantycznie utalentowanego Jastrzębskiego (renegocjacja kontraktu na już!!!) + Norwega Langeruda. Trochę ciasno no ale 3 bramkarzy trzeba mieć przy takiej ilości grania.
Reakcja naszego trenera po meczu bezcenna💪
https://tiny.pl/w4635
Miło się ogląda nasz zespół po przewie na mistrzostwa.
Wielkie gratulacje dla zawodników, sztabu trenerów za dzisiejszy mecz, pewna wygrana od 1 do ostatniej minuty.
Na Handball Planet
„NAJNOWSZE Mirko Alilovic w Orlen Wisła Płock”.